Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
-
Autor tematu - Posty: 1183
- Rejestracja: niedziela, 19 mar 2017, 20:59
- Krótko o sobie: Żałuję tylko, że tak późno zacząłem smakować własne wyroby...
- Ulubiony Alkohol: Zbożowy
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 177 razy
- Otrzymał podziękowanie: 394 razy
Nie problem, a raczej ciekawość spowodowała, że chcę znaleźć przyczynę dlaczego takie zjawisko występuje. W monopolowych flaszkach tego nie widać. Co powoduje, że wódka z naszego ducha ma takie skropliny powyżej lustra cieczy? Wiem, w niczym to nie przeszkadza, flaszką można potrząsnąć przed podaniem na stół. Ale co powoduje to zjawisko?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zabieranie bogatym i dawanie biednym pozbawia jednych i drugich motywacji do pracy.
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
W produkcie zakupionym w sklepie, takiego zjawiska nie stwierdzono.
Pozdrówa
Twoja teoria się raczej nie sprawdza, bikoz trzymam alko w litrowej karafce, od wielu tygodni, w temperaturze pokojowej. Ani jej nie mrożę ani niema żadnych różnic temperatury a mimo to, naczynie jest pokryte od wewnętrznej strony "rosą".Drupi pisze:...takie coś robi się każdemu kto ziębi wódkę w lodówce. Lub jeśli jest różnica temperatur, między wódką a otoczeniem.
W produkcie zakupionym w sklepie, takiego zjawiska nie stwierdzono.
Pozdrówa
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
To będą moje rozważania teoretyczne, bo nie zaobserwowałem takiego przypadku u siebie:
Domyślam się, że mówicie o czystych wódkach. Nie o smakówkach czy nalewkach?
Ciekawe czy ta rosa to czysta woda? A może by tak wacikiem zebrać i paszczowo sprawdzić.
Spróbowałbym też dla porównania zalać tę karafkę czy butelkę monopolką.
Domyślam się, że mówicie o czystych wódkach. Nie o smakówkach czy nalewkach?
Ciekawe czy ta rosa to czysta woda? A może by tak wacikiem zebrać i paszczowo sprawdzić.
Spróbowałbym też dla porównania zalać tę karafkę czy butelkę monopolką.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Tak.
Chodzi mi o wódkę czystą. Sprawdziłem paszczowo- zebrałem na długi wacik maksymalnie ile wlezie. Biorąc to pod nos, procenty jakieś tam wyczuwałem- delikatny, wódczany zapach.
Na języku zaś, nic tylko czysta woda. Chyba, że próbka jest taka mała, że mój zmysł nie ogarnia takich ilości
Co do innego szkła, nie mam zdania.
Chodzi mi o wódkę czystą. Sprawdziłem paszczowo- zebrałem na długi wacik maksymalnie ile wlezie. Biorąc to pod nos, procenty jakieś tam wyczuwałem- delikatny, wódczany zapach.
Na języku zaś, nic tylko czysta woda. Chyba, że próbka jest taka mała, że mój zmysł nie ogarnia takich ilości
Co do innego szkła, nie mam zdania.
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Nie było różnicy temperatur? To zostaw termometr pod szklanką odwróconą dnem do góry na parapecie:)
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Wydaje mi się, że nie było, gdyż moja karafka stoi w "kozie" tzn. w globusie. Wiem, że to jest noobskie i już niemodne, ale prezentów się nie wyrzuca. Mam rozumieć to w ten sposób, że..
W wewnętrznej przestrzeni karafki nie zalanej alkoholem dochodzi do nieznacznego ochłodzenia i parujący alkohol skrapla się na ściankach karafki?
Pozdrówa
W wewnętrznej przestrzeni karafki nie zalanej alkoholem dochodzi do nieznacznego ochłodzenia i parujący alkohol skrapla się na ściankach karafki?
Pozdrówa
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
I to może być przyczyna orosienia.
Poteoretyzuję:
Nowe słoiki i butelki na pewno są myte po produkcji chemią i być może wytrawiane. Pozostałość tego lub nieskazitelna czystość szkła nie pozwala na orosienie. Natomiast wielokrotnie używane i myte przez nas są czystsze (lub brudniejsze ) i pary skraplają się.
