Kocioł z płaszczem wodnym
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: środa, 9 lis 2011, 19:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: bimberek
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: płock
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Witam, mam zamiar zrobić sobie kocioł do gotowania z płaszczem wodnym, czy może któryś z was kolegów, ma może jakieś rysunki albo schematy, jak coś takiego wykonać, żeby to było bezpieczne i nadawało się do grzania na gazie. Z góry dziękuję.
Ostatnio zmieniony środa, 26 wrz 2012, 21:55 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.
Powód: Interpunkcja.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Czytaj i ucz się
http://alkohole-domowe.com/forum/plasz- ... t5393.html
http://alkohole-domowe.com/forum/plaszc ... t2868.html
http://alkohole-domowe.com/forum/projek ... t3210.html
http://alkohole-domowe.com/forum/budowa ... t1128.html
http://alkohole-domowe.com/forum/gdyby- ... -t633.html
http://alkohole-domowe.com/forum/plasz- ... t5393.html
http://alkohole-domowe.com/forum/plaszc ... t2868.html
http://alkohole-domowe.com/forum/projek ... t3210.html
http://alkohole-domowe.com/forum/budowa ... t1128.html
http://alkohole-domowe.com/forum/gdyby- ... -t633.html
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 51
- Rejestracja: czwartek, 11 paź 2012, 00:48
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 56
- Rejestracja: środa, 9 lis 2011, 19:08
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: bimberek
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: płock
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
To nie jest żadna tajemnice. Wzorowałem się na schemacie, który dostałem od kolegi lesgo58. któremu jeszcze raz za to bardzo dziękuję. Oba zbiorniki są zrobione z dwu milimetrowej blachy kwasówki, dna z czwórki. Górny wlot na średnicę 150mm na górnym kołnierzu jest wspawany śrubunek na rurę 60mm i taka też będzie kolumna.Zamontowany jest także zawór bezpieczeństwa 1.5 bara, manometr, w środkowym kotle przez środek przechodzi jeszcze dodatkowa rura grzewcza i termometr tarczowy zaś w płaszczu zew. jest wpuszczona rurka na sondę do pomiaru temp. na dole spust z rury fi48 który będzie zakończony zaworem na który jeszcze czekam a więc na razie jest śrubunek. Dzisiaj robiłem pierwsze grzanie i pracuje bez zarzutów. A jeżeli o czymś zapomniałem to proszę pytaj. Ato są zdjęcia po całym uzbrojeniu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Duży, ja umyśliłem sobie zrobić mniejszy, dużo mniejszy, ok 8-10l. Większy kocioł może grozić rozwodem
Grzanie grzałką 2k, podoba mi się patent z rurą wewnątrz. Nie wiem tylko co dalej, jaka konfiguracja. Dysponuję (albo raczej w niedługim czasie będę) kolumną aabratek fi 60, tylko to chyba raczej za duża średnica. Co byś proponował?
Grzanie grzałką 2k, podoba mi się patent z rurą wewnątrz. Nie wiem tylko co dalej, jaka konfiguracja. Dysponuję (albo raczej w niedługim czasie będę) kolumną aabratek fi 60, tylko to chyba raczej za duża średnica. Co byś proponował?
-
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek, 27 lis 2015, 14:24
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Stało się! Trafiłem na to forum i ... oszalałem! Robię Aabratka!
Na początek kocioł. Spodobał mi się projekt kolegi tomanio27.
Wiem, że temat jest dosyć "wiekowy", mam jednaknadzieję, że kolega tomanio27 jest ciągle aktywny na forum i będzie mógł podzielić się doświadczeniem z pracy swojego koła.
Zrobiłem taki projekt jak poniżej.Materiał gotowy do spawania, w przyszłym tygodniu jak czas pozwoli, zacznę spawać.
Kilka słów wyjaśnienia:
1. rurę wewnętrzną traktuję jako wzmocnienie płaszcza wewnętrznego zbiornika
2. obudowa czujnika jest głównie elementem kotwiącym zbiornik
.. i parę pytań
1. czy grzałka w tym układzie musi być z KO?
2. Czy gdybym zdecydował się zamiast wody wykorzystać olej, mógłbym zostawić zbiornik otwarty? Wtedy nie byłoby potrzeby instalowania zaworu bezpieczeństwa i manometry. Ewentualne pary oleju musiałbym odprowadzić na zewnątrz.
