Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Pomysły na destylatory - do konsultacji.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gumczysław
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2017, 20:21
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Gumczysław »

Witam,
myśl o własnej aparaturce, chodziła mi po głowie już od jakiegoś czasu. Ale jak to bywa, zawsze coś.
W końcu przyszła kryska na Matyska i stało się. Ale od początku.
Dnia pewnego, szperając w bezdennych czeluściach internetu znalazłem zdjęcie aparaturki na szybkowarze. Myślę "cholercia, toć w chałupie jest jeden i kurz łapie", co prawda tylko 5L, ale na początek... I rozpoczęło się szukanie, czytanie. Początkowo stanęło na szklanym deflegmatorze i chłodnicze, już miałem zamawiać, już, już. Aż tu w oczy wpadło Ramzolowe "tytranie" :)
Miedzi trochę po budowie zostało, palnik jest. Kurczę nadeszła wiekopomna chwila by krzesać iskry i ciąć metal... miedź znaczy :)
Luty może i nie są zbyt profesjonalne, ale szczelne :)
Aktualnie wszystko moczy się w roztworze kwasku z wodą utlenioną.
Tak sobie myślę, że te 5L w szybkowarze to może być stanowczo za mało :/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bo My potrafimy bawić się bez alkoholu... Ale po co się męczyć.
alembiki
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3847
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Doody »

Zdecydowanie za mało ;) Ja mam kega 50 l i myślę o czymś większym. Wiec na początek co najmniej 30l a najlepiej 50 ;)
Powodzenia!
Pozdrawiam
Darek

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Zbynek80 »

Zabaweczka na początek jak ta lala :)

W_TG
600
Posty: 643
Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: W_TG »

Tak wpatrując się w papużkę zauważyłem że wylewkę masz z ciętej pod kątem rurki.
Nie wiem czy to dobry pomysł, choć fajnie wygląda.
Alkohol łatwo paruje, a taka duża otwarta powierzchnia temu sprzyja.
Straty pewnie nie będą kolosalne, ale i tak szkoda puszczać dobroci w kosmos.
No i w pomieszczeniu będzie niepotrzebnie woniało.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 lut 2017, 10:23 przez W_TG, łącznie zmieniany 1 raz.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gumczysław
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2017, 20:21
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Gumczysław »

Kurczę, o tym nie pomyślałem, miękkiej 10 został mi dosłownie skrawek 1-2cm. Stwierdziłem, że wykorzystam to co mam. Zresztą odlutować i podmienić w przyszłości nie będzie problemem.
Co do szybkowaru, to może uda się załatwić coś większego. Póki co troszkę szkoda mi grosza na keg. Zwłaszcza, że czeka mnie jeszcze zakup taboretu, bo na kuchenkę już się nie zmieści :)
Bo My potrafimy bawić się bez alkoholu... Ale po co się męczyć.

Zbynek80
750
Posty: 779
Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Zbynek80 »

Możesz zamontować w kegu grzałkę i postawić na podłodze, choć na początek taboret prostszy. Ale na przyszłość pod AAbratka miałbyś już z grzałką
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gumczysław
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2017, 20:21
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Gumczysław »

Zgadza się. Nie mniej stałem się posiadaczem całkiem fajnego garneczka, na oko 30-40L spokojnie :).
Że tak powiem, prezent na dobry start od teściowej :D. Brak pokryweczki zmusił mnie do inwencji twórczej, i wykorzystania blachy do ciasta :mrgreen:. Teraz jeszcze tylko jakis szybszy sposób szczelnego łączenia jej z garnkiem - nie za bardzo uśmiecha mi się przykręcanie 12-16 śrub za każdym razem.
Teraz się zastanawiam, znaczy ciekaw jestem czy jest sens robić - nie wiem w sumie jak to nazwać - "rozgałęźnik " na łączeniu rury z pokrywą? Mam trójnik na f28 i rury jeszcze też zostało (część wykorzystam na wydłużenie deflegmatora), także z gara szły by 2 rury łączące się w jedną. Zawsze będzie wpadać więcej pary i odbiór teoretycznie powinien się zwiększyć. Z drugiej strony czy chłodnica sobie z tą większa ilością pary poradzi? Pomyślałem, że w razie czego część wężyka zasilającego chłodnice końcową przechodzić będzie przez miskę z lodem, co zimniejszy temperaturę wody i zwiększy wydajność chłodzenia. Boje się w sumie czy przy średnicy rury f28 i "podwójnej" ilości pary nie będzie problemem jej ustabilizowanie?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 lut 2017, 09:36 przez Kamal, łącznie zmieniany 1 raz.
Bo My potrafimy bawić się bez alkoholu... Ale po co się męczyć.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gumczysław
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2017, 20:21
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Gumczysław »

Mam jeszcze pytanko - taaaak, znowu lamerskie. Czytałem, że dobrze jest usunąć nity od uchwytów w takich garnkach (bo "ameliniowe" ;) ) i zastąpić je śrubami. Obadałem swój garneczek i sprawa wygląda tak, że zewnętrzna część nitów wygląda owszem na aluminium. Ale w środku ten grzybek jest na 100% ze stali nierdzewnej. I pytanko czy rozwiercać i dawać śruby czy też zostawić?
Bo My potrafimy bawić się bez alkoholu... Ale po co się męczyć.
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2369
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Kamal »

