Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Jako, że to mój debiut to na początek chciałbym powitać wszystkich Kolegów dzięki którym to forum niezmiennie dostarcza wiedzy i inspiracji do poszukiwań i eksperymentów
Podczas moich pierwszych prób zdarzyło się, że w wyniku spadku ciśnienia wody, przez odpowietrzenie głowicy wydostały się pary i smrodki Jako że nie przepadam za takimi zapachami postanowiłem wstawić czujkę termometru na wylocie chłodzenia i podobnie, jak opisał kolega radius w temacie http://alkohole-domowe.com/forum/buduje ... 89-30.html, zrobić odpowietrzenie głowicy w formie rurki i wężykiem odprowadzić smrodki na zewnątrz.
Niestety, szczególnie na początku procesu podczas grzania pełną mocą 2800W w celu zalania kolumny, przy regulacji chłodzenia zdarzało się, że skropliny pojawiały się w wężyku tworząc U-rurkę i skutecznie blokowały odpowietrzanie. Aby tego uniknąć zainstalowałem na wężyku coś na kształt odstojnika - słoiczka, gdzie skropliny mogły spłynąć pozostawiając drożny wężyk.
Początkowo sądziłem, że w słoiczku jest skroplony etanol z dużą domieszką przedgonów. Ale zapach tych skroplin znacząco różni się od zapachu przedgonów. Jest ostry, gryzący i jak dla mnie to przypomina zapach mysiego moczu ze starą kawą rozpuszczalną
Różny jest także wynik rozpuszczenia tych skroplin w wodzie. U mnie przedgony po zmieszaniu z wodą 50/50 zawsze pozostają klarowne. Skropliny ze słoiczka po zmieszaniu z wodą 50/50 tworzą prawie mleko. Z przedgonami skropliny mieszają się w każdej proporcji i pozostają klarowne, ale dodane do rozcieńczonych 50/50 przedgonów mętnieją i utrzymują się na górze nawet po lekkim wstrząśnięciu.
Tego typu skropliny pojawiają się w ilości lilku ml nawet teraz, kiedy już nauczyłem się kontrolować temperaturę chłodzenia. Pojawiają się obficie podczas pierwszego odpędu na początku procesu ale i podczas destylacji surówki rozcieńczonej do 55% (lesgo58 ) też potrafi pojawić się kilka kropli. Szczególnie gdy utrzymuję na wylocie chłodzenia temperaturę na poziomie 65-70ºC. Rozumiem, że gdybym nie zakładał wężyka to te lekkie frakcje ulatniały by się w powietrze i zasmradzały pomieszczenie. Rozumiem także, że nie są zbyt toksyczne, bo póki co wszyscy tak robią i żyją
Pytanie do doświadczonych kolegów - skropliny nie pojawiają się gdy trzymam temperaturę wylotu chłodzenia niżej 65ºC. Nie ma ich wtedy także w przedgonach, bo te zmieszane w dowolnych proporcjach z wodą pozostają klarowne. Czy możliwe jest, że pozostają w urobku i powodują mętnienie po rozcieńczeniu z wodą? Mi lekko zmętniał tylko mój pierwszy destylat ale czytałem, że u niektórych kolegów problem się pojawia.
Pozdrowienia
Aquila
Podczas moich pierwszych prób zdarzyło się, że w wyniku spadku ciśnienia wody, przez odpowietrzenie głowicy wydostały się pary i smrodki Jako że nie przepadam za takimi zapachami postanowiłem wstawić czujkę termometru na wylocie chłodzenia i podobnie, jak opisał kolega radius w temacie http://alkohole-domowe.com/forum/buduje ... 89-30.html, zrobić odpowietrzenie głowicy w formie rurki i wężykiem odprowadzić smrodki na zewnątrz.