Będę Wam bardzo wdzięczny za uwagi i sugestie rozwiazań
Pozdrawiam
bardzo serdecznie
Witam Brać Pozytywnie Zakręconą!
Stało się! Trafiłem na to forum i ... oszalałem! Robię Aabratka!
Na początek kocioł. Spodobał mi się projekt kolegi tomanio27.
Wiem, że temat jest dosyć "wiekowy", mam jednaknadzieję, że kolega tomanio27 jest ciągle aktywny na forum i będzie mógł podzielić się doświadczeniem z pracy swojego koła.
Zrobiłem taki projekt jak poniżej.Materiał gotowy do spawania, w przyszłym tygodniu jak czas pozwoli, zacznę spawać.
Kilka słów wyjaśnienia:
1. rurę wewnętrzną traktuję jako wzmocnienie płaszcza wewnętrznego zbiornika
2. obudowa czujnika jest głównie elementem kotwiącym zbiornik
.. i parę pytań
1. czy grzałka w tym układzie musi być z KO?
2. Czy gdybym zdecydował się zamiast wody wykorzystać olej, mógłbym zostawić zbiornik otwarty? Wtedy nie byłoby potrzeby instalowania zaworu bezpieczeństwa i manometry. Ewentualne pary oleju musiałbym odprowadzić na zewnątrz.
Będę Wam bardzo wdzięczny za uwagi i sugestie rozwiazań
Pozdrawiam
bardzo serdecznie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Pracuje z płaszczem wodnym od kilku miesięcy ( polecam wodny).Moje sugestie do aktualnego projektu przy założeniu że będzie wodny:
1. za mały wlew jak na zbiornik z płaszczem, powinien mieć co najmniej 200 mm, bez problemu można będzie zacierać.
2. za duża przestrzeń między ścianą boczną płaszcza a zbiornikiem, w zupełności wystarcza 15 mm. Chodzi o mała bezwładność cieplną. Dla 50 litr. zbiornika wystarcza 15 litrów pojemności płaszcza.
3. Nie potrzebne to wzmocnienie wewnątrz. Będzie bardzo przeszkadzać, pomyśl jak wzmocnić ściany od zewnątrz, ( dodatkowe żebra, pierścienie) przy odpowiedniej grubości blach, wzmocnienie może nie być potrzebne.
4.Zbędny zawór bezpieczeństwa na zbiorniku, wystarcza na płaszczu.
5. Można się obejść bez manometru, natomiast potrzebny jest zawór zwrotny.
6.Tam gdzie masz przejście na sondę termometru, zrobiłbym mufę 5/4 ( i tak masz przebicie przez płaszcz), na której korku zamontowałbym sondę w/w termometru. Przy grzaniu cukrówek nie potrzebny jest płaszcz, wówczas przemieściłbym grzałkę z płaszcza bezpośrednio do zbiornika przez w/w wymienioną mufę 5/4. Przy grzaniu zacierów przenosiłbym do płaszcza. Taka mobilna grzałka. Popatrz na mój projekt zrozumiesz o co chodzi:
http://alkohole-domowe.com/forum/keg-w- ... 33-20.html
Dodatkowo sonda termometru przy cukrówkach w pokrywie w tulejce, opuszczana do dna.
7. grzałka koniecznie nierdzewna z powodu zastosowania w pkt 6. Poza tym długa żywotność.
8. Niezbędne są kółka do zbiornika z powodu dużego ciężaru.
9.Można pokusić się o większy spust ze zbiornika np. 2 "- do gęstego to minimum
Również pozdrawiam. Zanim zaczniesz spawać naprawdę przemyśl wszystko, wcześniej więcej przeczytaj w temacie.
1. za mały wlew jak na zbiornik z płaszczem, powinien mieć co najmniej 200 mm, bez problemu można będzie zacierać.
2. za duża przestrzeń między ścianą boczną płaszcza a zbiornikiem, w zupełności wystarcza 15 mm. Chodzi o mała bezwładność cieplną. Dla 50 litr. zbiornika wystarcza 15 litrów pojemności płaszcza.
