Wino nie ruszyło. Jakie przyczyny ?

[katanisk8]

Witam.

Nastawiłem dnia 16.01.2016 dwa wina.

Pierwsze:

Wino Ryżowe:
Składniki na 36l:
• 7,2 kg ryżu
• 4,32 kg cukru
• 0,9 kg rodzynek
• 0,9 kg śliwek
• 144 g kwasku cytrynowego
• 72 g przypraw (u nas zioła prowansalskie)
• 25 g kurkumy
• 10 g drożdży fermivin
• 10 g pożywki

Drugie:

Wino z Zielonej Herbaty:
Składniki na 36l:
• ok. 360 g zielonej herbaty (może być z owocowymi dodatkami smakowymi)
• 4,32 kg cukru
• 0,9 kg rodzynek
• 0,9 kg śliwek
• 1,8 kg Żurawina
• 86,4 g kwasku cytrynowego
• 10 g drożdży fermivin
• 10 g pożywki


Drugie wino, bardzo drogie i na którym mi bardzo zależy nie ruszyło. Wina trzymane w identycznych warunkach. Zrobione na tej samej wodzie itd.

Trzymałem te wina od 16.01 do 23.01 w piwnicy o temperaturze 16°C. Jak zobaczyłem że nie ruszyło przeniosłem obydwa wina do innej piwnicy o temperaturze 22°C i dosypałem 10g drożdży T-48.

Dzisiaj mija trzeci dzień po restarcie wina i dalej nic. Co może być przyczyną? Co robić ?

Proszę wszystkich doświadczonych o cenne rady i wskazówki.


Pozdrawiam
katanisk8

[cviat]

Jeśli chcesz mieć wino, to najpierw przeczytaj to:
Podstawowe zasady
Jeśli bym miał osobiście to ratować to zrobiłbym tak:
1) Na bogato - wylać i zrobić jeszcze raz stosując się do zasad z linka powyżej.
2) Oszczędnie - odcedzić to co nastawiłeś, z wody z cukrem zrobić cukrówkę na reszcie drożdży turbo a na owocach nastawić jeszcze raz jak należy. (Cukrówkę oddać komuś do przepędzenia, albo kupić kolumnę)
3) Bardzo oszczędnie - zasypać do każdego z nastawów paczkę turbo i jak tylko przefermentuje wypić (zryje beret ale na pewno nie będzie to dobre wino)
Jeśli uważasz, że to złe podpowiedzi to przeczytaj jeszcze raz informacje z podanego linka i napisz jedną rzecz, którą zrobiłeś dobrze.

[W_TG]

Pierwsze co mi przychodzi na myśl to zasiarkowana żurawina.
A może fermentacja jest b.b. słaba ale jest? Wsadż nosa głęboko w butlę i pociągnij powietrza jeśli coś tam żyje to poczujesz w nocie CO2
Jeśli 1 wino pracuje to zlej go ok. 0,5 litra i połącz z taką samą ilością "martwego"
Obserwuj efekt trzymając je w ciepłym miejscu.
Jak będzie pracowało 3-4 dni i nie padnie to to martwe zaszczep np 2 litrami pracującego.
Pytanie czy to martwe do tego czasu się nie zepsuje.
To takie chłopskie rady, ale co masz zrobić w tej sytuacji. próbuj ratowac licząc ze coś z tego będzie.

[Pretender]

Najpierw czytaj, później pytaj a na końcu rób. Żurawinę i rodzynki sparzyłeś? Nie piszesz nic o przygotowaniu nastawu, a jedynie o przepisach. Nie sądzę, aby po dodaniu drożdży turbo, to co powstanie można było nazwać winem, niestety. Skoro nawet turbo nie ruszyły, to muszą mieć ciężko.

[katanisk8]

Rodzynki i żurawina sparzona. Wszystko zrobione ze sztuką winiarską. Dodałem drożdży turbo żeby mieć pewność że ruszy. Spróbuję zmieszać po 0,5l obydwóch win i zobaczymy czy będzie pracować. Dodatkowo kupię jeszcze jedną paczkę drożdży fermivin i dodam do nastawu.

Pozdrawiam

[Kamal]

@Pretender są przepisy na forum z użyciem drożdży gorzelnych.
A czy nazwać winen nie można? A to niby czemu?
K.

[Pretender]

W winie chodzi o to, aby jak najmniej obcych posmaków, dodatków było. Dodając turbo wprowadzamy niepotrzebnie całą masę odżywek. To ja się zapytam po co? Wino ma być "czyste", jak najbardziej. Nazywać można jak się chce, oczywiście. Zapytaj u winiarzy

[Kamal]

Może źle sobie interpretuje. Bo tak -> drożdże to drożdże, tylko gorzelniane szybciej zasuwają. W gorzelnych pożywki są, do winnych dodajemy.
Ale porównania dokładnego nie mam. Bo próbowałem nastawów na drożdżach gorzelnych, ale nie miałem wtedy porównania do nastawów na winnych.
A już korci mnie, jakiś czas zobaczenie wina na gorzelnych drożdżach.
K.

Mod.
Gorzelnicze, choć gorzelniane też jest do przyjęcia.

