Pierwsze wino z jasnych winogron

Wszystko o winach z winogron. Przepisy, sposoby, metody...

Autor tematu
piotr83
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 29 sie 2012, 18:08

Post autor: piotr83 »

Czytam w internecie już ze 3 godz i zmieszałem się całkowicie, mam 11kg jasnych winogron i gąsior 15L, zamierzałem je obrać, oczyścić, zgnieść i 1 pytanie, do miazgi dodać pirosiarczan sodu (takowy posiadam) 5-8 g na 100L czy zalać wrzątkiem ?
Pektoenzym dodać przy użyciu pirosiarczanu po kilku godzinach, czy jak instrukcja podaje 1-3Lwody na 10 kg temp 40st, zostawić pod przykryciem 9-15h ?
2. mam przygotowaną miazgę, nie mam prasy ani nic takiego ale posiadam sokownik, puścić to przez sokownik czy poddać fermentacji w miazdze a jeśli tak to jakie proporcje (miazga+woda+cukier) i ile czasu trzymać.
3. posiadam drożdże aktywne fermivin pdm do win białych i czerwonych oraz aktywne
bayanus IOC które wybrać?
Posiadam cukromierz, wino chciałbym uzyskać słodkie o mocy 14-16%.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: pokrec »

Nie zalewać wrzątkiem, nie dawać pirosiarczynu.
Ja winogrona robię tak:
Myję na szypułkach, potem obrywam z szypułek, wrzucam do beczki / wiadra i miażdżę. Mierzę BLG i dodaję syropu cukrowego (w proporcjach 1:1 woda - cukier) tyle, żeby dostać BLG tak około 15 - 18 BLG. Do syropu dodaje pożywkę, standardowo tak z 5 gram na beczkę (choć piszą, że to porcja na 25 l moszczu, pies drapał). Jak już wszystko jest gotowe, szczepię pulpę namnożonymi drożdżami "Zamojskimi". Po 5-ciu dniach od ruszenia fermentacji pulpę daję na prasę i wyciskam fermentujący sok, który wlewam do balonu. Mierzę codziennie BLG i dodaję cukier, jak BLG spadnie poniżej 5. Tak cyrkluję dodatek cukru, żeby dostać te 16%, cukier dodaje się albo w postaci syropu, albo odlewając około litra moszczu z balona, podgrzewając go (nie gotując!) rozpuszczam w nim kilo cukru, studzę i wlewam z powrotem.
Kluczem do powodzenia jest kontrola BLG i na tej podstawie wnioskowanie ile było cukru na starcie, ile dodałem (to wiem, bo liczę torebki) i tak knuję, wiedząc, że z kilograma cukru powstaje 0,6 l alkoholu, żeby zmaksymalizować zawartość alkoholu w winie.
Im więcej jest alkoholu, tym niżej znajduje się próg BLG po którym drożdże nie chcą już pracować, więc pod koniec, jak już dodałem prawie cały przewidziany cukier, następne porcje dodaję tak, żeby nie przekroczyć tych 3 - 5 BLG a do końca daję już tak, żeby nigdy nie było więcej jak 2 BLG. 2 BLG oznaczają słodkie wino, więc jak drożdże mi nie przerobią kolejnej porcji, to mam to, co lubię.

Obrazkowo:
BLG startowe: 18.
Jak spadnie do 12 to ja dosładzam na 15.
jak spadnie do 8 to ja dosładzam na 10...
I w ten deseń aż do dodania przewidzianego cukru. Musisz uważać, bo jak nie będziesz myślał, tylko sypał "na zapas", to możesz skończyć z winem 17% i BLG równym np. 6. Będzie niemal niepijalne.
Na początku, po nastawieniu wina policz sobie, ile chcesz mieć alkoholu i oszacuj, ile musisz całkowitego cukru dodać. A potem dodawaj go porcjami. Na koniec po prostu ew. dosłodź do 2 BLG i masz słodkie, mocne wino.

