Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Wszystko na temat chemicznego oraz mechanicznego oczyszczania końcowego produktu destylacji, włączając węgiel aktywny, nadmanganian potasu, filtracje, klarowanie, pozbywanie się niechcianych substancji, zapachów drożdży itp...

Autor tematu
chalice
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2011, 00:45
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: chalice »

Witam
Jako że urządzeniem refluxowym nie dysponuję, na potstillu gotowałem 2 razy. Nastaw ok 14%, drożdże piekarskie, w kotle z KO i instalacji silikonowej i miedzianej.
40cm kolumna z wypełnieniem miedzianym, dawno nie czyszczonym.
Nastaw 15L.
Pierwszy raz brałem jak leci z cięciem przy ok 30%. rozrobiłem do 50% i przepuściłem drugi raz. Odebrałem przedgonu ok40ke a ciąłem przy 40%. Uzyskałem 4L 50% destylatu który najpierw zasypałem częściowo zamortyzowanym węglem na kilka dni a następnie przepuściłem przez świeży węgiel z prędkością 2 krople/sek. Destylat nadal gorzki. Nie ohydny, ale do dobrej wódki daleko. Czytałem o podobnych problemach tu:
http://alkohole-domowe.com/forum/viewtopic.php?t=4032

Może powinienem przeczyścić kolumnę kwaskiem cytrynowym z dodatkiem H2O2?
Może za szybko destylowałem, ale uznałem, że 2 przepuszczenia to i tak lepiej niż jedno na woooolnych obrotach.
Może powinienem przed drugim gotowaniem oczyścić tak jak w wątku powyżej. Tylko chemikiem nie jestem i nie wiem co zastosować. Ktoś radzi H2O2 i nadmanganian potasu, a ktoś inny, że zamiast wody utlenionej lepiej sodę kaustyczną. Potem napisano gdzieś, że stanowczo najpierw soda żeby uzyskać odczyn alkaliczny a potem utleniacz. Rozumiem że H2O2 lub nadmanganian jest utleniaczem dla sody?
I jeszcze pytanie, czy słoja z taką surowicą nie mogę zamknąć, bo gazuje? A jeśli nie zamknę to czy nie utlenią mi się przez te 24h również procenty...
Ostatnio zmieniony sobota, 21 lut 2015, 09:16 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: Lootzek »

Przeczyszczenie sprzętu na pewno nie zaszkodzi, kwasek i woda utleniona powinny dać radę. Z pot stilla, nawet gotując dwukrotnie nie uzyskasz neutralnego spirytusu, acz węgiel na pewno sporo pomaga. Odebrałeś b. mało przedgonu, praktycznie nic. Ja na pot stillu przy pierwszym przelocie odbierałem z 10L nastawu ok. 100 ml, przy drugim, już jadąc surówkę, 150-200 ml.
Może za mocno grzałeś i zalewało Ci deflegmator, przerzucając flegmę do chłodnicy?
Surówka nie powinna gazować. Możesz ją wietrzyć w słoju przesłoniętym gazą lub ściereczką. Po dwóch dniach w temp. pokojowej ubytek % jest niezauważalny.
Na koniec: jeśli możesz, wrzuć fotkę sprzętu, oraz napisz jakiego rodzaju wypełnienie masz w sprzęcie. :)

Autor tematu
chalice
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2011, 00:45
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: chalice »

Myślę, że masz rację z tym przedgonem. Za mało odbieram... Wiem że drugie gotowanie polepsza smak ale nie jest to super jakość. Dlatego stosuję węgiel, aby uzyskać jakość porównywalną do produktów refluxowych, bo niestety... Jestem za słaby w uszach by skonstruować taką maszynę... :( Kiedyś po jednym gotowaniu i przepuszczeniu przez węgiel uzyskałem towar tak łagodny, że nie tylko ja byłem zachwycony. Myślę już ze może jakiś dziadowski węgiel kupiłem, ale jest to niby absorbit 109 biowinu... Tyle, że kiedyś sączyłem przez 2litrową butelkę od coli zasypana całą paczką 700gram węgla, ale, że postanowiłem używać tylko szkła, silikonu miedzi i blachy KO, to butelkę zmieniłem na kolumnę szklaną o pojemności połowy paczki węgla.
Zakładam, że nie ma to znaczenia, bo przecież liczy się czas przepływu, ok kropla/sek i czas amortyzacji danej ilości węgla do ilości destylatu.

Przesączyłem dziś 2 raz przez węgiel. Smak trochę łagodniejszy, ale nadal gorzka deluxe lepsza... :(

Co do wypełnienia, stosuję drobne poskręcane i solidnie ubite druciki miedziane wyciągnięte z izolacji kabli elektrycznych. Oczywiście wielokrotnie wyparzone wrzątkiem.
Kiedyś gdy stosowałem zmywaki i jedno wolniejsze gotowanie efekt był znacznie lepszy. Zmywak może mieć lepsza i gęstszą strukturę i ułożenie. Problem jest taki że rdzewieje i po kilku dniach można go wyrzucić...
Fotka przedstawia gar z wiadra KO 15litrów i kolumnę też KO fi 3cm wysokość 40cm. U góry kolumny otwór zatykany korkiem silikonowym oraz wylotka boczna na wężyk silikonowy do chłodnicy, a na dole wewnątrz kolumny zwężenie montażowe do ok 2cm celem przymocowania do pokrywy wiadra. Łączenie pokrywy i wiadra - uszczelka silikonowa.
A więc
Przeczyszczę wypełnienie, zwolnię odbiór, odbiorę stanowczo więcej przedgonu, odetnę max na 40%, zastosuję sodę i wodę utlenioną po pierwszym brykaniu... No i wolno przez węgiel...
Kiedyś podobno zrobiłem Finlandię... I... Chciałbym mieć tę powtarzalność :)
Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: lesgo58 »