[Pretender]

Zobacz ile waży paczka turbo, a ile tych zwykłych, np płynnych. Do tego pożywka to malutka saszetka. A gdzie są przepisy na wino z użyciem drożdży turbo

[Taj_pan]

Zobacz ile waży paczka turbo, a ile tych zwykłych, np płynnych. Do tego pożywka to malutka saszetka. A gdzie są przepisy na wino z użyciem drożdży turbo

Drożdże turbo są drożdżami gorzelnianymi i ich zadaniem jest przerobić cukier zawarty w nastawie w jak najkrótszym czasie do jak największego stężenia alkoholu, a smak jest na drugim miejscu.
Drożdże winiarskie mają na celu przerobienie nastawu przy zachowaniu smaku, a nawet jego uwydatnieniu.
czas nie ma tutaj większego znaczenia, a procenty też nie są priorytetem.

[Wald]

Może źle sobie impretuje. Bo tak -> drożdże to drożdże tylko gorzelniane szybciej zasówają.

Jak na to wpadłeś? Innowacyjne myślenie. To podrzucę Ci lepszą łamigłówkę. Przekombinuj sobie i napisz nam, po kiego chwasta wyhodowali tyle odmian drożdży winiarskich, tych szlachetnych: Chablis, Sauternes, Winniger, Riesling, Bingen, Steinberg, Tokay, Johannisberg, Madera, Sherry, Bordeaux, Chambertin, Burgund, Portwajn, Malaga i pewnie setki (jak nie tysiące) innych? To jest część tych dostępnych w handlu, ale większość winnic ma swoje własne gatunki i nie chcą się nimi dzielić. Po co cała ta zabawa. A i jeszcze jedno, jak sommelierzy robią to, że bez trudu rozpoznają szczep drożdży? Przecież jak piszesz, "drożdże to drożdże" i tyle. Nie wspomnę tu o piwowarskich, piekarniczych, gorzelniczych itp, a to wszystko jeden i ten sam gatunek, saccharomyces cerevisiae.

[Pretender]

Nie chciałem wywoływać ... Walda z lasu

[Kamal]

Wald wiem, że różne szczepy drożdży dają rużne aromaty, bukiety. To dla mnie, żadna nowość.
Sam jestem zaangażowany w ściąganie drożdży z zagranicy.
Wybacz ale w Twojej wypowiedzi nie ma odpowiedzi na pytanie - czy nastaw na drożdżach gorzelnych można nazwać winem. I przez to napisałem, że może źle sobie interpretuje, że można nazwać. A o to mi się rozchodzi od początku. Więc interesuje mnie krótka wypowiedź i uzasadnienie jeśli nie.
K.

[radius]

Drodzy( ) koledzy.
Winem, w ścisłym tego słowa znaczeniu, można nazwać tylko i wyłącznie sfermentowany sok/moszcz z owoców winorośli. I to sfermentowany na drożdżach znajdujących się na skórkach gron. Stąd też wszystkie rodzaje szlachetnych drożdży winiarskich są tak pozyskiwane. Wszystko inne sfermentowane z soków innych owoców, to tylko "alkoholowe napoje owocowe".
To już chyba powinniście dawno wiedzieć

[Wald]

Tak było i niemal to nazewnictwo obowiązuje do dziś. Niemal, bo usankcjonowano już nazwę "wino owocowe".

Tak więc mamy wina i te jak radius pisze są wyłącznie z winnych gron
i są wina owocowe z całej reszty owoców.
Do tego jeszcze tylnymi drzwiami pchają się wina kwiatowe i choć nie oficjalnie, to znalazły już swoje miejsce w śród winiarzy.
Tak przy okazji, nie istnieją wina zbożowe, choć z ryżu można zrobić sake (nie z drożdżami).

czy nastaw na drożdżach gorzelnych można nazwać winem.

Radius już odpowiedział, bo przecież aktywne, liofilizowane, to Saccharomyces bayanus, a te właśnie są w zestawach gorzelniczych.

PS: gdzie znalazłeś "gorzelne"? Szukałem po słownikach i nie widzę.

[Kamal]

Dzięki radius
Wald faktycznie, takiego słowa nie ma. Ale często stosuje skróty myślowe. I dlatego "gorzelne" a nie gorzelnicze. Tak jak pisze dość często "alko" a nie alkohol.
P.s.@Pretender później zrobię edit, i zapodam linki do forum gdzie robili wino na turbo.

Edit:

http://alkohole-domowe.com/forum/mocne- ... t7023.html
Jeszcze czytałem jakieś posty, ale nie mogę znaleźć.


A tu ciekawe droże:
https://decortrend.pl/mobile/pl/p/DROZD ... -WINA/1702
K.

[JanOkowita]

T
PS: gdzie znalazłeś "gorzelne"? Szukałem po słownikach i nie widzę.

A ja poszukałem po słownikach słowa "nastaw" i też nie znalazłem

[radius]

A ja tak
http://sjp.pwn.pl/szukaj/nastaw.html

[JanOkowita]

Tu również szukałem, ale słowa nastaw nie widzę. Jest nastawnik, nastawa, itd. A gdzie ten nastaw ?

[a-rtur6@o2.pl]

Witam, wczoraj robiłem swoje pierwsze wino z ryżu
9l wody
1.5kg ryżu
4kg cukru
7g Drożdży suszonych "Fermivin pdm" plus pożywka.
Niestety, po rozrobieniu nie odstawilem ich na 20 minut, tak jak jest napisane w przepisie, tylko wlalem odrazu. I tu moje pytanie: czy wszystko będzie w porządku? Wino zaczęło pracować po jakiś 3 godzinach puszczalo bomble co 20 minut; teraz gdy minęło 12 godzin od nastawienia bombel mniej więcej co godzinę.
Wlać drożdże przygotowane odpowiednio czy jeszcze się wstrzymać?