Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Otrzymywanie spirytusu z wykorzystaniem kolumn rektyfikacyjnych.

Autor tematu
pendzoncy_jelen
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2011, 20:20

Post autor: pendzoncy_jelen »

Witam,
Odpaliłem kilka dni temu pierwszy raz kolumnę, a zatem po kolei.
  • Zmywaki z lidla gotowane w ludwiku raz
    Zmywaki gotowane w czystej wodzie drugi raz
    Destylacja wody - śmierdziała metalem
    Destylacja nastawu - produkt śmierdział jajami (soda + woda utleniona i smród zniknął)
    Rektyfikacja spirytusu - śmierdzi metalem
Wyjąłem dwa zmywaki z dołu i niestety śmierdzą metalem, wyglądają ok nawet się błyszczą tylko ten smród nie chce zniknąć.

Poradźcie co z tym zrobić. Wcześniej gotowałem na pot stillu i owszem nie było spirytu ale nie było też ani zbuków ani smrodu metalu (chłodniczka miedziana).
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: Zygmunt »

Jaja wyeliminujesz stosując katalizator miedziany. Zmywaki są sprawdzone, więc to musi być jakiś inny element... Fotkę kolumny wrzuć, coś musi być nieteges..
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
pendzoncy_jelen
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2011, 20:20
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pendzoncy_jelen »

Kolumna:
Obrazek

Potencjalny winowajca:

Obrazek


Mam do tego zaworek precyzyjny i stąd ta redukcja tam wchodzi jeszcze wężyk 6/4 silikonowy. Widziałem że można przeprowadzić test ogniowy takiego wężyka, jak to zrobić ?
Awatar użytkownika

wiking
450
Posty: 479
Rejestracja: środa, 27 kwie 2011, 12:52
Krótko o sobie: Nie zawsze jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 40 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: wiking »

Po pierwszym razie ze zmywaków zawsze śmierdzi metalem, po kilku razach zapach zniknie.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5374
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 664 razy
Kontakt:
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: Zygmunt »

A spawy wytrawione?
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"

Autor tematu
pendzoncy_jelen
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2011, 20:20
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pendzoncy_jelen »

Wytrawione poza jednym w środku głowicy na złamaniu, widać nie było dojścia bo to nie ja osobiście spawałem. Zmywaki właśnie się gotują trzeci raz śmierdziały jakby chemią, może to resztki antoxu ale chyba powinien przelecieć przy pierwszych destylacjach, sam już nie wiem.

Zastanawia mnie ta redukcja która nie jest z silikonu, ale żeby zepsuć 6L alkoholu takim wężykiem no i nie dostałoby się do kolumny, zmywaki jechały mocno. Spróbuję może jutro jeszcze raz to wszystko przepuścić, wszystkie elementy wyparzyłem wrzątkiem i narazie nie czuć już tego smrodku zapach taki metal wymieszany z apteką, szkoda że nie można go dołączyć do posta :evil:

drewko
30
Posty: 40
Rejestracja: sobota, 27 sie 2011, 22:14
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: drewko »

Na początku też miałem taki problem. Śmierdziało po dwóch razach trochę mniej ale i tak intensywnie.
Okazało się, że to wężyk, niby silikon a jednak jakaś podróba była.
Przy regulowaniu zaworkiem stojąc normalnie czułem zapach wężyka i tak do tego doszedłem.
Kupiłem nowy i po 4 destylacji jestem. Zapachu prawie nie czuć tak delikatnie tylko.
Myślę, że to kwestia jeszcze kilku gotowań.
U kolegi może też podobny problem jest z tym związany!
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 kwie 2012, 13:00 przez Agneskate, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: styl, interpunkcja
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: szabix »

Potwierdzam problemy z silikonowymi wężykami. Do sieciowania dodawany jest jakiś katalizator, który powinien być w procesie produkcyjnym usunięty. Ja miałem mniej szczęścia i trafił mi się felerny produkt. Oczywiście producent ma certyfikaty itp.
Po pierwszej rektyfikacji miałem produkt z zapachem plastiku. Do dziś walczę ze spirytusem, który jako pierwszy miał przyjemność wypłukać wężyk. Zbliża się zima, więc prawdopodobnie spożytkuję go na odmrażanie szyb w samochodzie bo zaczyna mi brakować pomysłów na doprowadzenie spirytusu do pijalnego stanu.
Jeśli chodzi o spawy to polecam trawienie zanurzeniowe. Tania usługa i bardzo skuteczna metoda.

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: sverige2 »

@szabix.
Spirytus zapachowy należy rozcieńczyć i poddać go ponownej rektyfikacji,
lub dodać do następnego nastawu. Niechciany zapach zostanie w kotle.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: szabix »

Problem w tym, że już dwa razy rektyfikowałem tego śmierdziucha. Muszę znaleźć na niego więcej cierpliwości i dokładnie odebrać przedgon, może w nim te smrody wypłyną. Spirocol nie pomógł, alcopur też nie poprawił zbytnio zapachu. A jaki ma smaczek, JET A-1 normalnie.