3. Nie potrzebne to wzmocnienie wewnątrz. Będzie bardzo przeszkadzać, pomyśl jak wzmocnić ściany od zewnątrz, ( dodatkowe żebra, pierścienie) przy odpowiedniej grubości blach, wzmocnienie może nie być potrzebne.
4.Zbędny zawór bezpieczeństwa na zbiorniku, wystarcza na płaszczu.
5. Można się obejść bez manometru, natomiast potrzebny jest zawór zwrotny.
6.Tam gdzie masz przejście na sondę termometru, zrobiłbym mufę 5/4 ( i tak masz przebicie przez płaszcz), na której korku zamontowałbym sondę w/w termometru. Przy grzaniu cukrówek nie potrzebny jest płaszcz, wówczas przemieściłbym grzałkę z płaszcza bezpośrednio do zbiornika przez w/w wymienioną mufę 5/4. Przy grzaniu zacierów przenosiłbym do płaszcza. Taka mobilna grzałka. Popatrz na mój projekt zrozumiesz o co chodzi:
http://alkohole-domowe.com/forum/keg-w- ... 33-20.html
Dodatkowo sonda termometru przy cukrówkach w pokrywie w tulejce, opuszczana do dna.
7. grzałka koniecznie nierdzewna z powodu zastosowania w pkt 6. Poza tym długa żywotność.
8. Niezbędne są kółka do zbiornika z powodu dużego ciężaru.
9.Można pokusić się o większy spust ze zbiornika np. 2 "- do gęstego to minimum
Również pozdrawiam. Zanim zaczniesz spawać naprawdę przemyśl wszystko, wcześniej więcej przeczytaj w temacie.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek, 27 lis 2015, 14:24
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
BARDZO DZIĘKUJĘ za konstruktywne uwagi!
Wlew 200mm, na pewno lepszy ale mam kołnierz pod DN100 i ten chcę wykorzystać do mocowania Aabratka. Otwór 120 mm, ręka się zmieści zeby umyć zbiornik...
Przestrzeń pomiędzy płaszczami zmniejszę do ok. 20 mm. Zwiększę pojemność zbiornika wewnetrznego.
Króciec 1/2" na zbiorniku jest przeznaczony na ewentualną parę z zaworu bezpieczeństwa (wzorem kolegi tomanio27). Zawór bezpeczeństwa wyłącznie na płaszczu parowym.
Zawór zwrotny planowałem na doprowadzeniu wody. Czy jest potrzebny jakiś jeszcze?
Super pomysł z przekładaną grzałką i kółkami. Kupuję!
Spust 1" był uwarunkowany posiadanym zaworem. Skorzystam z sugestii i założę 2".
Rura wewnętrzna "wzmacniająca" idzie precz. Płasze z blachy: 1,5 mm zewnętrzny i 2,0 mm wewnętrzny. Dna z blachy o oczko wiekszej.
Nie bardzo wiem, jak rozwiazać pomiar temperatury "od góry". Mimo wszystko zrobie tak jak planowałem. Zwykły pomiar na DS1820 w tuleji powinien wystarczyć...
Czym regulujesz moc grzałki? Masz jakiś dobry "patent"? Jak regulujesz poziom wody w części parowej?
Z jaką "aparatura" pracujesz? (jeśli to nie tajemnica...)?
Serdecznie pozdrawiam!
Wlew 200mm, na pewno lepszy ale mam kołnierz pod DN100 i ten chcę wykorzystać do mocowania Aabratka. Otwór 120 mm, ręka się zmieści zeby umyć zbiornik...
Przestrzeń pomiędzy płaszczami zmniejszę do ok. 20 mm. Zwiększę pojemność zbiornika wewnetrznego.
Króciec 1/2" na zbiorniku jest przeznaczony na ewentualną parę z zaworu bezpieczeństwa (wzorem kolegi tomanio27). Zawór bezpeczeństwa wyłącznie na płaszczu parowym.
Zawór zwrotny planowałem na doprowadzeniu wody. Czy jest potrzebny jakiś jeszcze?
Super pomysł z przekładaną grzałką i kółkami. Kupuję!
Spust 1" był uwarunkowany posiadanym zaworem. Skorzystam z sugestii i założę 2".
Rura wewnętrzna "wzmacniająca" idzie precz. Płasze z blachy: 1,5 mm zewnętrzny i 2,0 mm wewnętrzny. Dna z blachy o oczko wiekszej.