Niestety, szczególnie na początku procesu podczas grzania pełną mocą 2800W w celu zalania kolumny, przy regulacji chłodzenia zdarzało się, że skropliny pojawiały się w wężyku tworząc U-rurkę i skutecznie blokowały odpowietrzanie. Aby tego uniknąć zainstalowałem na wężyku coś na kształt odstojnika - słoiczka, gdzie skropliny mogły spłynąć pozostawiając drożny wężyk.
Początkowo sądziłem, że w słoiczku jest skroplony etanol z dużą domieszką przedgonów. Ale zapach tych skroplin znacząco różni się od zapachu przedgonów. Jest ostry, gryzący i jak dla mnie to przypomina zapach mysiego moczu ze starą kawą rozpuszczalną
Różny jest także wynik rozpuszczenia tych skroplin w wodzie. U mnie przedgony po zmieszaniu z wodą 50/50 zawsze pozostają klarowne. Skropliny ze słoiczka po zmieszaniu z wodą 50/50 tworzą prawie mleko. Z przedgonami skropliny mieszają się w każdej proporcji i pozostają klarowne, ale dodane do rozcieńczonych 50/50 przedgonów mętnieją i utrzymują się na górze nawet po lekkim wstrząśnięciu.
Tego typu skropliny pojawiają się w ilości lilku ml nawet teraz, kiedy już nauczyłem się kontrolować temperaturę chłodzenia. Pojawiają się obficie podczas pierwszego odpędu na początku procesu ale i podczas destylacji surówki rozcieńczonej do 55% (lesgo58 ) też potrafi pojawić się kilka kropli. Szczególnie gdy utrzymuję na wylocie chłodzenia temperaturę na poziomie 65-70ºC. Rozumiem, że gdybym nie zakładał wężyka to te lekkie frakcje ulatniały by się w powietrze i zasmradzały pomieszczenie. Rozumiem także, że nie są zbyt toksyczne, bo póki co wszyscy tak robią i żyją
Pytanie do doświadczonych kolegów - skropliny nie pojawiają się gdy trzymam temperaturę wylotu chłodzenia niżej 65ºC. Nie ma ich wtedy także w przedgonach, bo te zmieszane w dowolnych proporcjach z wodą pozostają klarowne. Czy możliwe jest, że pozostają w urobku i powodują mętnienie po rozcieńczeniu z wodą? Mi lekko zmętniał tylko mój pierwszy destylat ale czytałem, że u niektórych kolegów problem się pojawia.
Pozdrowienia
Aquila
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Nie ma już frakcji lżejszych od przedgonów. Z frakcji stricte przedgonów tylko octan etylu i acetal są słabo rozpuszczalne w wodzie. Plus, przy rektyfikacji rozcieńczonych wsadów (poniżej 20%) w przedgonach pojawiają się także związki zaliczane typowo do pogonów, ponieważ przy takim stężeniu wsadu mają charakter przedgonów. Jeżeli ci cokolwiek mętnieje i zbiera się w zbiorniczku, to znaczy że odbierasz za mało przedgonów, lub długo krążą w górnej części głowicy, gdy jest rozgrzana - zwiększ przepływ wody przez skraplacz na czas stabilizacji i odbioru przedgonów, jako najbardziej lotne w tych warunkach "uciekają" w górną część głowicy i przy małym przepływie wody mogą w sporej części odparować po zetknięciu się z cieplejszym skraplaczem nieco niżej.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
grOOby mam pytanie: czy jak ma się duże jeziorko to jest szansa że te frakcje zostaną tam uwięzione i odebrane dokładniej pod warunkiem utrzymania niskiej temp. na chłodnicy? Pytam bo chyba niepotrzebnie ociepliłem jeziorko chcąc utrzymać wysoką temp refluksu.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Będą krążyć w mniejszym stopniu niż w przypadku braku lub małego jeziorka, ale wg. mnie nie będzie możliwe ich kropelkowe odebranie, bo będą bardziej rozcieńczone w większej ilości skroplin - z tego powodu nie zmienię obecnego jeziorka 1ml na większe.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 414
- Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: podlaskie
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 103 razy
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
arbaletnik nawet 2-krotne spuszczenie nie da Ci takiej pewności, że odebrałeś cały przedgon, ale łącząc to z odbiorem z OVM/OLM możesz być prawie pewien, że zostało go bardzo mało - Ty nie wyczujesz, ale badanie już może coś wykazać.
