Moja pierwsza maszyna

Podstawowe, klasyczne destylatory.

Autor tematu
Aglly
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 21 lut 2011, 23:58

Post autor: Aglly »

Witam, chcę podzielić się tym co mam, byście mogli mi ewentualnie doradzić do tego co zrobiłem.
Po pierwszym razie wychodziło 70%, a po drugim 85%.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Wald »

Fajny sprzet :ok: Dobrze zestrojony :klaszcze: . Rura na kegu (deflegmator), wygląda na KO 201, choć pewności nie mam. Opisz coś więcej, bo jeszcze filtr miedziany można by dodać. Dalej to już refluks, ale nad tym, to już pewnie myślisz.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

lukasz206
30
Posty: 37
Rejestracja: środa, 2 lut 2011, 07:03
Krótko o sobie: Byle miec klimat :D
Ulubiony Alkohol: Whiskey, Cytrynówka
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: lukasz206 »

Zmień grzanie, taki piecyk elektryczny powoduje duże straty i zwiększa ci się zużycie prądu. Sam miałem taki piecyk, ale po radach zmieniłem na taboret gazowy i wyszło wszystko na + :)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 sty 2012, 08:07 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: polskie litery
(: ʎɹǝʇıl ǝıs ıɯ ʎ˙˙qǝɾʎʍ

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Brzydal »

Ta tektura pod maszynka to za podpałkę robi? Grzanie turbo??
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 9 sty 2012, 17:14 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Awatar użytkownika

Partyzant
750
Posty: 773
Rejestracja: wtorek, 24 sie 2010, 22:25
Krótko o sobie: Lubie psocić i przy okazji próbować, a najlepiej smakuje w święta kiedy delektujemy się naszymi wyrobami, i te wędzonki...
Ulubiony Alkohol: Żubrówka
Status Alkoholowy: Piwowar
Lokalizacja: Jeweuropa czyli nowy trzeci swiat
Podziękował: 19 razy
Otrzymał podziękowanie: 33 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Partyzant »

Wyniki w procentach cienkie. Ta maszyna powinna dawać minimum 90 dych.
Jesli ktoś myśli że jest wolnym człowiekiem, to oznacza że jest niewolnikiem!

Autor tematu
Aglly
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 21 lut 2011, 23:58
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Aglly »

Do deflegmatora wrzuciłem miedziane sprężynki, a co do tego refluksu to nie mam pojęcia o co biega. Dziś po puszczeniu 3 raz wyszło 90+, jak na razie mam koło 4 litrów 85% i dalej leci, za czwartym razem zobaczę ile wyjdzie i dam znać.
Co do ogrzewania to jest to jedyna jakie mam, ale pomyśle nad gazowym o ile jest taniej :)

Turbo idzie od pieczywa xD
Co do procentów to marzeniem jest by dostawać 9 dyszek w pierwszym razie. Dlatego piszę tutaj, byście mi poradzili co źle robię, albo co zrobić by poprawić działanie maszyny :)

mamdobreklapki
30
Posty: 42
Rejestracja: środa, 24 sie 2011, 15:54
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Gdańsk / Chojnice
Kontakt:
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: mamdobreklapki »

Poczytaj o refluksie. Zaprojektuj i wykonaj sobie jakąś głowicę
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4941
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: rozrywek »

Podpowiedź:
trzy gracje.....każda piękna.

Poszukaj na forum.

Niewiele ci przerabiania zostało i masz super sprzęt

I na litość boską wywal ten słoik, podstaw waść butelkę.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

slawek1970
2
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 12 sty 2012, 11:43
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: slawek1970 »

Nie stawiaj tak słoika na talerzyku, jak Ci spadnie to trzy dni będziesz płakał. Pozdro.

Autor tematu
Aglly
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 21 lut 2011, 23:58
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Aglly »

rozrywek dzięki za temat, już wiem jak poprawić maszynę :)

Co do słoika na talerzu to niech głowa nie boli, stabilne xD
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Wald »

Aglly pisze:Co do słoika na talerzu to niech głowa nie boli, stabilne xD
No nie wiem. Też wolę słoiki, ale wstawiam za obręcz gumiaka http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view i do tego wężyk od chłodnicy dodatkowo je stabilizuje. Z zamianą na puste nie ma problemów.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
Aglly
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 21 lut 2011, 23:58
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Aglly »

Witam ponownie po prawie 4 latach przerwy :)
Kolumny jeszcze nie przerobiłem, w planach mam wprowadzenie zimnych palców. Jednakże wczoraj na szczycie kolumny umieściłem termometr. Rano odpaliłem maszynę, temperatura doszła do 85*C, destylat zaczął kapać. Zmniejszyłem grzanie by osiągnąć zalecaną temperaturę 78*C i dupa. Destylat przestał lecieć, podkręciłem lekko grzanie i teraz kapie z prędkością około jednej kropli na 2 sekundy przy temperaturze 83*C. Nie wiem dlaczego, ale jak chcę osiągnąć odpowiednią temperaturę to kończy się proces destylacji.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Wald »

Odpowiedź znajdziesz w tabeli o temperaturze wrzenia dla procentowej zawartości alkoholu.
Na tym sprzęcie spirytusu nie zrobisz, więc i jego temperatury nie osiągniesz.
Póki masz, co masz, kieruj się tempem kapania, a nie temperaturą.
Wolno znaczy dobrze, a im szybciej, tym więcej smrodków.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: HomoChemicus »

Aglly pisze:by osiągnąć zalecaną temperaturę 78*C
A gdzie takie cuda piszą?
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein

Autor tematu
Aglly
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 21 lut 2011, 23:58
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: Aglly »

Dzięki, w takim razie szykuje się do tworzenia nowej kolumny.

SpirolStill
30
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 28 lut 2016, 22:12
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja pierwsza maszyna

Post autor: SpirolStill »

lukasz206 pisze:Zmień grzanie, taki piecyk elektryczny powoduje duże straty i zwiększa ci się zużycie prądu. Sam miałem taki piecyk, ale po radach zmieniłem na taboret gazowy i wyszło wszystko na + :)
Czy grzanie elektryczne nie jest przypadkiem bezpieczniejsze? Jak nie ma otwartego płomienia, to jest mniejsze ryzyko, że destylat się zapali. Wężyki silikonowe też nie są ognioodporne.
Mój aktualny sprzęt: kuchenka elektryczna 1500 W, garnek ok. 5,6 l, wężyk silikonowy, skraplacz miedziany 1 m w pojemniku z wodą
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Pot-Still”