Defacto - nalej do karafki kupionej w sklepie i zobaczysz czy nasze teorie są słuszne.
Poteoretyzuję:
Nowe słoiki i butelki na pewno są myte po produkcji chemią i być może wytrawiane. Pozostałość tego lub nieskazitelna czystość szkła nie pozwala na orosienie. Natomiast wielokrotnie używane i myte przez nas są czystsze (lub brudniejsze ) i pary skraplają się.
Defacto - nalej do karafki kupionej w sklepie i zobaczysz czy nasze teorie są słuszne.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 7298
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Ja, co prawda nie zaobserwowałem takiego zjawiska na czystej wódce, ale zobaczcie jak wyglądają skropliny w baniaczku z grappą. Baniaczek stoi cały czas w zacienionym miejscu o stałej, ok. 20ºC, temperaturze.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Jak dobrze, że temat wypłynął, bo od jakiegoś czasu mnie frapuje. Moja sytuacja:
- 8 butelek po Bocianie, czyli wszystkie takie same;
- nie myte, pozostawiona resztka "oryginału" i do takiej wlany własny urobek;
- wszystkie stoją obok siebie w witrynie, więc nie ma sytuacji różnicy temperatur;
- różnicuje je tylko surowiec - głównie zboża.
Jedne orosione, inne nie. Jak żyć?
- 8 butelek po Bocianie, czyli wszystkie takie same;
- nie myte, pozostawiona resztka "oryginału" i do takiej wlany własny urobek;
- wszystkie stoją obok siebie w witrynie, więc nie ma sytuacji różnicy temperatur;
- różnicuje je tylko surowiec - głównie zboża.
Jedne orosione, inne nie. Jak żyć?
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 1846
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Teraz mam nalany 40% destylat z mąki ryżowej do świeżo zakupionych butelek 0,5l i zero problemu. Może to kwestia czystości szkła?
Spotykam się z tym zjawiskiem i też zastanawiam się o co kaman. Stawiam na zawartość czegoś w destylacie. Acha, przy spirycie problem ten nie występuje.Kòpôcz pisze:Jak dobrze, że temat wypłynął, bo od jakiegoś czasu mnie frapuje. Moja sytuacja:
- 8 butelek po Bocianie, czyli wszystkie takie same;
...
Jedne orosione, inne nie. Jak żyć?
Teraz mam nalany 40% destylat z mąki ryżowej do świeżo zakupionych butelek 0,5l i zero problemu. Może to kwestia czystości szkła?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 396
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Ja obstawiam jakąś substancje, która jest bardziej lotna w ~40%.
Ewentualnie jest to coś związane z zapachem.
Pamiętam jak kiedyś zrobiłem wisielca z pomarańczy na wódce- cały słoik był w rosie
Ewentualnie jest to coś związane z zapachem.
Pamiętam jak kiedyś zrobiłem wisielca z pomarańczy na wódce- cały słoik był w rosie
Ostatnio zmieniony wtorek, 6 wrz 2022, 13:02 przez AAmatorek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: RE: Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Biorę to pod uwagę, dlatego butelek po świeżo opróżnionej wódce nie myję - zostawiam zamknięta z tymi kilkoma ml oryginalnego wypełnienia. Jeśli to byłby ten trop, to chyba tylko jakiś bród z powietrza wchodzi w grę.drgranatt pisze: (...) Może to kwestia czystości szkła?
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.
-
- Posty: 630
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lip 2021, 02:57
- Podziękował: 181 razy
- Otrzymał podziękowanie: 119 razy
-
- Posty: 396
- Rejestracja: poniedziałek, 13 gru 2021, 10:55
- Podziękował: 112 razy
- Otrzymał podziękowanie: 15 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Zagłębiłem się bardziej w internecie i z takim samym problemem borykają sie w piwowarstwie. Niestety bez wniosków i odpowiedzi.
Ale zagłębiając się co takiego moze parować doszedłem do wniosku, że może to być aldehyd np octowy i mrówkowy. Czyli źle odebrany przedgon. Co ciekawe won aldehydu wyczuwalna jest w niższym stężeniu, dlatego w tym hobby do próbowania organoleptycznego rozcieńczamy próbkę.