Aquila jeżeli zapachy Ci przeszkadzają to tak jak radzi gr000by - zwiększ przepływ wody. W celu wyeliminowania wszystkich zapachów będziesz to musiał zrobić znacznie - http://bimber.ovh.org/przemyslowo3.html - tabela XIX-3 oraz http://bimber.ovh.org/przemyslowo2.html - tabela X-4(warto zwrócić uwagę na octan etylu oraz acetal). Ja osobiście staram się iść w przeciwnym kierunku pracując na granicy wydajność skraplacza(czasem do tego stopnia, że kropla "wisi" na ostatnim zwoju skraplacza, ale się nie odrywa ), żeby wszelkie przedgony jak najbardziej "odsunęły" się od miejsca z którego odbieram serce - "pachnie" ze skraplacza - no bywa, ale za to spirytus jak dla mnie ok. Gdybym miał szczelną głowicę z odpowietrzeniem poszedł bym jeszcze bardziej w tym kierunku robiąc z Aabratka CM-a i odbierając przedgony już poza głowicą, ale na razie nie mam...
Aquila jeżeli zapachy Ci przeszkadzają to tak jak radzi gr000by - zwiększ przepływ wody. W celu wyeliminowania wszystkich zapachów będziesz to musiał zrobić znacznie - http://bimber.ovh.org/przemyslowo3.html - tabela XIX-3 oraz http://bimber.ovh.org/przemyslowo2.html - tabela X-4(warto zwrócić uwagę na octan etylu oraz acetal). Ja osobiście staram się iść w przeciwnym kierunku pracując na granicy wydajność skraplacza(czasem do tego stopnia, że kropla "wisi" na ostatnim zwoju skraplacza, ale się nie odrywa ), żeby wszelkie przedgony jak najbardziej "odsunęły" się od miejsca z którego odbieram serce - "pachnie" ze skraplacza - no bywa, ale za to spirytus jak dla mnie ok. Gdybym miał szczelną głowicę z odpowietrzeniem poszedł bym jeszcze bardziej w tym kierunku robiąc z Aabratka CM-a i odbierając przedgony już poza głowicą, ale na razie nie mam...
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Witam,
Dziękuję koledze gr000by za doprecyzowanie Trochę mnie poniosło z tą lekkością
Wysoką temperaturę chłodzenia trzymam ze względu na oszczędność wody. W ten sposób stwarzam warunki w których te lekkie frakcje nie mają gdzie się skroplić w głowicy, bo jest tam dla nich za gorąco, więc wydostają się na zewnątrz. Zastanawia mnie bardzo co się z nimi dzieje kiedy obniżę temperaturę chłodzenia Wtedy już nie skraplają się na zewnątrz w odpowietrzeniu, ale nie ma ich także w przedgonach, bo te nie mętnieją po zmieszaniu z wodą. Czy możliwe, żeby częściowo pozostawały w urobku Zniknąć raczej nie mogą
Mi ciągle coś nie do końca pasuje w moim destylacie. Niby bardzo łagodny w smaku i bez obcych zapachów, ale ciągle mam wrażenie dziwnego ssania w żołądku po wypiciu. Nic takiego nie występuje po sklepowym. Stąd też moje wątpliwości i poszukiwania.