Skoro na zmywakach udawało Ci się zrobić dobry trunek - to dlaczego przy nich nie zostaniesz? Tylko kup lepsze. Koledzy pewnie podpowiedzą gdzie takie można kupić.
Po zagotowaniu zmniejsz moc i odbierz przedgon. Moc tak dopasuj, żeby leciało po kropelkach. Później możesz ją zwiększyć, ale z umiarem. Musisz popróbować sam.
Odbieraj do osobnych butelek. Na początku mniejszych w środku większych i pod koniec znowuż mniejszych.
Będziesz mógł porównać kiedy leciało najlepsze. Nigdy nie odbieraj do jednego naczynia, bo dopóki nie nabierzesz doświadczenia to ciągle będziesz miał różne niespodzianki.
Po kilku gotowaniach zapomnisz o węglu. No chyba że będziesz dążyć do czyściochy. Ale to mimo wszystko będzie trudne.
Używanie węgla też do łatwych nie należy. Trzeba go odpowiednio przygotować i konserwować. Jednak w końcu będzie nadawał się do wyrzucenia. I trzeba będzie kupić nowy. Dlatego warto przemyśleć używanie węgla a skupić się na poprawienie sposobu odbioru.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: Lootzek »

lesgo58 pisze:Tylko kup lepsze. Koledzy pewnie podpowiedzą gdzie takie można kupić.
Strasznie tajemniczy jesteś lesgo, czyżbyś miał jakąś umowę z konkurencją Lidla? :P

Bo to o niego chodzi a dokładniej zmywaki marki Sandom. Nie rdzewieją, działają świetnie, tylko poczytaj na forum w jak je dobrze przygotować do pracy.

Autor tematu
chalice
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2011, 00:45
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: chalice »

lesgo58 pisze: Używanie węgla też do łatwych nie należy. Trzeba go odpowiednio przygotować i konserwować. Jednak w końcu będzie nadawał się do wyrzucenia. I trzeba będzie kupić nowy. Dlatego warto przemyśleć używanie węgla a skupić się na poprawienie sposobu odbioru.
Przygotować wiem jak. Należy zalać go najpierw wodą by się ułozył, ale co do konserwacji? hmmm czy chodzi o jakieś przechowywanie specjalne? czy może o to żeby pod koniec żywotności podpiec go piekarniku na 200st C ? Czytałem gdzieś że jest to sposób na wydłużenie jego działania gdy się już kończy.
Na węglu jest napisane, ze starcza na 20L destylatu. Liczę więc ile przepuszczam a potem wiadomo, ze do wyrzucenia. Ale... Kupuje paczkę za 12zł starcza na 20L wódki, więc wychodzi dodatkowe 60gr za flaszkę. Nie jest źle uważam.
Lootzek pisze:poczytaj na forum w jak je dobrze przygotować do pracy.
Czy takie zmywaki poza przemyciem wrzątkiem i roztworem kwasku cytrynowego wymagają jeeszcze jakiegoś dodatkowego przygotowania?
Marka Sandom z Lidla... Dzięki. Przetestuję na pewno. Jeśli by mi nie rdzewiały to byłoby to. :)
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: Lootzek »

Roztworem kwasku bym ich nie traktował, gorąca woda, jakiś detergent, dobrze wypłukać i ze dwa pierwsze przebiegi już w sprzęcie potraktuj jako techniczne.
O przygotowaniu myślałem raczej o tym: Zmywaczki rozciągnij tak, aby zrobił się pierścień. Taki pierścień rozetnij, by zrobił się jakby długi warkocz. To rozczochraj dokładnie, aby porozwijać te fabryczne zwoje. Tak przygotowane pakieciki pakujesz do rury ubijając równomiernie (WAŻNE!). Są koledzy którzy w ogóle tną na kłaczki, ale to syzyfowa robota :D

Autor tematu
chalice
30
Posty: 31
Rejestracja: poniedziałek, 31 sty 2011, 00:45
Podziękował: 31 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: chalice »

No to bym nie przypuszczał ze to takie ważne...
OK, pobawię się trochę z nimi. To moje poskręcane niedbale kawałki miedzi wyjęte z kabla mają tak fabryczną strukturę, że niekoniecznie spełniają zadanie. Przegotowałem dziś jak radziłeś tę gorzkawą wódę z odbiorem 40ml z litra, bo gotowałem testowo tylko litr. Ponadto bardzo wolny odbiór kropla/sek i przyciąłem przy 60%. Rewelacja! :) z tym, że to było trzecie gotowanie i węgiel był po drugim.

Mod.
Nie cytujemy postu poprzedzającego w całości!
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4910
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Gorzki smak destylatu pomimo filtracji węglem aktywnym

Post autor: rozrywek »

Dobra Chalice, brutalnie ale szczerze:
Zamiast zająć się nastawem, oraz wziąć się porządnie za poprawne pędzenie z POPRAWNYM dzieleniem frakcji, czyli przedgonów i pogonów ty się skoncentrowałeś jedynie na oczyszczaniu węglem. Otóż nie można pędzić syfu na węgiel licząc że ci wszystko oczyści. owszem węgiel dużo potrafi, ale jak operator potrafi pędzić to węgiel mu potrzebny nie jest. Do roboty, nauki i powodzenia.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oczyszczanie destylatu”