Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy

Post autor: radius »

Szanowni koledzy.
Jako, że ostatnio dość dużo dyskutuje się o buforze stabilizacyjno-wzmacniającym, zwłaszcza na nowo powstałym "błękitnym" forum, ale również i "białym" i naszym, postanowiłem zrobić test porównawczy dla rektyfikacji z buforem i bez niego.
Akurat miałem nastawioną cukrówkę (50 litrów z 13 kg cukru) więc nie miałem problemów z przeprowadzeniem dwóch procesów.

Warunki techniczne testu;
- keg 30 litrów, nieocieplony
- grzanie 3 x 1400 W
- kolumna miedziana fi 54, głowica typu Bokakob, wypełnienie pryzmatyczne 120 cm
- pomiar temperatury 30 cm od dołu i 25 cm poniżej górnej granicy wypełnienia
- bufor o pojemności 1,3 litra, nieocieplony
- wsad 24 litry cukrówki (drożdże Szlacheckie 24 od JanaOkowity), ok. 15 %

Nie będę się rozpisywał o szczegółach, godzinach i temperaturach tylko tyle, że obie rektyfikacje przeprowadzone były w tych samych warunkach z taką samą ilością wsadu.

Rektyfikacja bez bufora.

Rozgrzanie wsadu trzema grzałkami ok. 4 kW - 30 minut. Po zagotowaniu wsadu, cały proces prowadziłem na jednej grzałce 1,4 kW.
Stabilizacja - 30 minut
Odbiór przedgonów (z zapasem) - 25 minut - (270 ml)
Odbiór serca - 140 minut w tempie 1200 ml/godzinę. Po 120 minutach musiałem skorygować odbiór na 800 ml/godzinę, po skoku temperatury na 10 półce o 0,2oC - (2540 ml)
Odbiór pogonów - po skoku temperatury na 10 półce o 0,2oC - 50 minut(700 ml)
Temperatura na 10 półce w momencie zakończenia procesu - 97,5oC

Proces trwał 275 minut i w sumie uzyskałem 3510 ml destylatu.

Destylacja z buforem.

Rozgrzanie wsadu - tak jak wyżej 30 minut
Stabilizacja - 30 minut
Odbiór przedgonów - 20 minut- (270 ml). Te 5 minut różnicy mogło wyniknąć z niedokładności zaworka.
Odbiór serca - 145 minut - (2850 ml), bez korekty odbioru. Po prostu nie była potrzebna, gdyż temperatura na 10 półce była cały czas stabilna.
Odbiór pogonów - 15 minu - (420 ml)
Temperatura na 10 półce w momencie zakończenia procesu - 97,5oC.

Proces trwał 240 minut i w sumie uzyskałem 3550 ml destylatu.


Wnioski.

Pracując z buforem, cały proces skróciłem o 35 minut , uzyskałem o 310 ml więcej serca i 280 ml mniej pogonów, których już nie muszę ponownie rektyfikować, a więc kolejny zysk :ok:
Przypomnę, że ani keg, ani bufor, ani kolumna nie były ocieplone. Przy ocieplonych elementach, proces byłby pewnie jeszcze krótszy.
Wydajność z 1 kg cukru wyniosła 0,56 litra, uwzględniając pozostałe w beczce 2 liry nastawu z padłymi drożdżami i bentonitem użytym do sklarowania.
Resztę wniosków wyciągnijcie sami :)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1908
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: drgranatt »

radius, super :ok: , tylko zmień kolor czcionki z żółtej na inny bo nic nie widać :D
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: lesgo58 »

Mogę przyłączyć się do testu?
Mam trochę inaczej skonfigurowana kolumnę. Ale w tym teście raczej nie chodzi o stałe składniki rektyfikacji - jak rozgrzanie, stabilizacja. Bo te są zależne od operatora i rodzaju grzania itp. No i własnie konfiguracji kolumny.
Ten test ma pokazać różnice w czasie potrzebnym tylko do odbioru serca - prawda? U mnie ta różnica jest jeszcze większa.
Bo z użyciem bufora ten składnik rektyfikacji ulega największej zmianie. No i drugi ważny czynnik - oszczędność serca.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

