Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Czym przepijać vodke, bimberek ?
Sprawa wydaje się prosta - w sklepach półki aż się uginają od gotowych napoi gazowanych i tych niegazowanych które posłużyć mogą do przepijania kieliszka vodeczki.
Ale skoro natrudziliśmy sie i samodzielnie wytworzyliśmy zacny wieloprocentowy trunek, oraz co niektórzy wytworzyli i upiekli pyszny domowy chlebek, zrobili domowe wiejskie kiełbaski, wędliny. to dlaczego mielibyśmy do tych wszystkich pysznych domowych wyrobów łykać napoje nafaszerowane chemią?
Wpisujcie w tym temacie przepisy na napoje które mogą posłużyć do przepijania procentowych trunków, a także do picia na co dzień
NAPÓJ a'la SPRITE 1L :
- wyciskamy sok z całej cytryny
- dodajemy 6 małych łyżeczek cukru
- dolewamy troszke wody niegazowanej ( tyle by cukier można było rozpuścić)
- uzupełniamy do pojemności 1L wodą gazowaną
Przepis można modyfikować, dać więcej lub mniej soku z cytryny, dać mniej lub więcej cukru. Zależy jak kto lubi
Sprawa wydaje się prosta - w sklepach półki aż się uginają od gotowych napoi gazowanych i tych niegazowanych które posłużyć mogą do przepijania kieliszka vodeczki.
Ale skoro natrudziliśmy sie i samodzielnie wytworzyliśmy zacny wieloprocentowy trunek, oraz co niektórzy wytworzyli i upiekli pyszny domowy chlebek, zrobili domowe wiejskie kiełbaski, wędliny. to dlaczego mielibyśmy do tych wszystkich pysznych domowych wyrobów łykać napoje nafaszerowane chemią?
Wpisujcie w tym temacie przepisy na napoje które mogą posłużyć do przepijania procentowych trunków, a także do picia na co dzień
NAPÓJ a'la SPRITE 1L :
- wyciskamy sok z całej cytryny
- dodajemy 6 małych łyżeczek cukru
- dolewamy troszke wody niegazowanej ( tyle by cukier można było rozpuścić)
- uzupełniamy do pojemności 1L wodą gazowaną
Przepis można modyfikować, dać więcej lub mniej soku z cytryny, dać mniej lub więcej cukru. Zależy jak kto lubi
-
- Posty: 2917
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Najlepiej jak nasz produkt nie wymaga zapojki I ja do tego zmierzam. Jak mi gębę wykrzywia, to zazwyczaj nie piję drugiego.
% ustawiam pod swoje dość delikatne kubeczki smakowe lub rozcieńczam bąbelkami przed spożyciem. Ale przy alkoholu pić trzeba! I tu uznaję pełną dowolność. Napój z cytryny jest O.K.
% ustawiam pod swoje dość delikatne kubeczki smakowe lub rozcieńczam bąbelkami przed spożyciem. Ale przy alkoholu pić trzeba! I tu uznaję pełną dowolność. Napój z cytryny jest O.K.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Aby ustrzec się "zespołu dnia następnego" popijam wodę z kawałkami cytryny. Gdzieś wyczytałem że witamina C w dużym stopniu ogranicza nadejście "kaca" - u mnie się sprawdza zarówno z trunkami sklepowymi jak i spod własnej ręki .
Pozdrawiam.
Maciej
Maciej
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Ja staram się nie dopuszczać do kaca
Tylko w tej cytrynie witaminy C jak na lekarstwo To taki mit że cytryna to witamina C.Optoelektron pisze: popijam wodę z kawałkami cytryny. Gdzieś wyczytałem że witamina C w dużym stopniu ogranicza nadejście "kaca"
Ja staram się nie dopuszczać do kaca
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 358
- Rejestracja: piątek, 18 mar 2016, 15:39
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Czysta w drinkach oraz nalewki.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Na północ Polski dalej się nie da.
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Masz rację z drugiej strony to lepsze te "ciut" witaminy C niż wcale. Poza tym alkohol "wysusza" organizm i należny w trakcie spożywania-degustowania dostarczać płynów .Doody pisze: Tylko w tej cytrynie witaminy C jak na lekarstwo
Pozdrawiam.
Maciej
Maciej
-
- Posty: 392
- Rejestracja: poniedziałek, 8 gru 2014, 16:59
- Krótko o sobie: Drożdże to najlepszy przyjaciel człowieka. Od niedawna członek Mensy polska.
- Ulubiony Alkohol: Własne piwo w szczególności AIPA, American Wheat, Sour Ale. SM Whisky.
