Moja szklana aparatura

Coś dla fanów szkła laboratoryjnego.

Autor tematu
Kpt. Rozkmina
1
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 18 sie 2012, 14:45

Post autor: Kpt. Rozkmina »

Witam!

Przedstawiam poniżej moją szklaną aparaturę. Jak widać na załączonych zdjęciach zestaw ten składa się kolby kulistej o poj. 20l (ChemLand) , czaszy grzewczej, chłodnicy z deflegmatorem i odstojnikiem oraz termometru. Czasza grzewcza posiada trzy stopnie grzania 1. 500W, 2. 1000W, 3. 2000W, oraz dodatkowo podłączyłem regulator napięcia, dzięki któremu mogę precyzyjniej kontrolować temperaturę. Jest to mój pierwszy sprzęt i dopiero się uczę. Wszelkie sugestie i krytyka mile widziana. Pozdrawiam serdecznie!


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

Pretender
2500
Posty: 2993
Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centrum
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Pretender »

Nie ma co krytykować. Wielu tak zaczynało, a niektórzy koncertują na takich pędzidłach cały czas.
Pozdrawiam i życzę udanych koncertów.
Awatar użytkownika

calexico
50
Posty: 65
Rejestracja: wtorek, 15 lis 2011, 00:13
Krótko o sobie: Mam już święty spokój :)
Ulubiony Alkohol: mój
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: calexico »

Spróbuj Wujka Jessie przepędzić przez szkiełko, na pewno będzie przedni smak :). Ja też zaczynałem na czymś podobnym, tylko zamiast szklanej kolby miałem kankę do mleka połączoną z deflegmatorem szklanym i chłodnicą. Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=v4b3MBkOx5k

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Witam,
odgrzeje temat żeby nie zakładać nowego.
Zbudowałem taką oto aparaturę i proszę o uwagi.
Zbudowałem ją z pomocą wujka google a później zacząłem czytać to zacne forum.
Powiedzcie proszę czy coś trzeba koniecznie zmienić czy może tak zostać..
Z 25l nastawu otrzymałem dziś 4 litry psoty po pierwszym pędzeniu (zaczęło kapać od 88st.C z mocą około 75%). Teraz pędzę drugi raz i mam 86% alko na starcie.
Jak skończy kapać powiem ile wyszło całości.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: klodek4 »

@divest !!!
Po pierwsze, wywal odstojnik (jest kilka tematów na forum dlaczego), po drugie ściągnij ocieplenie na odcinku gar-deflegmator, po trzecie, jeśli możesz to wypełnij deflegmator miedzią, po czwarte, czytaj, czytaj....

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Wow!
dzięki za szybką odpowiedź.
Ad. 1. o odstojnikach rzeczywiście dużo czytałem na forum ale zdania są podzielone więc zdecydowałem się zostawić odstojnik - teraz go wywalę.
Ad. 2. co da usunięcie ocieplenia gar - deflegmator? oraz czy zamiast miedzianej rury mogę dać rurkę silikonową?
Ad. 3. miedzią zamiast tych szklanych rurek..> tak? a czy miedź po jakimś czasie mi nie zzielenieje?
Ad. 4. ciągle czytam:)
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: klodek4 »

Musisz chyba poczytać dokładniej, na czym polega działanie deflegmatora, zobacz również temat spiral still, w Twoim wypadku ważne jest aby opary skraplały się w samym deflegmatorze jak i w odcinku gar-deflegmator, a skropliny spływały bezpośrednio do gara, więc ocieplanie mija się z celem. To nie kolumna.
Miedź pełni funkcję katalizatora, czyści Ci niepożądane zapachy, na Twoim miejscu dałbym, wypełnił bym sprężynkami miedzianymi dolną część deflegmatora, tą "bańkowatą", a rurkę bym zostawił miedzianą. Tak z ciekawości zapytam jakiej grubości ona jest i czy nie zalewa się deflegmator?
Miedź oczywiście czernieje z czasem, szczególnie po owocówkach, ale jak ją czyścić to masz w osobnym dziale, cały szeroki temat w tym względzie, powodzenia :D

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Ok. Odstojnik i ocieplenie wywalone.

Otwór w kotle fi13mm (idealnie pasuje silikonowa rurka fi12mm). Deflegmator
wcześniej zalewało, ale z mojej głupoty - zamocowałem rurę do
odpowietrznika szybkowaru (o bardzo małym przekroju) teraz nawet jak "szybko" gonię
cukrówkę po raz pierwszy to nie ma problemu.
Rozumiem, że sprężynki pryzmatyczne z allegro będą ok.?

Przypomniało mi się jeszcze jedno.

