Skończyłem właśnie lekturę książki Maciej Brzozowskiego "WŁOSI - życie to teatr" i pod koniec natknąłem się na smak i zapach wychwalany przez autora - czyli kawę espresso lub americana ze skrobią ziemniaczną podawaną w Caffe San`t Eustachio w Rzymie. Niestety przepisu nie ma, przekopałem googla i nie znalazłem.
Czy ktoś może spotkał się z taką kawą? Autor twierdzi, że smak jest powalający i niezapomniany.
Kawa espresso ze skrobią ziemniaczaną
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
Autor tematu - Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 2603
- Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Kawa espresso ze skrobią ziemniaczaną
Brzmi to jak kisiel o smaku kawy Tak myślę że że skrobia raczej jest dość neutralna w smaku i zapachu, do tego aromatyczna kawa expresso i nic innego mi do głowy nie przychodzi.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
-
- Posty: 951
- Rejestracja: środa, 30 mar 2016, 18:43
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 134 razy
Re: Kawa espresso ze skrobią ziemniaczaną
http://www.santeustachioilcaffe.com/mat ... alita.html
Jakoś nie widać. Napisałem emila (co prawda po angielsku) zobaczymy co odpiszą.
Jakoś nie widać. Napisałem emila (co prawda po angielsku) zobaczymy co odpiszą.
************************************************************************
-
- Posty: 2916
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
Autor tematu - Posty: 2739
- Rejestracja: czwartek, 10 lut 2011, 13:56
- Krótko o sobie: Parmezan, Ementaler i Roquefort, Duvel i Trappist - to moje nałogi.
- Ulubiony Alkohol: Im ciekawszy i starszy tym lepszy.
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: PL
- Podziękował: 308 razy
- Otrzymał podziękowanie: 432 razy
- Kontakt:
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Kawa espresso ze skrobią ziemniaczaną
Znam tę kafejkę. Jedną z jej specjalności jest La mousse:
http://www.santeustachioilcaffe.com/mat ... alita.html W ciągu piętnastoletniego pobytu w Rzymie miałem okazję zjeść jeden raz tę specjalność. Myślałem (było w początkowych latach mojego pobytu gdy dopiero poznawałem produkty włoskie) że jest to pewna forma budyniu. Niewiele się pomyliłem. Bardzo podobne. Jednak o niebo lepsze. Jest podawane jako deser zrobiony na bazie skrobii kukurydzianej tzw. maizena.. I oczywiście może towarzyszyć kawie. Jednak we Włoszech nie praktykuje się picia espresso z czymkolwiek. Co najwyżej jako dodatek stosuje się kilka kropel alkoholu (grappa, sanbuca itp) albo kilka kropel mleka dla espresso macchiato. Dlatego dziwi mnie wyznanie autora o poczęstunku w postaci espresso ze skrobią. Chociaz biorąc pod uwagę jego narodowość prawdopodobnie skorzystał z kawy americano (kawa ta została wymyślona specjalnie przez Włochów pod żołnierzy amerykańskich. Rodowity Włoch nigdy nie tknie tego typu kawy) i do tego skosztował La mousse.
Poniżej przepis na mus po włosku, :
http://www.buonissimo.org/lericette/431 ... refresh_ce
Jesli będzie taka potrzeba mogę przetłumaczyć. Język włoski nie jest mi obcym.
http://www.santeustachioilcaffe.com/mat ... alita.html W ciągu piętnastoletniego pobytu w Rzymie miałem okazję zjeść jeden raz tę specjalność. Myślałem (było w początkowych latach mojego pobytu gdy dopiero poznawałem produkty włoskie) że jest to pewna forma budyniu. Niewiele się pomyliłem. Bardzo podobne. Jednak o niebo lepsze. Jest podawane jako deser zrobiony na bazie skrobii kukurydzianej tzw. maizena.. I oczywiście może towarzyszyć kawie. Jednak we Włoszech nie praktykuje się picia espresso z czymkolwiek. Co najwyżej jako dodatek stosuje się kilka kropel alkoholu (grappa, sanbuca itp) albo kilka kropel mleka dla espresso macchiato. Dlatego dziwi mnie wyznanie autora o poczęstunku w postaci espresso ze skrobią. Chociaz biorąc pod uwagę jego narodowość prawdopodobnie skorzystał z kawy americano (kawa ta została wymyślona specjalnie przez Włochów pod żołnierzy amerykańskich. Rodowity Włoch nigdy nie tknie tego typu kawy) i do tego skosztował La mousse.
Poniżej przepis na mus po włosku, :
http://www.buonissimo.org/lericette/431 ... refresh_ce
Jesli będzie taka potrzeba mogę przetłumaczyć. Język włoski nie jest mi obcym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego