Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Ocena stopnia przefermentowania zacieru. Balling, Brix, areometry itp.
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:

Post autor: Zygmunt »

Pojawiło się zapotrzebowanie odgórne na kilka słów o zagadnieniu "zacierowym". Jako, że mam akurat zrobionego drinka, mogę na szybko napisać krótki poradnik, który pomoże początkującym odpowiedzieć na wewnętrzne dylematy moralne "czy już to gotować".

Oczywiście, nie uważam się za znawcę, więc jeżeli ktoś ma jakieś uwagi- śmiało pisać.

Do sedna:

Rozróżnijmy najpierw podstawowe typy cieczy pofermentacyjnych: nastawy owocowe i cukrowe. Trzecim typem są zaciery zbożowe.

Zasadniczo przyjmuje się, że nastaw/ zacier nadaje się do gotowania, kiedy skończy pracować. Objawia się to:
[li]ustaniem "bulkania" z rurki fermentacyjnej[/li]
[li]opadnięciem osadu drożdżowego na dno fermentora[/li]
[li]spadkiem poziomu cukru do "0"[/li]
Mimo,że w cieczy nie będzie cukru, aerometr nie pokaże nam dokładnie zera, a wartość lekko ujemną. Spowodowane jest to tym, że zawartość cukru mierzona jest na podstawie gęstości roztworu. Z uwagi na to, że w beczce mamy teraz mieszaninę zawierającą alkohol, gęstość będzie trochę mniejsza, dlatego pływak powinien utrzymywać się na poziomie ok "-4"BLG.

W skrócie- kiedy mamy na aeroemetrze -4, nastaw/zacier nadaje się do gotowania.

Co zrobić zanim zaczniemy gotować?

Ano ciecz przydałoby się sklarować. I tutaj pojawia się zasadniczy problem dwóch szkół: klarujących i nieklarujących. Pierwsi zanim zagotują ciecz, najpierw ją sklarują. Drudzy wlewają do kotła wszystko jak leci.

Gęste nastawy zbożowe lub owocowe (śliwuchy na ten przykład) można gotować bez klarowania w łaźni wodnej. Czyli gar aparatury wkładamy do większego gara z wodą, co zapewnia równomierne ogrzewanie ścianek i dna, zapobiegając przywieraniu owoców lub ziarna. PRzylgnięcie prowadzi do ich spalenia, a taką spaleniznę wyczujemy potem w produkcie.

Cukrówki zasadniczo powinno się klarować w celu usunięciu posmaku drożdżowego. Wiadomo- im w kotle więcej martwych drożdży, tym bardziej zapach lub smak przejdzie dalej.
Zaznaczyć trzeba, że niektórzy nie klarują cukrówek i nie narzekają na smak. Dlatego najlepiej spróbować samemu- raz sklarować, raz nie i porównać produkty.

Na koniec jeszcze wkleję kawałek mojego posta z tematu
http://alkohole-domowe.com/forum/buduje ... t1420.html
Klarowanie.

Jest to proces oczyszczania nastawu z osadu martwych drożdży i zamieniana zawiesiny w przezroczysty płyn. Znowu możemy wyróżnić kilka metod:

-klarowanie grawitacyjne -> najdłuższe, nie pomagamy nastawowi, tylko czekamy aż sam opadnie - długie i niepraktyczne, trwa kilka tygodni;

-bentonit sodowo-potasowy -> środek dostępny w handlu pod nazwą Klarowin. 24h przed użyciem należy go namoczyć. Mało wydajny i powolny, raczej do win jak do nastawów na bimber;

-środki klarujące błyskawiczne- TurboKlar, KlarMendel -> potrafią wyklarować nastaw od mętnego do całkiem przezroczystego w ok. 24h. Zdecydowanie najwygodniejsze, ich minusem jest tylko cena (ok 10zł/ saszetkę);

-wynalazki typu: mleko, białko jaja kurzego, żelatyna - podobno działają, ale dopóki nie zobaczę - nie uwierzę w efekty. Chyba, że ktoś widział i zechce opisać
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
promocja

ewan
50
Posty: 81
Rejestracja: niedziela, 31 sty 2010, 17:19
Podziękował: 1 raz
Re: Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Post autor: ewan »

