Witam wszystkich,
Mam pytanie. Jakie konsekwencje (pozytywne lub negatywne) ma umieszczenie "tamponu" z cienkiego drutu miedzianego na górze kolumny, pomiędzy zimnymi palcami a wylotem rurki do chłodnicy. Jest tam trochę miejsca (najwyższy paluch jest nieużyty, więc mogę go tym miedzianych wiechciem też "otulić"). Kolumna z KO, zmywaki i miedź na dole jako wypełnienie (dla informacji ). Stosowałem ten tampon już kilkakrotnie i nic negatywnego nie zauważyłem (poza ciemnieniem miedzi, czyli coś tam się absobuje), alem nie chemik i wolę zapytać.
Pozdrawiam
Katalizator miedziany nad ZP
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Katalizator miedziany nad ZP
Na górze kolumny jeszcze może być na górze wypełnienia, ale lepiej na samym dole, żeby smrodek wcześniej się zatrzymał i kolumna miała mniej roboty z jeszcze jedną niepotrzebną substancją, a musi rozdzielać ich wiele. A jak u ciebie naładowane jest nawet między paluchami to przedgony nie mają miejsca żeby się skumulować, i pewnie masz serce razem z przedgonami. Więc jest więcej negatywnych konsekwencji, pozytywnych wcale. Ale te konsekwencje najlepiej zauważą twoi goście, następnego dnia.
I like noble drinks.
-
Autor tematu - Posty: 63
- Rejestracja: piątek, 12 mar 2010, 20:52
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Katalizator miedziany nad ZP
I jeszcze jedna sprawa. Jeżeli umieszczałem tampon z miedzi na dole wypełnienia "głównego" to zalewało mi kolumnę. Taki tampon z cienkiego drutu jest dość gęsty i działa jak siatka w niektórych konstrukcjach opisanych na tym forum
Nie Drupi, to nie tak. Nie upychałem miedzi między palcami! Dałem jej tylko trochę w przestrzeni między najwyższym (nieczynnym) palcem a wylotem rurki do chłodnicy. Czyli to co przejdzie przez palce przechodzi przez mały wiecheć z miedzi i pędzi do chłodnicy. Konsekwencji zdrowotnych nie stwierdzono. Nawet przeciwnieA jak u ciebie naładowane jest nawet między paluchami to przedgony nie mają miejsca żeby się skumulować, i pewnie masz serce razem z przedgonami.
I jeszcze jedna sprawa. Jeżeli umieszczałem tampon z miedzi na dole wypełnienia "głównego" to zalewało mi kolumnę. Taki tampon z cienkiego drutu jest dość gęsty i działa jak siatka w niektórych konstrukcjach opisanych na tym forum
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Katalizator miedziany nad ZP
(Tampon) musisz rozrzedzić to raz, dwa miedź ma ograniczone możliwości absorbujące, jeśli będzie brudna, to nie zaabsorbuje nic.
Za bardzo wierzymy w możliwości absorpcyjne, oraz nie przykładamy się do poprawnego procesu od samego początku, ponieważ albo miedź, albo węgiel aktywny załatwi za nas sprawę.
I tu jest główny błąd na który sobie pozwalacie.
Proponuję zatem bardziej przyłożyć się do poprawnego poprowadzenia nastawu, odpowiedniego sklarowania. dobrego procesu destylacji (rektyfikacji) a potem wspomaganie się w/w czynnikami. Pozdrawiam serdecznie.
Za bardzo wierzymy w możliwości absorpcyjne, oraz nie przykładamy się do poprawnego procesu od samego początku, ponieważ albo miedź, albo węgiel aktywny załatwi za nas sprawę.
I tu jest główny błąd na który sobie pozwalacie.
Proponuję zatem bardziej przyłożyć się do poprawnego poprowadzenia nastawu, odpowiedniego sklarowania. dobrego procesu destylacji (rektyfikacji) a potem wspomaganie się w/w czynnikami. Pozdrawiam serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 63
- Rejestracja: piątek, 12 mar 2010, 20:52
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Katalizator miedziany nad ZP
Drięki za odpowiedź rozrywek. Masz absolutną rację. Ja również od początku mojej przygody starałem się jak najbardziej poprawnie przeprowadzać proces. I nieskromnie przyznam się, że z rezultatów byłem bardzo zadowolony (i nie tylko ja, bo z reguły niewtajemniczeni nie domyślali się, że piją bimber). Moje pytanie o ten tampon nad palcami było spowodowane następującą obserwacją: po jego zamontowaniu jakość produktu się nie pogorszyła ale po kilku pędzeniach tampon ciemniał, czyli coś absorbował. Zadając pytanie chciałem się tylko dowiedzieć czy to ciemnienie to wynik wyciągania z oparów pozostałych tam szkodliwych dodatków czy może jest to normalna reakcja na kontakt z oparami alkoholu. Pisałem, że nie jestem chemikiem i chciałem tylko wiedzieć. A na sam efekt moich destylacji nie narzekam. Wprost przeciwnie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 830
- Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
- Lokalizacja: Centralna Polska
- Podziękował: 73 razy
- Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Katalizator miedziany nad ZP
Napisałeś: " Moje pytanie o ten tampon nad palcami było spowodowane następującą obserwacją: po jego zamontowaniu jakość produktu się NIE pogorszyła ale po kilku pędzeniach tampon ciemniał, czyli coś absorbował. "
Więc jeśli się nie pogorszyła to spróbuj wsypać miedź jeszcze między paluchy, jako własne doświadczenie, jeśli poprą je inni, było by to stuprocentowe wykorzystanie miejsca w sprzęcie. Na pewno ta miedź będzie się troche ziębić, a wyniki mogą okazać się interesujące. Ale to żeby było celne, to lepiej zrób do na gotowaniu surówki , bo II gotowanie może obyć się bez miedzi.
Więc jeśli się nie pogorszyła to spróbuj wsypać miedź jeszcze między paluchy, jako własne doświadczenie, jeśli poprą je inni, było by to stuprocentowe wykorzystanie miejsca w sprzęcie. Na pewno ta miedź będzie się troche ziębić, a wyniki mogą okazać się interesujące. Ale to żeby było celne, to lepiej zrób do na gotowaniu surówki , bo II gotowanie może obyć się bez miedzi.
I like noble drinks.