Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Technologia słodowania, zacieranie ziarna. Przepisy na zaciery ziemniaczane.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

Czołem koledzy.
Jako, że jestem smakoszem trunków zbożowych, poszperałem trochę po sieci aby i wam przybliżyć potrzebne (czasem nie ;) ) wiadomości o produkcji burbonu.
Nieraz ludzie pytają o dokładny przepis na Burbon. Niektóre gorzelnie utrzymują w tajemnicy receptury rodzinne. Czemu nie? Są ich własnością opracowaną przez lata. Jednak większych różnic w przepisach nie ma. Ale przepis jest tylko jednym z wielu elementów układanki przy produkcji bourbonu i żytniej whisky. Przepis jest bardzo ważny, ale równie ważne jest to, jakiego szczepu drożdży się używa? Jak wysokoprocentowy destylat się beczkuje? Gdzie i w jakich warunkach beczki z destylatem leżakują? Jak długo? To są podstawowe sprawy.
Jednak wszystkie burbony wytwarzane są wg trzech ogólnych przepisów. Burbon tradycyjny, Burbon z wysoką zawartością żyta i burbon z wysoką zawartością pszenicy. Jest jeszcze przepis na zwykłą whisky żytnią. Głównym składnikiem bubonów jest kukurydza, czyli to, co nadaje bourbonowi charakterystyczny smak i zapewnia najwyższą wydajność alkoholu ze wszystkich ziaren. Czysty destylat z kukurydzy ma najbardziej intensywny smak i jest rozpowszechniony i znany jako White Dog. Po dłuższym okresie kukurydza staje się bardziej neutralna i nadaje się głównie do domieszek aby nadać słodyczy do gotowego produktu. Jęczmień – jako słód, używany głównie dla jego aktywności enzymatycznej. Jęczmień wnosi niewielki wkład w smaki burbonu. Z podstawowych to słodowe i czekoladowe nuty. Żyto i pszenica - przyczyniają się w największym stopniu do smaku dojrzałego bourbonu. Są one określane jako "dodatkowe" ziarna. Z innych zbóż może być używany również owies lub ryż, ale tylko te dwa rodzaje wymienione wcześniejsą używane jako dominujące. Żyto jest najchętniej używane przez gorzelników, dla aromatów jakie wnosi do destylatu, a są to nuty pieprzu, gałki muszkatołowej, goździków, cynamonu i wszystkie one są zintensyfikowane podczas procesu starzenia.
Bourbon Tradycyjny to 70-80% kukurydzy a reszta to żyto i jęczmień. Bourbon może mieć do 100% kukurydzy, ale kukurydza staje się neutralna w czasie starzenia i utrzymuje się tylko słodycz, więc dla lepszego smaku dodaje się ziarno żyta i oczywiście jęczmień do konwersji skrobi w cukier.
Bourbon Żytni to co najmniej 18% żyta, plus taka sama ilość słodu jęczmiennego jak w Burbonie tradycyjnym (ok. 10%) Taki bourbon będzie mniej słodki i bardziej ostry.
Bourbon Pszeniczny to 70-80% kukurydzy , podobnie jak w tradycyjnym, ale zamiast żyta używa się pszenicy. Pszenica podbija słodycz kukurydzy, a cukry w beczkach bardziej się uwidoczniają. Taki Burbon będzie na języku „miękki”, delikatny i słodki. Burbon pszeniczny jest słodszy w degustacji ale nie dlatego, że ziarno jest słodsze. Pszenica nie jest tak bogata jak żyto co pozwala bardziej uwypuklić się słodyczy z kukurydzy i nutom waniliowym.
Przepis jest duszą burbonu a beczka i starzenie zapewnia różne smaki, w zależności od tego jak długo i jak jest przechowywana. Starzenie w beczkach jest odpowiedzialne za 50% do 75% ostatecznego smaku bourbonu. Najbardziej uwypuklają się w procesie starzenia nuty waniliowe. Istnieje sześć różnych stopni „uwaniliowienia” jakie można uzyskać z beczki. I zajmuje to dobre sześć lat, aby wydobyć je wszystkie z beczki. Więc młodsze bourbony nie będą miały tak wyraźnych nut waniliowych. Pozostałe nuty zapachowo-smakowe uzyskiwane z beczek to klon, karmel, imbir, goździki, toffi, cynamon, owoce i orzechy prażone.
Whisky żytnia to 51-100% żyta. Tradycyjny standard branżowy obejmuje zazwyczaj mieszankę kukurydza/jęczmień jak na tradycyjny bourbon, ale większość ziarna to żyto zamiast kukurydzy. Whisky żytnia może zawierać do 100% żyta, ale niektórzy gorzelnicy twierdzą, że należy mieć co najmniej 6% lub więcej słodu jęczmiennego w celu zapewnienia konwersji skrobi do cukrów. W przeciwnym razie, trzeba stosować dodatkowe enzymy.
Te whisky żytnie, które są w 100% z żyta zazwyczaj pochodzą z Kanady.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
alembiki
Awatar użytkownika

Władek.
20
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 22 maja 2015, 17:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Władek. »

radius pisze:Czołem koledzy.
Jako, że jestem smakoszem trunków zbożowych, poszperałem trochę po sieci aby i wam przybliżyć potrzebne (czasem nie ;) ) wiadomości o produkcji burbonu.
Potrzebne,potrzebne, dawaj tego więcej :klaszcze:
Pozdrawiam
Władek.

darekint
30
Posty: 45
Rejestracja: sobota, 8 lis 2014, 06:52
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: darekint »

Super, bardzo ciekawe, zwłaszcza jakie smaki wprowadzają poszczególne zboża. :ok:

robroyx
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 09:03
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: robroyx »

Super temat, dzięki!

szery
10
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 9 sie 2011, 11:38
Podziękował: 4 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: szery »

Dzięki radius, bardzo dużo ciekawych informacji. Pozdrawiam z SS.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: seneka »

