Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

Autor tematu
Blackwater
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 21 cze 2016, 14:32
Podziękował: 2 razy

Post autor: Blackwater »

Witam,

Przedstawiłem się już pół roku temu, teraz nadszedł czas na pierwszy wątek.

Można powiedzieć, że rok psocenia za mną. Zaczęło się od przerabiania win własnej roboty, które nie spełniały moich oczekiwań. Pierwsze kroki stawiałem na pożyczanej kolumnie i efekt był zadowalający. Na jej wzorze powstała pierwsza kolumna ( przy współpracy z dobrym sąsiadem ;) ) 125 wysokości, dwa palce i szklana spirala chłodząca. Niestety od samego początku zaczął się pojawiać koszmarny zapach siarkowodory. Za każdym razem cały destylat trafiał na tydzień do wiadra, dorzucałem do niego dębowe gałązki i po miesiącu był nawet można powiedzieć dobry. Potem wszedłem w posiadanie drugiej kolumny. Ta była niższa, tylko 70 cm, ale miała już dwa odstojniki. Efekt identyczny. Przy pierwszej kolumnie nie było termometru przy drugiej już był i temperatura pracy to około 85 stopni na szczycie kolumny. Dziś z dwóch kolumn zrobiłem jedną. Czyli mam 125 cm wysokości, dwa zimne palce, dwa odstojniki, termometr na topie kolumny i chłodnicę z nierdzewki. Zakupiłem dodatkowo sterownik do grzałki i za 5 dni zrobię kolejną próbę. Jeśli jednak ktoś już dziś wie co jest nie tak z moim psoceniem to proszę o rady. Aktualny nastaw do woda i cukier. Drożdże Turbo Grom i kilka dżemów sąsiadki.
kolumna.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: golec269 »

Witaj Blackwater. Jeśli masz zapach zgniłych jaj to znaczy, że nie używasz wypełnienia miedzianego. Dwa zimne palce w Twojej kolumnie to za mało, 4 to minimum a 8 to w sam raz. Nawet gdybyś taką posiadał to wyprodukowanie na niej dobrego trunku jest bardzo trudne. Proponuję wyciąć zimne palce i odstojniki a w to miejsce wstawić głowicę Aabratka i cieszyć się prostą obsługą i pysznym towarem bez smrodu.
Daj 15cm miedzi a resztę kolumny wypełnij sprężynkami KO, daj termometr na 10tej półce i według niego prowadź proces. Poczytaj kompendium wiedzy i ciesz się owocem swojej pracy. Pozdrawiam.

Autor tematu
Blackwater
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 21 cze 2016, 14:32
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Blackwater »

Dziękuję za odpowiedź.

Chciałbym zaznaczyć, że moim celem nie jest produkcja czystego spirytusu bezwonnego. Mój plan na teraz to rezygnacja z nastawów woda, cukier na cześć soków jabłkowych. Chciałbym otrzymać aromatyczny napój a'la Calvados. Czy do destylatów smakowych głowica aabratek też jest najlepsza?

Znalazłem taką:

http://stalowkasklep.pl/glowica-aabrate ... p-349.html

Cena 470 PLN

Mogę odciąć odstojniki i zamontować głowicę aabratek. Czy dobrze rozumiem, że chłodnica już jest w głowicy czy na wyjściu mam zamontować jeszcze swoją chłodnicę? Głowicę wypełnię sprężynkami z miedzi i KO, dorzucę ceramikę, poczytam, poczytam, poczytam.... :) i powinno być dobrze ;)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: kmarian »

Dobrze mówi Kolega golec269, popieram. Ja mam kilka pytań: Jakie najczęściej robisz nastawy - cukrowe czy owocowe? W jakiej temperaturze i jak długo fermentujesz nastaw? Do kotła lejesz nastaw wyklarowany czy nieklarowany?

Ja tylko raz zetknąłem się z takim problemem. Nastaw na śliwowicę stał w bardzo niskiej temperaturze, zatem długo. Destylacja na łaźni wodnej, mimo to destylat jechał jajem. Ciekawostką było to, że sąsiad w tym czasie destylował świeże wino gronowe i wynik był prawie identyczny - siarkowodór. Nie wiem jak fermentował, destylował bezpośrednio na gazie.

Od tamtego czasu, wszystkie "niecukrówki" destyluję korzystając z krótkiej kolumny wypełnionej miedzią (~50 cm). Wyklarowana cukrówka nie powinna zaskakiwać zapachem siarkowodoru.

