Aabratek, OVM, takie cudo :)

Zwarte Urządzenia Rektyfikujące i nie tylko...

Autor tematu
sylwestro150
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 24 mar 2014, 17:34
Podziękował: 2 razy

Post autor: sylwestro150 »

Czołem,
postanowiłem nieco opisać przygodę z moją ostatnią zajawką.
Wszystko realizuję z moim wujkiem, który już długo szukał aparatu do destylacji, lecz nigdy nie mógł dopiąć swego. Plan był taki, żeby mieć już coś porządnego i otrzymywać produkt dobrej jakości, bo o taki u nas ciężko. Mieliśmy kupić destylator- zimne palce, ale po zgłębieniu tematu, zrezygnowaliśmy i zaczęliśmy kompletować materiał na budowę własnej kolumny. Po długim czasie powstał aabratek, którego zdjęcie zamieszczam niżej. Informacje czerpałem z tego forum, także wielkie podziękowania dla każdego kto w pośredni sposób mi w tym pomógł xD

A całość składa się on z:
- keg 50l,
- średnica kolumny 60,3mm
- odcinek ~28cm sprężynek od Plipka- Cu
-odcinek 120cm sprężynek z kwasówki (20cm ponad OVM,1m poniżej)
-wziernik własnej konstrukcji, wys. ~10cm (prawie cały zasypany)
-chłodnica Liebiga 53cm długości chłodzącej,
- sterownik RM 55.3, grzałki 3x2kW, 4 termometry(w kolumnie 50cm od początku wypełnienia-28cm Cu, 22cm KO)
-spirala chłodnicy w głowicy wykonana z rurki karbonowej 3m (bodajże 10 mm)
- stałe ocieplenie 2 warstwami otulin do rur+ 3 po skręceniu całości

Koszt robocizny, materiałów usług itp klaruje się w granicach 3k zł.

To tak z grubsza, co bym chciał jeszcze zrobić to jakieś szybsze podłączanie węży do chłodnic. Teraz jest na opaski... Myśleliśmy jeszcze nad płaszczem ale przyjdzie i na to pora.
Jedna rektyfikacja za mną, wcześniej jakieś odpędy, ogólnie spoko ;)
Raz destylowałem śliwowice na długiej kolumnie, tylko ze sprężynkami miedzianymi, bez KO. Nie doczytałem i tak po omacku coś kombinowałem, cienizna... Jaką powinienem mieć temperaturę w zbiorniku i jaka moc wystarczy? Tak jak zalecane założę tylko 30cm miedzi i głowice. Rozumiem, że temp w głowicy będzie w takim przypadku taka sama jak w zbiorniku?

Do przerobienia mam multum śliwki, tak jak w załączniku i jeszcze więcej... :odlot:. Z tymi śliwkami, postanowiłem poeksperymentować, będzie to moja pierwsza śliwowica. Co prawda nie było mnie praktycznie na miejscu, wiec nie mogłem ich obserwować, ale tyle co zdołałem zorganizować było zapisywane-załącznik.
Obecnie pracują m.in. takie nastawy
-3 beczki: 11 kg cukru, 50l wody, drożdże szlacheckie turbo 48, łyżka kwasku cytrynowego.
-1 beczka: 22,5 kg cukru, 100l wody, 3 paczki Aktywne drożdże Vodka Crystal

Zabawy będzie, przygotowany jestem na wiele kombinacji, prób ojjj długa droga ;)
Załączam jakieś zdjęcia jak to wygląda w praktyce :P
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
promocja
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Aabratek, OVM, takie cudo :)

Post autor: lesgo58 »