Nie bardzo wiem, jak rozwiazać pomiar temperatury "od góry". Mimo wszystko zrobie tak jak planowałem. Zwykły pomiar na DS1820 w tuleji powinien wystarczyć...
Czym regulujesz moc grzałki? Masz jakiś dobry "patent"? Jak regulujesz poziom wody w części parowej?
Z jaką "aparatura" pracujesz? (jeśli to nie tajemnica...)?
Serdecznie pozdrawiam!
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
1. Pomiar temperatury od góry to: rurka przechodząca przez górny dekiel, zanurzona w nastawie, zaślepiona na końcu( może być miedziana),wewnątrz rurki opuszczona sonda z pastą termoprzewodzącą. Jak umieścisz grzałkę bezpośrednio w nastawie to będziesz musiał korzystać z tego portu.
2. Moc grzałki reguluje regulatorem napięcia 16A( od Kolegi drgranata)
3. Poziomu części parowej nie reguluje. Przede wszystkim znam objętość płaszcza( napuszczasz do maxa, spuszczasz i mierzysz objętość). U mnie 15 litrów. Następnie po napełnieniu na " maxa" spuszczam 1-1,5 litra wody i tak zostaje- mam poduszkę powietrzną.
4. Pracuje z Aabratkiem z dużym jeziorkiem , fi 52 mm, OLM + Bufor, sprężynki od Plipka.
2. Moc grzałki reguluje regulatorem napięcia 16A( od Kolegi drgranata)
3. Poziomu części parowej nie reguluje. Przede wszystkim znam objętość płaszcza( napuszczasz do maxa, spuszczasz i mierzysz objętość). U mnie 15 litrów. Następnie po napełnieniu na " maxa" spuszczam 1-1,5 litra wody i tak zostaje- mam poduszkę powietrzną.
4. Pracuje z Aabratkiem z dużym jeziorkiem , fi 52 mm, OLM + Bufor, sprężynki od Plipka.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek, 9 maja 2014, 08:01
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Koledzy nie chciałbym zakładać dodatkowego tematu, posiadający kociołek z płaszczem może szybko odpowiedzą na moje pytanie :
przymierzam się do zakupu kega z płaszczem, zamierzam w nim również zacierać zboże, ile można jednorazowo zacierać/fermentować/destylować w kegu o pojemności 30, 50, 100 l. ?? bezpiecznie oczywiście...
przymierzam się do zakupu kega z płaszczem, zamierzam w nim również zacierać zboże, ile można jednorazowo zacierać/fermentować/destylować w kegu o pojemności 30, 50, 100 l. ?? bezpiecznie oczywiście...
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 1261
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
@premorepa - zależy od tego ile wody dajesz na 1kg zboża... Ja w 80l kociołku zacierałem 25kg śruty i się mieściło. Do fermentacji przelewam do beczek. Do destylacji nie leję zwykle więcej jak 70 litrów zacieru, aczkolwiek zdarzyło mi się raz nalać praktycznie do pełna i oczywiście zaczęło wchodzić do kolumny więc upuściłem ze 2l. Chytry byłem Ale zarówno do zacierania jak i destylacji nie żałuję antypiany.
Ogólnie zacieramy w zakresie 2,5-4l wody na kg śruty. Poniżej 2.5l wody nie polecam bo nawet w płaszczu może się przypalić jak nie masz mieszadła. Z antypianą powiedziałbym 25 i 45l do kegów 30 i 50 oraz 90l do 100l kega. Bez antypiany, hmm połowę zbiornika - ale to też zależy jaką mocą grzejesz, czy mieszasz przy rozgrzewaniu, jak zacierałeś, co zacierałeś...
I w sumie nie wiem czy właściwie o to pytałeś...
Pozdrowienia, kwik44
Ogólnie zacieramy w zakresie 2,5-4l wody na kg śruty. Poniżej 2.5l wody nie polecam bo nawet w płaszczu może się przypalić jak nie masz mieszadła. Z antypianą powiedziałbym 25 i 45l do kegów 30 i 50 oraz 90l do 100l kega. Bez antypiany, hmm połowę zbiornika - ale to też zależy jaką mocą grzejesz, czy mieszasz przy rozgrzewaniu, jak zacierałeś, co zacierałeś...
