Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Metody destylacji i teoria niezbędna do pędzenia bimbru w sposób profesjonalny...
Awatar użytkownika

Autor tematu
fuks81
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 21:09

Post autor: fuks81 »

Witam wszystkich Moonshiners. Chciałbym się podzielić doświadczeniem z pierwszego razu na nowiutkim Aabratku. Sprzęt został zakupiony na znanym portalu aukcyjnym. Miesiąc się przygotowywałem, żeby czegoś nie sknocić. Stała się rzecz straszna. Ale od początku.
Specyfikacja sprzętu:

Keg 30l
Kolumna z rury fi 60,3 (nierdzewka)140cm wypełniona w całości zmywakami na razie bez miedzi, w otulinie.
Głowica aabratek 50 cm z chłodnicą 2,5m fi 12 karbowana nierdzewka.
Termometr precyzyjny elektroniczny lcd w głowicy.
Taboret gazowy
Do kega nalałem 26l cukrówki. Proces wedle mnie przebiegł poprawnie. Choć zdziwiła mnie temperatura tzn. 75.2oC. Uzyskałem 2l spirytusu 95% oraz 1,4l pogonu 55%. ( nie wiem czy nie za szybko zacząłem odbierać pogon?) Ale chodzi o coś innego. Zapach tego wyrobu wydawał mi się dziwny. Trochę zajechało jajami ale nie tylko. Pogon dosłownie walił jakby był przypalony keg.
A okazało się zupełnie coś innego,czego nie sprawdziłem przed całym procesem. A mianowicie wężownica jest nieszczelna i woda doprowadzona do niej dostawała się do produktu. Wodę tę doprowadziłem takim baaaaaardzo starym wężem gumowym, czarnym nie zbrojonym. Tu była przyczyna zapachu.
Za głupotę się płaci. Mam nadzieję że ktoś to przeczyta i nie popełni takiego byka jak ja.

Ps. Po całej akcji zdemontowałem chłodnicę i porządnie skręciłem krućce.
Minuta pracy przed psoceniem i nie byłoby problemów.

Komentarze mile widziane. Pozdrawiam.
alembiki

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: aronia »

Witaj, szybkie sugestie - miedź, termometr w dole kolumny(10 półka) i zwiększysz ilość serca kosztem pogonów stosując się do jednego ze sposobów opisanych tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/co-zro ... ml#p102663 a wartościami temperatur aż tak bardzo się nie przejmuj - byle były stabilne :D.
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: Lootzek »

Pomijając proces, i tak coś mało wyszło w przeliczeniu na czysty %. Na jakich drożdżach robiłeś nastaw? Nie na piekarniczych aby? ;) Ewentualnie, z jakiegoś powodu nie przerobiły go do końca. Do rzeczy napisanych przez aronię dodam: Cukromierz i dobre drożdże oraz trzymanie się proporcji, choćby z ich opakowania.
Awatar użytkownika

Autor tematu
fuks81
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 21:09
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: fuks81 »

Nastaw to: opakowanie T3 spiryt ferm, 8 kg cukru z biedry a to wszystko zalane do poziomu 35l w 40 litrowym balonie. Trochę przeholowałem z wodą. Może tu jest przyczyna, ale przewidziałem to. Po przefermentowaniu zapodałem cukromierz, utonął do zera. Potem nastaw klarował się grawitacyjnie przez 7 dni. Bez pośpiechu.
Następny nastaw też już gotowy w fermentorze 25l. Oczywiście drożdże te same i 7kg w/w cukru.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: aronia »

A ja na Twoim miejscu instrukcje z opakowania bym odpuścił i bardziej kierował się wskazaniami cukromierza i poszukał o aktualnych "trendach" w fermentacji.
Awatar użytkownika

wojs40
250
Posty: 258
Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 25 razy
Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: wojs40 »

Z 7 kg powinieneś uzyskać 3,5l, co do wskazań cukromierza powinien wskazać nie zero lecz -4, a jeszcze lepiej -5. Jeszcze jedno, bez miedzi rewelacji nie będzie, będą jaja.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry :-)
Awatar użytkownika

Autor tematu
fuks81
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 21:09
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: fuks81 »

Przed chwilą zapodałem cukromierz do w/w gotowego nastawu i okazało się , że jest prawie nie zauważalnie poniżej zera Blg. Widzę wiec , że muszę ukierunkować się na przygotowywanie lepszego nastawu. A potem przyjdzie czas na dalsze poznawanie sprzętu.

