Kilka pytań o butelkowanie nalewek

[Sędzia Dredd]

Dzień dobry!

Od kilku lat zgłębiam temat nalewek, mam za sobą kilka produkcji, mniej lub bardziej udanych. Zawsze rozlewałem je do zwykłych butelek po wódce, ale teraz chciałbym nadać nieco szlachetności swojemu hobby. Czy moglibyście mi doradzić w kilku kwestiach? Mianowicie:

1. czy warto rozlewać nalewki do butelek na wino lub innych korkowanych?
2. czy jeśli zakorkuję taką butelkę, muszę dodatkowo uszczelnić korek lakiem?
3. czy warto inwestować w korki z główką w kształcie grzybka?
4. czy ktoś praktykuje zamkniecie korek + kapturek termokurczliwy w nalewkach?
5. jak długo wytrzymuje korek (lity lub aglomerowany), czy po upływie kilku lat trzeba je wymieniać?

Dodam, że chodzi mi o jak najlepsze zabezpieczenie nalewki a zarazem ciekawy efekt wizualny. Często rozdaję swoje trunki, a te, które mi zostają, odkładam do długotrwałego leżakowania.

[kamilpl82]

Ad. 1 Nie ma przeciwwskazań.
Ad. 2 Można ale nie trzeba.
Ad. 3 Wygodne wielokrotnego użytku, nie potrzeba korkociągu.
Ad.4 W nalewkach nie stosuje, za szybko schodzą, ale przy winach jak najbardziej.
Ad. 5 Raczej długowieczne.
Proponuje kupić ciekawe butelki na zwykłe nakrętki. wygodniejsze w użytku i wielokrotnego użytku.

[zając_poziomka]

Zgadzam się z kolegą wyżej. Jakkolwiek butelka zakończona korkiem i np. ładnie zalakowana wygląda bardzo elegancko, tak zakrętki są bardziej praktyczne. Sam dopiero zaczynam przygodę z nalewkami, ale wszystkie trunki zabutelkowałem i zakręciłem. Ładna butelka kosztuje kilka złotych. Zakrętka, jakieś grosze. Ale co kto lubi. Dopuki procenty nie uciekają, to każde rozwiązanie jest dobre

[Sędzia Dredd]

Racja, upatrzyłem sobie kilka ciekawych butelek na gwint z długą zakrętką, a do tego kilka butelek z korkiem grzybkiem. Kapturki sobie odpuszczę, zresztą te długie zakrętki bardzo je przypominają. Dzięki za odpowiedzi!