No właśnie z tego miejsca apeluję do kolegi GrOOObego:-) co z dalszą częścią przewodnika pdf o domowej produkcji burbona?:-) Może w okresie wakacyjnym uda mi się zmobilizować kolegę :-) Rzecz została by dla potomnych
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA
Awatar użytkownika

klepa
350
Posty: 397
Rejestracja: wtorek, 22 paź 2013, 10:03
Podziękował: 86 razy
Otrzymał podziękowanie: 177 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: klepa »

Info radiusa (wydaje mi się, że) pochodzi ze strony Bernie Lubbersa. Ponieżej tekst innego pasjonata. Darujcie tłumaczenie - idzie przecież o istotę i ducha tekstu ;)
Destylacja: Jak robią to wielcy, np. Jim Beam
Wpadłem na to oglądając film dokumentalny o Jacku Danielsie, a w zeszłym tygodniu ponownie w trakcie zwiedzania Buffalo Trace i Jim Beam w Kentucky: wielcy stosują destylację ciągłą. Zauważmy, że używają kolumn z kwasówki, ale wcale nie o to chodzi. Więc o co? – Oni nie oddzielają przegonów i pogonów, a przynajmniej nie w tradycyjny sposób.
Przy czym nie chodzi i o to, że przy destylacji ciągłej takie cięcia są niemożliwe. Rzecz w tym, że oni g* wiedzą o przedgonach i pogonach! Twierdzę tak, bo gdyśmy zwiedzali te destylarnie, mieliśmy okazję pogadać z ich „mistrzami” destylacji. Pytałem, jak przy tej metodzie są w stanie przeprowadzać cięcia przed- i pogonów. Jeden z nich spojrzał na mnie lekko zbaraniały, nie bardzo nawet rozumiejąc, co te słowa znaczą. Kiedy więc mu wyjaśniłem, odrzekł, że oni oddzielają je niby jeszcze w trakcie fermentacji. Drugi też był lekko osłupiały, ale po pewnym wahaniu i namyśle powiedział mniej więcej coś takiego: „Aaa… To jest ten taki ten, co oni to robią w laboratorium…”
Po prostu – obaj „mistrzowie” destylacji nie mieli bladego pojęcia, o co mi chodzi. A ja? O co chodziło im? Na początku myślałem, że może po prostu bardzo dokładnie pilnują warunków fermentacji, żeby zminimalizować ilość przed- i pogonów. I tak rzeczywiście jest, bo szczególnie pilnują chłodzenia zacieru. A potem leją wszystko w beczki bez żadnych cięć i nich czas zrobi resztę. Pomyślałem, że pogony, a przynajmniej ich część, wyłapie warstwa węgla w beczce. Z kolei część przedgonów, w ciągu iluś tam lat kontaktu z tlenem, zamieni się w etanol.

Nie tak się to jednak dzieje, bo w rzeczywistości to oni te głowy i ogony jednak oddzielają. Wpadłem na to, bo w obu tych wielkich destylarniach stosuje się do pracy kombinację dwóch kolumn do destylacji ciągłej. Jedna większa, druga mniejsza ale pod względem technicznym obie bardzo do siebie podobne. Pierwsza służy do odpędu alkoholu z zacieru, co ma na celu: 1. Pozbycie się resztek ziarna; 2. Zagęszczenie alkoholu. Wynikiem pierwszego cyklu (pamiętając oczywiście, że jest to proces ciągły i zacier wciąż napływa do kolumny) jest otrzymanie surówki o mocy około 67.5%. (…) Wyjaśnili mi, że tę surówką „leją” do drugiej kolumny i wychodzi destylat o mocy 72.5%.

Akurat! Jeśliby ponownie destylować surówkę o zawartości 67.5%, to drugi odpęd będzie miał znacznie więcej, niż 72.5%. (…) Tę różnicę wyjaśnić można tylko poprzez inny poziom stężenia surówki. Gdy tak nad tym rozmyślałem i połączyłem rzeczy, com je widział i słyszał, to sądzę, że robią to tak:
1. Faktycznie, poprzez odpowiedni nadzór nad fermentacją (pH, dunder, chłodzenie) wielkie destylarnie mogą ograniczyć ilość przed- i pogonów w zacierze,
2. Starzenie w beczkach pomaga w przetwarzaniu wyższych i niższych alkoholi w estry i trochę etanolu,
3. Mimo to cięcia przed- i pogonów… zachodzą pomiędzy pierwszą i drugą destylacją. Sądzę, że przeprowadzają „hydroseparację”. Najpierw odpędzają zacier do 67.5% Potem rozcieńczają surówkę do 17%, przez co przedgony opadają na dno, a pogony wypływają na wierzch pojemnika i środkową warstwę (ok. 2/3 pojemności) przetaczają do drugiej kolumny. Daje to mniej przed- i pogonów.
I sądzę, że robią jeszcze jeden myk. Analizują w laboratorium zawartość drugiego odpędu i dopasowują do tego, jaki powinien ten nowy odpęd być powinien. Za mało pogonów? No to trochę dodajemy. Mało frakcji przedgonowych? No to lu…
Sporo tu domysłów ale jakoś się układają. Taka procedura pozwalałaby wielkim destylarniom na masową produkcję poprzez utrzymanie destylacji ciągłej i jednoczesnym prowadzeniem cięć przed- i pogonów. Bez przerywania ciągłości procesu, jak to ma miejsce w mniejszych destylarniach. Wyjaśniałoby to jeszcze coś, co zadziwiło mnie podczas zwiedzania tych destylarni. Wydaje mi się, że Jim Beam tworzy ze 12 różnych whiskey z jednej tylko receptury. I kiedy o to zapytałem, odpowiedzieli, że różnica pomiędzy rodzajem A i rodzajem B zależy od umiejscowienia beczki w magazynie. W Buffalo Trace robią około 26 różnych produktów… z dwóch receptur. Wyjaśniają to również okresem starzenia i tym, gdzie beczka leży.
Myślę, że pierdzielą i tyle. Wiem, jak mógłbym stworzyć różne whiskey – poprzez dodanie większej lub mniejszej ilości przed- i pogonów. Mniejszej dla krótko starzonych, a więcej dla dłużej. Więcej pogonów, jeśli chcę otrzymać produkt z orzechowym charakterkiem. Więcej przedgonów, jeśli ma to być whiskey z nutkami owoców.
Autor może być znany cezaremu.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: lesgo58 »