- Status Alkoholowy: Piwowar
- Lokalizacja: Łódzkie
- Podziękował: 44 razy
- Otrzymał podziękowanie: 165 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 299
- Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
- Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: północna zachodnia Polska
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Osobiście lubię słodkie, lubię rudą z cukrem i kofeina. Wiem że to profanacja, ale lubię. Jak zapitka do białej to cytryna, cytryna mięta bez gazu. Podobno spożywanie wysoko słodzonych napitek podczas alkoholizowania się wspomaga organizm ale nie zawsze trzeba obciążać nie dość że wątrobę to i trzustkę zarazem. Wydaje mi się że zapojka zależy od wielu składowych sytuacji w której się spożywa alkohol w ilościach znacznych. Ostatnio na kuligu wystarczył tylko śnieg, ale nie żółty . W innej sytuacji na siarczystym mrozie z sąsiadem nie trzeba było w ogóle zapijać. Im bardziej cywilizowane miejsce spożywania trunków wysoko % tym zapitka bardziej wymyślna. No wiadomo że na domówkę w zimie nie weźmiesz ze sobą wiadra śniegu. Ważniejsza wg mnie jest zagryzka, nie trzeba popijać aż tak bardzo ale przegryzać zawsze
.....tymczasem w blaszaku
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Jak mawiają Rosjanie: Zakuska gradusy kradniot Czyli zakąska kradnie procenty. Więcej wypijesz ale nie zawsze o to chodzispawacz pisze:Ważniejsza wg mnie jest zagryzka, nie trzeba popijać aż tak bardzo ale przegryzać zawsze
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 299
- Rejestracja: sobota, 25 paź 2014, 19:02
- Ulubiony Alkohol: coś co sam wyprodukuję
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: północna zachodnia Polska
- Podziękował: 27 razy
- Otrzymał podziękowanie: 68 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Jeśli nie chodzi o spotkania towarzyskie tylko o degustację w samotności to po co zapijać w ogóle. Tempo i dawkę ustala się samodzielnie poprzez z góry założony stopień sponiewierania, ale jeśli chodzi tylko o smakowanie dla ego by utrzymać się w przekonaniu że to co zrobiłem własnoręcznie jest tak dobre, to popijanie czymkolwiek nie wchodzi w grę. Nic nie może zabrudzić kupek smakowych by nie było przekłamania, no chyba że to co się zrobiło jest tak podłe że nie ma siły trzeba przepić smak
.....tymczasem w blaszaku
-
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 9 paź 2015, 19:28
- Ulubiony Alkohol: Przede wszystkim własny
- Status Alkoholowy: Drinker
- Lokalizacja: Wielkopolska okolice Leszna
- Podziękował: 24 razy
- Otrzymał podziękowanie: 48 razy
- Kontakt:
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
W pierwszej dziesiątce warzyw i owoców bogatych w witaminę C (w mg/100 g) znajdują się:
1. Dzika róża – 1800 mg
2. Rokitnik – do 1100 mg
3. Dereń – do 200 mg
4. Porzeczka czarna – 183 mg
5. Natka pietruszki – 178 mg
6. Papryka czerwona – 144 mg
7. Chrzan – 114 mg
8. Brukselka – 94 mg
9. Papryka zielona – 91 mg
10. Kalafior – 69 mg
11. Szpinak – 68 mg
12. Truskawki – 66 mg
13. Pomelo – 61 mg
14. Poziomki – 60 mg
15. Kiwi – 59 mg
16. Cytryny – 53 mg
17. Pomarańcze – 50 mg
18. Czerwona porzeczka – 46 mg
19. Kapusta czerwona – 54 mg
20. Kapusta biała – 48 mg
21. Grejpfrut czerwony – 38 mg
22. Grejpfrut biały – 34 mg
23. Limonka – 29 mg
24. Pomidory – 23 mg
25. Kapusta kwaszona – 16 mg
26. Ziemniaki wczesne – 16 mg
27. Ziemniaki późne – 11 mg
28. Jabłka – 9 mg
29. Ogórki – 8 mg
30. Cebula – 6 mg
1. Dzika róża – 1800 mg
2. Rokitnik – do 1100 mg
3. Dereń – do 200 mg
4. Porzeczka czarna – 183 mg
5. Natka pietruszki – 178 mg
6. Papryka czerwona – 144 mg
7. Chrzan – 114 mg
8. Brukselka – 94 mg
9. Papryka zielona – 91 mg
10. Kalafior – 69 mg
11. Szpinak – 68 mg
12. Truskawki – 66 mg
13. Pomelo – 61 mg
14. Poziomki – 60 mg
15. Kiwi – 59 mg
16. Cytryny – 53 mg
17. Pomarańcze – 50 mg
18. Czerwona porzeczka – 46 mg
19. Kapusta czerwona – 54 mg
20. Kapusta biała – 48 mg
21. Grejpfrut czerwony – 38 mg
22. Grejpfrut biały – 34 mg
23. Limonka – 29 mg
24. Pomidory – 23 mg
25. Kapusta kwaszona – 16 mg
26. Ziemniaki wczesne – 16 mg
27. Ziemniaki późne – 11 mg
28. Jabłka – 9 mg
29. Ogórki – 8 mg
30. Cebula – 6 mg
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
-
- Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Ja nie lubiłem/nie potrzebowałem nigdy dużo przepijać. Jako młody chłopak kiedy koledzy potrafili wypić cały kubeczek napoju po jednym kieliszku ja wypijałem 2-3 łyki czasami więcej ale w latach '90 wódka była droga więc się piło ohydny spirytus z mety. Dziś 40% mogę nie przepijać, a jeśli już to najbardziej mi odpowiada jakiś kompocik, delikatny nie kwaśny sok, chłodniejsza herbata, lub po prostu lubię czymś zagryzać i najchętniej zagryzam pomidorem. A jak jeszcze jest czymś zakąsić to oczywiście jakaś dobra wędlinka.