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: golec269 »

Głowica super, jest w niej chłodnica więc tylko podłączyć wodę i jechać odbierając przez zaworek precyzyjny. Wypełnienie dajesz do kolumny a nie do głowicy. W ten sposób będziesz miał uniwersalny sprzęt do spiryta i owoców. Tak jak pisze Marian 50 cm miedzi do rury i robisz owocówki. Na same owoce zimne palce będą dobre tylko musisz kilka jeszcze wstawić i wyciąć odstojnika. Proces prowadzić na górnym termometrze. I to rozwiązanie chyba na ten moment będzie najlepsze bo masz pod ręką spawacza no i najtańsze. Musisz poczytać jak zrobić dobry nastaw owocowy bo najlepszy sprzęt nie pomoże uzyskać dobrego trunku.

Autor tematu
Blackwater
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 21 cze 2016, 14:32
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Blackwater »

kmarian pisze:Dobrze mówi Kolega golec269, popieram. Ja mam kilka pytań: Jakie najczęściej robisz nastawy - cukrowe czy owocowe? W jakiej temperaturze i jak długo fermentujesz nastaw? Do kotła lejesz nastaw wyklarowany czy nieklarowany?
Zaczęło się od owocowych, głównie winogronowe na drożdżach szlachetnych i można powiedzieć, że dobrze wyklarowane. Posiadam małą winninczkę i raz na kilka lat wychodzi dobre wino. Przez pozostałe lata wszystko co nastawiałem prędzej czy później trafiało do kotła. Z racji tego, że było to wino (lekko kwaskowe :D) destylat wychodził zawsze dobry, ale na pożyczonej kolumnie. Tak załapałem bakcyla do destylacji i zacząłem iść na skróty. Woda, cukier trochę soków i drożdże Turbo Grom z Biowinu. Po 5 dniach cukru nie było, ale faktycznie nie pomyślałem, że nastaw jest niesklarowany. Od tego czasu zaczęła się moja nierówna walka z siarkowodorem. Jednak destylat zlewałem do balonu, podłączałem napowietrzacz akwarystyczny i po tygodniu zapach znikał. Teraz naszła mnie chęć na awans do wyższego poziomu psotników ;)
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: seneka »

Blackwater miedź w kolumnie powinna wyeliminować problem. Tak na szybko możesz wrzucić jakiś miedziany element do destylatu i tak wietrzyć przez parę dni, powinno pomóc. Głowica aabratek jest uniwersalna i jest dobra zarówno do spirytusu jak i smakówek. Jej uniwersalizm polega na tym że precyzyjnie możesz sterować odbiorem. Szybszy odbiór wiecej aromatów w produkcie końcowym. Wolniejszy czystszy destylat.Tak, w tej glowicy jest już chłodnica nic nie musisz dodawać. Głowicy niczym nie zasypujesz. Sprężynki pryzmatyczne i miedziane wsypujesz do rury poniżej.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Autor tematu
Blackwater
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 21 cze 2016, 14:32
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Blackwater »

Dzięki za rady :) Sprężynki oczywiście do kolumny - moje przejęzyczenie. Na razie odpowiedzi mogą być z opóźnieniem, gdyż nowy na forum jestem i moje posty są autoryzowane przez administrację :)

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Szlumf »

Wrzuć brzęczyk akwariowy do destylatu i napowietrzaj do skutku. Jaja powinny zniknąć po kilkunastu godzinach.
I na przyszłość nie przetrzymuj nastawu po skończonej fermentacji. Daj na rurę tuż przed końcem (może być nie sklarowane) lub przynajmniej zlej znad osadu i klaruj kilka dni. Stosuj też drożdże z niską produkcja siarkowodoru - np. Estelle.
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: kmarian »

Śmiesznie to wychodzi, jak Twoje posty z opóźnieniem się pojawiają. Jakoś przemęczysz do 30-tu. Cennych kilka rad podali Ci koledzy, właściwie nic więcej nie nasuwa mi się na myśl. Zapach siarkowodoru w destylacie to "beztlenowy rozpad białek", może to być zbyt długie leżenie nastawu na gęstwie - jak pisze Kolega Szlumf, może to się pojawić przez przypalenie drożdżaków na grzałkach albo jeszcze coś innego. Lekarstwem jest wypełnienie miedziane, a jak i przez to przejdzie to solidne przewietrzanie.