Pozdrawiam

Autor tematu
pendzoncy_jelen
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2011, 20:20
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pendzoncy_jelen »

Ok puściłem wodę przez organki i pierwsze dwa trzy litry śmierdziały lekko metalem, dalsze były już czyściutkie aż nawet zostawiłem 0,5L do rozcieńczania. Prawdopodobny winowajca to "silikonowy" wąż biowinu. Gotowałem go w wodzie i zrobił się biały, zesztywniał i śmierdzi okrutnie. Zaraz poleci mój smrodek na organki i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Autor tematu
pendzoncy_jelen
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2011, 20:20
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pendzoncy_jelen »

Drodzy koledzy i koleżanki coś jest nie tak, z mojej maszynki leci nektar ! :punk:

Cały smrodek wyleciał głowicą, aż waliło w łazience a to co teraz płynie jest przecudne :odlot:

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: sverige2 »

@Szabix.
Dospawaj sobie do swojego Aabratka nypel redukcyjny 1 x 3/4 cala
dodaj do niego zawór kulowy 3/4 i chłodnicę Liebiga,
będziesz miał wtedy kolumnę Aabratek DUAL VM/LM i spokojnie będziesz
mógł dokonać porównania jakości, otrzymywanego destylatu.
Smrody zostaną tylko przykrym wspomnieniem.
Koszt takiej przeróbki to naprawdę groszowa sprawa, a o zyskach
przekonasz się sam.

Pozdrawiam

Autor tematu
pendzoncy_jelen
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2011, 20:20
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pendzoncy_jelen »

@sverige2 Też mam aabratka, możesz kolego podrzucić linka do opisu jak wykonać taką modyfikację.

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: Brzydal »

pendzoncy_jelen pisze:Prawdopodobny winowajca to "silikonowy" wąż biowinu. Gotowałem go w wodzie i zrobił się biały, zesztywniał i śmierdzi okrutnie.
Bo to był zapewne "przewód igielitowo-silikonowy" ;) :D
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Awatar użytkownika

szabix
150
Posty: 184
Rejestracja: środa, 30 gru 2009, 15:01
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: szabix »

sverige2 pisze:Dospawaj sobie do swojego Aabratka...
@sverige2
Tylko skąd ja Ci Aabratka wytrzasnę, chyba, że "złamię" swoją puchę ;)

Co do smrodu z SILIKONOWYCH węży: wiem, że to jest wina procesu produkcyjnego, gorący EtOH wypłukuje z tych silikonów jakieś pozostałości. Proszę mi wierzyć, myłem te węże przed pierwszym uruchomieniem z kilkanaście razy (cykle w zmywarce, roztwór sody, kwasek). Fakt, że obecnie nie wyczuwam nic w destylacie, ale moje bezgraniczne zaufanie straciły.
Jeśli chodzi o przeróbkę na VM: oczywiście nie wykluczam, jednak w sezonie Zima 2011-12 pobawię się LM ze sterownikiem. Niemniej 80 cm karbowanki DN12 czeka na zagospodarowanie.

@All
Ostatnio zainteresowałem się wężami z teflonu, cena ich to ok.35 zł/m. Muszę jeszcze zapytać o szczegóły i kupuję. Czy ktoś miał do czynienia z takim wężem i jak wygląda jego elastyczność, innymi słowy: czy fi8 wcisnę na króciec fi10?

sverige2
350
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 5 lis 2009, 11:19
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: sverige2 »

Przepraszam Szabix.

Chodziło o "Pędzącego Jelenia" i jego Aabratka oczywiście, jak też innych posiadaczy kolumny typu Aabratek. Szkic konstrukcyjny dobudowania wyjścia par "VM" do Aabratka,
zamieszczę wkrótce.
Czy mógłbyś powiedzieć, do czego ma służyć te 80 cm karbowanki DN12,
bo nie bardzo mogę skojarzyć, do czego taki krótki odcinek przy budowie
opcji VM można zastosować?

Pozdrawiam

Autor tematu
pendzoncy_jelen
10
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 4 wrz 2011, 20:20
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pendzoncy_jelen »

Dokańczając wątek to przesiadka z garnka na kolumnę jest bolesna, najpierw jaja, później plastikowy metal, a na koniec jak rozcieńczyłem zrobiło się mleko. :bardzo_zly:

Puściłem to mleko przez maseczkę przeciwpyłową i jest kryształ. :twisted:

Brzydal
300
Posty: 328
Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: Brzydal »

Znaczy nie każdemu wiatr w oczy ;) :D
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
Awatar użytkownika

janus
50
Posty: 59
Rejestracja: wtorek, 9 lip 2013, 22:13
Podziękował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: janus »

Mam pytanie odnośnie pierwszej destylacji i urobku jaki powstał, czytając te wcześniejsze posty mam podobnie tj. lekko metaliczny posmak, po dorobieniu lekko mi zmętniało. Moje pytanie jest takie czy taki urobek, który mam mogę wykorzystać jeszcze raz tzn. jak przepuszczę to co uzyskałem ponownie to czy metaliczny posmak zniknie czy nie? A może potrzeba na to z 3 destylacje? A może najlepszym rozwiązaniem jest systematyczne dolewanie tego co mam do kolejnych gotowań tak po 1l? No i najważniejsze pytanie czy mętnienie destylatu też po pewnym czasie zniknie?