Ostatnio podczas drugiego psocenia ciśnienie w garze co kilkadziesiąt
sekund gwałtownie rosło, co skutkowało silnym strumieniem alko z chłodnicy.
Podejrzewam, że zrobiłem za mocny roztwór ale czy to prawda?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Wald »

divest pisze: Ostatnio podczas drugiego psocenia ciśnienie w garze co kilkadziesiąt
sekund gwałtownie rosło, co skutkowało silnym strumieniem alko z chłodnicy.
Podejrzewam, że zrobiłem za mocny roztwór ale czy to prawda?
Poczytaj temat: http://alkohole-domowe.com/forum/kamyki ... t1413.html , to pomaga.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: klodek4 »

Sprężynki miedziane sam sobie zrób, wystarczy że poszukasz nie używanych kabli, ściągniesz izolacje i jak ten świstak będziesz zawijał przy TV, byle nie były lakierowane te druty.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Ale bez tych kamyków też się da..
wcześniej nigdy nie miałem "wybuchów".
Może jednak wystarczy zrobić słabszy roztwór?

Czy poza odstojnikiem, ociepleniem i miedzią wprowadzać jeszcze jakieś zmiany w aparaturze?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Zygmunt »

Roztwór i jego moc nie maja dużego znaczenia, chodzi o miejscowe przegrzewanie się cieczy. Kamyki wrzenne, np. w formie potłuczonej porcelany, talerzy, bezpieczników itp tworzą w kolbie ośrodki wrzenia nie dopuszczając do przegrzania i w konsekwencji wybuchów.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

W takim razie dziękuję wszystkim za pomoc i idę szukać bezpieczników i starych kabli.

A czy kabel Ethernet jest miedziany?
Czy nie jest za cienki?
I na jaką średnicę ten drut nawijać?
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5376
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 666 razy
Kontakt:
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Zygmunt »

Nada się, jest miedziany. Odizoluj żyły i nakręcaj małe sprężynki, im mniejsza średnica tym więcej Ci wejdzie.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

rastro
2500
Posty: 2603
Rejestracja: wtorek, 15 sty 2013, 15:29
Podziękował: 83 razy
Otrzymał podziękowanie: 301 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: rastro »

Zygmunt... to czy jest miedziany trzeba sprawdzić, tanie kable po 1-1,50 za metr (w lokalnym sklepiku - na allegro taki kabel kosztuje 100-150zł za paczkę 305m) są raczej aluminiowe miedziowane (prawie jak miedziane zmywaki) Sam się na taki kabel naciąłem (nie do naszego hobby), strasznie się dziwiłem dlaczego te druciki są takie łamliwe. Ano właśnie żeby sprawdzić należy przeciąć żyłę jak w środku się srebrzy, albo lepiej skrobnąć kilka razy wzdłuż jakimś nożykiem (jest bardziej białe niż żółte jak miedź) i do tego po kilku zgięciach się łamie to kabelek jest niestety miedziowany.

np. to http://www.proconnect.pl/skretka-utp-pr ... -p-91.html - tyle że tutaj sprzedawca uczciwie podaje z czego jest kabel.

Takie czasy niestety nastały że przy kupowaniu czegokolwiek trzeba patrzeć na skład niezależnie od tego czy to szynka czy kabelek... ach szkoda gadać.
Ostatnio zmieniony wtorek, 27 sty 2015, 20:18 przez rastro, łącznie zmieniany 1 raz.
″Iloraz inteligencji tłumu jest równy IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.„
- Terry Pratchett

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

A czy mniejsza średnica jest lepsza?
Czyli drut nawinięty na osłonę igły do strzykawki będzie lepszy od tego z długopisu..
oraz czy długość jednej sprężynki 15mm jest ok.?

edit:
drucik nie jest miedziowany. Jest cały z miedzi; kupiony jakieś 10lat temu:)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Lootzek »

Będzie lepszy, bo mniejszych sprężynek wejdzie Ci do danej objętości więcej, dzięki czemu uzyskasz większą powierzchnię czynną. 15 mm jest ok, im krócej tym lepiej z powodu podanego wyżej - lepiej się ułożą i wciśniesz ich więcej.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Dzięki.
Wkrętarka nawinęła mi cały kabel jaki miałem..
Teraz szukam dalej. znalazłem stary kabel elektryczny dwużyłowy, ale ma w środku nie jeden a całą wiązkę cieniutkich żył. szukam dalej.
I jeszcze jedno pytanie: czy sprężynki mają być "zbite" czy wymagane są odstępy między zwojami?