klepa pisze: 1. Faktycznie, poprzez odpowiedni nadzór nad fermentacją (pH, dunder, chłodzenie) wielkie destylarnie mogą ograniczyć ilość przed- i pogonów w zacierze,
2. Starzenie w beczkach pomaga w przetwarzaniu wyższych i niższych alkoholi w estry i trochę etanolu,
3. Mimo to cięcia przed- i pogonów… zachodzą pomiędzy pierwszą i drugą destylacją. Sądzę, że przeprowadzają „hydroseparację”. Najpierw odpędzają zacier do 67.5% Potem rozcieńczają surówkę do 17%, przez co przedgony opadają na dno, a pogony wypływają na wierzch pojemnika i środkową warstwę (ok. 2/3 pojemności) przetaczają do drugiej kolumny. Daje to mniej przed- i pogonów.
I sądzę, że robią jeszcze jeden myk. Analizują w laboratorium zawartość drugiego odpędu i dopasowują do tego, jaki powinien ten nowy odpęd być powinien. Za mało pogonów? No to trochę dodajemy. Mało frakcji przedgonowych? No to lu…
To jest cała prawda o wielkich destylarniach. Myślę, że i mniejszych też. I nie ma w tym nic dziwnego. Taki sposób działania wymusza globalizm.
Cytat, który zapodał klepa dziwnym trafem pokrywa się z informacjami, które posiadam z bezpośredniego i pewnego źródła.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: radius »

lesgo58 pisze:Cytat, który zapodał klepa dziwnym trafem pokrywa się z informacjami, które posiadam z bezpośredniego i pewnego źródła.
No, chyba nie z tym;
Sądzę, że przeprowadzają „hydroseparację”. Najpierw odpędzają zacier do 67.5% Potem rozcieńczają surówkę do 17%, przez co przedgony opadają na dno, a pogony wypływają na wierzch pojemnika i środkową warstwę (ok. 2/3 pojemności) przetaczają do drugiej kolumny.
bo dla mnie to kompletna bzdura :!:
Jak mogą mechanicznie rozdzielić się frakcje alkoholowe po dolaniu wody, skoro wszystkie (prawie*) składniki przed- jaki pogonów są w niej rozpuszczalne :o
Może jakiś praktykujący chemik mnie oświeci, bo może jednak nie mam racji :?: :smiech:

* Alkohole o niższych masach cząsteczkowych są cieczami o charakterystycznym zapachu, bezbarwnymi, mieszającymi się z wodą, początkowo bez ograniczeń (do C3), później coraz słabiej rozpuszczają się w wodzie (przy C8 rozpuszczalność praktycznie zanika).
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

Zaraz zaraz...
1. Czym jest przedgon, z jakich związków się składa jaki jest jego chemiczny skład?
2. Jaki wpływ na ilość wydzielanych związków uważanych za przedgon ma odpowiedni szczep drożdży?
3. Czego więcej a czego mniej wydzielają drożdże przy zastosowaniu innych warunków fermentacji?
4. Jaki wpływ na ilość wydzielanych związków uważanych za przedgon ma rodzaj fermentowanego materiału?
5. Czy destylacja ciągła, czasem nie ogranicza porywania pogonów do destylatu, oraz czy pogony nie są wylewane z wywarem zanim zdążą w ogóle odparować? A oddzielanie przedgonów następuje w drugiej kolumnie?
6. Czy pewna część niechcianych przez nas frakcji nie jest przypadkiem pożądana przez mistrzów destylacji?
7. Czy jest możliwe aby osobnik na takim stanowisku nie wiedział o podstawach destylacji i naciskał tylko przyciski na komputerze?
8. Czy taki mistrz zdradzi każdemu wchodzącemu najważniejsze dla destylarni tajniki wypracowane przez pokolenia, czy wzruszy ramionami i zrobi jedynie głupią minę?
9. Czy najbardziej nieprawdopodobne rozwiązanie czyli fakt że oni faktycznie nie oddzielają przedgonów i pogonów wchodzi w rachubę?
10. Czy odpowiednie starzenie, przechowywanie, tzw działka dla aniołów nie jest przypadkiem właśnie przedgonem, który ulotni się jako pierwszy, a reszta z duchem czasu złagodnieje i przemieni bestię w piękną?

Uff, ja to nie potrafię czegoś napisać jednym zdaniem? dekalog pytań wyszedł. Teraz by pasowało na to wszystko samemu odpowiedzieć i stać się prawdziwym Masterem.

To ja może poodpowiadam, oczywiście wszystkie odpowiedzi są wynikiem logicznych przemyśleń i są w trybie przypuszczającym, oczywiście gorąco namawiam do dalszej ożywionej dyskusji.

Także więc ja sobie myślę że:
1. Przedgon, związki się na niego składające mają się nijak do przedgonu z cukrówki.
2. Myślę że odpowiednie szczepy mają duże znaczenie.
3. Drożdże w zależności od warunków jakie im stworzymy mogą puszczać mniej brzydkich bąków, świeże kultury produkują etanol, zmęczone i umierające, robią jedynie agonalną kupę, długość prowadzenia fermentacji może mieć kluczowe znaczenie, w zacierze jest zbyt mało staruszków i umarlaków aby znacząco mogły mieć wpływ na smak i aromat, dla przykładu: my trzymamy nastaw do ostatniego ziarenka cukry, żyłujemy nasze nastawy i znęcamy się naszymi drożdżami, możliwe że oni tego po prostu nie robią. szybka krótka fermentacja i siup do kolumny destylacyjnej.
4. Tu jest właśnie światełko w tunelu, to co fermentujemy jest przecież podstawą nieprawdaż? fermentując ścierkę, cukier, kukurydzę, czy inne zboża otrzymujemy przecież coś innego.
5. Sądzę że w procesie destylacji ciągłej właśnie zachodzą takie procesy jak samoistne zablokowanie parowania pogonów, a przedgonowe frakcje są separowane przy drugim,finalnym odpędzie.
6 Przedgony są na stówę jakże pożądane, dla smaku, aromatu. Możliwe że nie wszystkie, niektóre z nich są usuwane, frakcje są cięte bardzo dokładnie, z różnych punktów odbioru, gdzie każdy punkt odbiera co innego.
7. Nie ma takiej opcji.
8. Na torturach nawet nie zdradzi, to jego życie, pasja i sens życia.
9. Również nie ma takiej opcji, powyższe odpowiedzi to wykluczają.
10. Oczywiście że ma to najważniejsze znaczenie, temperatura, wilgotność, czas, odpowiednia beczka, materiał do wykonania beczki. A nasza śliwowica z gryzącego śmierdziucha po dwóch latach nabiera pysznego smaku i łagodnieje. Przedgony jako najbardziej lotne uwalniają się jako pierwsze, także ludziom trunek a aniołom coś gorszego.