Pozdrowienia
Aquila
Dziękuję koledze gr000by za doprecyzowanie Trochę mnie poniosło z tą lekkością
Przedgonów odbierałem dużo, bo ciągle coś mi śmierdziało w destylacie. Zanim głowica oczyściła się dostatecznie, to potrafiło nazbierać się dobrze ponad 0,5l z 20l wsadu. Pierwszą rozpuszczalnikową 50tkę wylewałem albo zużywałem do celów technicznych, ale reszta zbierała mi się do "poprawki" jako , że była zbyt gryząca w smaku i nawet po przewietrzeniu zalatywała przedgonami. Problem rozwiązał się po zrobieniu OVM, teraz przedgonów miewam 50 - 200ml w zależności czy to pierwsza destylacja czy kolejne.gr000by pisze: Jeżeli ci cokolwiek mętnieje i zbiera się w zbiorniczku, to znaczy że odbierasz za mało przedgonów, lub długo krążą w górnej części głowicy, gdy jest rozgrzana - zwiększ przepływ wody przez skraplacz na czas stabilizacji i odbioru przedgonów, jako najbardziej lotne w tych warunkach "uciekają" w górną część głowicy i przy małym przepływie wody mogą w sporej części odparować po zetknięciu się z cieplejszym skraplaczem nieco niżej.
Wysoką temperaturę chłodzenia trzymam ze względu na oszczędność wody. W ten sposób stwarzam warunki w których te lekkie frakcje nie mają gdzie się skroplić w głowicy, bo jest tam dla nich za gorąco, więc wydostają się na zewnątrz. Zastanawia mnie bardzo co się z nimi dzieje kiedy obniżę temperaturę chłodzenia Wtedy już nie skraplają się na zewnątrz w odpowietrzeniu, ale nie ma ich także w przedgonach, bo te nie mętnieją po zmieszaniu z wodą. Czy możliwe, żeby częściowo pozostawały w urobku Zniknąć raczej nie mogą
Mi ciągle coś nie do końca pasuje w moim destylacie. Niby bardzo łagodny w smaku i bez obcych zapachów, ale ciągle mam wrażenie dziwnego ssania w żołądku po wypiciu. Nic takiego nie występuje po sklepowym. Stąd też moje wątpliwości i poszukiwania.
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Też przez długi czas mi ciągle coś przeszkadzało w moim alkoholu. Aż się przyzwyczaiłem, że tak musi być. Porównywanie do sklepowych nie ma sensu. Lepiej skupić się na technice rektyfikacyjnej i sposobie przygotowania nastawu. Mam na myśli rodzaj surowca. Dla mnie cukier jako surowiec jest złem koniecznym i znajduje się na końcu mojej listy.
przekonasz się jak kiedyś zrobisz spirytus z innego surowca niż cukier.
Musisz przestawić myślenie i postrzeganie dotyczące alkoholi. Nasz alkohol - śmiem twierdzić - to zupełnie inna bajka niż te sklepowe. Przynajmniej te z niższej i średniej półki. Jest naturalny, czystszy i przez to inaczej odbierany przez organizm.Aquila pisze: Mi ciągle coś nie do końca pasuje w moim destylacie. Niby bardzo łagodny w smaku i bez obcych zapachów, ale ciągle mam wrażenie dziwnego ssania w żołądku po wypiciu. Nic takiego nie występuje po sklepowym. Stąd też moje wątpliwości i poszukiwania.
Też przez długi czas mi ciągle coś przeszkadzało w moim alkoholu. Aż się przyzwyczaiłem, że tak musi być. Porównywanie do sklepowych nie ma sensu. Lepiej skupić się na technice rektyfikacyjnej i sposobie przygotowania nastawu. Mam na myśli rodzaj surowca. Dla mnie cukier jako surowiec jest złem koniecznym i znajduje się na końcu mojej listy.
przekonasz się jak kiedyś zrobisz spirytus z innego surowca niż cukier.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
- czy odbierasz pogony - jeśli tak to w jaki sposób(którym ujściem, kiedy kończysz ich odbiór)?