@drgranatt, zielony może być? :)
@lesgo58, oczywiście opisz i swoje spostrzeżenia w używaniu bufora. Co do wspomnianych, stałych składników rektyfikacji, to wszystko się zgadza. Zamieściłem je dla zobrazowania procesu.
Czysty zysk z użycia bufora to skrócenie czasu procesu i większy uzysk serca kosztem pogonów. Dla niektórych jest to efekt całkowicie niezrozumiały. Chyba obaj wiemy o kogo chodzi ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

exodus
50
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek, 15 wrz 2014, 10:12
Krótko o sobie: Bronie się przed alkoholem z całych sił, tylko ja słabiutki jestem
Ulubiony Alkohol: Na myszach pędzone
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Śląsk
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: exodus »

@ radius - odbierałeś LM czy VM/OVM ? Wiem, że nie ma to wpływu na czas procesu, ale na ilość dobroci ma - stąd pytanie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

Odbierałem na głowicy - LM.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

drgranatt
1900
Posty: 1908
Rejestracja: poniedziałek, 13 lip 2009, 11:04
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Nemiroff Smorodina
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: 3-city
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 208 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: drgranatt »

radius pisze:@drgranatt, zielony może być? :)
@radius, teraz jest super :ok: . Dzięki
"最不喜欢的粗鲁所持的以及各种各样的虚伪的混蛋。"
http://alkohole-domowe.com/forum/regulatory-drgranatta-t6000.html

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: aronia »

Kontrpropozycją dla bufora ma być większa średnica kolumny, więc pozwolę sobie też dorzucić od siebie "dzienniczek" ostatniego procesu, a było to moja pierwsza rektyfikacja surówki na 70-tce z buforem:
Kolumna 70 z buforem.xlsx
Kolumna-70-z-buforem.pdf
Wsad: 18l surówki + 60l wody
Uzysk:
350ml przedgon + 200ml płukanka
16700ml serce - tylko z LM
500ml pogon "głowicowy" + 2000ml spuszczone z bufora
Czas:
Całkowity 7:04, odbioru serca 5:24
Bufor opisany tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/stabil ... ml#p117103 - zasyp 20 cm sprężynki KO plipek
Zasyp kolumny 140 cm sprężynki KO plipek + 6 cm sprężynki miedziane plipek(głowica)
Termometry: zbiornik - cieczy, bufor - ciecz, czujnik EZ - 15 cm zasypu nad buforem, kolumna - 55 cm zasypu nad buforem, głowica - powyżej wypełnienia.
Grzałka 3x2kW - pomiar mocy tylko na części podłączanej przez regulator
Korekty odbioru wprowadzane na podstawie zmian temperatury w buforze, aby zapobiec zbyt wczesnemu jego opróżnieniu.
I kilka zdjęć:
CAM00052.jpg
CAM00053.jpg
CAM00054.jpg
CAM00046.jpg
P.S. Bez bufora przekroczenie 99 w zbiorniku było prawie niemożliwe...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: lesgo58 »

70mm - rulez :punk:
aronia pisze: P.S. Bez bufora przekroczenie 99 w zbiorniku było prawie niemożliwe...
Przy ciągłym odbiorze jest to rzeczywiście trudne, bo bardzo wolno leci, ale wystarczyło wstrzymać odbiór doprowadzając do wpompowania resztek alkoholu do kolumny. A później tylko go odebrać. Tak robiłem gdy jeszcze nie miałem bufora.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

@aronia, ciekawi mnie dlaczego ciecz z twojego bufora ma taki kolor? Ja już kilka razy prowadziłem proces z buforem i nigdy ciecz w nim nie była mętna. Zawsze była czysta-przezroczysta. Fakt, zapach baaardzo nieciekawy, jakby skondensowana woda odwarowa o wiele bardziej "pachnąca" niż pozostałość w zbiorniku, ale nigdy mętna ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: lesgo58 »

W oczekiwaniu na odpowiedź @aronii mogę tylko dodać, że u mnie jest tak samo. Obserwuję także tłuste plamy na powierzchni płynu z opróżnionego bufora. Zapachu nie da się opisać. Jest wstrętny i duszący. Odnoszę wrażenie, że w buforze gromadzą się wszystkie frakcje ciężkie. Bo woda odwarowa w zbiorniku już nie ma takiego zapachu. Ma delikatny zapaszek pogonowy. I jest klarowna.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: aronia »