Co ciekawe w piwowarstwie niekiedy walczą o aldehyd octowy (woń jabłka)
Uwaga jest to moja teoria/interpretacja
Teraz pytanie. Czy destylat 60% w szerokim naczyniu otwarty przez około 5-6 dni do którego wpadły muszki owocówki mógł zacząć się utleniac?
Lub czy środki 2-skladnikowe klarujace mogą powodować wytwarzanie aldehydu? Bo kiedyś juz takie coś zaobserwowałem. Wyklarowana cukrówka była mega ostra po 1 razie
Ale zagłębiając się co takiego moze parować doszedłem do wniosku, że może to być aldehyd np octowy i mrówkowy. Czyli źle odebrany przedgon. Co ciekawe won aldehydu wyczuwalna jest w niższym stężeniu, dlatego w tym hobby do próbowania organoleptycznego rozcieńczamy próbkę.
Co ciekawe w piwowarstwie niekiedy walczą o aldehyd octowy (woń jabłka)
Uwaga jest to moja teoria/interpretacja
Teraz pytanie. Czy destylat 60% w szerokim naczyniu otwarty przez około 5-6 dni do którego wpadły muszki owocówki mógł zacząć się utleniac?
Lub czy środki 2-skladnikowe klarujace mogą powodować wytwarzanie aldehydu? Bo kiedyś juz takie coś zaobserwowałem. Wyklarowana cukrówka była mega ostra po 1 razie
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: środa, 2 gru 2020, 23:23
- Krótko o sobie: Więcej czasu mojego życia spędziłem poza Polską, mieszkałem w Niemczech, USA, Singapurze, HongKongu, na Javie i na Nowej Zelandii i z tą ostatnią jestem najmocniej emocjonalnie związany.
- Ulubiony Alkohol: Whisky, a przede wszystkim irladzka whiskey, choć i burbonem nie pogardzę
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 135 razy
- Otrzymał podziękowanie: 218 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Opisanego zjawiska w moich produktach nie zauważyłem, natomiast u mnie w niektórych butelkach mam malutkie bąbelki powietrza przy ściankach szkła. Bąbelki mają nie więcej niż 1 mm średnicy i mimo trzepania butelką bardzo ciężko jest się ich pozbyć, a w niektórych przypadkach jest to wręcz niemożliwe, bo ciągle na nowo się pojawiają. Jest to chyba kwestia butelek, bo mając te same butelki i ten sam trunek w nich, niektóre są z pęcherzykami, a niektóre bez. Używam przeważnie butelek po biedronkowej, najtańszej whisky "Golden Loch", ale zawsze nauczony z piwowarstwa bardzo dokładnie je myję i odkażam. Macie jakiś pomysł co to może być? W sumie żaden problem, ale dziwnie to wygląda i wolałbym wyeliminować to.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami." Ernest Hemingway
-
- Posty: 1846
- Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: 3-city
- Podziękował: 127 razy
- Otrzymał podziękowanie: 204 razy
Re: RE: Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Jak wyłapię taką butelkę to "wypiorę" ją w zmywarce albo potraktuję NaOH i zobaczymy czy to pomoże. Jeśli tak to chyba czystość w grę wchodzi.Kòpôcz pisze:Biorę to pod uwagę, dlatego butelek po świeżo opróżnionej wódce nie myję - zostawiam zamknięta z tymi kilkoma ml oryginalnego wypełnienia. Jeśli to byłby ten trop, to chyba tylko jakiś bród z powietrza wchodzi w grę.drgranatt pisze: (...) Może to kwestia czystości szkła?
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
-
- Posty: 1051
- Rejestracja: środa, 15 kwie 2020, 19:53
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowanie: 139 razy
Re: Wódka ze spirytusu, skropliny w szyjce
Zobaczymy jak się rozwinie. Rzeczywiście w piwie też to miewam, będę musiał obcykać, czy to cecha danej warki, czy może w zakresie jednej warki skropliny w jednych butelkach są, w innych nie ma.
Domowe gorzelnictwo, jako najwyższa forma oporu przeciw fiskalnemu uciskowi władzy, staje się dziś patriotycznym obowiązkiem.