Autor tematu
Blackwater
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 21 cze 2016, 14:32
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Blackwater »

Dzięki forum wiem, że nic nie wiem :D

Cały dzień spędzony na zgłębianiu tematu doprowadził do następujących wniosków, a co za tym idzie zakupów. Głowicę aabratek kupię w późniejszym terminie, prawdopodobnie z nową kolumną, ale tej chcę dać szanse jeszcze raz. Teraz kupiłem 0,75l sprężynek miedzianych i 0,5 litra sprężynek KO i trzy druciaki KO do przytrzymywania wkładów. Wyczytałem na stronie http://pracowniametaloplastyczna.pl/pl/ ... ypelnienie , że 12 cm sprężynek to 6 półek teoretycznych . Te 1,25l wkładu powinno mi dać około 78 cm wypełnienia kolumny. Rura fi 50. Czyli idąc dalej tym tokiem rozumowania około 39 półek. Czy to o tych półkach piszesz golec269 pisząc, że mam zamontować termometr na 10 półce, czyli na wysokości 20 cm wkładu? Czy drugi termometr ma być na szczycie kolumny czy pod miejscem przejścia pary do chłodnicy? Jeden termometr mogę podłączyć do sterownika grzałki, który to ma być?

Wiem, że dużo pytań na podstawowym poziomie, ale cóż kto pyta nie błądzi ;)
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Doody »

U mnie nawet po drugiej destylacji, gdy pozbyłem się miedzi z katalizatora wyczuwalny był zapach jaja na twardo. Wietrzenie destylatu przez kilka godzin usunęło zapach.
Pozdrawiam
Darek

Autor tematu
Blackwater
5
Posty: 7
Rejestracja: wtorek, 21 cze 2016, 14:32
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Blackwater »

kmarian pisze:Zapach siarkowodoru w destylacie to "beztlenowy rozpad białek"
Teoretycznie to znam. W akwariach tak się robi jak filtracja stanie i nie ma tlenu w filtrach.

Tylko skąd białka w nastawie (robaki w jabłkach :) ) i kiedy się rozpadają jak w temperaturze powyżej 42 stopni powinny się ściąć. Za taki rozpad odpowiedzialne są bakterie beztlenowe, te też zginą w wysokiej temperaturze.

Teraz o tym myślę, że miedź jest działaniem na skutek, a nie przyczynę. :( Przyczyna jest nadal dla mnie dość enigmatyczna.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: lesgo58 »

Blackwater pisze:... Przyczyna jest nadal dla mnie dość enigmatyczna.
Przyczyną podstawową jest nastaw. Skład i sposób jego przygotowania.
...Tylko skąd białka w nastawie ...
Ty tak poważnie? Białka znajdują się przede wszystkim w drożdżach żywych, padłych. Dlatego aromaty jaj można "spotkać" nawet w cukrówkach. O innego rodzaju nastawach nie wspomnę.
Poklikaj u wujka Google. Jest sporo na ten temat.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: golec269 »

Odnośnie półek teoretycznych to sprężynki KO mają około 2-2,5cm ale nie miedziane o ile dobrze pamiętam to półka ma około 6cm. Ale do rzeczy, do owocówek sypiesz 50cm miedzi do rury i robisz proces na termometrze górnym jest dobrze umiejscowiony. Wytnij odstojniki i połącz chłodnice z rurką do kolumny i masz gotowy aparat do owocówek. Termometr na 10 tej półce jest potrzebny do prowadzenia rektyfikacji a Ty na razie będziesz destylował owoce.

wabikboy
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 11 sty 2017, 01:12
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: wabikboy »

Witam!
Z racji pierwszego postu witam wszystkich.
Nie zakładam nowego tematu gdyż mój problem również lekko czuć jajem :)

A teraz do rzeczy:
Posiadam urządzenie z głowica typu Aabratek, kolumna dwuczęściowa: 135cm wypełniona w całości zmywakami (nie ubite, ale też nie wrzucone luźno) z lekkim luzem około 5cm od brzegów oraz 25cm wypełniona sprężynkami miedzianymi które podtrzymuje jeden zmywak, Keg 50L, z dwoma grzałkami 1,4KW i 2KW bez regulacji.