Kolor, a raczej mętność to kwestia pogonów - przy odpowiednio dużej ich koncentracji dzieje się tak jak na gratisowym zdjęciu czyli dochodzi nawet do rozdzielenia faz, a już przy przerobie pogonów warstwy olejowej jest sporo). Mętność pojawia się dopiero przy określonym % w buforze, a ewentualne rozdzielenie faz następuje dopiero po ochłodzeniu i jakimś czasie.
Brak mętności u Ciebie może wynikać z mniejszej ich ilości we wsadzie(mniejszy zbiornik), z innej specyfiki wsadu i innego prowadzenia procesu(koniec przy innej temperaturze w zbiorniku oraz buforze).
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

lesgo58 pisze: Obserwuję także tłuste plamy na powierzchni płynu z opróżnionego bufora.
U mnie także zaobserwowałem to zjawisko, ale zmętnienia nie. W najbliższym czasie będę rektyfikował surówkę, więc zobaczę jak w tym wypadku "zachowa" się bufor :) Mam także do ponownej przeróbki kila litrów pogonów, więc materiału do prób mi nie brakuje, i może w końcu "zamącę" w buforze :D
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: gr000by »

Tylko przygotuj sobie maskę przeciwgazową na czas zlewania cieczy z bufora po przerobie odpadów - w moim przypadku skończyło się to zasmrodzeniem połowy piwnicy na tydzień - warstwa oleju fuzlowego miała naprawdę solidną grubość :odlot: i rozdzielała się już po kilkunastu sekundach.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

zigi696
50
Posty: 63
Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 15:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zależy od dnia i towarzystwa
Status Alkoholowy: Winiarz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: zigi696 »

Marketing macie super.
Jakim cudem z buforem rozgrzało się w tyle samo?
Wnioski:
Bufor jest bardzo dobry bo daje pracę..
choć nie jestem detektywem zawsze znajdę budkę z piwem!
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

@gr000by, to weź sobie upuść z bufora chwilę po jego napełnieniu i zaniuchaj. Wtedy dopiero dowiesz się co to smród :mrgreen:
@zigi696, a co ma piernik do wiatraka a bufor do czasu zagotowania wsadu :?: :o
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: lesgo58 »

zigi696 pisze: Jakim cudem z buforem rozgrzało się w tyle samo?
A że niby co? Z buforem powinno rozgrzewać się krócej, czy dłużej?
Opisz jak to jest u Ciebie...
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: gr000by »

radius pisze:@gr000by, to weź sobie upuść z bufora chwilę po jego napełnieniu i zaniuchaj. Wtedy dopiero dowiesz się co to smród :mrgreen:
Wylewałem pozostałość po destylacji samych odpadów - przedgony, pogony i takie sprawy, w sumie nic normalnego, tylko faktyczne odpady. Było tego coś 48l, jeden duży wsad. Ciecz z bufora cuchnęła, warstwa oleju fuzlowego atakowała smrodem na kilka metrów, ale to co wylałem z kega to był kolejny poziom smrodu - natychmiast porażało zmysł powonienia, ale odruch wymiotny pozostawał :womit:. Jak już muszę poczuć smród to wolę iść do autobusu MPK/ZTM w lecie, dziękuję bardzo za smrody alkoholowe :mrgreen:.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Awatar użytkownika

k.kolumb
150
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 21 cze 2014, 00:39
Krótko o sobie: Jak się do czegoś dorwę to muszę to dokładnie poznać. Np. Ameryka
Ulubiony Alkohol: Talisker
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Podziękował: 82 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: k.kolumb »

Oj, cierpkie te posty. Ja mam podejście inne: jak się jedzie z odbiorem do 99º w kegu bez kręcenia gałkami (i jak elektrozawór nie stuka) to na bufor nie ma co narzekać. Pogony ? Historia. Te można spuścić, bufor zrobił swoje.1.5 litra czegoś o mocy 12 %. Uważam że istotne kto wykonał bufor, czy używa się cukru czy glukozy i kilkanaście innych "drobiazgów". I na koniec : nigdy nie mogłem przełknąć czystej sklepowej. Teraz wychyliłem kilka razy taką po odpędzie i .. Szybkość i jakość. To jest to.
Piszę starannie po Polsku. O ile daję radę.

Szlumf
2000
Posty: 2382
Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
Podziękował: 630 razy
Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: Szlumf »

zigi696 pisze:Marketing macie super.
Jakim cudem z buforem rozgrzało się w tyle samo?
Z tego co wiem Koledzy piszący w tym wątku albo kupili gotowe bufory albo je sami wykonali i nie prowadzą produkcji na sprzedaż. Nie wskazują też wytwórców. Czego więc dotyczy marketing o którym piszesz? Czyżbyś był "tajnym agentem" producenta któremu sprzedaż spada bo nie stosuje nowych rozwiązań i chce zdyskredytować konkurencję?