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Po dwóch dniach męki z wkrętarką otrzymałem pół "bańki"
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: klodek4 »

No to jeszcze dwa dzionki i będziesz miał pełne, ja nawijałem ręcznie....:o

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

To współczuję:) Mi z wkrętarką nie było lekko..
Teraz robota stanęła - nie mam więcej kabli:)

edit:

Ponawiam pytanie:
"czy sprężynki mają być "zbite" czy wymagane są odstępy między zwojami?"

Bo nie wiem czy zrobiłem wszystkie źle czy dobrze.
Teraz są "zbite" - w razie czego mogę je rozciągnąć.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Lootzek »

Leciuteńkie przerwy nie zaszkodzą, pary łatwiej obmyją całą powierzchnię i zyskasz nieco na powierzchni czynnej.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

ok. Czyli wszystkie sprężynki do przeróbki. Wezmę nóż do... Nie wiem do czego (taki cienki i ostry) i przerobię wszystkie.
A właśnie sobie przypomniałem ze mam jeszcze sporo kabla ethernetowego - na wsi i nie wiem kiedy go przywiozę - tylko nie wiem czy jest miedziany..

PS.: Podziękowania dla Admina/Moderatora za "odrzucanie moich postów". Sam lubię poprawiać ludzi, którzy kaleczą język Polski:)
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Lootzek »

divest pisze:ok. Czyli wszystkie sprężynki do przeróbki
:O a chce ci się? Daj spokój, napisałem tylko że nie zaszkodzi, ale zysk z tej operacji nie zrównoważy moim zdaniem włożonej w to pracy. Chyba że naprawdę nie masz co robić w długie zimowe wieczory. ;)
A przy okazji, od kiedy ukręciłem moje, odnoszę wrażenie że same się rozeszły ciut między zwojami, nie wiem czy sama sprężystość drutu to sprawiła, czy rozgrzewanie/schładzanie w trakcie psocenia.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

No więc zostawię tak jak jest.
Nastaw już pracuje; dam znać jaki efekt przyniosły zmiany urządzenia.
Co do nastawu: używam drożdży turbo 72H (5 butelek po 5L) i po tygodniu mam blg 0 lub -1.
Niedawno przeczytałem na forum, że należy jeszcze poczekać na sklarowanie - czy nastaw naprawdę ma być przeźroczysty?
Co robię nie tak, że zamiast 3 dni drożdże żyją ponad 7 dni?
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Lootzek »

Przyczyn może być wiele. Poczynając od złego przechowywania drożdży w drodze od producenta do ciebie (hurtownia, transport, sklep) co mogło je osłabić, poprzez przygotowanie nastawu i warunki fermentacji (temperatury, napowietrzenie) aż po błąd pomiaru, np. nie do końca odgazowana próbka lub jej temperatura. Deklarowany czas tyczy optymalnych warunków.
Jeśli zeszły już w okolice zera, to zaraz skończą ;). Co do sklarowania, możesz poczekać na samoistne albo wspomóc jakimś środkiem klarującym, tylko pamiętaj o odgazowaniu nastawu najpierw. ;)
Przy prostym sprzęcie jaki posiadasz gorąco Ci polecam dokładne klarowanie, bo sam to przerabiałem i różnica w jakości między destylatem ze sklarowanego nastawu a takim "brudnym" jest naprawdę wyczuwalna.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Poziom cukru mierzyłem zaraz po tym jak nastaw przestał "chodzić". Stoi w pokoju więc nie jest też narażony na wahania temperatury.
Teraz jeszcze nie mierzyłem blg; wspomniane wartości (0, -1) to w poprzednich nastawach.
Tym razem zrobię jak "Bóg przykazał":) Natomiast o odgazowywaniu nastawu dziś przeczytałem po raz pierwszy.
Czy mogę, po skończonej fermentacji, zamieszać butelkami (5x 5L), czy najpierw zlać ciecz znad osadu?

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: aronia »

Pierwsze zlej znad tego co samo opadło.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Tym jednym tematem dowiedziałem się więcej niż po lekturze forum - dziękuję wszystkim za udział i odpowiedzi na moje pytania. Pewnie nie umiem szukać, lub nie wiedziałem czego szukać.
Czekam jeszcze na zakończenie fermentacji i będę publikował wyniki na bieżąco.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Dwunasty dzień od mieszania cukru, a nastaw ciągle pracuje.
BLG (-1) od trzech dni.
Odgazować, klarować, pędzić? Czy nadal czekać?
Awatar użytkownika

gr000by
2500
Posty: 2625
Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował: 50 razy
Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: gr000by »

Jak nadal pracuje to dodatek środków klarujących nic nie da, bo drożdże wciąż przerabiają cukier na etanol i CO2, które miesza nastaw. Poczekaj aż skończy pracować.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Co w takim razie robię źle, że zamiast 72h nastaw pracuje już 312 godzin (wczoraj nawet jakby przyspieszył)?
Może temperatura w pokoju? mam około 24 st.C.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Lootzek »

Wyższa temperatura raczej przyspiesza niż spowalnia drożdże (w granicach rozsądku), raczej nie tu problem. Opisz dokładnie jak robiłeś nastaw, może wyłapiemy ewentualny błąd i unikniesz go w przyszłości.