Nie było by nic do pisania w tym temacie, ale w czasie odbierania gonu właściwego i to dopiero po 3,5L pojawił się lekki zapach zgniłego jajka. Co jeszcze dziwniejsze to reakcje termometru, gdyż od samego początku kiedy temperatura w głowicy urosła i się ustabilizowała wskazania nie były sztywne, tylko skakały od 76,4*C do 76,6*C. Podczas odbioru było tak samo aż do momentu kiedy temperatura nagle skoczyła na 77,1. Wtedy zatrzymałem odbiór, poczekałem aż znów się ustabilizuje i znów zacząłem odbierać. Jednak po odebraniu gdzieś 200mil powąchałem zawartość w butelce i poczułem lekki zapach jajka. Znów zatrzymałem odbiór, poczekałem, oczywiście zmieniłem butelkę na inną bo może ta coś miała w sobie i znów zacząłem odbierać. Z początku nic nie było czuć, aż zleciało może 150mil i znów ten lekki zapach jaja. Tym razem zmieniłem butelkę oraz wężyk i niestety też dalej było czuć po odebraniu kilku dziesięciu mil. Zakończyłem proces, po lekkim ostygnięciu rozebrałem kolumnę, ale z niej nie było czuć nic oprócz zapachu spirytusu. Mimo tego cały odebrany produkt posiadał moc 95% a może i 96% wg wskazania przez alkoholomierz.

Odnośnie zacieru to stał on w zbiorniku z firmy BIOWIN, 3 tygodnie i ładne się sklarował.

Teraz pytanie co mogło spowodować w połowie iż pojawił się zapach jajka oraz dlaczego termometr nie trzymał sztywno temperatury ?
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: kmarian »

Trudno wywróżyć Kolego wabikboy. Wygląda na to, że masz tylko jeden termometr i do tego w głowicy. Nic nie piszesz o czasie stabilizacji ani o prędkości odbioru destylatu. Możliwe, że miedziane wypełnienie straciło swoje właściwości pochłaniania związków siarki w trakcie destylacji, dlatego nie było zapachu "jaja" na początku, lecz pojawił się pod koniec.
Rada moja jest taka, żeby termometr zamontować na wysokości "tej magicznej 10-tej półki", na zmywakach to będzie około 40 - 50 cm. Pracując na tak umiejscowionym termometrze, po minimum 30-to minutowej stabilizacji, można oczekiwać stabilnego odbioru i "wróżba" może być trafniejsza.
Awatar użytkownika

zielonka
900
Posty: 921
Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
Ulubiony Alkohol: whisky
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 241 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: zielonka »

Kolega Szlumf oczywiście wyczuł o co chodzi- za długo czekał. A i miedź pewnie zaniedbana była.
Ostatnio poradziłem w podobnej sytuacji jednemu koledze aby wsypał sprężynki miedziane do urobku lub przelał go przez miedziany... tfu, katalizator. Po 7 przelaniach przykry zapach zniknął.
Miedź użyta świadomie daje czasem dobre rezultaty.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię

wabikboy
2
Posty: 2
Rejestracja: środa, 11 sty 2017, 01:12
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: wabikboy »

Kolego kmarian posiadam dwa termometry, drugi jest w kegu. Podczas odbierania tego smrodliwego urobku temperatura na nim była koło 95*C , i na podstawie tego rozumiem że to była końcówka gotowania i mogły to być pogony ale z tego co wyczytałem to pogony mają coraz niższą moc % a tam leciało dalej 95% a termometr górny miał stale 76,4-76,6.
Ale sprawa załatwiona, faktycznie wystarczyło kilka razy przefiltrować przez miedźany odcinek kolumny i 0,7 jeszcze odzyskane :)
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: kmarian »

Fajnie, że sobie poradziłeś. Z tego co piszesz wynika, że wypełnienie straciło jednak zdolność pochłaniania siarkowodorów. Albo było za mało miedzi w kolumnie, albo zbyt dużo związków siarki w nastawie. Oczyszczanie "smakówek" to albo sprężynki miedziane (jak pisze Kolega zielonka) albo przewietrzanie, najlepszym jednak rozwiązaniem jest jedno i drugie. Nie należy stosować węgla, straci się sporo aromatów.