I w sumie nie wiem czy właściwie o to pytałeś...
Pozdrowienia, kwik44
-
- Posty: 13
- Rejestracja: piątek, 9 maja 2014, 08:01
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
@kwik44 - tak, dokładnie oto mi chodziło
Staram się trzymać tego przepisu :
30l wody
8kg śruty kukurydzianej
1,5kg słodu jęczmiennego
Czyli 1:3 , mniej miałem problemy przy zacieraniu...
Antypiany nigdy nie używałem, grzałem w garnku 50L. i do beczek na fermentacje....filtrowanie, prasa i do kega 30l. sam płyn..
Naczytałem się że zboża i owoce o niebo lepiej wychodzą grzejąc całość, uzbierałem trochę zaskórniaków i chce spróbować...
Pytam bo skoro już wykosztuje się na dodatkowy zbiornik, to chciałbym go używać w pełni, czyli rzut robić na 2 beczki (które już mam) i dodatkowo w płaszczu, zawsze jedno przelewanie mniej
Wole podpytać , bo jak się okaże ze w 50l z płaszczem będę mógł gonić bezpiecznie jedynie z 30 l, to marny interes dla mnie...ale 40 l gęstego to ok 20-25 czystego, wiec tak jak obecnie mi wychodzi, nie byłoby źle
Staram się trzymać tego przepisu :
30l wody
8kg śruty kukurydzianej
1,5kg słodu jęczmiennego
Czyli 1:3 , mniej miałem problemy przy zacieraniu...
Antypiany nigdy nie używałem, grzałem w garnku 50L. i do beczek na fermentacje....filtrowanie, prasa i do kega 30l. sam płyn..
Naczytałem się że zboża i owoce o niebo lepiej wychodzą grzejąc całość, uzbierałem trochę zaskórniaków i chce spróbować...
Pytam bo skoro już wykosztuje się na dodatkowy zbiornik, to chciałbym go używać w pełni, czyli rzut robić na 2 beczki (które już mam) i dodatkowo w płaszczu, zawsze jedno przelewanie mniej
Wole podpytać , bo jak się okaże ze w 50l z płaszczem będę mógł gonić bezpiecznie jedynie z 30 l, to marny interes dla mnie...ale 40 l gęstego to ok 20-25 czystego, wiec tak jak obecnie mi wychodzi, nie byłoby źle
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Ja teraz robię jak ty zamierzasz. Mam 50 litrów otulone płaszczem. Daje 35 l wody, łącznie 10 kg śruty (8kg kukurydzy, 2 kg żyta, 1kg jęczmienia). Zacieram,fermentuje i gotuję w tym samym zbiorniku, bez przypaleń. Przed gotowaniem daje ok. 40 kropli espumisanu. Przy fermentacji pienienia nie obserwuję . Czuję że mógłbym nawet dać 12 kg śruty do 35 litrów wody-byłby lepszy uzysk. Pozdrawiam. Ach...dodam że cały wsad ma ok.42-43 L.dokładnie nie wiem bo mieszam wszystko w kegu. Ale widzę że jest bezpieczna objętość.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 1261
- Rejestracja: niedziela, 29 wrz 2013, 11:17
- Podziękował: 29 razy
- Otrzymał podziękowanie: 240 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Kukurydza u mnie nie pieniła nigdy za bardzo. Więc nawet jak nie dodasz antypiany to powinno się w miarę spokojnie destylować. Żyto u mnie pieniło się jak wściekłe (chyba, że masz słód i zrobisz przerwę białkową to mniej). Zauważyłem, że pienienie zależy też od tego jak szybko rozgrzewasz, czy mieszasz zacier/owoce przy rozgrzewaniu etc. Niedawno, w temacie z gruszką bodajże, też ktoś pisał o problemach z pienieniem... Piwo, jak pędzisz whisky/ey, też lubi wyłazić. Antypiana lub espumisan pomogą. Nie wahaj się tylko rób płaszcz. Z płaszczem jak każdym innym sprzętem - musisz poznać. Później nawet nie będziesz się zastanawiał co i jak robić.