- czy po procesie płuczesz kolumnę?
- porównanie swojego "wyrobu" z podobnym kogoś innego.
- przebadanie laboratoryjne swojej próbki
Mam kilka pytań:Aquila pisze:Zastanawia mnie bardzo co się z nimi dzieje kiedy obniżę temperaturę chłodzenia Wtedy już nie skraplają się na zewnątrz w odpowietrzeniu, ale nie ma ich także w przedgonach, bo te nie mętnieją po zmieszaniu z wodą. Czy możliwe, żeby częściowo pozostawały w urobku Zniknąć raczej nie mogą
- czy odbierasz pogony - jeśli tak to w jaki sposób(którym ujściem, kiedy kończysz ich odbiór)?
- czy po procesie płuczesz kolumnę?
Na to jest kilka sposobów:Aquila pisze:Mi ciągle coś nie do końca pasuje w moim destylacie. Niby bardzo łagodny w smaku i bez obcych zapachów, ale ciągle mam wrażenie dziwnego ssania w żołądku po wypiciu. Nic takiego nie występuje po sklepowym. Stąd też moje wątpliwości i poszukiwania.
- porównanie swojego "wyrobu" z podobnym kogoś innego.
- przebadanie laboratoryjne swojej próbki
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Lesgo58, wyzwaniem dla mnie jest osiągnięcie wyników takich jak Twoje
@aronia - pogonów staram się nie odbierać, szczególnie przy pierwszej destylacji bo strasznie syfią sprzęt. Jeżeli nawet lekko przeciągnę to odbiór mam cały czas z OVM. Kolumnę po brykaniu myję bardzo dokładnie aż do usunięcia smrodków. Zmywaki myję i suszę, nie trzymam ich w kolumnie.
Może przyczyną tego jest materiał na sprzęt. Głowicę zrobiłem z nowej blachy miedzianej. Chłodnicę z nowej rurki miedzianej. Niestety wiem czy nie było jakiś niepożądanych domieszek w tej miedzi. Rury na kolumnę były z odzysku, zbiornik również. Dokładnie wyczyszczone i wytrawione "do gołej kości". Czyli teoretycznie wszystko powinno być OK a nie jest. Analiza na pewno dałaby odpowiedź co ten mój wybryk "ma w sobie" pozostaje mały problem logistyczny z wysłaniem próbki, bo mieszkam na stałe w Irlandii
Pozdrowienia
Aquila
Tego już mi się chyba udało Mój spiryt w porównaniu do sklepowego pachnie jak woda z lekką nutką dekadencji Po zrobieniu wódki czy nalewki jest dużo łagodniejszy w smaku, bez nieprzyjemnej ostrości charakterystycznej dla sklepowego.lesgo58 pisze: Musisz przestawić myślenie i postrzeganie dotyczące alkoholi. Nasz alkohol - śmiem twierdzić - to zupełnie inna bajka niż te sklepowe.
Nie chodzi mi tylko o smak, ale o dziwne i nieprzyjemne skutki jakie odczuwam po wypiciu swojego alkoholu. Gdy spróbowałem zrobionego przez siebie rumu, odbieranego z głowicy gdzie destylat miał bezpośredni kontakt z metalem, to mimo, że smakowo był nawet niezły (jak na początkującego ) to po wypiciu około 50ml ciężar w żołądku i dziwne ssanie w kilka godzin po wypiciu były tak intensywne i nieprzyjemne, że nie odważyłem się wypić ani kropli więcej Nie da się do tego przyzwyczaić Destylat odbierany z OVM gdzie wstawiłem szklaną chłodnicę nie daje tak nieprzyjemnych odczuć ale ciągle jest coś nie tak.lesgo58 pisze: Też przez długi czas mi ciągle coś przeszkadzało w moim alkoholu. Aż się przyzwyczaiłem, że tak musi być. Porównywanie do sklepowych nie ma sensu.