Co do miedzi w rurze, to i tak byłem pewien, że będzie tam upakowana prędzej czy później. Chciałem na własnej skórze przekonać się jak spirytus morze śmierdzieć jajami. A że do jaj dołączyło "gumowe" towarzystwo, to zapewniam Was, tygodniowe skarpetki mojego kolegi z pracy to przy tym perfumy. Dziękuję za rady i podpowiedzi.
W chwili wolnej odpalę sprzęt ponownie i podzielę się spostrzeżeniami. A teraz do lektury.
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: herbata666 »

wojs40 pisze:Z 7 kg powinieneś uzyskać 3,5l, co do wskazań cukromierza powinien wskazać nie zero lecz -4, a jeszcze lepiej -5. Jeszcze jedno, bez miedzi rewelacji nie będzie, będą jaja.
-5 ale to chyba przy nastawie który będzie miał 18% (albo i lepiej), standardowo -3,-4(przy jakiś 14-16%) wystarczy, ważne żeby dobrze wyklarować nastaw (czy to grawitacyjnie, czy za pomocą ulepszaczy).
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
Awatar użytkownika

Autor tematu
fuks81
5
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 6 paź 2014, 21:09
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: fuks81 »

Witam. Za mną kolejne dwa psocenia. Tym razem wyszły prawie oki. Z pierwszego gotowania wyszło mi 0,4l+2,6l+0,2l, piszę oczywiście w kolejności (przedgon+srducho+pogon). Przedgony troszkę więcej bo przez przypadek miałem delikatnie odkręcony zaworek odbioru podczas stabilizacji. Za drugim razem wyszło 0,3l+3.1l+0,2l. Zalałem do kotła wszystko co mi się spaprało za pierwszym razem (pierwszy post) oraz "zlewki" ze starego pot still'a. Tego sprzętu nie zamienię na żaden inny.
ALE zawsze jest coś.

Wiadomo, muszę bardziej zwrócić uwagę na nastaw, żeby był mocniejszy.
No i nie wiem czy czas trwania całego procesu jest właściwy. Mam taboret gazowy więc nie da się na nim określić mocy grzania. Robię to na oko. Czas trwania takiego "gotowania" jest zależny od wartości procentowej nastawu i waha się pomiędzy 5.5h a 6.5h.
I w końcu nie wiem czy to aby nie zakrótko lub za długo?

Ps. Odizolowanie sondy termometru od ścianek głowicy nic nie zmieniło, nadal temp. dnia to 75,1oC lub 75,2oC. Morze termometr źle wyskalowany? Ale chyba wymieniać go nie będę. Widocznie tak musi być.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: aronia »

Po co mocniejszy nastaw - chyba żeby było więcej zanieczyszczeń? Czas procesu zależy od wielu zmiennych - chcesz przyspieszyć końcówkę pomyśl o buforze. Wydajność licz w przeliczeniu na kg, a temperatury jeżeli są stabilne to nie ma się czym przejmować.
Awatar użytkownika

herbata666
1100
Posty: 1108
Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
Ulubiony Alkohol: Własny
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Centrum, Warszawa
Podziękował: 169 razy
Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Aabratek - Przestroga dla innych nowicjuszy

Post autor: herbata666 »

Dokładnie, czym mocniejszy nastaw tym więcej syfu, celuj maksymalnie 15-16% może być też i 12%. Dodatkowo nie podgrzewaj go grzałkami tylko daj spokojnie przerobić do końca w temperaturze otocznia (najlepiej około 20C). A termometry czy to DS czy inne wynalazki nieraz mają dość duże odchyły od normy, można kupić termometr na czujnikach PT100 lub PT1000 (ale to już dość duży wydatek). Na razie nie zawracaj sobie tym głowy grunt żeby temperatury były stabilne i urobek dobry :D.
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
ODPOWIEDZ

Wróć do „Destylacja i Rektyfikacja”