Ponowna Destylacja "Pogonów"
-
Autor tematu
Witam,
Posiadam Aabratka z obiorem OVM. Przedgon odbierałem zaworkiem precyzyjnym a serce OVM i po skoku temp o 0.1 wartości odbierałem przedogny zazwyczaj max do 80stopni chociaż kilka razy trochę przedobrzyłem. Mam teraz te pogony chociaż procent mają wysoki analogicznie na PS moje pogony miał od 50% w dół. Powiedzcie koledzy czy mogę te pogony rozcieńczyć do 30% i puścić jeszcze raz na rurki ?
Posiadam Aabratka z obiorem OVM. Przedgon odbierałem zaworkiem precyzyjnym a serce OVM i po skoku temp o 0.1 wartości odbierałem przedogny zazwyczaj max do 80stopni chociaż kilka razy trochę przedobrzyłem. Mam teraz te pogony chociaż procent mają wysoki analogicznie na PS moje pogony miał od 50% w dół. Powiedzcie koledzy czy mogę te pogony rozcieńczyć do 30% i puścić jeszcze raz na rurki ?
-
- Posty: 137
- Rejestracja: niedziela, 10 sie 2014, 10:53
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Chyba trochę słabo czytałeś lekturę forum coś mi się wydaje Skok temperatury na 10ej. półce nie oznacza końca serca. Brak możliwości utrzymania tej temperatury to co innego Na temat ponownego użycia pogonów jest sporo w tym wątku. http://alkohole-domowe.com/forum/pogony ... pod%20lupe
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Poczytaj też te dwa wątki, może znajdziesz odpowiedz na swoje problemy?
http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... ml#p101452
http://alkohole-domowe.com/forum/post15 ... ml#p154861
http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... ml#p101452
http://alkohole-domowe.com/forum/post15 ... ml#p154861
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
Autor tematu
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Widzisz, to przed Tobą jeszcze dużo nauki. Proces prowadzimy patrząc na termometr dolny i to tam nie dopuszczamy do skoku większego niż 0,3-0,4*C. Jeżeli Ty czekasz aż termometr w głowicy drgnie o 0,1*C to dodatkowo odbierając z OVM już od dawna łapiesz pogony do gonu głównego...
-
- Posty: 492
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Do skoku temperatury na 10tej półce możesz dopuścić pod koniec rektyfikacji, natomiast w trakcie procesu tak korygujemy odbiorem aby jeśli to możliwe nie dopuszczać do żadnego skoku, szczególnie gdy mamy niską kolumnę albo słabe wypełnienie. Jeśli w głowicy masz skok o 0,1*C to już w LM pojawił się pogon.
-
Autor tematu
-
- Posty: 3806
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Nie dopuszczaj do jakiegokolwiek skoku temperatury w głowicy (podczas odbioru serca). Tak jak napisał kolega golec. Skacze temp. na 10 półce, przykręcasz odbiór. Temp. po chwili wraca do pierwotnej. Po pewnym czasie znowu następuje skok, znowu przykręcasz odbiór a temp. wraca. U mnie jak temp. skoczy 3 raz na 10 półce a temp. na kegu wynosi około 98 stopni. Już przekładam wężyk i odbieram pogon. (można jeszcze ciągnąć ale ja odpuszczam). Pogony zbieram i destyluję ponownie jak się nazbiera
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
Autor tematu
-
- Posty: 5374
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 664 razy
- Kontakt:
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
LM otwarty na maksa.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu
-
Autor tematu
-
Autor tematu
-
Autor tematu
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
Autor tematu
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Tak, problem polegał na tym, że albo była stała albo rosła tak gwałtownie, że odrazu czułem pogony w destylacie. Odkręcałem zaworel co 1/4 obrotu ale nie udało sie opanować. Dodam, ze na PS przerobilem sporo owocowek chcialem uzyc kolumny żeby odebrać dokładniej przedgon. Moze jednak to wina ze nie wpialem glowicy bezposrednio nad katalizator?
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
Autor tematu
-
- Posty: 492
- Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Gdybyś grzał 1kW łatwiej by Ci było utrzymać temperaturę w głowicy i pogony nie podnosiły by się tak szybko. Czym wolniej robisz owocowkę tym więcej aromatu przechodzi do destylatu, niektórzy koledzy robią na 600W.
@Mariusz19029 rura że sprężynkami KO nie zabierze ani nie zmieni smaku. Osobiście pracuję tylko na wypełnianiu z KO przy owocach. Z lenistwa nie skracam kolumny i pod OLM mam 140cm zasypu. Destylat odbieram z OLM-a i zawsze ma owocowy smak i zapach. Gdybym pracował z refluksem to rzeczywiście wypełnienie pozbawiło by destylat aromatu, chociaż nieduży refluks pomaga utrzymać temperaturę w głowicy i trunek szybciej można pić. Jak pracujemy wybór zależy od nas ale początkującym użytkownikom też zalecam katalizator i głowice.