A jakim cudem miało być inaczej? Może łopatologicznie - wsady w tej samej ilości, moce grzania też. Bufor jest nad kotłem więc się nie grzeje w trakcie rozgrzewania wsadu podobnie zresztą jak kolumna bez bufora.
Zanim coś napiszesz przeczytaj wątek o buforze http://alkohole-domowe.com/forum/stabil ... ilit=bufor może zrozumiesz zasadę działania.
P.S.
Na forum na którym częściej bywasz jest rozpowszechniana opinia o kosmicznych cenach bufora. Jak przeczytasz temat do którego Cię skierowałem to przekonasz się, że można go zrobić za niewielkie pieniądze - od jakichś 7zł w górę :D . Może zrób sobie tanią wersję i przedstaw tu swoje testy.

zigi696
50
Posty: 63
Rejestracja: wtorek, 14 lut 2012, 15:55
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zależy od dnia i towarzystwa
Status Alkoholowy: Winiarz
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: zigi696 »

Bardzo ciekawie opowiadasz.
Lecz większość tego co piszesz jest bez sensu.
Nie używałem bufora ale nie mogę zrozumieć jak to się dzieje,że przy  zachowaniu tych samych warunków, zaczynasz stabilizację i kolejne etapu w tym samym czasie co bez bufora?
TOŻ TO Z 1,5 KG DODATKOWEJ MASY
Gdzie czas na rozgrzanie dodatkowej masy?
Gdzie czas na napełnienie bufora?
Nie spieram się, że można zrobić bufor w cenie którą podajesz.
SPIERAM SIĘ, ŻE CZASOWO WYJDZIE TO SAMO.
choć nie jestem detektywem zawsze znajdę budkę z piwem!
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: gr000by »

Zakładając tablicowe ciepło właściwe stali nierdzewnej dla bufora 482 J/kg*stopień, to żeby podgrzać 1,5kg bufor od 20*C do 80*C (mniej więcej takie są temperatury na starcie i na końcu procesu), to potrzeba raptem 1,5*(80-20)*482=43380 J = 43,4 kJ energii. Grzejąc z mocą ~2kW to czas potrzeby na dostarczenie takiej ilości energii do bufora to 43,4/2=21,7 sekundy. Powodzenia w zauważeniu tego czasu podczas procesu. Nie wierzysz to policz to sam. Ciepło właściwe wody jest około 9 razy większe od ciepła właściwego stali nierdzewnej, a wsadu w kegu masz dużo więcej niż 1,5kg.
Stabilizacja kolumny rozpoczyna się od razu, jak kolumna się ustabilizuje to rozpoczyna się szybkie napełnianie bufora (u mnie trwa to ok. 20 minut z zapasem dla 1,75l cieczy w buforze), w czasie napełniania bufora można zacząć odbierać przedgon. Czasowo wychodzi na korzyść z buforem, znacznie łatwiej też odebrać resztkę alkoholu z kega, bez problemu dochodzę z buforem do 100*C w kegu, bez niego kończyłem proces wcześniej (99,3-99,7*C) i wymagało to znacznie więcej czasu i uzysk spirytusu z kilograma cukru był mniejszy.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: aronia »

zigi696 Chodzi Ci o rozgrzanie bufora jako kawałka metalu czy o rozgrzanie cieczy zgromadzonej w buforze?
Czas na napełnienie - wróć do pierwszej strony i mojego "dzienniczka": http://alkohole-domowe.com/forum/rektyf ... ml#p117178 - masz w nim wszystkie ważniejsze etapy z podanym czasem oraz wypisanymi temperaturami(podobny dla 60-tki znajdziesz tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/metoda ... ml#p111494 ).
Póki sam nie przetestujesz jak zachowuje się ten element podczas pracy w kolumnie to nie ciężko Ci będzie zrozumieć, że nie ma konieczności jakiejś specjalnej dodatkowej obsługi - w czasie gdy Ty będziesz stabilizował/odbierał przedgon on sam się napełni i dojdzie do właściwego stanu. Oczywiście można go też napełniać celowo. W trakcie procesu też można pomijać to co się w nim dzieje i on przy zbyt dużym tempie dla % w kotle zacznie oddawać to co zgromadził w sobie, ale właśnie chodzi o to, żeby on przyśpieszył nam tą najwolniejszą część czyli końcówkę, gdy prędkość w porównaniu do początkowej drastycznie spada i bez bufora odpuściłbyś tą końcówkę, bo "za wolno kapie - szkoda czasu/prądu", a przy odpowiednim pokierowaniu procesu prędkość tej końcówki jest dla Ciebie jeszcze akceptowalna.
P.S. Tak mi przyszło do głowy, że aby dokładnie przedstawić tą różnice należałoby pierwsze przeprowadzić proces z buforem, a później bez niego i dążyć do uzyskania tej samej ilości serca pod koniec prowadząc redukcję przy wahaniach temperatury - i wtedy można by było dokładnie uwidocznić wartość dodaną od bufora.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