Gratulacje. Piekna robota. :klaszcze: :respect:
sylwestro150 pisze:
Jaką powinienem mieć temperaturę w zbiorniku i jaka moc wystarczy? Tak jak zalecane założę tylko 30cm miedzi i głowice. Rozumiem, że temp w głowicy będzie w takim przypadku taka sama jak w zbiorniku?
Nie taki diabeł straszny.
Jeśli chodzi o temp. To w głowicy nie będzie nigdy taka sama jak w zbiorniku. No chyba, że na samym końcu, gdy w zbiorniku nie będzie już alkoholu. Powodem jest to, że pary alkoholu "przechodząc" przez kolumnę zostają "wzmocnione". Im więcej wypełnienia tym wzmocnienie będzie większe. Dlatego zaleca się jak najmniej tego wypełnienia.
W zbiorniku będzie temp. w zależności od mocy wsadu.
Nie mając płaszcza gotuj na małej mocy. A najlepiej tę moc podziel na dwie grzałki.
Pytanie - czy chcesz gotować na 2 razy czy tylko na raz. Bo jest możliwość przy odpowiednim gotowaniu spróbować gotowania tylko na raz.
Gdy zdecydujesz się na raz to najważniejsze jest wstępne długie gotowanie. A to po to aby wygotować dobrze przedgony. Skrupulatny odbiór kropelkowy przedgonów i później już serce.
Tylko, że na takie gotowanie potrzeba trochę doświadczenia.
Jeśli się nie zdecydujesz na tylko jedno gotowanie, to pozostaje Ci robić po "staremu". Odpędzasz wszystko bez oglądania się na termometry. Tę surówkę później gotujesz jeszcze raz - ale już ze skrupulatnym podziałem na frakcje.
Wszystko odbierasz na węch, smak i pomiary procentów. Jest to sposób trudniejszy i wymagający dużego doświadczenia.
Na Twoim miejscu spróbowałbym obydwu sposobów. W ten sposób porównasz obydwa produkty.
W obydwu sposobach destylując możesz wspomóc się refluksem, albo i całkowicie z niego zrezygnować.
Wspomaganie się refluksem polega na tym, że na początku odbierasz na full i w momencie gdy w głowicy temp. podniesie się do ok. 90*C (temp. rzeczywista)zaczynasz przykręcać zaworek w taki sposób, żeby utrzymać tę temperaturę. Jest to trochę upierdliwe, ale masz pewność, że leci cały czas ten sam procent. I w miarę czysty produkt, bez większych strat aromatów właściwych. A pod koniec serca dodatkowo doczyszczasz go z naleciałości pogonowych. Trochę to skomplikowane, ale warte spróbowania. Otrzymujesz produkt w miarę czysty, który ma w sobie sporo aromatów owocowych i nikłe naleciałości przedgonowe i pogonowe. Takie w sam raz potrzebne do szybkiego ułożenia się trunku. Praktycznie można go pić już po kilku miesiącach. A po kilkunastu zaczynają się jeszcze bardziej uwypuklać pożądane aromaty, a także spora słodycz. Ale to w dużej mierze zależy też od surowca.
Są to sposoby warte spróbowania. Chociażby dla tego, żeby przekonać się, który sposób będzie Tobie najbardziej odpowiadał.
Jeszcze jedna rada - nie bój się zredukować ilość wypełnienia - nawet do 15cm miedzi.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Autor tematu
sylwestro150
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 24 mar 2014, 17:34
Podziękował: 2 razy
Re: Aabratek, OVM, takie cudo :)

Post autor: sylwestro150 »

Dzięki Lesgo za cenne wskazówki. :piwo:
Możesz jeszcze podać jakiej mocy używasz do destylacji śliwowicy? Coś mi świta, że gdzieś pisałeś o 600-800W, ale czy dobrze pamiętam to nie wiem :P
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Aabratek, OVM, takie cudo :)

Post autor: lesgo58 »

Tak pisałem, ale przez przypadek odkryłem, że te moje 600-800W, o których pisałem - okazały się w rzeczywistości 1000W. Wystarczyło zamontować watomierz i wszystkie pomiary się urealniły. Już raz pisałem, że woltomierz bądź procenty na wyświetlaczu mogą być bardzo mylące.
W tej chwili do owocówek używam 1000W. Grzeję przez płaszcz. Taki mój wybór wynikający z analizy różnych informacji.
Tak naprawdę to każdy powinien sam dojść do swoich mocy i temperatur. Ja jeszcze jestem ciągle na etapie poszukiwań.
W tym roku chcę popróbować destylacji na długiej pustej kolumnie, tylko z minimalnym wypełnieniem miedzianym (tak jak już pisałem -10-15cm).
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1312
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Aabratek, OVM, takie cudo :)

Post autor: ramzol »

