złe drożdże do miodu
Regulamin forum
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Pełna zawartość tego działu widoczna tylko dla moderatorów i administratorów.
Witam. Mój problem polega na tym ,że przez pomyłkę kupiłem drożdże zamiast do miodu pitnego zwykłe winiarskie uniwersalne nie aktywne . Fakt ten zauważyłem dopiero przy dodawaniu pożywki dla drożdży po tym jak wylądowały one w miodzie (przygotowane były kilka dni wcześniej ) . Teraz pytanie czy ma to szanse ruszyć (chciałem uzyskać trójniaka ) a jeśli nie to jak to uratować . W nastawie jest tego 3 litry jako ze to mój pierwszy miód .
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: złe drożdże do miodu
Kup drożdże dedykowane do miodu i dodaj do nastawu. Jezeli nie ruszy na winnych w co wątpię to pociągną te dedykowane. Tylko dodaj ich 1/3 nie całą paczkę. Dobrze mieć w domu bayanusy g995. One zawsze ruszają. Jak zawodzą inne środki to robisz na nich restart. Poszukaj i poczytaj jak to zrobić. Pamiętaj że pożywka razy dwa do miodów. Podajesz w dwóch partiach. Ja bym to zostawił w spokoju w 18'C po 3 dniach zmierzył blg i wtedy podejmował decyzje.
Teraz bardziej po polskiemu jest;)
Teraz bardziej po polskiemu jest;)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Re: złe drożdże do miodu
Dzięki za szybką odpowiedź. Minęły w zasadzie dwa dni od momentu dodania drożdży, na dnie balonu był tylko osad a w rurce woda w poziomie więc stwierdziłem, że drożdże na 99% padły. Zrobiłem tak jak pisałeś - rozcieńczyłem na czwórniaka , drożdży do miodu ani tych do restartu co pisałeś nigdzie na miejscu nie dostałem, więc skorzystałem z wysoko alkoholizujących drożdży aktywnych. Na chwile obecną wygląda że zaczęło się w środku coś dziać .
-
- Posty: 1311
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: złe drożdże do miodu
Podstawa to cukromierz i pomiar blg. Oczywiście cierpliwość też się przyda. G995 kosztują grosze a zeżrą wszystko co dostaną warto miec paczuszkę w domu w zapasie. Poszukaj na forum jest troche o miodach a czwórniak na pewno się uda.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.