@zigi696, choć wiem, że jesteś wyznawcą teorii Pawła z Łomży i fakty trudno do ciebie docierają, to jednak spróbuję wyłuszczyć ci niektóre jak krowie na miedzy;
zigi696 pisze:Nie używałem bufora ale nie mogę zrozumieć jak to się dzieje,że przy  zachowaniu tych samych warunków, zaczynasz stabilizację i kolejne etapu w tym samym czasie co bez bufora?
Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli :D
zigi696 pisze:TOŻ TO Z 1,5 KG DODATKOWEJ MASY
Żadnej dodatkowej. To masa płynu, który zamiast spłynąć do kotła został zmagazynowany w buforze.
zigi696 pisze:Gdzie czas na rozgrzanie dodatkowej masy?
Nigdzie. Ta "dodatkowa masa" jest rozgrzana już na etapie spływania i gromadzenia się w buforze.
zigi696 pisze:Gdzie czas na napełnienie bufora?
To samo. Wsad w zbiorniku zaczyna wrzeć po tym samym czasie, niezależnie od tego czy będziemy mieli zamontowany na nim bufor czy nie. I w tym momencie zaczyna się napełnianie i stabilizacja kolumny z tym, że pierwsze 1,5 litra skroplonej flegmy (pojemność bufora) spłynie do bufora a nie do kotła. Ot i cały "magiczny" proces ;)
zigi696 pisze:SPIERAM SIĘ, ŻE CZASOWO WYJDZIE TO SAMO.
Masz rację - nie wyjdzie. Wyjdzie krócej :mrgreen:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Lowelas2806
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 17 lis 2015, 19:42
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: Lowelas2806 »

Radius
A co napiszesz o buforze 7L do kegi 100 l. Jak będzie z czasem napełnienia bufora ,gdy dopiero napełniamy bufor i zaczynamy stabilizację ?
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

Napiszę to samo co o buforze 2,5 l na KEG-u 50 litrowym ;)
A co do czasu napełniania, to wszystko zależy od średnicy kolumny i mocy grzania. Poza tym nie bardzo wiem o co ci konkretnie chodzi :(
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Lowelas2806
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 17 lis 2015, 19:42
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: Lowelas2806 »

Więc przy jakiej temperaturze w kegu unoszą się fakcie ciężkie.
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

Wiadomo wszem i wobec, że przy temperaturze wsadu ok. 96 st. C, ale to już powinieneś wiedzieć choćby z lektury forum i nie tylko ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Lowelas2806
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 17 lis 2015, 19:42
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: Lowelas2806 »

Tak więc wielkie bufory to jest głupota bo od połowy procesu spirytus w buforze jest marnej jakości .

Saccharomyces
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: Saccharomyces »

Tak zmieniając temat, to czy bufor to nie jest czasem przerośnięta pólka rzeczywista ?

czeejen
20
Posty: 29
Rejestracja: poniedziałek, 5 paź 2015, 12:53
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: czeejen »

Nie do końca bo w kolumnie półka rzeczywista wymusza przepływ par przez ciecz będąca na półce. W buforze pary ogrzewaja wsad bufora z którego powoli zaczyna parować dobro.

golec269
450
Posty: 492
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2014, 08:37
Podziękował: 89 razy
Otrzymał podziękowanie: 56 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: golec269 »

Można tak powiedzieć, poza tym odseparuje pogony, skróci proces i zwiększy uzysk.