Reasumując, na finalny produkt składają się wszystkie czynniki, od rodzaju rozsypanego gówna na polu, poprzez zbiory, i tak dalej i tak dalej, aż do decyzji kiedy można beczkę odszpuntować.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

Szlumf
2000
Posty: 2379
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 629 razy
Otrzymał podziękowanie: 583 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Szlumf »

@ Rozrywek.
Coś czuję, że masz sporo racji.
Wniosek dla nas nasuwa mi się taki, że musimy sposób destylacji dostosować do planowanego sposobu przechowywania trunku. Szczęśliwi posiadacze beczek mogą a może nawet powinni niezbyt ostro ciąć przedgony. Chyba Ziemba12345 opisywał jak z kiepskiego destylatu winogronowego po dwóch latach w beczce (a może krócej - nie pamiętam) zrobił mu się przedni koniak.
A "dębiący" i "szklarze" ostrzej ciąć frakcje i koniecznie wietrzyć destylat a może przechowywać w niezamkniętych szczelnie butlach. Chyba Wawaldek11 pisał o okresowym wietrzeniu destylatów.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: lesgo58 »

radius pisze:[quote="lesgo58"
No, chyba nie z tym;
Sądzę, że przeprowadzają „hydroseparację”. Najpierw odpędzają zacier do 67.5% Potem rozcieńczają surówkę do 17%, przez co przedgony opadają na dno, a pogony wypływają na wierzch pojemnika i środkową warstwę (ok. 2/3 pojemności) przetaczają do drugiej kolumny.
Masz rację Radius. Hydroseparacja - nawet nie wiem co to jest i jak to się je.
Odnosiłem się głównie do części cytatu zakreślonego na czerwono. Bo przygotowanie wsadu to jest podstawa. Resztę można skomputeryzować. Wystarczy ciąć przedgon w tym samym miejscu( n-litrów na n-litrowy wsad). Chyba mi nie powiecie, że w dobie globalizacji w gorzelniach o zasięgu ogólnoświatowym istnieje jeszcze funkcja mastera, który organoleptycznie ocenia to co kapie. Czy proces jest skomputeryzowany - nie wiem. Ale wszystko wskazuje na to że tak. Skoro my jesteśmy w stanie zrobić podobnie i to w warunkach domowych...
Master ma rację bytu raczej w mikrogorzelniach. I tu się zgodzę z Rozrywkiem. Nigdy się nie dowiemy jak to jest naprawdę robione. Możemy się tylko domyślać. Bo diabeł tkwi w szczegółach. A to już jest tajemnica poszczególnych gorzelni. Ich siłą jest doświadczenie pokoleń.
My pod tym względem jesteśmy nadzy. Dopiero się uczymy.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: radius »

@rozrywek, zaczynasz dzielić włos na czworo i zakręcać się jak g...no w betoniarce :mrgreen: (bez obrazy ;) )
A przecież z całych wcześniejszych wywodów istotne jest tylko jedno zdanie a propos przed- i pogonów.
poprzez odpowiedni nadzór nad fermentacją (pH, dunder, chłodzenie) wielkie destylarnie mogą ograniczyć ilość przed- i pogonów w zacierze,
Dodałbym do tego tylko jeszcze to, że destylarnie mają swój jeden, sprawdzony szczep drożdży, którego używają od lat i stałe dostawy jednorodnego surowca. Później już tylko odpowiedni nadzór nad procesem destylacji (sprawdzony i powtarzalny) i otrzymują to co nas, smakoszy trunków "nieczystych" cieszy najbardziej :D
Ot i cała filozofia :roll:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Lootzek »

Hmmm, a odpowiedzią na to nie jest to że może korzystają z kolumny frakcjonującej? Z fizycznymi półkami, gdzie trunek jest odbierany "do spożycia" ze środkowej sekcji takiej kolumny. Załóżmy dla przykładu że jest tam 6 półek fizycznych, a destylat odbierają np. z zakresu od 3 do 5, tak by wydobyć pełnię aromatów, ale odrzucić najcięższe frakcje z półek 1 i 2, oraz najlżejsze z szóstej, najwyższej.
A co do żyłowania nastawu, sam mam pewne spostrzeżenie, tylko zupełny brak czasu by je sprawdzić.. :(
Jeśli ktoś byłby chętny i miał możliwość nastawić równocześnie dwa identyczne nastawy cukrowe, ale przedestylować je w odstępie kilkudniowym, chętnie rozwinę myśl.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: radius »

@Lootzek, masz oczywiście rację, wystarczy zobaczyć wyposażenie destylarni czy mikrogorzelni, co nie deprecjonuje moich wcześniejszych wypowiedzi :ok:
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: lesgo58 »

Lootzek pisze:Załóżmy dla przykładu że jest tam 6 półek fizycznych, a destylat odbierają np. z zakresu od 3 do 5, tak by wydobyć pełnię aromatów, ale odrzucić najcięższe frakcje z półek 1 i 2, oraz najlżejsze z szóstej, najwyższej.
Tu nie ma co zakładać. Tak to jest robione. Odpęd na prostym sprzęcie np. alembik i surówka jest doczyszczana na półkowej. Ilość półek jest dobierana w zależności od rodzaju trunku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bohema.zaba »