PETER29
850
Posty: 897
Rejestracja: piątek, 18 lut 2011, 16:28
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Czysta i browar
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: ŚLĄSKIE
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowanie: 104 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: PETER29 »

Ten spirytus który powstał za pierwszym razem traktował bym jako techniczny, może być też jako rozpałka do grilla. Nie dolewaj tego nawet po kropli bo nic pożytecznego nie wniesie do następnych destylacji.
Jeśli natomiast mętnieje destylat po rozrobieniu z wodą to bardzo obszerna sprawa. Poszukaj na forum, jest odrębny temat o mętnieniu rozrabianego destylatu.
_______________________________________________________________________________
Pozdrawiam KRZYSZTOF
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: Trener »

A dokładnie o mętnieniu poczytasz tutaj http://alkohole-domowe.com/forum/co-moz ... -t835.html
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

pasiasty
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 13:13
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pasiasty »

Witam, jest to mój pierwszy post liczę na wyrozumiałość:) Mam sprzęt identyczny jak kolegi który założył temat , po pierwszym życiowym pędzeniu wyszło ładnie, czyściutko, mocno ale tez strasznie śmierdząco nie da się tego ruszyć :( Nie jestem wstanie rozpoznać co to za smród , nie wiem czy coś się dostało do kolumny (śmierdzi cały czas z tego miejsca gdzie mocuje termometr) próbowałem to wygotować kilka razy ale dalej bez efektu, jest wstanie ktoś doradzić jak pozbyć się tego smrodu ??
Pozdrawiam Pasiaty
Awatar użytkownika

Spiryt
250
Posty: 270
Rejestracja: sobota, 4 lip 2009, 11:45
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 79 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: Spiryt »

To smród przedgonu, Zapoznaj się z tematami o odbiorze przedgonu i prowadzeniu procesu.

Jeśli chodzi o stary temat zapachu metalu to też stawiam na przedgon bo wiele razy podczas testów wkładam nówki sztuki zmywaki do kolumny i nie śmierdzi. Ale zawsze odbieram poprawnie przedgon.

pasiasty
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 13:13
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pasiasty »

Witam ! Obawiam się ze to nie wina przedgonu , dziś gotowałem cały dzień wodę z octem , potem sama wodę i nadal czuć ten zapach z kolumny jak się go pozbyć ?? :( Może faktycznie śmierdzi to metalem ale ileż może już kilka razy ja przegotowałem .....
Pozdrawiam Pasiasty
Awatar użytkownika

stuf
250
Posty: 288
Rejestracja: piątek, 6 wrz 2013, 16:33
Podziękował: 11 razy
Otrzymał podziękowanie: 14 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: stuf »

Wiesz co.. przychodzi mi do głowy jeden pomysł. Za czasów jak modernizowałem CM'ke, do portu termometru użyłem zwykłą śrubę. Po kilku gotowaniach zaczełem wyczuwać właśnie taki metaliczny posmak. Po zmianie śruby na nierdzewną efekt był a'la "jak ręką odjoł". Sugeruję abyś dobrze przyjrzał się swojej kolumnie. U mnie mała śrubka M8 narobiła niezłego bigosu...
Pzdr.
Pozdrawiam serdecznie.

pasiasty
5
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 15 sie 2014, 13:13
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: pasiasty »

Witam, wpadłem na pomysł by reflux zalać kretem czy jest to dopuszczalne? Czy ta zasada nie będzie miała później wpływu na destylacje?

wawaldek11
2500
Posty: 2896
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: wawaldek11 »

Jak później dobrze wypłuczesz to nie będzie wpływu.
Pozdrawiam,
Waldek

szyman985
50
Posty: 51
Rejestracja: piątek, 8 lis 2013, 23:10
Podziękował: 15 razy
Re: Odp: Po rektyfikacji śmierdzi metalem

Post autor: szyman985 »

Mam ten sam problem smrodu, jak umyłem ciepłą wodą z proszkiem było ok a jak odpaliłem kolumnę to śmierdziało metalem a destylat miał tłuste plamy. Myślałem o wyczyszczeniu kolumny odtłuszczaczem, to dobry pomysł? A jak poszło z kretem?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja metodą reflux ratio”