Witam. Czy ktoś z Szanownych Panów zna może przepis na nastaw z mandarynek?
Pozdrawiam
kojot
Nastaw z mandarynek
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: Zacier z mandarynek
Nastaw z mandarynek robi się tak, jak z innych owoców- pulpa owocowa+ ew. woda, potem zmierzyć balling, dosypać odpowiednio cukru, zaszczepić drożdżami i wio!
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
- Posty: 1704
- Rejestracja: wtorek, 7 paź 2008, 15:51
- Krótko o sobie: Staram się odbierać świat z lekkim przymrużeniem oka ;)
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Otrzymał podziękowanie: 157 razy
Re: Zacier z mandarynek
Ja w zeszłym roku nastawiłem pomarańcze. I szczerze się zawiodłem. Po pierwsze fatalnie fermentacja przebiegała, po drugie wcale nie pomarańczowy towar wyszedł, a taki nijaki z dziwnym posmakiem. Dodam, że fermentowałem sok z miąższem wyciśnięty z owoców, skórek nie dawałem.
Myślę, że wykorzystanie mandarynek do wytworzenia wina z dodatkiem np. rodzynek było by bardziej rozsądne.
EDYTA: O, masz! Kolega Maro. mnie wyprzedził: http://alkohole-domowe.com/forum/wino-c ... t1409.html
Myślę, że wykorzystanie mandarynek do wytworzenia wina z dodatkiem np. rodzynek było by bardziej rozsądne.
EDYTA: O, masz! Kolega Maro. mnie wyprzedził: http://alkohole-domowe.com/forum/wino-c ... t1409.html
-
- Posty: 34
- Rejestracja: piątek, 4 wrz 2009, 08:57
- Ulubiony Alkohol: Grappa, Bacardi i wiele innych destylatów. No i oczywiście piwko:)
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Zdolny Śląsk
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Zacier z mandarynek
Tak tylko dodam, że robiłem kiedyś taki nastaw, ale tylko tak na próbę 10l i muszę przyznać, że nie warto... przynajmniej moim skromnym zdaniem. Wiem, że teraz mandarynki są bardzo tanie, ale dałbym sobie spokój... Destylat wychodzi bardzo ostry i jak to kolega Kucyk napisał, o takim dziwnym posmaku... Jeżeli nie kierujesz się w swoim pomyśle jedynie aspektem ekonomicznym, a np., smakowym (bo może chciałbyś się napić bimberku o smaku mandaryny, to zrób sobie nastaw, np. z jabłek (równie tanie) i zapraw destylat mandarynkami... Osobiście myślę, że smak będzie o wiele ciekawszy.
Tomek
Re: Nastaw z mandarynek
Witam. Robiłem jakieś 6 lat temu i powiem że mi smakowało.
Robiłem to na oko,i nie pamiętam proporcj . Ale uważam że warto jeszcze po probowac.
Pamietajcie panowie, że te owoce są konserwowane woskiem do transportu więc trzeba je dobrze umyc ,
a najlepiej skórkę w gorącej wodzie parzyc,i ręce też płokac po ich obraniu.
Pozdrawiam.
Robiłem to na oko,i nie pamiętam proporcj . Ale uważam że warto jeszcze po probowac.
Pamietajcie panowie, że te owoce są konserwowane woskiem do transportu więc trzeba je dobrze umyc ,
a najlepiej skórkę w gorącej wodzie parzyc,i ręce też płokac po ich obraniu.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony piątek, 18 gru 2009, 23:46 przez Kucyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Wykrywacz niechlujstwa...
Powód: Wykrywacz niechlujstwa...
Re: Nastaw z mandarynek
Trudno powiedzieć jaka gęstość, ciągnie się jak białko z jaj, owoce oczywiście bez skórki a balon myty pirosiarczanem, drugi nastaw jest normalny, zabezpieczony pirosiarczanem.
Może by coś dodać do tego zastawu ? aby po przepędzeniu nie był taki niesmaczny jak koledzy wyżej piszą .
Może by coś dodać do tego zastawu ? aby po przepędzeniu nie był taki niesmaczny jak koledzy wyżej piszą .