Lootzek pisze:Jeśli ktoś byłby chętny i miał możliwość nastawić równocześnie dwa identyczne nastawy cukrowe, ale przedestylować je w odstępie kilkudniowym, chętnie rozwinę myśl.
Jak to się ma do destylacji bourbona...
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

radius, oczywiście że bez obrazy, wiem co napisałem i wiem również dlaczego, ty jako ogólnie szanowana osobistość (przeze mnie również) liczyłem na większą chęć poznania odpowiedzi, zadałem 10 pytań, z czego 5 kluczowych. Poznanie odpowiedzi nawet na jedno z nich zbliża nas ku perfekcji, rozwija a nie cofa, nieprawdaż? Nie nie zakręciłem się jak w betoniarce cośtam, jedynie zauważam że skupiłeś się na moich przypuszczających odpowiedziach, zamiast samemu spróbować odpowiedzieć. A jak uważasz że to nie jest żadna filozofia...to zrób. Odpowiedz.

Szlumf...cholernie trudno dowieść czy mam rację czy się mylę. musielibyśmy dwa takie same destylaty przechowywać obok siebie, ale w innych pojemnikach. Ze szkłem problemu nie ma, ale drugi pojemnik, który jednocześnie oddycha , ale nie oddaje swoich aromatów do destylatu? naprawdę ciężka sprawa. Nie przychodzi mi do głowy żaden sensowny materiał mogący się nadawać.


Lootzek, cieszę się z zaciekawienia moimi odpowiedziami, do eksperymentów dorzuciłbym jeszcze zlewanie fermentującego nastawu, oczywiście w trakcie pełnej fermentacji, oczywiście również z zachowaniem beztlenowego środowiska w nowym pojemniku. Ciekawi mnie jak powstający osad wpływa na smak i zapach destylatu, czy zaśmierdza? czy nie ma różnicy, czy to zadziała?

Bohema.zaba. jak to się ma do destylacji bourbona? A czy ktoś z nas tutaj destylował nastaw..powiedzmy w połowie fermentacji? kiedy drożdże są w szczytowej formie, nic ich nie męczy, nie forsuje, to była jedna z moich odpowiedzi, na ile słuszna nie wiem. Ale wiem że BLG w cukrówce na poziomie 4 nas przeraża, i będziemy trzymać nastaw dotąd aż zejdzie na minus.. a ile to jest wagowo cukru powiedzmy 4 BLG w 30L nastawu? przy cenie cukru na poziomie powiedzmy 2zł/kg. to przelicz, a potem podaj w złotówkach kwotę ( w groszach dokładnie)

Nie każdy się z moimi teoriami zgadza, i w pewnym sensie bardzo dobrze, obalenie niesłusznej teorii też jest rozwojem, równie rozwojowe jak jej potwierdzenie, i nie w pewnym sensie a konkretnym: nic nas nie powinno nas blokować do chęci rozwijania i doskonalenia naszego hobby.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: radius »

rozrywek pisze: ...wiem co napisałem i wiem również dlaczego[...], liczyłem na większą chęć poznania odpowiedzi, zadałem 10 pytań, z czego 5 kluczowych.
Jeszcze raz bez obrazy ;) ale zadajesz takie pytania jakbyś pierwszy raz o destylacji usłyszał. Odpowiedzi na nie są dawno znane, wystarczy trochę się wysilić, poszukać i poczytać.
Chcesz znać moje zdanie? Proszę bardzo :) Zgodnie twoją numeracją pytań:

1. Odsyłam choćby do "Gorzelnictwo i drożdżownictwo" Jarocińskiego i Jarosza
2. Rzecz również powszechnie znana. Jak myślisz, dlaczego w winiarstwie stosuje się tyle różnych szczepów drożdży?
3. Patrz punkt pierwszy.
4. Jak wyżej.
5. Odpowiedź Lootzka wyjaśnia sprawę.
6. Jest.
7. Nie jest możliwe.
8. Masz rację, nie zdradzi.
9. Destylarnie whisky, pracujące tylko na alembikach, nie stosują kolumn frakcjonujących. Resztę dopowiedz sobie sam.
10. Działka dla aniołów to nie tylko przedgon, w większości to destylat "właściwy" :)

Tyle ode mnie 8-)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bohema.zaba »

rozrywek pisze:Bohema.zaba. jak to się ma do destylacji bourbona? A czy ktoś z nas tutaj destylował nastaw..powiedzmy w połowie fermentacji? kiedy drożdże są w szczytowej formie, nic ich nie męczy, nie forsuje, to była jedna z moich odpowiedzi, na ile słuszna nie wiem. Ale wiem że BLG w cukrówce na poziomie 4 nas przeraża, i będziemy trzymać nastaw dotąd aż zejdzie na minus.. a ile to jest wagowo cukru powiedzmy 4 BLG w 30L nastawu? przy cenie cukru na poziomie powiedzmy 2zł/kg. to przelicz, a potem podaj w złotówkach kwotę ( w groszach dokładnie)
Robiłem taki odpęd, prowadzony jak rektyfikacje, nastaw 6-8 BLG przy cukrówce totalny syf. Miedz w katalizatorze czarna, nie wiem czy po przerobieniu 200l z klarownego nastawu, który zszedł do -4BLG dał by taki rezultat. Trudno jest mi wyobrazić sobie puszczenie pracującej cukrówki metodą pot still jak zacier zbożowy. Dziwne że sam nie próbujesz, tylko czekasz aż ktoś zrobi to za Ciebie :klaszcze:
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: radius »

