wino z ryżu ilość wody

[068lukas]

Witam. Nastawiam wino z ryżu, według proporcji: 8l wody, 2kg ryżu, oraz 3kg cukru. Ryż zagotowałem w 3l wody. Wchłonął wszystko i więcej już nie chłonie. Przepłukałem w zimnej wodzie i wrzuciłem do balona. I mam teraz pytanie czy uwzględniać te 3l wody, które pochłonął ryż i dolać już tylko 5l wody, czy zignorować i dolać 8l wody? Oczywiście zgodnie z proporcją cukru 3kg. Chciałbym otrzymać mocne wino i nie wiem czy jak doleję 8l wody na 3kg cukru to czy nie wyjdzie słabe. Wszystko było by jasne, gdybym wiedział, czy ta wchłonięta woda w ryżu też będzie fermentować i wliczać się do ogólnej ilości wody.

[rozrywek]

Zagotowałeś ryż?

[Aquila]

Witam,

Szkoda, że Kolega nie zajrzał wcześniej na forum. Temat o winie z ryżu z dobrymi i sprawdzonymi przez Kolegów przepisami jest tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/przepi ... u&start=30.

Gotowania ryżu raczej nikt nie poleca. Trochę na ten temat można znaleźć na http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=20574.

Nie wiem z jakiego przepisu Kolega korzystał, ale ilość cukru również wydaje się być za duża. Przy takiej ilości cukier koniecznie trzeba podzielić i dodawać partiami w postaci syropu. Początkowa zawartość cukru w roztworze nie powinna przekroczyć 22 Blg czyli 220g cukru na litr wody. Nawet dodając podaną ilość cukru partiami otrzyma Kolega wino bardzo mocne i bardzo słodkie.

Z mojego doświadczenia jak na razie wychodzi, że zdecydowanie lepsze rezultaty osiąga się zaglądając i czytając forum ZANIM się coś popełni .

Pozdrawiam

Aquila

[068lukas]

Chciałem po prostu wypróbować taki sposób. Póki co wlałem 4l wody i 1kg cukru, więc jeszcze policzę proporcje, ale chciałbym otrzymać około 17-18% o ile drożdże tyle wyciągną.To, że ryż ugotowany to nie znaczy że źle zrobiłem. Czytałem ten temat odnośnie gotowania ryżu. W dalszym ciągu chciałbym się jednak dowiedzieć czy uwzględniać wodę, którą pochłonął ryż.

[Zygmunt]

Przepis olałeś już na początku, więc nie wiem po co chcesz się go dalej trzymać.

ta wchłonięta woda w ryżu też będzie fermentować i wliczać się do ogólnej ilości wody.

Poetyckie pytanie. Woda nie fermentuje, a do ogólnej objętości oczywiście się wlicza, bo przecież objętość zajmuje, nie?

Ja bym ten kleik wylał, bo urobisz się przy tym nieziemsko, efekt będzie marny, a koszty poniesione do tej pory są na tyle małe, ze nie szkoda wylać. Ewentualnie rozwodnij (bo 5kg kleiku, 2kg cukru i nawet 8l wody to mało przyjemne środowisko) i kieruj się wskazaniami cukromierza, ale z uwagi na klarowność sukcesów nie wróżę. Jakich drożdży dodałeś?

[rozrywek]

Nie wiem z jakiego kosmosu wziąłeś przepis, ale z pewnością nie jest to z naszej galaktyki.
Jak już ugotowałeś ryż, to dodaj pokrojonych warzyw i zrób risotto, a jak chcesz zrobić wino z ryżu to zapytaj, a my chętnie ci podpowiemy.

[Wald]

Coś tam o gotowaniu było ( http://alkohole-domowe.com/forum/post23368.html#p23368 ), ale po testach kolegów wyszło, że nie działa. No i nastaw z ryżu w sezonie? Rozumiem zimą, gdy zamrażarka pusta.

[068lukas]

W bardzo starej książce jest ten przepis, tylko faktycznie, jest tam wymagane 2,5kg cukru. Ale pisze, żeby ryż gotować i przepłukać. Tak czy inaczej nie będę tego wyrzucał. Poczekam co wyjdzie. A z owoców też wino będę nastawiał, a konkretniej z truskawek.

[radius]

W bardzo starej książce jest ten przepis

Dawaj tytuł i autora

pisze (jest napisane), żeby ryż gotować i przepłukać.

Dobrze przeczytałeś Nie jest czasem napisane, żeby nie gotować, tylko przepłukać?

Tak czy inaczej nie będę tego wyrzucał

Twój cyrk, twoje małpy Tylko później nie pytaj, dlaczego masz gluty w baniaku zamiast wina

[068lukas]

Nie podam tytułu i autora bo nie ma okładki ani kilku stron. Swoją drogą troche dziwne, bo zawsze używałem drożdży uniwersalnych od zamoyskich. Tym razem też ich użyłem a nastaw od 24h po dodaniu MD bulga raz na 15-20min. Ani piana się nie robi, ani nie czuć drożdżami... a zwykle po takim czasie już zaczynało coś się dziać

[Lootzek]

Stare lub źle przechowywane drożdże albo/i trudne środowisko. Ryż to nie owoce, a ryżowca jak zrozumiałem robisz po raz pierwszy? Daj im szansę, jeśli nie rozkręcą się po trzech dobach, dopiero zacznij się martwić.