Głosze dobrą nowinę. Aluminium nie ma wpływu na alkohol. Nie przeszkadza, jak jest w sprzęcie.
Kolega radius zrobił eksperyment, i wyniki pokazały, że sprzęt może być nawet z aluminium.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3847
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Doody »

Kamal to dobra wiadomość, bo mam do zacierania 50-cio litrowy gar z aluminium ;)
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7334
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: radius »

I w tym momencie trzeba by oddzielić zacieranie w garze aluminiowym od destylowania w takimże. Zacier ma odczyn dość mocno kwaśny a jak wiadomo aluminium reaguje z kwasami gdy gotuje się kwaśne potrawy. Nasze babcie wiedziały, że np gotowanie kompotu z rabarbaru wspaniale oczyszcza aluminiowe garnki. Ale nie tylko rabarbar trawi aluminiowy sprzęt kuchenny. Takie samo działanie mają również pomidory, kapusta, szpinak, sosy zawierające ocet, kawa. Dlatego lepiej byłoby nie stosować ich do gotowania potraw bardzo zasadowych lub bardzo kwaśnych.
Z drugiej strony destylując taki zacier w aluminiowym zbiorniku, związki powstałe z reakcji aluminium z kwasami, nie powinny przedostać się do destylatu, co pokazało moje doświadczenie. Destylowałem co prawda cukrówkę więc może z zacierami byłoby inaczej? Tego nie wiem. Niech każdy decyduje co mu intuicja bimbrownicza podpowiada :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gumczysław
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2017, 20:21
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Gumczysław »

To w porządku. Już się martwiłem, że będzie trzeba przerabiać, uszczelniać itp. A pierwszy start i tak się niemiłosiernie opóźnia :/ A jeszcze dziwna rzecz przydarzyła mi się z mosiężnym śrubunkiem na łączeniu kolumny, po trafieniu w roztworze kwasku i wody utlenionej przejęła kolor miedzi (jakby miedziany nalot), nie wiem czy to normalne? Aż tak na reakcjach chemicznych się nie znam :)
Bo My potrafimy bawić się bez alkoholu... Ale po co się męczyć.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: ramzol »

Gumczysław pisze:...
Teraz się zastanawiam, znaczy ciekaw jestem czy jest sens robić - nie wiem w sumie jak to nazwać - "rozgałęźnik " na łączeniu rury z pokrywą? Mam trójnik na f28 i rury jeszcze też zostało (część wykorzystam na wydłużenie deflegmatora), także z gara szły by 2 rury łączące się w jedną. Zawsze będzie wpadać więcej pary i odbiór teoretycznie powinien się zwiększyć. Z drugiej strony czy chłodnica sobie z tą większa ilością pary poradzi? Pomyślałem, że w razie czego część wężyka zasilającego chłodnice końcową przechodzić będzie przez miskę z lodem, co zimniejszy temperaturę wody i zwiększy wydajność chłodzenia. Boje się w sumie czy przy średnicy rury f28 i "podwójnej" ilości pary nie będzie problemem jej ustabilizowanie?
Chłodnica sobie poradzi, kombinacja z dwoma rurkami tez powinna działać. Tylko nie wypełniaj odcinka nad trójnikiem i trójnika bo będzie zalewało przewężenie. Co prawda pokusił bym sie o 1,3m 42 i zrobił ministila na tym garnku. Jedna dziura w pokrywce i brak ryzyka ze sprzęt będzie atrakcją w jednym z tematów na forum;)
Edyta:
Niestety podwójna rura może sprawiać spory problem w CMie. Jako PS da radę. Odnośnie mocowania "pokrywki" to proponuje wężyk silikonowy rozcięty po długości nałożony na rant garnka i czarne mocne biurowe"spinacze", klipsy.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Gumczysław
10
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 19 lut 2017, 20:21
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Pierwsza aparaturka - Pot Sill CM

Post autor: Gumczysław »

Dzięki piękne, ostatecznie zrezygnowałem z dwururki. Stwierdziłem, że na pierwsze kroki jedna stanowczo wystarczy :) W przyszłości pomyśli się nad dalszym rozwojem (już bez własnych pomysłów ;) )
Jako uszczelniacz mam zamiar wykorzystać silikon akwarystyczny. Niestety pokrywa jest troszkę nierówna i próby ze spinaczami nie przebiegły zbyt pomyślnie. Do tego jest dość miękka, co nie wróżyło dobrze stabilności. Pozostałem przy śrubach i płaskowniku. A to sprawdziło się przy dodatkowym mocowaniu "orurowania"... Cóż, chyba nie wygląda to najgorzej? ;)
W zasadzie, pozostał mi jeszcze zakup termometrów, zrobienie tej uszczelki i będzie można działać.
Już nie mogę się doczekać :mrgreen:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bo My potrafimy bawić się bez alkoholu... Ale po co się męczyć.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Projekty aparatur”