@aronia - pogonów staram się nie odbierać, szczególnie przy pierwszej destylacji bo strasznie syfią sprzęt. Jeżeli nawet lekko przeciągnę to odbiór mam cały czas z OVM. Kolumnę po brykaniu myję bardzo dokładnie aż do usunięcia smrodków. Zmywaki myję i suszę, nie trzymam ich w kolumnie.
Może przyczyną tego jest materiał na sprzęt. Głowicę zrobiłem z nowej blachy miedzianej. Chłodnicę z nowej rurki miedzianej. Niestety wiem czy nie było jakiś niepożądanych domieszek w tej miedzi. Rury na kolumnę były z odzysku, zbiornik również. Dokładnie wyczyszczone i wytrawione "do gołej kości". Czyli teoretycznie wszystko powinno być OK a nie jest. Analiza na pewno dałaby odpowiedź co ten mój wybryk "ma w sobie" pozostaje mały problem logistyczny z wysłaniem próbki, bo mieszkam na stałe w Irlandii
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Poszukaj pod hasłem: aromat surowca .Aquila pisze:Mój spiryt w porównaniu do sklepowego pachnie jak woda z lekką nutką dekadencji Po zrobieniu wódki czy nalewki jest dużo łagodniejszy w smaku, bez nieprzyjemnej ostrości charakterystycznej dla sklepowego.
1 małe "ale" - pytałem o pogony.Aquila pisze:@aronia - przedgony odbieram z głowicy
W miarę możliwości przemyśl zmianę na sprężynki.Aquila pisze:Zmywaki myję i suszę, nie trzymam ich w kolumnie.
To nie jest problem bo już jeden z użytkowników coś takiego "kombinuje" w najbliższym czasie.Aquila pisze:pozostaje mały problem logistyczny z wysłaniem próbki, bo mieszkam na stałe w Irlandii
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Pozdrowienia
Aquila
Dzięki za wskazówkę. Przeczytałem i szukam własnej szczęki, bo gdzieś mi spadła na podłogę Miedź jako materiał na sprzęt pojawiła się u mnie raczej z konieczności niż z wyboru. A po kilku razach coraz mniej ją lubię Tylko jaka alternatywa? KO? szkło? @lesgo58 pisał, że i sprężynki z KO też nie są zupełnie neutralne.aronia pisze:Poszukaj pod hasłem: aromat surowca
Przepraszam, już się poprawiłemaronia pisze:1 małe "ale" - pytałem o pogony.
Przemyślałem. Jestem jak najbardziej za zakupem. Ale na razie czekam aż potanieją albo mi się pojawią "wolne środki":Daronia pisze:W miarę możliwości przemyśl zmianę na sprężynki.
Kombinuje wysłanie próbek? To ja chętnie się dołożę do wysyłki. Mógłbyś podrzucić jakiś kontakt na PWaronia pisze:To nie jest problem bo już jeden z użytkowników coś takiego "kombinuje" w najbliższym czasie.
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 1498
- Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
- Status Alkoholowy: Producent Wódek
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Podziękował: 87 razy
- Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Niestety nie zostałem upoważniony do udzielania takich informacji...
Co do materiału to miedź jest raczej polecana, ale przeczytaj jeszcze ten temat: http://alkohole-domowe.com/forum/nie-uz ... 11772.html . Alternatywy sam już znasz - KO i szkło. Jeżeli już szukasz w materiale to jeśli już to szukałbym w lutach/łączeniach lub zmywakach.
Co do materiału to miedź jest raczej polecana, ale przeczytaj jeszcze ten temat: http://alkohole-domowe.com/forum/nie-uz ... 11772.html . Alternatywy sam już znasz - KO i szkło. Jeżeli już szukasz w materiale to jeśli już to szukałbym w lutach/łączeniach lub zmywakach.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Z tą miedzią to tak jak u mnie. Cały czas mam wątpliwości. Nie chodzi o miedź jako-taką, ale o tą co jest dostępna w sprzedaży. Nie wiemy na ile jest "czysta". Coś jednak musi być na rzeczy, co widać po sygnałach różnych kolegów.