Z Tak wysoką kolumną nie miałem do czynienia i pewnie jeszcze długo nie będę miał. Ze względu na wścibskich sąsiadów i niskie pomieszczenie, w którym praktykuje niecny proceder. Dom odpada bo dzieci dużo w szkole opowiadają, a od tego tylko krok do wtopy.
Od pewnego czasu gram na mini stilu CU fi 42 i zauważyłem, że brak wypełnienia bardzo korzystnie wpływa na smak trunku jeżeli chodzi o smakówki. Nawet przy termometrze zrezygnowałem ze zmywaków i ograniczyłem CU do 5-8cm wypełnienia (drobne sprężynki i rurka fi6 cięta do 1 cm). Katalizator jest podtrzymywany 1/3 zmywaka z lidla. Przy wcześniejszych próbach(6,później 4 zmywaki) smak owocu który próbowałem wyciągnąć był słabo wyczuwalny lub wcale. Przy krótkim czasie leżakowani. Dopiero z felernych rodzynek udało mi się wyciągnąć pełnie smaku. Następnym krokiem będzie skrócenie "kolumny" do 40cm max 50cm bez wypełnienia. Gotuje gazem czyste nastawy tylko jeden raz.
Proponuje pokombinować z zestawieniem sprzętu bo jest na czym testować. O wyciąganiu wniosków nie trzeba pisać bo z tego co widać to ogarnięty jesteś :ok:
Zapytaj w ty temacie http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... ca#p109666 o konfigurację sprzętu pod śliwkę.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1909
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Aabratek, OVM, takie cudo :)

Post autor: drgranatt »

sylwestro150 pisze:Czołem,
postanowiłem nieco opisać przygodę z moją ostatnią zajawką.
Bardzo fajnie wyszedł sprzęt. :klaszcze: Teraz pozostało Ci pochwalić się wynikami ale z tego co wiem to produkt powinien wychodzić pierwsza klasa.
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Aabratek, OVM, takie cudo :)

Post autor: radius »

Dalszą dyskusję przeniosłem tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/topic11687.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
sylwestro150
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 24 mar 2014, 17:34
Podziękował: 2 razy
Re: Aabratek, OLM, bufor-aktualizacja

Post autor: sylwestro150 »

Witam ;)

Już dużo czasu minęło od kiedy napisałem 1 posta, więc dzisiaj coś opiszę i przy okazji zapytam :)

Kolumna przeszła niedawno małą modyfikacje. Doszedł:

Bufor pojemności 1.9l (albo 2l, już nie pamiętam), rura wew. 76mm, wysokość około 20cm. Zasypana sprężynkami KO.
Górna część odkręcana, tak by można było bez bufora zamocować kolumnę. Całość ocieplona :P

Jako wlew zamontowany jest zawór klapowy, który jest niesamowity :D

Spust 1''+ pompka od pralki (Czytałem, że różnie z nimi jest, ale mam nadzieję, że się szybko nie zepsuje)

OVM zamienione na OLM o pojemności 30ml. Nie za duże?

Zbiornik dostał też stałe ocieplenie. Na razie jedna warstwa, ale wskazana dodatkowa.

To tak z grubsza o tym co uległo zmianie. W planach mam jeszcze parę udoskonaleń, tak aby wszystko było jak najbardziej uproszczone, dopieszczone i nie wymagało tyle nakładów pracy co dotychczas. Mam nadzieję, że mimo znikomej ilości wolnego czasu zrealizuję resztę pomysłów.

Na koniec mam pytanie odnośnie, długości kolumny pod OLM i portu termometru na 10 półce. Dotychczas, idąc od dołu, miałem wstawiony 30cm odcinek miedzi(zasyp 27cm + 3cm podparcia), dalej dzielona rura ze sprężynkami KO (do OVM 1m) .
Teraz jest OLM i całkowita długość na jakiej mogę zasypać sprężynki to jakieś 93cm. Czy zasypać całość czy jednak w połowie długości (tam gdzie jest SMS-fotki z 1 posta) pozostawić puste?
W rurze KO port jest umieszczony pod kątem i odległość sondy od początku zasypu to jedyne 13,5cm. Czy w takim przypadku zawsze powinienem stosować miedź poniżej (a obecnie już nad buforem stabilizującym), w celu zachowania tych powiedzmy 10 półek, czy bez katalizatora też dam radę?

Drugie pytanie to sposób umieszczenia tej sondy na 10 półce. Jak wspomniałem, jest ona pod kątem i dodatkowo w magiczny sposób osłonięta od góry przeciętą wpół rurką 10mm(spłaszczona 11mm). Zerknijcie na zdjęcie jak to wygląda. Zrobiona była w zasadzie już na początku, ale dopiero teraz mi przyszło do głowy, że jeszcze takiego czegoś na forum u nikogo nie spotkałem. Po zwymiarowaniu jej wyszło, że zajmuje w przekroju 6,27cm2. Co przy średnicy 57.3mm i polu pow. przekroju 25,77cm2 jest dość sporo. Czekam na podpowiedzi czy ją wyciąć, czy jest jednak potrzebna (w zamyśle miała osłaniać sondę przed powracającymi skroplinami, a mierzyć temp. par)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów Reflux”