@Mariusz19029 rura że sprężynkami KO nie zabierze ani nie zmieni smaku. Osobiście pracuję tylko na wypełnianiu z KO przy owocach. Z lenistwa nie skracam kolumny i pod OLM mam 140cm zasypu. Destylat odbieram z OLM-a i zawsze ma owocowy smak i zapach. Gdybym pracował z refluksem to rzeczywiście wypełnienie pozbawiło by destylat aromatu, chociaż nieduży refluks pomaga utrzymać temperaturę w głowicy i trunek szybciej można pić. Jak pracujemy wybór zależy od nas ale początkującym użytkownikom też zalecam katalizator i głowice.
-
Autor tematu
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Zamòwiony PRD1. Bardzo dzieki za pomoc. Do zbozowych też tak polecacie? Powiedzcie jeszcze na czym polega np zastosowanie delikatnego refluksu? czyli jak zmniejsze moc I odkrece zaworek bede miał PS bez odrywających się pogonòw? I ostatnie pytsnie teoretyczne... dlaczego w PS grzejąc 2KW tak nie odrywały mi się pogony jak przy kolumnie w trybie PS?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Podrywały się tak samo. Tylko po prostu ich nie czułeś, bo nie były tak skoncentrowane jak są skoncentrowane w kolumnie.Lucent36 pisze: I ostatnie pytsnie teoretyczne... dlaczego w PS grzejąc 2KW tak nie odrywały mi się pogony jak przy kolumnie w trybie PS?
Delikatny refluks to jest taki, że skręcasz trochę zaworek odbioru, który był dotychczas otwarty na maksa. W ten sposób część flegmy powraca. Tym samych trochę się doczyszczając.Powiedzcie jeszcze na czym polega np zastosowanie delikatnego refluksu?
Kierunek myślenia dobry - tylko to nie jest tak całkiem do końca. Niestety ale potrzebne jest też doświadczenie i dobra ocena tego co kapie.czyli jak zmniejsze moc I odkrece zaworek bede miał PS bez odrywających się pogonòw?
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Dziękuje za konkretne odpowiedzi ale nasuwa mi się pytanie czy mając regulator powinienem dać rady ustabilizować kolumnę np na 82stopnie dając delikatny refluks? Jak najlepiej go ustawić? Na PS przerobiłem już pare wsadòw i zazwyczaj trzeba dwa razy bo zbyt "bimberkowate " wszystko. Czy jak dobrze opanuje kolumne a dokładniej sterowanie mocą i refluksem, mogę dojść do dobrego efektu po jednym razie dla owocòwek i kukurydzy;)?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Jesli się nie pomylisz to powinno Ciebie to zadowolić. Jeśli nie będzie Ci odpowiadać wynik to zawsze na następny raz możesz wprowadzić właśnie ten słynny refluks. Nie musisz się starać utrzymywać jednakową temperaturę. Ważne jest dokładne odebranie przedgonów i odpowiednie cięcie pogonów. Żeby się przez przypadek nie zagapić i nie popsuć całego efektu to końcówkę serca/gonu odbieraj do małych buteleczek. Po kilku dniach zweryfikujesz wynik.
Oczywiście bez problemu. Jeśli przyłożysz się do przedgonów (nie żyłuj) - to później nie musisz sie nawet bawić w regulację refluksem czy też inne sztuczki. Po prostu po odbiorze przedgonów odkręcasz zawór odbioru na maksa i odbierasz na alkoholomierz. Do 60-55%. Reszta to spirytus pogonowy i odbierasz w sposób podobny jakbyś normalnie rektyfikował. Czyli stabilizacja i odbiór w/g wskazań na termometrze prowadzącym.Lucent36 pisze:Czy jak dobrze opanuje kolumne a dokładniej sterowanie mocą i refluksem, mogę dojść do dobrego efektu po jednym razie dla owocòwek i kukurydzy;)?