Zresztą omawialiśmy ten temat. Więcej znajdziesz pod linkiem który podał Ci aronia.
Sprawa jest cały czas otwarta.
Witamy w klubie...Aquila pisze:Miedź jako materiał na sprzęt pojawiła się u mnie raczej z konieczności niż z wyboru. A po kilku razach coraz mniej ją lubię Tylko jaka alternatywa? KO? szkło? @lesgo58 pisał, że i sprężynki z KO też nie są zupełnie neutralne.
Z tą miedzią to tak jak u mnie. Cały czas mam wątpliwości. Nie chodzi o miedź jako-taką, ale o tą co jest dostępna w sprzedaży. Nie wiemy na ile jest "czysta". Coś jednak musi być na rzeczy, co widać po sygnałach różnych kolegów.
Zresztą omawialiśmy ten temat. Więcej znajdziesz pod linkiem który podał Ci aronia.
Sprawa jest cały czas otwarta.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Jeśli to są tylko jony miedzi to nie byłoby wielkiego powodu do zmartwień. Miedź przedawkowana uwalnia się z organizmu łatwo. Ale co jeżeli są to jony ołowiu, kadmu, antymonu czy innych toksycznych metali Nie chciałbym zrobić szkody swoim bliskim i sobie Do tego wszystkiego dołącza się mój brak doświadczenia - co w sumie, mimo naprawdę dobrych chęci, może skutkować pojawianiem się jakichś niepożądanych frakcji w destylacie. Dużo tych wątpliwości się nazbierało. Więc pić czy nie pić? Oto jest pytanie... Wydaje się, że zbadanie próbki dałoby jednoznaczną odpowiedź. Podpowiedzcie proszę, kto z kolegów ma możliwość zrobienia badań
Pozdrowienia
Aquila
Przepraszam, oczywiście szanuję prywatność kolegi. Powinienem był raczej poprosić Cię, żebyś podał koledze namiar do mnie, jak byłby zainteresowany to dałby znać.aronia pisze:Niestety nie zostałem upoważniony do udzielania takich informacji...
Luty robiłem cyną bezołowiową i bardzo się starałem aby nie zostawiać jej wyeksponowanej na kontakt z destylatem. Jednak nie mam żadnej gwarancji co do jej nieszkodliwości. @lesgo58 pisał, że domieszki w miedzi też są jedną wielką niewiadomą. Mam dokładnie takie same odczucia. Niby piękny łososiowy kolorek po trawieniu ale dziwny metaliczno-mysi zapach jest nie do wyeliminowania. Skóra na rękach po kontakcie z jonami miedzi robi się papierowo sucha. Wyobrażam sobie, że błona śluzowa przewodu pokarmowego może reagować podobnie. To może być przyczyną dziwnego "ssania" w żołądku.aronia pisze:Jeżeli już szukasz w materiale to jeśli już to szukałbym w lutach/łączeniach lub zmywakach.
Jeśli to są tylko jony miedzi to nie byłoby wielkiego powodu do zmartwień. Miedź przedawkowana uwalnia się z organizmu łatwo. Ale co jeżeli są to jony ołowiu, kadmu, antymonu czy innych toksycznych metali Nie chciałbym zrobić szkody swoim bliskim i sobie Do tego wszystkiego dołącza się mój brak doświadczenia - co w sumie, mimo naprawdę dobrych chęci, może skutkować pojawianiem się jakichś niepożądanych frakcji w destylacie. Dużo tych wątpliwości się nazbierało. Więc pić czy nie pić? Oto jest pytanie... Wydaje się, że zbadanie próbki dałoby jednoznaczną odpowiedź. Podpowiedzcie proszę, kto z kolegów ma możliwość zrobienia badań
Pozdrowienia
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...
