Garnek aluminiowy do zacierania

[Jakub_Dreptak]

Planuję zakup garnka do zacierania słodu na whiskacza.
Mam okazję kupić w dobrej cenie garnek aluminiowy 24l.

Nie wiem tylko czy aluminiowy będzie ok czy raczej powinien być z ko?

[Zygmunt]

KO lub emalia, zacier jest kwaśny i aluminiowy garnek będzie się- wolno, bo wolno- ale jednak rozpuszczał. Pojemności tego rzędu (do 30l) są do dostania w hipermarketach jako garnki na wagę, kosztują czapkę gruszek.

[boxer1981228]

Powiem Ci tak, pracuję na kuchni i używamy naprawdę wielkich garów z nierdzewki i aluminiowych (60l)
Jak robimy zupkę na wesele w takim garnuszku z nierdzewki wszystko ok a jak ktoś zapoda z aluminium i się zagapi to garnuszek można od razu wywalić do śmieci. Przypalenie w aluminium jest nie do usunięcia. Jedyne co byś musiał robić to stać i mieszać non stop jak zostawisz na sekundę to po sprawie, centymetrowa spalenizna na dnie.

[wawaldek11]

Chyba tak źle nie jest z przypalaniem w ameliniowych garach.
Nie tak dawno je jeszcze aluminiowe kotły królowały we wszystkich stołówkach - obozowych, internackich, wojskowych, przyzakładowych i bardziej wykwintnych też. I nie pamiętam aby był jakiś specjalny problem z przypalaniem. Solidne, grube dno dobrze rozprowadzało dostarczane ciepło.
Teraz ich nie stosujemy z innego powodu - aktywności chemicznej.

[radius]

@ Jakub_Dreptak, chociaż aluminium nie przedostaje się do destylatu, to kwaśny zacier będzie powoli zżerał ci garnek, podobnie jak bigos, pomidorowa czy kompot z rabarbaru, a powstające stopniowo co raz większe wżery, będą sprzyjać rozwojowi bakterii. Dołóż lepiej parę złotych i idź za radą Zygmunta

[Jakub_Dreptak]

I o to chodziło:-)
Dzięki bardzo.

Pozdro,
Jakub

[olo 69]

Nie ma sensu zacierać w garnku. W garnku najlepiej wodę zagotować do odpowiedniej temp. Następnie przelać do beczki wsypać słód, rozbełtać wiertarką i mamy po zacieraniu.

[radius]

To jest najprostszy sposób i tak własnie ostatnio zacieram słód na whisky. Do ocieplonej beczki wlewam wodę o temperaturze 75^oC. Po wsypaniu słodu i rozmieszaniu za pomocą wkrętarki z mieszadłem, temperatura spada do 62-63^oC i po ok. 1,5 godziny mam słód całkowicie zatarty, co potwierdza próba jodowa. Polecam ten sposób, zwłaszcza dla zaczynających zabawę w zacieranie

[olo 69]

Mąkę czy śrutę zacieram enzymami w identyczny sposób, z tym, że wodę gotuję na wrzątek. Zakładam na ręce rękawice spawalnicze przelewam wrzątek do beczki plastikowym wiadrem. Jeszcze się nie poparzyłem
Po przelaniu wody dodaję stopniowo śrutę lub mąkę, enzym upłynniający i rozbełtuje wiertarką.
Gdy zacier ostygnie do 60-65C dodaję enzym scukrzający oraz enzym rozrzedzający zacier.
Na żadnym etapie nie dodaję kwasu. Przy 33C pożywka i drożdże.
W ten sposób, żadnych przypaleń w garnku, mniej mycia a zacier super scukrzony.

[wawaldek11]

Na jakich pojemnościach beczek pracujecie?

[olo 69]

Używam beczek 60 litrów. Mam dwie dużo większe, ale stoją puste. W takiej 60 litrów zacieru mam około 45 litrów i bez problemu przenoszę w określone miejsce, jeśli jest taka potrzeba. Dodatkowo zlewam, przelewam bez problemu.

[ustianowski]

No to chyba i ja zacznę bawić się w zacieranie bo w moim kociołku to wyjdzie elegancko

[radius]

@ olo 69, czy ty mnie czasem nie małpujesz Ja również zacieram w beczce 60-litrowej, a 120-ka stoi sobie po daszkiem i czeka, czeka... Chyba na legalizację naszego hobby

[lesgo58]

Także używam 60 litrowe beczki. I tak jak opisuje Olo69 robię tylko ok. 45 litów zacieru/nastawu. Są dla mnie najwygodniejsze zwłaszcza, ze zbiornik do destylacji jest tej samej pojemności.

[darekint]

Po przelaniu wody dodaję stopniowo śrutę lub mąkę, enzym upłynniający i rozbełtuje wiertarką.
Gdy zacier ostygnie do 60-65C dodaję enzym scukrzający oraz enzym rozrzedzający zacier.
Na żadnym etapie nie dodaję kwasu. Przy 33C pożywka i drożdże.
W ten sposób, żadnych przypaleń w garnku, mniej mycia a zacier super scukrzony.

olo 69 wiem że to nie ten wątek ale jako że sposobię się do pierwszego zacierania czy enzym upłynniający i rozrzedzający to dwa różne enzymy?

[gr000by]

Enzym rozrzedzający jest znany jako enzym redukujący lepkość zacieru, stosuje się go do zacierów z pszenicy, jęczmienia, żyta, pszenżyta, itp. (nie jest wymagany do kukurydzy), ze względu na zdolność rozkładu innych polisacharydów nieskrobiowych, które powodują zwiększoną "gęstość" zacieru. Enzym upłynniający stosuje się do wstępnej hydrolizy skrobi, zaś enzym scukrzający do dokończenia hydrolizy skrobi, w celu uzyskania cukrów prostych. Każdy z tych trzech enzymów to inny enzym.

[grzesiekpioro]

Tak w ogóle enzymy prawie zawsze są inne. Można powiedzieć, że każdy enzym katalizuje jeden rodzaj reakcji. To jest tzw. specyficzność enzymów (jak jeden kluczyk do zamka) .

[olo 69]

olo 69 wiem że to nie ten wątek ale jako że sposobię się do pierwszego zacierania czy enzym upłynniający i rozrzedzający to dwa różne enzymy?

Tak. To dwa różne enzymy. Widzę, że gr000by Ci już wytłumaczył.

[boxer1981228]

@ oko 69 a zdradzisz jakiej pożywki i jakie drożdże stosujesz do zacierów? Albo jakie polecacie?

[gr000by]

Ja już zdradziłem tutaj prawie wszystko co się dało http://alkohole-domowe.com/forum/zacier ... t9400.html.

[olo 69]

Używam fosforan dwuamonu oraz drożdże fermiol.

[klodek4]

Koledzy!!! Temat bardzo ciekawy, ale tytuł mylący, można by go wyodrębnić z innym tytułem, warto!!!

[boxer1981228]

Po przeczytaniu tematu wypad na targowisko udany, kurier zabrał 100 kg zboża Enzymy już dotarły jeszcze tylko czekam na beczkę i heja banana

[wawaldek11]

Na obczyźnie dużo droższe zboże niż u nas z kurierem?
Czy jesteś patriotą i pijesz tylko swoje tzn. z polskiego zboża

[boxer1981228]

Kuku nie znalazłem i tak bym z PL wysyłał ciężko jest coś tam w ogóle dostać do naszego hobby a jak jest to jest strasznie drogie. I przeważnie online i tak trzeba płacić za przesyłkę więc wolę co jakiś czas kupić w PL większą ilość i wysłać.