Na pewno zrób sobie szeroki wlew. Ja zainwestowałem w złącze clamp DN150 (DIN bo ISO są strasznie drogie) i nie żałuję. Zawsze byłem za leniwy na odkręcanie ileśtam śrub żeby zmienić konfigurację. A tak odkręcam jedną i zmieniam układ. Koszt niestety ze 3x większy niż kołnierza ze śrubami -- ale wg mnie warto.
A, i jak masz środki inwestuj w większy zbiornik
Na pewno zrób sobie szeroki wlew. Ja zainwestowałem w złącze clamp DN150 (DIN bo ISO są strasznie drogie) i nie żałuję. Zawsze byłem za leniwy na odkręcanie ileśtam śrub żeby zmienić konfigurację. A tak odkręcam jedną i zmieniam układ. Koszt niestety ze 3x większy niż kołnierza ze śrubami -- ale wg mnie warto.
A, i jak masz środki inwestuj w większy zbiornik
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Marcek10
Przy fermentacji wystarczy luźno położyć jakąś pokrywkę żeby "muchi nie nawłazili" a CO2 wydzielające się podczas fermentacji ochroni zacier przed zakażeniem z zewnątrz. Zresztą proces jest bardzo burzliwy i trwa krótko. Podejrzewam żeby wydmuchało wodę z rurki
Przy fermentacji wystarczy luźno położyć jakąś pokrywkę żeby "muchi nie nawłazili" a CO2 wydzielające się podczas fermentacji ochroni zacier przed zakażeniem z zewnątrz. Zresztą proces jest bardzo burzliwy i trwa krótko. Podejrzewam żeby wydmuchało wodę z rurki
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Ja fermentuję w beczce 120l (takiej niebieskiej do kapusty) i kładę tylko luźno pokrywę. Fermentuje zazwyczaj 3-4 dni. Jeszcze nigdy nie miałem żadnej infekcji. Natomiast dość ostro chłodzę zacier do tych 30-32 stopni i jak najszybciej dodaję drożdże dedykowane.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 485
- Rejestracja: czwartek, 20 sie 2009, 21:18
- Podziękował: 138 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Serwus, najtańszym medium jest woda, najdroższym olej silikonowy.
Olej transformatorowy został zaprojektowany do układów chłodzenia, nie polecam grzałki oblepiają sie nagarem co skutkuje odnirzeniem sprawności.
O płynach do chłodnic nie mam zdania, na pewno wrzą poniżej temperatury wrzenia np: frytury, gliceryny, olejów dedykowanych do układów grzewczych.
Wybór jest duży, wszystko zależy od sakiewki.
Jeżeli układ mam być zamknięty to należałoby go zabezpieczyć przed nadmiernym ciśnieniem / temperaturą.
Olej transformatorowy został zaprojektowany do układów chłodzenia, nie polecam grzałki oblepiają sie nagarem co skutkuje odnirzeniem sprawności.
O płynach do chłodnic nie mam zdania, na pewno wrzą poniżej temperatury wrzenia np: frytury, gliceryny, olejów dedykowanych do układów grzewczych.
Wybór jest duży, wszystko zależy od sakiewki.
Jeżeli układ mam być zamknięty to należałoby go zabezpieczyć przed nadmiernym ciśnieniem / temperaturą.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuv7n0x3hko
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
https://www.youtube.com/watch?v=AHbHSXajgZA
-
- Posty: 59
- Rejestracja: wtorek, 2 gru 2014, 01:04
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystko co świt swój, z ziemi bierze.
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: południowy wschód PL
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
A ja polecam wodę, bo jest tania. Płaszcz mam z 1,5mm i dno z 2mm. Zawór 1,5 bara i sterowanie od pamela. Mam za sobą około 20 cykli i wszystko bezpieczne nic się nie dzieje. Dodatkowo przy ogrzewaniu płaszcza zostawiam otwarte odpowietrzenie tak do 90°C. Poprzez ten zabieg obniża się ciśnienie o 0,5 bara. Podejrzewam że, ma to związek z "odpowietrzeniem" wody przy podgrzewaniu.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: niedziela, 10 sie 2014, 10:53
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
No właśnie woda. Też myślę o wodzie ale dla tego, że po zatarciu można ją po prostu wylać podłączyć bieżącą wodę i mamy chłodzenie. Czy do takiego zabiegu trzeba mocno schładzać zbiornik? Woda chyba powinna być z solą? Producent kotła również zaleca glikol. Wiec jak z nim wygląda sprawa?