Dyskusję o hydroseparacji wydzieliłem i przeniosłem tutaj - http://alkohole-domowe.com/forum/prawda ... 13409.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Lootzek »

bohema.zaba pisze: Jak to się ma do destylacji bourbona...
Już wyjaśniam. Nawiązałem do wspomnianej przez bodaj rozrywka, szybkiej, niepełnej fermentacji. Zdziwiły mnie twoje spostrzeżenia które opisałeś, bo ja uzyskałem rezultat zgoła odwrotny. W lato robiłem serię cukrówek, zawsze te same proporcje i drożdże, otoczenie fermentacji też podobne. Z pewnych powodów, mniejsza o nie, wg tego samego schematu: wtorek nastawienie, niedziela gotowanie. Przy czwartej z kolei, nastawiłem dwa dni później, nastaw zdążył przed destylacją zejść jedynie do 0 Blg. Puściłem na rurki to mleko i tu zdziwiłem się mocno, bo uzyskałem drastycznie mniejszą ilość przed i pogonu, do tego mniej "agresywnych" niż normalnie a i surówka po pierwszej rektyfikacji wyszła zaskakująco delikatna. Niestety nie mam chwilowo możliwości potwierdzenia tego w kontrolowany sposób - dwa równoległe nastawy, tylko z przesunięciem destylacji jednego z nich o te dwa dni.
Wiąże się to poniekąd też z opisanym przez Cezarego podejściem amerykańskich psotników, którzy doskonałe efekty uzyskują tyleż samą techniką destylacji (na prostym sprzęcie!) co szczególną uwagą poświęconą przygotowaniu nastawu i jego fermentacji.
Może faktycznie nie ma co żyłować nastawu do ostatniej cząsteczki cukru, za co drożdże odwdzięczą się za pracę w komfortowym środowisku delikatniejszym trunkiem.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bohema.zaba »

Lootzek pisze:Wiąże się to poniekąd też z opisanym przez Cezarego podejściem amerykańskich psotników, którzy doskonałe efekty uzyskują tyleż samą techniką destylacji (na prostym sprzęcie!)
Czy jesteś pewien że Cezary opisuje podejście hamerykanów do cukrówki...
Bo z tego co zrozumiałem, odnosi się to destylacji bourbonu i odzysk etanolu z przedgonów i pogonów.

Poza tym, drożdże nie wytwarzają dla nas niechcianych frakcji pod koniec fermentacji, tylko wydzielają je cały czas, od początku do końca.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Lootzek »

Oczywiście że nie opisywał ich podejścia do cukrówki, tylko do zbożówek. Sam zresztą użyłeś w jednym z postów wyżej cukrówki jako przykładu. Chodzi mi o analogię - wszak i tu i tu fermentowane są cukry. Oczywiście że produkty uboczne wytwarzane są cały czas, tylko czy w momencie kiedy w środowisku zaczyna brakować pokarmu, "zestresowane" jak to ktoś ładnie ujął, drożdże nie zaczynają tych produktów ubocznych wytwarzać więcej?
Idąc tym tropem: Rozważam czy destylując nastaw bądź zacier w odpowiednim momencie, dokładniej, kiedy w środowisku jest jeszcze cukier ale jest go już akceptowalnie mała z ekonomicznego punktu widzenia ilość, jesteśmy w stanie znacząco zmniejszyć zawartość niepożądanych frakcji w stosunku do uzyskanego etanolu.
Awatar użytkownika

bohema.zaba
100
Posty: 125
Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 17 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bohema.zaba »

Lootzek pisze:Sam zresztą użyłeś w jednym z postów wyżej cukrówki jako przykładu.
To była odpowiedz na Twój post o dwóch równoległych nastawach i przedestylowaniu ich w różnym okresie fermentacji.. Więc napisałem, o moich spostrzeżeniach.
Lootzek pisze:Chodzi mi o analogię - wszak i tu i tu fermentowane są cukry
Weź pod uwagę, że podczas rozkładu zboża enzymami, nie powstaje sacharoza, z którą to drożdże muszą tak ostro walczyć aby ją przerobić i przy okazji wydzielają mnóstwo smrodków. Nikt głupi nie wymyślił inwertorowania cukru białego, po to aby mieć więcej pracy przy robieniu nastawu. I tu wychodzi ta dbałość od początku, do produktu finalnego..


Szkoda że sprzedałem zbiornik z płaszczem, bo mogli byśmy zrobić takowe doświadczenie na zacierze i pot still-u. A cukrówką, szkoda tylko zaśmiecać temat.

robroyx
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 09:03
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: robroyx »

Moim skromnym zdaniem wgłębianie się w sposoby amerykańskich destylerów tak do końca niema sensu.To co produkujemy jest naszą indywidualną specjalnością, próbujmy, eksperymentujmy aby nasz wyrób był dobry dla nas i naszych przyjaciół. Korzystajmy z doświadczeń innych ale nie ortodoksyjnie, to ma być nasz produkt. To nigdy nie będzie markowy trunek ale może być lepszy.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 844 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rozrywek »

Pozwoliłem sobie wydzielić kawałek postu, czego zwyczajowo się nie czyni z postem bezpośrednio powyżej.
robroyx pisze: To nigdy nie będzie markowy trunek ale może być lepszy.
Bardzo mądre słowa, możliwe że nasze doświadczenia w trunkach typu Bourbon, whisky, whiskey, koniak nie są rewelacyjne, oraz nie posiadamy wielowiekowej tradycji w produkowaniu takowych, ale za to nasze trunki domowej roboty w większości są lepsze, gatunkowo, jakościowo, oraz smakowo. Nie sądzę aby ktokolwiek z nas z dumą i samozadowoleniem stawiał na stół i częstował przyjaciół, znajomych śmierdzącą berbeluchą.
A że u nas kukurydza nie rośnie na połaciach milionów hektarów, nie mamy klimatu słonecznej południowej Francji, ale jedynie stan wojenny i Milicję, to mimo tego udało nam się przetrwać, rozwinąć.
Nie musimy patrzeć zawsze na innych, a bo whisky...a co to niby jest? bimber, który poleżał w beczce, pędzony z kukurydzy której jest ogrom, ale co się dziwić, jak w Ameryce woda w butelce jest droższa od litra paliwa. Wielki hektolitrażowy biznes. Chińczycy mają ryż, francuzi winogron, włosi makaron, ameryka kukurydzę, a my zboża i ziemniaki, co kultura to inne trunki, dlaczego nasze ma być gorsze?
Popatrzmy na siebie, na nasze nalewki, na żurawinówkę, śliwowicę, żubrówkę, wiśniówke, na nasze destylaty smakowe, popatrzmy na nasze miody pitne. Dlaczego mamy się oglądać na innych i patrzeć jak w bóstwo? A dupa z tym, w większości przypadków nie mamy się czego wstydzić, a wyroby niektórych z nas postawione na koneserskim destylerskim stole zrobiły by zwyczajnie furorę.