Lambada 2
2
Posty: 4
Rejestracja: środa, 28 gru 2016, 18:34
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Lambada 2 »

Doody pisze:U mnie nawet po drugiej destylacji, gdy pozbyłem się miedzi z katalizatora wyczuwalny był zapach jaja na twardo. Wietrzenie destylatu przez kilka godzin usunęło zapach.
Przeczytałem wszystko od początku do tego momentu i bardzo roszę o informację czy zimne palce mają być zespawane z korpusem kolumny czy po prostu rurkami przechodzącymi przez światło kolumny ale odizolowanymi termicznie od potencjału temperaturowego korpusu kolumny . Co mam chłodzić kolumnę w danym miejscu czy tylko opary. Myślę o przewierceniu kolumny w poprzek po kilka razy i osadzeniu rurek 8 mm w grubościennym kołnierzu przewodu silikonowego . Jestem starej daty zwolennikiem parownika i chłodnicy ale zaczynam już akceptować ZP i może kiedyś inne głowice ale do tego muszę jeszcze dorosnąć . Zimne palce oczywiście połączę kolejno silikonowym przewodem do wody a ciśnienie w kolumnie i w zimnych palcach uważam za zbyt małe aby coś ciekło .Dziękuję .
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: kmarian »

Może się obejść bez wiercenia ścianek kolumny. Wystarczy z góry włożyć niewielką spiralę do rury. Jeżeli zaś kolumna jest na tyle wysoka to rurka z góry w dół i z powrotem (u-rurka). Zaletą jest możliwość wkładania tejże u-rurki na dowolną, wybraną przez operatora głębokość. Pozostaną Ci do uszczelnienia tylko 2 otwory.

tvardy_t
5
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 19 lip 2013, 13:39
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: tvardy_t »

Witam

Przeczytałem chyba całość wątku i chciałbym się też podłączyć. Mam podobny problem...
Mam starą aparaturę - jeszcze po dziadku - prosta konstrukcja:
1. Kana na mleko
2. Odstojnik ze słoiczka
3. Chłodnica
4. Grzanie na taborecie gazowym
i wszystko działa cudownie... Zarówno nastawy cukrowe, zbożowe czy owocowe.

Niedawno kupiłem nowy element... chłodnicę z nierdzewki z dwoma odstojnikami i termometrem - super sprzęt :)
Niestety po pierwszym gotowaniu czar prysł - smród jaj...
Drugie gotowanie - inny zaczyn - to samo.
Ten sam zaczyn na starej aparaturze - wynik idealny...

Czy ktoś coś może podpowiedzieć co jest nie tak ??

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: wawaldek11 »

Z czego masz starą chłodnicę?
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Doody »

Brak miedzi w układzie....
Pozdrawiam
Darek

tvardy_t
5
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 19 lip 2013, 13:39
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: tvardy_t »

Stara chłodnica jest miedziana... na 100%

Nowa to coś takiego - http://allegro.pl/chlodnica-odstojnik-b ... ODc2ZWE%3D

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: wawaldek11 »

No i sprawa jasna. Brak miedzi w układzie, która wiąże związki siarki odpowiedzialne za smrodek.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: Doody »

To masz swoją odpowiedź. Wyeliminowałeś element, który wiązał Ci związki siarki (śniedziejąc). Nierdzewka nie reaguje z destylatem więc związki te trafiają do destylatu. Jak zapach przypomina jajko na twardo to nie jest źle (zapach sam uleci) Jeżeli to zgniłe jajo (siarkowodór) problem jest poważniejszy.
Edit:
Waldek mnie uprzedził ;)
Pozdrawiam
Darek

rxtx
10
Posty: 17
Rejestracja: piątek, 9 wrz 2016, 18:53
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: rxtx »

zielonka pisze:Kolega Szlumf oczywiście wyczuł o co chodzi- za długo czekał. A i miedź pewnie zaniedbana była.
Ostatnio poradziłem w podobnej sytuacji jednemu koledze aby wsypał sprężynki miedziane do urobku lub przelał go przez miedziany... tfu, katalizator. Po 7 przelaniach przykry zapach zniknął.
Miedź użyta świadomie daje czasem dobre rezultaty.
W sumie to ja byłem ;)
Miedź była czysta, ale faktycznie nastaw za długo poleżał.
Dziwny zapach destylatu znacznie zneutralizowany już po 1 wolnym przelaniu przez katalizator.
Na wszelki wypadek poleciałem jeszcze 6 :)
Miedź była używana podczas procesu, jak widać było jej dla tego nastawu za mało ;)

Pozdrawiam,
rxtx

tvardy_t
5
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 19 lip 2013, 13:39
Podziękował: 2 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: tvardy_t »

A co w sytuacji gdy chłodnica jest szklana ??

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Zapach jajka i to zgniłego - co robię źle?

Post autor: wawaldek11 »

To samo jak z KO. Jajeczko.
Pozdrawiam,
Waldek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”