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: Drupi »

Bufor swoją konstrukcją jest trochę takim labiryntem dzięki któremu zatrzymuje pogony, a nie sądzicie że przedgony mają trudniej go opuścić? Lub przedostać się przez niego? Pytam ale nie mam bufora. A wiadomo że przedgony idą nawet w prawidłowo prowadzonym procesie dłużej niż tylko na początku bo to przez nich gotujemy 2 razy. Tzn. kumulują się śladowe ilości w głowicy, obniżony odbiór w dużej części ich nie dopuszcza.
I like noble drinks.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: michal278 »

Z rozmów z kol. Akasem pomysł na bufor i jego działanie wynika z podejrzenia rzeczywistej półki. Ja wymyśliłem aby zamiast bufora użyć rzeczywistych 3 półek. Wielkość bufora wynika z wielkości zbiornika. Dlaczego, bo bufor napełnia się na początku procesu i pod koniec procesu wygotowuje, czym większy zbiornik tym dłużej trwa proces i tym dłużej trwa dorzucanie przez bufor %.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com

Saccharomyces
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: Saccharomyces »

michal278 pisze:Ja wymyśliłem aby zamiast bufora użyć rzeczywistych 3 półek.
Ktoś tego próbował ?
Ewentualnie mała "kolumna" z 20 cm wypełnienia (jak w buforze) + 1 większa (pojemniejsza) półka rzeczywista.

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: michal278 »

Kolumna musi odpowiadać objętościowo buforowi, dokładniej poziom plynu. Chwilowo zamiast pólkowej zrobiłem płaszcz wodny 100l i trochę mi się wszystko zmieniło.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

arbaletnik
400
Posty: 414
Rejestracja: środa, 29 sty 2014, 10:57
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: podlaskie
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 103 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: arbaletnik »

Czy ktoś z naszych próbował tego nie wiem, ale na anglosaskich forach to dość popularny układ. Nad kilkoma półkami ustawia się kolumnę z wypełnieniem np.pryzmatycznym lub tzw.lava rock i produkuje się spirytus. Proces podobny jak u nas z buforem. Czasami zamiast półek stosuję się tzw. Thumper ( coś w rodzaju odstojnika lub pojedynczej dużej półki) Różnica miedzy tymi układami a naszym buforem jest taka, że te półki cały czas pracują jak wiadomo. Nasz bufor uruchamia się dopiero pod koniec gdy temp.w kegu zbliża się do 95-97 st. I właśnie jak się wydaje kolekcjonuje przedgony z początkowego zalania.
P.S. Michał 278 Pisząc czy ktoś z naszych próbował tego nie wiem, pominąłem ciebie, sorki źle przeczytałem twój poprzedni post.
Gdy wszyscy myślimy tak samo, nikt nie myśli. W.Lipman

michal278
1850
Posty: 1869
Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 106 razy
Kontakt:
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: michal278 »

Ja nie próbowałem, ciekaw jestem jak zachowuje się takie cudo pod koniec procesu. Czy wtedy osuszanie półek fizycznych wzmacnia procent w części pryzmatycznej? U ruskich też gdzieś widziałem takie cudo.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: lesgo58 »

Układ z buforem zamiast kilku półek jest układem bardziej ekonomicznym. Co nie jest bez znaczenia na naszym podwórku.
Jednak układ z półkami wydaje się bardziej efektywnym.
O podobnym pomyśle tylko nad OLM pisał już kilka lat temu kol. Emiel Regis. Jednak temat umarł śmiercią naturalną z braku zainteresowania. Przynajmniej na forum. W mojej głowie zaczął "krążyć" od jakiś kilku miesięcy.
arbaletnik pisze:Nasz bufor uruchamia się dopiero pod koniec gdy temp.w kegu zbliża się do 95-97 st. I właśnie jak się wydaje kolekcjonuje przedgony z początkowego zalania.
Można temu zaradzić w prosty sposób. Łącząc spust bufora z baniakiem i trzymać go otwartym przez cały czas stabilizacji. Ja zamykam dopiero po 40 minutach stabilizacji. Bufor spokojnie napełnia się w ciągu następnych 20 minut stabilizacji. Po standardowych 60 minutach zaczynam odbiór z OLM.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
Awatar użytkownika

Autor tematu
radius
7000
Posty: 7332
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Rektyfikacja z buforem i bez. Test porównawczy

Post autor: radius »

A moim skromnym zdaniem, w buforze nie gromadzą się przedgony 8-) Bo skąd niby miałyby się tam znaleźć? Przecież mają dużo niższą temperaturę wrzenia niż etanol, nie mówiąc już o frakcjach ciężkich. Znając proces rektyfikacji zachodzący na wypełnieniu i rozkład temperatur w kolumnie taki wniosek nasuwa się sam. A poza tym, bufor jest podgrzewany parami o co raz to wyższej temperaturze, więc jakby się one tam ostały, nawet gdyby się na początku zgromadziły :o ;)
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”