Cobra Whisky - szaleniec w pojemniku
-
Autor tematu - Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 26 maja 2016, 01:20
- Ulubiony Alkohol: Islay Single Malt Scotch Whisky
Hej, mam pytanie odnośnie drożdży Cobra Whisky. Mam pojemnik fermentacyjny z rurką plastikową. W pierwszym dniu fermentacji drożdże Cobra Whisky dosłownie szaleją w pojemniku, z rurki prawie wyskakuje woda. W związku z tym pytanko, czy lepiej rurkę wyjąć całkiem i zostawić odsłoniętą uszczelkę czy lepiej rurkę pozostawić. Co będzie lepsze? Dzięki.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
- Ulubiony Alkohol: swój
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Podziękował: 94 razy
- Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Cobra Whisky - szaleniec w pojemniku
Podczas tak burzliwej fermentacji, w zbiorniku, nad płynem, znajduje się dwutlenek węgla, który uchodzi na zewnątrz otworem na rurkę fermentacyjną. Raczej powietrze tam nie będzie miało możliwości wniknąć z dwóch przyczyn: większe ciśnienie w pojemniku niż na zewnątrz oraz ciężar właściwy dwutlenku węgla jest większy niż powietrza. Jak nie będziesz otwierał i wietrzył, nic nie powinno się stać.
Ostatnio zmieniony środa, 15 cze 2016, 15:33 przez kmarian, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Cobra Whisky - szaleniec w pojemniku
Dzieje się szybko bo jest ciepło więc i drożdże szybciej pracują. Tylko uważaj abyś nie przegrzał,bo ja ostatnio ugotowałem na MS mimo iż nastawiłem na zimnej wodzie 20*C
Poza tym ja nigdy nie wkładam rurek, to nie piwo czy wino. Ja bym w ogóle odkrył fermentor i tylko nakrył jakimś ręczniczkiem aby ciepło lepiej odchodziło.
Poza tym ja nigdy nie wkładam rurek, to nie piwo czy wino. Ja bym w ogóle odkrył fermentor i tylko nakrył jakimś ręczniczkiem aby ciepło lepiej odchodziło.
-
- Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Cobra Whisky - szaleniec w pojemniku
Niby nie tak dużo, ale to zależy jakie miałeś blg i ile drożdży. Ja pewnie też nie miałem więcej w mieszkaniu ale miałem 70 l nastaw duże blg i sporo drożdży i właśnie zamknąłem dekle i tak sie rozbujało, że nastaw miał 35*C i nie przerobił się do końca ale tobie chyba nie grozi
-
- Posty: 397
- Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Cobra Whisky - szaleniec w pojemniku
Człek czasem, niczym pies, położy się w samozadowoleniu, żeby się po ptaku polizać , że wszystkie rozumy pozjadał i nikt go niczego już nie nauczy, a tymczasem... Wieko-precz! Szmata zamiast wieka i temp. w beczce spadnie. Genializm (powinno być takie słowo) polega na odkrywaniu rzeczy wydawało by się oczywistych, póki ktoś wcześniej tego nie zrobił. Na czym więc polega tumanizm?! Proste - na lizaniu się po ptaku, gdy ludzie w tym czasie wymyślają koło lub system heliocentryczny.
Zbynek-czółenko!
Lato to makabr. okres na pędzenie. Że można schłodzić zacier 5-litrowymi pojemnikami lodu, to wpadłem na to sam ale na schłodzenie fermentującego zacieru już nie wpadłem. Za duży ptak!
Zbynek-czółenko!
Lato to makabr. okres na pędzenie. Że można schłodzić zacier 5-litrowymi pojemnikami lodu, to wpadłem na to sam ale na schłodzenie fermentującego zacieru już nie wpadłem. Za duży ptak!