-
- Posty: 7334
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
@Aquila, polecam temat do poczytania http://alkohole-domowe.com/forum/bimber ... t3306.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 180 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
@aronia będzie miał więcej wąchania Oczywiście jak przyjmie paczkę.
Dobra nie ma co się bawić w kotka i myszkę, jak będę szykował paczkę to się zgadamy i wyślemy wspólnie:)Aquila pisze:Przepraszam, oczywiście szanuję prywatność kolegi. Powinienem był raczej poprosić Cię, żebyś podał koledze namiar do mnie, jak byłby zainteresowany to dałby znać.
@aronia będzie miał więcej wąchania Oczywiście jak przyjmie paczkę.
Myślę że ten czynnik dałoby się łatwo sprawdzić ja mam 2,5 l SP od Plipka jak i również nierdzewne zmywaki Można by przeprowadzić proces na moich SP i Twoim sprzęcie Możemy również porównać próbki naszych wyrobów ale nie wiem czy to będzie miarodajne bo ja mam za sobą dopiero 1 rektyfikację i oprócz mnie (dla mnie jest super) i moich dwóch szwagrów (dla nich nawet pogon jest super) nikt nie próbował mojego destylatu.aronia pisze:Jeżeli już szukasz w materiale to jeśli już to szukałbym w lutach/łączeniach lub zmywakach.
-
Autor tematu - Posty: 71
- Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 01:48
- Podziękował: 106 razy
- Otrzymał podziękowanie: 58 razy
Re: Frakcje lżejsze od przedgonów - przyczyna mętnienia?
Witam,
Problem jednak może powstawać gdy destylat ma bezpośredni kontakt z metalem w głowicy a odbiór prowadzony jest z LM. W OVM-ie wstawiłem szklaną chłodnicę więc tam problem raczej nie występuje. Blachy i rurka na chłodnicę były nowe, ale nie mam pewności co do domieszek w materiale. Miedź miedzi nie równa. Ale może demonizuję ten wpływ materiału. Z LM-a odbieram tylko kiedy mam skróconą kolumnę skonfigurowaną jako PS. Ale tu może większy wpływ mają moje mizerne jeszcze umiejętności
Cokolwiek by to nie było odpowiedź powinno dać badanie próbki. Byłbym bardzo uspokojony, gdyby w próbce nie było toksycznych metali.
Pozdrawiam
Aquila
Dzięki @radius, zaglądałem tam już wcześniej. To dzięki Twoim badaniom, mam pewność że nic z materiału zbiornika nie powinno przechodzić do destylatu. Dlatego pozwoliłem sobie przerobić używany zbiornik do gorącej wody pomimo, że przed czyszczeniem i trawieniem wyglądał naprawdę paskudnie.radius pisze:@Aquila, polecam temat do poczytania http://alkohole-domowe.com/forum/bimber ... t3306.html
Problem jednak może powstawać gdy destylat ma bezpośredni kontakt z metalem w głowicy a odbiór prowadzony jest z LM. W OVM-ie wstawiłem szklaną chłodnicę więc tam problem raczej nie występuje. Blachy i rurka na chłodnicę były nowe, ale nie mam pewności co do domieszek w materiale. Miedź miedzi nie równa. Ale może demonizuję ten wpływ materiału. Z LM-a odbieram tylko kiedy mam skróconą kolumnę skonfigurowaną jako PS. Ale tu może większy wpływ mają moje mizerne jeszcze umiejętności
Cokolwiek by to nie było odpowiedź powinno dać badanie próbki. Byłbym bardzo uspokojony, gdyby w próbce nie było toksycznych metali.
Pozdrawiam
Aquila
Mówią, że życie zaczyna się po 40-stce. Ale to nieprawda. Zaczyna się po 50-tce. A najlepiej po dwóch...