Zygmunt pisze: Cukrówki zasadniczo powinno się klarować w celu usunięciu posmaku drożdżowego. Wiadomo- im w kotle więcej martwych drożdży, tym bardziej zapach lub smak przejdzie dalej.
Zaznaczyć trzeba, że niektórzy nie klarują cukrówek i nie narzekają na smak. Dlatego najlepiej spróbować samemu- raz sklarować, raz nie i porównać produkty.
Zygmunt.
Może napiszesz jak Ty to robisz? Klarujesz (jaką metodą) czy nie . Czytałem wypowiedź Calyxa, że nie klaruje cukrówek bo nie stwierdził różnicy w smaku, a Ty jakie masz zdanie? Może czegoś nowego się dowiemy?
Awatar użytkownika

Autor tematu
Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Post autor: Zygmunt »

Cukrówki klaruję zawsze, owocówki raczej nie, natomiast oddzielam przed gotowaniem cząstki stałe (pestki, skórki itp) w siatce filtracyjnej tak, aż będą naprawdę wiórowato-suche.
Klaruję zwykle klarmendlem, bo jest tani i klaruje cukrówkę tak, że wygląda jak kranówa. W przypadku braku w/w używam Klarowinu, czyli bentonitu. Wsypuję dzień wcześniej do małej butelki po Frugo (ktoś je jeszcze pamięta?) paczuszkę i mocno mieszam.
Wina klaruję tylko bentonitem, bo sądzę, że klarmendel byłby za silny (ale zaznaczam, że nie próbowałem- może okazać się skuteczny).
Co do smaku- cukrówki jadę na Kegomacie, więc jednak na pot-stillu- i jakbym wlał tam nieklarowaną ciecz, to na 100% jechało by drożdżami. Calyx zdaje się gotuje to na kolumnie, gdzie obce aromaty i tak raczej nie przechodzą.
Musze kiedyś wlać nieklarowane do Spirall-Stilla i zobaczyc, jaki będzie efekt...
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

Calyx
1050
Posty: 1057
Rejestracja: środa, 26 lis 2008, 18:47
Krótko o sobie: Hobbysta :)
Ulubiony Alkohol: kazdy z polki "zrob to sam"
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Las nad Pilica
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Post autor: Calyx »

ewan pisze:...Czytałem wypowiedź Calyxa, że nie klaruje cukrówek bo nie stwierdził różnicy w smaku...
Dokładnie tak jak napisał Zygmunt.
Po pierwszym psoceniu i oczyszczaniu, puszczam wszystko przez kolumnę.
Nie ma możliwości, żeby przeszły przez instrumenty posmaki drożdży.
Dlatego też nie widzę potrzeby klarowania nastawów.
Kolejne psotyfikacje to czysty "duch" :)

Pozdrawiam Calyx
Kiedy fikam, to jestem grafikiem, kiedy psocę, to jestem psotnikiem :)

allegro-gsm-pl
50
Posty: 72
Rejestracja: czwartek, 6 sty 2011, 16:05
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Post autor: allegro-gsm-pl »

Panowie, jak zacier mi przestanie chodzić i wlewam go do kega to "TO COŚ" z dna w beczce też wlać ?
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Post autor: radius »

A ile z "TEGO CZEGOŚ" odciągniesz dobroci :? Szkoda zachodu, a możesz zepsuć sobie smak destylatu. Zlej nastaw z nad "TEGO CZEGOŚ" do przegonienia, a resztę w paszczę Panu Porcelanowemu i kwita :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

kejn
5
Posty: 6
Rejestracja: piątek, 14 sie 2015, 13:45
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Post autor: kejn »

W nastawie przygotowanym w poniedziałek na drożdżach T3 cukromierz pokazuje ujemną wartość ale nadal widzę pełno bąbelków. Zamieszałem całość intensywnie, żeby to odgazować i ponowiłem pomiar - wynik taki sam ale nadal coś tam sobie gazuje. Nie potrafię określić precyzyjnie ile BLG jest na minusie bo skala kończy się na "0", a przyrząd opada na dno menzurki i niższego wyniku nie jestem w stanie odczytać.
Czy popołudniu odgazować jeszcze całość i ładować Duoklar Turbo nawet jeśli wciąż będą jakieś bąbelki czy mieszać co jakiś czas, poczekać aż wszystko się całkowicie uspokoi i dopiero wtedy klarować?

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Kiedy zacier jest gotowy- tutorial

Post autor: boxer1981228 »

Trzeba było nie mieszać, zostaw to w spokoju i jak zobaczysz że nastaw się klaruje od góry to znaczy że skończył pracować. Wtedy wiertarka mieszadło i odgazowywujesz a potem ładujesz klar. A na przyszłość polecam cukromierz ze skalą do -5.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czy zacier/nastaw jest już gotowy?”