Wracając do tematu...a właśnie że moja nalewka żurawinowa z odrobiną aronii, słodka, przepyszna i mocna jest MARKOWYM trunkiem.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............

robroyx
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 09:03
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: robroyx »

Rozrywek na myśl o Twojej żurawinówce cieknie mi ślinka.Generalnie pędzę zbożówki,na prostyym sprzęcie,starając się dobrze wydzielić serce,i raczej nie korzystam z kolumny zp którą posiadam.Może jak zdecyduję się robić nalewki.Eksperymentuję z ziarnem wszelkiego rodzaju,z zacieraniem i bez.Jak dotychczas żyto z pszenicą jest dla mnie the best.pozdrawiam
Awatar użytkownika

Władek.
20
Posty: 28
Rejestracja: piątek, 22 maja 2015, 17:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Władek. »

Jakie proporcje żyto/pszenica preferujesz.
Pozdrawiam
Władek.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: radius »

Kurde blade, temat jest chyba o burbonie, ale może się mylę :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT

robroyx
5
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 14 kwie 2015, 09:03
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: robroyx »

Sorki radius,moja wina że tutaj wkleiłem swój post ale to mój ulubiony temat.Władek,proporcje 2/1 dla żyta.pozdrawiam
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7298
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: DOMOWA WHISKY - PRZEPISY

Post autor: radius »

Odświeżę trochę temat :)
Fajna stronka o burbonie z kalkulatorkiem składników i profilami smakowo zapachowymi :ok: - https://buffalotracedistillery.com/yourperfectbourbon/
SPIRITUS FLAT UBI VULT

rastro
2500
Posty: 2557
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 297 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: rastro »

Coś ta stronka nie lubi FF i Chrome, znaczy się tam gdzie można regulować żyto/kukurydza nie bardzo działa i nie bardzo się da pójść dalej. Szkoda.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

bartek7x2
10
Posty: 19
Rejestracja: niedziela, 13 lis 2016, 16:58
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem ;-) chyba..
Ulubiony Alkohol: Szkocka Whisky
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Podziękował: 26 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: bartek7x2 »

Stronka jest uważana za niebezpieczną, trzeba ją odblokować po prawej stronie na pasku. Stronka fajna :D szkoda że na końcu wychodzi "Twój bourbon będzie gotowy w 2037 roku" :hammer: mimo wszystko dzięki radius
Alembik daje radę, Kolumna od Zygmunta jednak lepsza ;-)
Zapraszam na kanał mojego przyjaciela, gdzie też pokazywane są moje, miej lub bardziej udane alkohole:
https://www.youtube.com/channel/UCBX_bo0X95HAjxrX9qmrAnQ

Barchiel
2
Posty: 4
Rejestracja: poniedziałek, 13 wrz 2021, 09:31
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Barchiel »

Wracając do tematu "dużych destylarni" :
Skala produkcji :
- oni naprawdę mogą sobie pozwolić na badanie wszystkich składników od kuku które na 100% maja zlecone rolnikom z wyszczególnieniem gatunek/zakresy końcowe (jak nie spełnia zakresu to nie jest przyjmowane) plus kontrola fermentacji 10000 l to raczej ich wielkość.
- destylacja: oni kolumnę półkowa do destylacji ciągłej to maja tak ogarnięta (kontrolowane jest wszystko) ze przedgony to praktycznie pomijalne są, a pogonów jest na tyle mało ze beczka sobie z tym poradzi.
- Waterhouse: mając tysiące beczek to oni sobie wybiorą co dobre to leżakuje dalej a co nie rokuje na przyszłość to do zbiornika gdzie wyrównują smaki kilku set beczek i ciach Jim Beam za 60 zl

poza tym nie wiem jak jest w USA ale w Polsce akcyzę zapłacisz od każdego ABV . Skarbkowi nie interesuje czy to przedgon czy pogon i ze to nie koniecznie musi pasować ci do końcowego produktu.
Ostatnio zmieniony środa, 15 wrz 2021, 21:17 przez Qba, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Skir
1500
Posty: 1548
Rejestracja: poniedziałek, 15 lip 2019, 08:38
Podziękował: 210 razy
Otrzymał podziękowanie: 353 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Skir »

U mnie pola kukurydzy wokoło. Zamówienie śruty na zimę już jest - pewny farmer, bez oprysku świństwami. Jęczmień już przygotowany (25l), część w szkle, częśc w beczce dębowej (trzeba będzie kupić kolejną beczkę). No ale pytanie: czy do burbona należy robić zacier wymieszany odpowiednią proporcją zbóż (qq+ jęczmień czy żyto), czy można łączyć destylowane odrębnie składniki?
Beczka zeszłorocznego burbona dojrzewa obok starki. Beczka skupia u wylotu wspaniałe aromaty. Wydaje mi się, że żyto ze swoim pieprznym smakiem nie współgra z moim ulubionym smakiem burbona (choć whisky ze 100% żyta jest super), a jęczmień świetnie się uzupełnia.
I love the smell of bimber in the morning.