Jesli się nie pomylisz to powinno Ciebie to zadowolić. Jeśli nie będzie Ci odpowiadać wynik to zawsze na następny raz możesz wprowadzić właśnie ten słynny refluks. Nie musisz się starać utrzymywać jednakową temperaturę. Ważne jest dokładne odebranie przedgonów i odpowiednie cięcie pogonów. Żeby się przez przypadek nie zagapić i nie popsuć całego efektu to końcówkę serca/gonu odbieraj do małych buteleczek. Po kilku dniach zweryfikujesz wynik.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Mariusz - oczywiście że istnieje opcja prowadzenia procesu na termometr w głowicy. Jest na tym forum nawet jeden z tematów który założyłem aby opisać w sposób szczegółowy prowadzenie destylacji na abratku kierując się wskazaniami termometru w głowicy. Robiłem tak na jednym z wcześniejszych etapów mojej przygody z destylacją. Metoda jest niezła. Jednak powróciłem do metod tradycyjnych, które w tej chwili polecam też wszystkim zaczynającym przygodę jako sposób przynoszący najwięcej satysfakcji i zadowolenia z jakości.
P.S. http://alkohole-domowe.com/forum/post80979.html#p80979
P.S. http://alkohole-domowe.com/forum/post80979.html#p80979
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2360
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Choć mam krótką kolumnę, to przy smakówce zdaża mi się korzystać z refluksu. Ale minimalnego, pozwala mi to odbierać serce bez większych skoków temp. A destylat po 1 gotowaniu, jest dla mnie ok. Tylko trzeba się przyłożyć, jak pisze lesgo. aby dobrze odseparować przed i pogony.
K.
K.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Uważam, że jeśli ktoś używa krótkiej kolumny i celuje w określoną moc destylatu to kierowanie się wskazaniami termometru w głowicy daje najdokladniejszy i najłatwiejszy do uzyskania efekt. Fajnie sprawdza się też destylacja przykładowo na odcinku 30-40 cm, gdzie mamy termometr w głowicy, ale również trochę niżej. Wtedy mamy trochę czasu na ewentualne korekty, bo zmianę temperatury najpierw widzimy na tym dolnym i zanim dojdzie do tego górnego to możemy zareagować. Wtedy dużo łatwiej jest utrzymać stały i pożądany %.
Masz na myśli odbiór destylatu bez refluksu tylko z odcięciem przed i pogonów?lesgo58 pisze:Jednak powróciłem do metod tradycyjnych, które w tej chwili polecam też wszystkim zaczynającym przygodę jako sposób przynoszący najwięcej satysfakcji i zadowolenia z jakości.
Uważam, że jeśli ktoś używa krótkiej kolumny i celuje w określoną moc destylatu to kierowanie się wskazaniami termometru w głowicy daje najdokladniejszy i najłatwiejszy do uzyskania efekt. Fajnie sprawdza się też destylacja przykładowo na odcinku 30-40 cm, gdzie mamy termometr w głowicy, ale również trochę niżej. Wtedy mamy trochę czasu na ewentualne korekty, bo zmianę temperatury najpierw widzimy na tym dolnym i zanim dojdzie do tego górnego to możemy zareagować. Wtedy dużo łatwiej jest utrzymać stały i pożądany %.
-
Autor tematu
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Destylacje owocówek to "...neverending story...". Ilu operatorów tyle sposobów. Wyznacznikiem jest tylko i wyłącznie gust.
Ja powróciłem do źródeł bo tu znajduję to o co mi chodzi. Zwłaszcza, że pracuję na tradycyjnych maszynkach.
Ja powróciłem do źródeł bo tu znajduję to o co mi chodzi. Zwłaszcza, że pracuję na tradycyjnych maszynkach.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
Autor tematu
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Myślę, że przyda się przynajmniej przez kilkanaście wsadòw aby wyczuć dobrze ten proces. Do tej pory robiłem wszystko na 96% Nie zmniejszałem odbioru po pierwszy skoku temp zbierałem pogony i potem ponownie ue destylowałem. Teraz potrafie wycisnąć ok 1litra więcej. Ja to traktuje jako hobby i chce się nim delektować ;D Teraz rozpoczynam prace nad kolumną półkową - to jest mój cel cukrówki już mnie znudziły więc papuga i tak się przyda.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 22:56
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
-
Autor tematu
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"
Już zacząłem zbierać sprzęt do półkowej. A regulator mocy dał jeden ciekawy efekt. Zamiast grzać 2KW cały proces - ustawiłem regulator na 60% (50% było za mało na 0VM) i leciało tak samo jak przy 2KW, stabilizując po skoku temp wyciągnąłem do tego 1L wiecej. Do do cukròwki. Gotowałem też zbożòwke na 50% mocy i starałem sie trzymać 88stopni. Pierwsze 5L poleciało dksyć szybko trzymając 86 stopni później skręcałem zaworek w głowicy ale wydaje mi się, że taki dziwny posmak jest po roztarciu na palcach.Albo przez to, ze zacier był na dundrze albo jednak trzeba utrzymać 85 stopni w głowicy.