-
- Posty: 330
- Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
- Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: własny
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Kaszuby
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
-
- Posty: 19
- Rejestracja: środa, 11 sty 2017, 10:18
- Krótko o sobie: Jestem cichym pustelnikiem, mieszkam w swej chacie na uboczu gdzie produkuje naleweczki oraz inne alkohole :D
- Ulubiony Alkohol: Szkocka, burbon oraz wódeczka :)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Pruszków
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
- Posty: 304
- Rejestracja: niedziela, 29 gru 2013, 16:40
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowanie: 42 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Nie tak do końca, ja nie zagryzam od razu dopiero po chwil, lubię delektować się dobrym trunkiem, poczuć jego smak itd. aaa dopiero po tym wrzucić na ząb takie kąski oooo tak, taaaaksilvio2007 pisze:Widzę koledzy Zbynek i Imbir, że my tu czas marnujemy.
-
- Posty: 299
- Rejestracja: piątek, 21 kwie 2017, 22:57
- Podziękował: 61 razy
- Otrzymał podziękowanie: 41 razy
-
- Posty: 126
- Rejestracja: sobota, 7 lut 2015, 11:33
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: pigwóweczka, smorodinówka i dereniówka
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Odnośnie kaca. Kiedyś jadę sobie windą w urzędzie pracy, wsiada lekko zawiany gość i się nam żali. Kurde wyrzucili mnie bo niby jestem pijany. A przecież nie jestem, mam tylko kaca. Zmiękło mi serce, nie chciałem go do końca zignorować, więc pytam gościa: Panie a co to jest kac? No jak to co - odpowiada gościu - jak się pije, to i kac jest. - No nie całkiem tak - mówię. - Kac to kara za przerwanie picia. A wróciwszy do przepijania - jeśli muszę przepijać - to znak, że mi nie smakuje, więc nie piję albo zmieniam trunek.
-
- Posty: 324
- Rejestracja: sobota, 22 wrz 2012, 18:23
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 37 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Nie miałem nigdy potrzeby popijać to co mi wykapie
Bez wzgledu na to czy to owocówka czy cukrówka
Miedź to zawsze miedź jest
Na której pozycj ustawić pigwę?kamilpl82 pisze:W pierwszej dziesiątce warzyw i owoców bogatych w witaminę C (w mg/100 g) znajdują się:
1. Dzika róża – 1800 mg
2. Rokitnik – do 1100 mg
itd.
Nie miałem nigdy potrzeby popijać to co mi wykapie
Bez wzgledu na to czy to owocówka czy cukrówka
Miedź to zawsze miedź jest
-
- Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 13 kwie 2018, 04:57
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Prawda. Ten gaz w rzeczywistości jest trucizną dla człowieka, a jeśli by tym gazem oddychał to śmiertelną. Najlepsza pszepitka jeśli taka potrzebna, to czysta woda mineralna niegazowana, a samopoczucie po weselu o niebo lepsze niż po napojach.sipo.beerbelly pisze: Popijanie poznalem w innych wojewodztwach, ale gazowanym napojem to jak dla mnie trucizna...
I like noble drinks.
-
- Posty: 338
- Rejestracja: czwartek, 18 maja 2017, 11:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wina i własny wyrób
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Południe Paryża
- Podziękował: 109 razy
- Otrzymał podziękowanie: 21 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Popieram w 100% . Osobiście wolę nie popijać, kiedy piję dobry alkohol - szkoda psuć smaku . Jakiś czas temu popijalem alkohole, które ciężko wchodziły i bez popitki nie dawało rady. Mnie popitka kojarzy się ze złym alkoholem, ale jest to tylko moje zdaniegudek117 pisze:najpierw trzeba się trochę podelektować
Pozdrawiam
Jachu
Jachu
-
- Posty: 255
- Rejestracja: środa, 24 cze 2015, 23:53
- Podziękował: 51 razy
- Otrzymał podziękowanie: 36 razy
Re: Przepitka, przepojka..itp - czyli czym przepijamy to co przedestylujemy
Też się pod tym podpisuję, kiedyś zawsze popijałem i to dużo, od kiedy piję swoje - zazwyczaj to wódkę, najlepiej z glukozy, to alkohol 40 % jest na tyle smaczny i łagodny, że nie wymaga popijania. A dobra whisky... ten smak powinien być w ustach zachowany na dłużej...
Pozdrawiam
Mariusz
Pozdrawiam
Mariusz
Organizm całkowicie pozbywa się alkoholu po 21 dniach, czyli nigdy...