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Fiflak »

Wypowiadam się dopiero teraz, ponieważ wreszcie zgromadziłem, w celach czysto naukowych oczywiście, nieco własnych doświadczeń burbonowych. Jakie wnioski z eksperymentów wyciągam?
1. Lepszy samogon uzyskamy z mieszanki. Np. 75% kukurydzy +25% słodu jęczmiennego. Zmieszanie trzech litrów czystej kukurydzianki z litrem single malta da, w mojej, całkowicie subiektywnej opinii, gorszy bimber.
Stosowałem zarówno słód jęczmienny, jak i pszeniczny. Zaliczam się do żłopusiów w szkockim gatunku. Zapewne z tego powodu wersja jęczmienna bardziej mi podchodzi. Proporcja kilogram słodu na 2kg kukurydzy nie poskutkowała zdominowaniem kukurydzy przez słód. Zatem śmiało z takiego zasypu można uzyskać znakomite rezultaty, a przy okazji większa ilość słodu spokojnie wystarczy do zatarcia kukurydzy. Wspominam o tym przez wzgląd na tradycjonalistów ekstremalnych, czyli unikających enzymów z butelek. Tu akurat ortodoksem nie jestem, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby, na marginesie dyskusji, użyteczne spostrzeżenie zamieścić.
2. Sporo zależy od szczepu drożdży. Fermiole wniosą więcej nut zbożowych, a grzybki tzw. dedykowane do wyrobu jankeskiej legendy, nieco nasz wyrób przyowocują. Oczywiście nie oznacza to, że kukurydzianka będzie smakowała niczym armaniak, czy kalwados. Nie mniej jednak akcenty owocowe są wyczuwalne. Wiadomo, każdy ma swój gust.
3. Duże znaczenie odgrywa rodzaj wsadu. Brzeczka da burbon lekki, że tak powiem, neutralny. Natomiast młóto wywoła efekt gęstości. Oleistość burbona, jego niesamowita struktura, że tak winiarską gadką pojadę, to moje klimaty. Dlatego zaliczam się do zwolenników gotowania z ziarnem.
4. Charakter trunku możemy kształtować szybkością odbioru. Grzejemy minimalnie = napitek, że się tak wyrażę, sklepowy.
Kapie nieco szybciej = klasyczny swojak posiadający więcej kukurydzianej słodyczy. Domowi burboniarze wiedzą, o czym teraz piszę. Niestety precyzyjniej się wyjęzyczyć nie potrafię.
5. Starzenie;
Dotychczas przetestowałem jedynie płatkowe. Po mojemu lepiej działać na dwie fazy. Czyt. wrzucamy płatki do samogonu o mocy 62% a później rozcieńczamy do 40% i jeszcze czekamy, aż uznamy burbona, za gotowego do odcedzenia z drewnianych dodatków. Pozostawienie płatków w rozrobionym burbonie uwydatni jego słodkość, łagodność, ową właściwą jemu subtelność.
6. Warto poeksperymentować z płatkami wiśniowymi i akacjowymi. Ich dodatek nie zepsuje bukietu smaków i aromatów. Wręcz przeciwnie, ubogaci go.
Co do rodzaju płatków dębowych, doradzam tzw. amerykańskie, czyli uzyskane z dębu białego. Średnio opiekane = wanilia, słodycz, jakieś dalekie skojarzenie ze smakiem ciastkowym.
Mocno opiekane = kakaowość, piwo typu porter, mocno palona kawa, tj. na sposób włoski zwany do espresso.
7. Gotowy burbon, taki o mocy 40%, stanowi doskonałą bazę do koktajli, np. z mocną kawą, lub dodatek do deserów.
Zalewamy nim lody czekoladowe, lub waniliowe i uzyskujemy smakołyk całkowicie odmieniony, niesamowity.
Poza tym, burbon jest doskonałym nośnikiem innych smaków.
Malibu, czyli nalew na wiórkach kokosowych, czy wersja cytrusowa, tzn. maceracja trawy cytrynowej. Oto efekty moich dotychczasowych poczynań. Dalsze próby kulinarne muszę odłożyć na, bliżej nieokreśloną, raczej dalszą, przyszłość.
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3804
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 459 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Doody »

Mi jakoś nie przypadła kukurydza do gustu. Próbowałem samej, próbowałem pół na pół ze słodem, i też z innymi niesłodowanymi zbożami. Wolę sam słód jęczmienny, albo mieszaniny jęczmienia z przenicą niesłodowaną albo z żytem. Te zboża u mnie żądzą. Teraz mam zamiar pomieszać słód żytni i żyto niesłodowane pół na pół. Ale może jeszcze wrócę do kukurydzy.
Ostatnio zmieniony sobota, 23 paź 2021, 01:32 przez Doody, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Darek

Fiflak
450
Posty: 464
Rejestracja: wtorek, 27 wrz 2011, 11:37
Krótko o sobie: Spokojny i uczynny ze mnie chłop.
Ulubiony Alkohol: łiskacz domowy
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Wschodnie Mazowsze
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 76 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: Fiflak »

Jeżeli chodzi o eksperymenty burbonowe, na których najbardziej mi zależy. Byłby to zacier przefermentowany po azjatycku, czyli grzybami koji. Swoiste połączenie kultur, w dodatku egzotyczne. Nie słyszałem, aby przemysłowo taką kukurydziankę gdzieś produkowano. Planuję zastosować proporcje 3 kilogramy kukurydzy, na kilogram słodu. Zamierzam, w wariancie optymistycznym, sprawdzić trzy słody:
jęczmienny, pszeniczny i żytni. Jakby co, tu zdam relację z moich, ewentualnych poczynań.

mash!
30
Posty: 32
Rejestracja: sobota, 1 lut 2020, 11:30
Ulubiony Alkohol: Bourbon
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Burbon - podstawowe wiadomości i przepisy

Post autor: mash! »

Hejo
nie wiem czy kojarzycie kanał na YT Still it, ostatnio przypadkiem na niego trafiłem i muszę przyznać, że bardzo wpadł mi w oko, ale do rzeczy. Znalazłem u niego na kanale połączenie bourbonu z rumem filmik -> https://www.youtube.com/watch?v=Sc7zutlS_U8
Cała idea jest taka, że fermentuje się zatartą kukurydzę wraz z melasą czego efekt według autora jest niesamowity i aż postanowił zrobić tego więcej i napełnić beczkę.
Czy ktoś z Szanownych zebranych próbował może czegoś takiego i może podzielić się radami oraz oceną efektu końcowego? :D
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wtorek, 29 mar 2022, 10:54 przez manowar, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zaciery zbożowe i ziemniaczane”