Jak nie masz prasy, to ciśnij winogrona w worku filtracyjnym, pielucha tetrową albo ręką w lateksowej rękawiczce na sitku.
Możesz sok pocisnąć sokownikiem parowym, ale stracisz nieco na aromacie. I sokownik parowy rozcieńcza sok tak o kilkanaście procent - weź to pod uwagę, że wodę, jaką miałbyś dodać z syropem - masz już częściowo w moszczu.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.
Awatar użytkownika

Amadeuss
100
Posty: 115
Rejestracja: poniedziałek, 27 sie 2012, 12:18
Krótko o sobie: Lubię nowe wyzwania ....
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: Amadeuss »

Mierzę codziennie BLG i dodaję cukier
Nic się nie stanie jak będzie się codziennie otwierać balon i przez to napowietrzać nastaw?
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: pokrec »

Nad nastawem jest poduszka z ciężkiego (względem powietrza) CO2. On "siedzi" nad nastawem tak, jak warstwa oleju na wodzie. Ja próbkę do cukromierza pobieram pipetą z rurki nierdzewnej, wcześniej wyparzonej wrzątkiem z czajnika. Nic się nie dzieje.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

Autor tematu
piotr83
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 29 sie 2012, 18:08
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: piotr83 »

Winogrona rozgniotłem rękoma, dodałem 1,5L wody+Pektoenzym, po 10h dodałem 2L wody+2Kg cukru, uzyskałem Blg 22 dodałem MD, szybko ruszyło od czasu do czasu mieszałem wzruszając powstałą czapę z owoców.
Po dwóch dniach oddzieliłem owoce, wycisnąłem przez pieluchę tetrową, Blg 15.
zatkałem korkiem z rurka, bardzo słabo jak na razie pracuje ok 1raz na minute minęły 4h. Na powierzchni utworzyła się delikatna piana, na dnie osad, mam nadzieje że do jutra się rozpędzi.
Drugi raz w życiu robię wino, (pierwsze było ryżowe) dokonałem obliczeń z których wyszło mi:
cukier całkowity 4,8 Kg jeszcze 2,8 zostało do dodania, zamierzam dodać w 7 i 14 dniu fermentacji po 1,4 kg+1L, po dodaniu pozostałego cukru uzyskam pełen balon.
Codzienne mierzenie Blg jest dla mnie kłopotliwe, nie posiadam jeszcze próbnika do pobierania wina, jak na razie robię to za pomocą cienkiego wężyka.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

pokrec
1850
Posty: 1896
Rejestracja: środa, 4 lut 2009, 23:18
Krótko o sobie: Lekko ześwirowany.
Ulubiony Alkohol: śliwki i jabłuszka, rzecz jasna. I wisienki...
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Droga Mleczna, Lokalna Grupa Galaktyk
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: pokrec »

Weź sobie kawałek rurki z nierdzewki, fi 8 i użyj jako pipety. Albo załóż na wężyk czystą strzykawkę "20" z apteki. I możesz mierzyć BLG nawet co 2 - 3 dni, to nie jest jakiś gigaproblem.
Owoce mogłeś oddzielić po 5 - 7 dniach fermentacji, 2 dni to troszkę mało, ale w przypadku białych winogron nie ma to większego znaczenia, białe wino robi się wręcz z moszczu wyciśniętego na świeżo. Fermentacja na owocach daje to, że drożdże mają się na czym mnożyć i jest im nieco łatwiej.
ポーランド語が書けますちょっと。
得意は満月の仕業の酒です。
Spécialité: Chateau de Garage, serie: La Lune Pleine
Lux Lunae luceat nos!
Disclaimer: Moje uczestnictwo w tym forum ma charakter czysto edukacyjno poznawczy.

pajak381
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 27 gru 2011, 21:52
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: pajak381 »

Dla mnie jest na razie kłopotliwe jaki dajecie stosunek- moszcz do wody, mi wyszło rozgniecionego winogrona ok 12l i nie wiem ile wody zadać na to??
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7338
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: radius »

Jak chcesz uzyskać dobre jakościowo wino, to nie dodawaj wody w ogóle. Rozpuszczaj partiami cukier w moszczu w zależności jakie mocne i słodkie chcesz uzyskać, ale jeżeli dodasz 2-3 litry wody to tragedii nie będzie ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
piotr83
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 29 sie 2012, 18:08
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: piotr83 »

Chętnie bym tak zrobił ale nie posiadałem tak dużej ilości winogrona, dzisiaj dawałem ostatnią dawkę cukru i posmakowałem, hmm smakuje jak szampan :)
A tak wracając parę dni wstecz, bo zlaniu do balona po nocy wino przestało pracować, drożdże zdechły:(, na rano zrobiłem MD z bayanusów dałem 200G rodzynek( żeby drożdże miały na czym się trzymać) i pożywkę Active. Po kilku godzinach wino zaczęło ostro pracować, na drugi dzień wszystkie rodzynki znalazły się na górze, winko cały czas pracuje bardzo świetnie, trzymam je w piwnicy w temp 17st.
Blg wyglądało tak:
Startowe Blg 22
9.9 15
11.9 10 po dodaniu dawki cukru 16
12.9 13,5
14.9 8 po dodaniu ostatniej dawki 13
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: manowar »