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Jeśli chcesz używać wody (ja używam wody) to się nie zawiedziesz. Jest jednak jedno ale... musi to być woda destylowana, bo niestety ale grzałki długo nie przetrwają w zwykłej kranówce. Kamień zrobi swoje. Tym bardziej jeśli masz zamiar wykorzystać płaszcz także do chłodzenia zacieru.
P.S. Do wody nie dodaję nic. Jest to czysta woda. Jeśli masz odpowiednie zabezpieczenie to nic Ci nie grozi. W czasie pracy wytwarza się tam na tyle małe ciśnienie, że nic Ci nie wybuchnie. U mnie maksymalna temperatura w płaszczu jeszcze nigdy nie przekroczyła 110*C.
P.S. Do wody nie dodaję nic. Jest to czysta woda. Jeśli masz odpowiednie zabezpieczenie to nic Ci nie grozi. W czasie pracy wytwarza się tam na tyle małe ciśnienie, że nic Ci nie wybuchnie. U mnie maksymalna temperatura w płaszczu jeszcze nigdy nie przekroczyła 110*C.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 137
- Rejestracja: niedziela, 10 sie 2014, 10:53
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
No tak ale w takim wypadku nie będę miał możliwości używania destylowanej podczas chłodzenia no chyba żeby zrobić wewnętrzny obieg. Zbiornik mam zabezpieczony prawidłowo ( od kolegi KS2507) więc jestem raczej spokojny. Tylko trochę niepewności mam co do mocy grzania. Mam 1.5 + 2 KW mam też regulator i nie wiem z jaką mocą startować itp. W poprzednim odpalałem 2x 2KW i wio 50min. i tu czekanie na zalanie i wtedy jedna grzałka +drugiej trochę A teraz nie wiem muszę się nauczyć nowego zbiornika
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Wszystko rób tak samo. Ja mam 3x2000. Grzeję wszystkimi a po zagotowaniu i zalaniu zmniejszam moc na roboczą. Reszta standardowo. Co do chłodzenia. Gdy robiłem zbiornik taka moja była myśl aby płaszcz wykorzystać do chłodzenia, Jednak po dwóch awariach grzałki dopiero producent tychże grzałek wytłumaczył mi w czym problem. Od tego czasu do chłodzenia zacieru używam chłodnicy zewnętrznej. Takiej jak robią piwiarze.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
To nie była kwestia pękania elementów z powodu zmiany temperatury, ale osadzania się kamienia w mikro porach metalu i w konsekwencji pod wpływem ciągłego gromadzenia się tegoż kamienia rozszczelniania się obudowy elementu grzejnego.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Kocioł z płaszczem wodnym
Ja kombinuje nieco inaczej a więc destylacja prosta na nastawie gęstym niezależnie od wsadu a więc owocówki,albo nastawy zbożowe. Rura krótka z katalizatorem podczas pierwszego przebiegu ,typowy pot - still .
Drugi przebieg to długa rura z wypełnieniem i z wszystkimi wymogami rektyfikacji.
Ps. Destyluję tego typu nastawy w zbiorniku z płaszczem wodnym(woda deszczowa),ale do końca nie jestem przekonany do tego medium (temp. wrzenia) .
Dziwnie to zabrzmiało,ale każdy wykorzystuje zbiornik z płaszczem nie tylko do destylatów smakowych,ale również do rektyfikacji spirytusu o pewnej specyfice smaku pochodnej od wsadu kotła.lesgo58 pisze:Wszystko rób tak samo. Ja mam 3x2000. Grzeję wszystkimi a po zagotowaniu i [/code]zalaniuzmniejszam moc na roboczą.Kod: Zaznacz cały
Ja kombinuje nieco inaczej a więc destylacja prosta na nastawie gęstym niezależnie od wsadu a więc owocówki,albo nastawy zbożowe. Rura krótka z katalizatorem podczas pierwszego przebiegu ,typowy pot - still .
Drugi przebieg to długa rura z wypełnieniem i z wszystkimi wymogami rektyfikacji.
Ps. Destyluję tego typu nastawy w zbiorniku z płaszczem wodnym(woda deszczowa),ale do końca nie jestem przekonany do tego medium (temp. wrzenia) .