A jeśli Ci się tak śpieszy że się doczekać koncertu nie możesz :D i jak piszesz, nastaw ma ok. -1 Blg, to ubij robale piro, sklaruj i w rury. ;)

boxer1981228
1000
Posty: 1032
Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
Ulubiony Alkohol: Czysta
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Naas
Podziękował: 259 razy
Otrzymał podziękowanie: 179 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: boxer1981228 »

divest pisze:Dwunasty dzień od mieszania cukru, a nastaw ciągle pracuje.
BLG (-1) od trzech dni.
Odgazować, klarować, pędzić? Czy nadal czekać?
Napisz dokładnie z jakich drożdży robiłeś ile cukru itd. bo to że bulgocze w rurce wcale nie znaczy że nastaw pracuje, drugie to że producent pisze że czas fermentacji to 72h to też patrz na to przez palce. Ja pracowałem na alcotec 48 turbo pure i 8 kg miało przerobić w 5 dni a przerabiało 2 tygodnie no ale u mnie temperatura niższa. Ja ze swoich doświadzczeń jak jeszcze nastawiałem cukrówki na alcotecu i nastaw pracował bez szczelnego zanknięcia a potem jak przestawał zamykałem z rurką to się nie mogło to odgazować. Może dałes za dużo cukru i poprostu drożdze już nie miały ochoty żreć więcej :) Wstaw jakieś fotki tych 5 pojemników, w których fermentujesz.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Teraz widzę, że trochę kłamałem co do poziomu cukru. Na zdjęciu miarki czarna kreska oznacza poziom zanurzenia cukromierza. przyjmując niewielką wagę taśmy klejącej i nici (:)) mam około -2, -3 blg. i wszystkie butelki jeszcze "syczą".

Nastaw robiłem na dwie tury:
mam 12ltr szybkowar w którym mieszam 3kg cukru i pół paczki drożdży turbo 72h z Leroya:
Cukier zalewam wrzątkiem (jakieś 2,7 litra) mieszam aż zniknie cukier. Następnie dolewam zimnej wody (temp. pokojowa) i wrzucam drożdże. Te proporcje (przypadkowo) są tak dobrane, że roztwór po uzupełnieniu gara ma około 30st.C. Rozlewam w butelki po około 4,8 litra. Solidnie wstrząsam każdą butlę, luzuję korek i zaczynam czekać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7331
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: radius »

No i wszystko jasne :)
divest pisze:mieszam 3kg cukru i pół paczki drożdży turbo 72h z Leroya
Poczytaj jak pracują drożdże z Biowinu i nie będziesz już miał wątpliwości dlaczego u ciebie tak długo to trwa :)
http://alkohole-domowe.com/forum/drozdz ... t6795.html
SPIRITUS FLAT UBI VULT

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Nie wytrzymałem.
Zlałem ciecz znad osadu, i czekam na sklarowanie.
Poprawka poprzedniego:
zdjęcie zrobiłem nowej paczce drożdży (BROWIN). obecny nastaw "stoi" na BIOWIN.
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Wald »

To te same drożdże i ta sama firma. Drobna zmiana, a w zasadzie powstanie oddziału firmy, bo Biowin istnieje dalej.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: Lootzek »

divest pisze:Nie wytrzymałem.
Zlałem ciecz znad osadu, i czekam na sklarowanie.
Jeśli w nastawie jest jeszcze cukier to sobie poczekasz :P
Płyn który zlałeś nadal zawiera zawiesinę drożdży i one nadal będą pracować. Ubij piro, ewentualnie podgrzej do powiedzmy 45 stopni.

divest
20
Posty: 22
Rejestracja: wtorek, 21 paź 2014, 14:43
Podziękował: 2 razy
Re: Moja szklana aparatura

Post autor: divest »

Wiem, że poczekam.
ale jak zlałem z nad osadu to nie zrobiłem chyba głupoty - na dnie były tylko martwe drożdże..
Teraz już słyszę po "jednym pyknięciu" tzn.: Chodzi i nie chodzi.. Czekam.

ps1.: "Ubij piro" szukam i szukam (google i alkoholick) i nie wiem co to znaczy..
ps2.: Ale lipa z tym czekaniem na akceptację moderatora; napisałem dwa posty; dostałem dwie akceptacje, a tylko jeden post pokazał się w temacie..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Galeria destylatorów szklanych”