Za szybko cukier dodajesz. Nie bardzo wierzę że drożdże zdechły od przelania więc restart zupełnie niepotrzebny. Po przelaniu do drugiego balona pewnie musiało ciut czasu minąć by zrobiło się takie ciśnienie by przepchnąć wodę. Co to za kolejny post z "trzymaniem się drożdży" - drożdże niczego nie muszą się trzymać w nastawie!!
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

Autor tematu
piotr83
5
Posty: 6
Rejestracja: środa, 29 sie 2012, 18:08
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: piotr83 »

Drożdże na pewno padły, po przelaniu zaczęło pracować dość słabo przez kilka godzin, a po nocy kompletnie nic, osadziło się sporo osadu na dnie. Wszystkie balony przed nastawieniem wypłukuje pirosiarczanem, może zostało coś i wybiło drożdże?

leaderlolek
1
Posty: 1
Rejestracja: poniedziałek, 14 gru 2015, 17:37
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: leaderlolek »

Witam.
Po raz pierwszy postanowiłem zrobić wino z białego winogronu i mam pewien problem. Do produkcji tego jakże dobrego trunku użyłem 50 kg białego i bardzo słodkiego winogrona, całość zgniotłem i wlałem bo 120 litrowej beczki, dodałem 40 kg cukru i zalałem wodą nie dodając drożdży. Całość ustawiłem w ciepłym pomieszczeniu ze szczelnie zamkniętym wiekiem od beczki i wstawioną rurką. Po 8 tygodniach, gdy wino przestało pracować, zebrałem owoc i całość znów odstawiłem. Po 2 dniach od zrobienia tego zauważyłem, że na powierzchni moszczu tworzy się delikatna piana i wino jakby znów zaczyna pracować. Czy gdzieś popełniłem błąd? Wino nie powinno chyba ponownie zaczynać fermentować? Dodam, że nie posiadam cukromierza (ale kupię jeszcze w tym tyg) a wino jest bardzo słodkie i nie czuć w nim "mocy". Czy mogę dolać do niego spirytusu by przestało pracować i tym samym poprawić jego moc? Czytałem, że tak się robi jeśli chce się zakończyć proces fermentacji. Czy odczekać jakiś czas i nic z nim nie robić? Wino stoi tak już 12 tydzień. Z góry dzięki za wasze opinie.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: Wald »

Czasem człek ma zwyczajnie dosyć. Cała praca i czas poszły na marne. Nawet przypięcie tego jako pierwszy temat, tak, żeby nie trzeba było tego szukać, niczego nie zmienia. Temat:

http://alkohole-domowe.com/forum/podsta ... t6449.html

jest zupełnie zbędny. I tak wszyscy robią według własnego "widzi mi się".

Sorry Winnetou, nie będę tu wypisywał co zrobiłeś inaczej, wbrew całej wiedzy. Gdzie olałeś całą sztukę winiarską, ba, pogwałciłeś podstawowe, fundamentalne zasady.

Zrobiłeś jak chciałeś i masz co chciałeś. Według mnie, to nie mogło się udać.

Możesz się obrazić, że nie chcę pomóc. Możesz. Ale też możesz sam poszukać różnic w tym, co napisane w temacie z linku wyżej, a tym, co zrobiłeś z nieszczęsnymi gronami. Znajdź tyle odwagi, żeby przyznać się do popełnionej głupoty i opisz wszystkie błędy. Może kolejni czytając to, bardziej uwierzą Tobie, niż w to, co próbowaliśmy dać na tacy wszystkim początkującym.

A teraz idę się uchlać i to mimo tak wczesnej pory.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

HomoChemicus
400
Posty: 447
Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Mazowsze
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 77 razy
Re: Pierwsze wino z jasnych winogron

Post autor: HomoChemicus »

leaderlolek pisze:użyłem 50 kg białego i bardzo słodkiego winogrona... dodałem 40 kg cukru i zalałem wodą nie dodając drożdży
W tym momencie popełniłeś 4 do 5 mniej lub bardziej poważnych błędów.

Przeczytaj link z poprzedniego postu, to dowiesz się jakie to błędy.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."

A. Einstein
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Gronowe”