Młoda kukurydza na zacier
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Witam,
Mieszkam w okolicy gdzie dookoła tylko kukurydza i nie jest to Kentucky lecz Pomorze.
Mój pomysł na zacier to młode kolby kukurydzy. Zbiory odbędą się pod koniec czerwca. Kolby są wtedy miękkie i bardzo słodkie. Chciałbym je zmielić i trochę "podgotować" reszta produkcji już wszystkim znana.
Mam jednak dwa pytania:
1 - Co o tym sądzicie???
2 - Jakie drożdże użyć???
Mieszkam w okolicy gdzie dookoła tylko kukurydza i nie jest to Kentucky lecz Pomorze.
Mój pomysł na zacier to młode kolby kukurydzy. Zbiory odbędą się pod koniec czerwca. Kolby są wtedy miękkie i bardzo słodkie. Chciałbym je zmielić i trochę "podgotować" reszta produkcji już wszystkim znana.
Mam jednak dwa pytania:
1 - Co o tym sądzicie???
2 - Jakie drożdże użyć???
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Spróbuj, ale moim zdaniem będziesz miał bardzo słabą wydajność
Kukurydza musi mieć odpowiednią, najlepiej jak najwyższą, ilość skrobi, więc musi być dojrzała.
Tylko z takiego ziarna uzysk jest najwyższy. Zobacz jak powinno wyglądać dojrzałe ziarno kukurydzy A tak wygląda przełamana kolba z dojrzałym ziarnem, zerwana na początku września Ziarno zerwane wcześniej ma mniej suchej masy, a tym samym i skrobi. Szkoda roboty dla małej wydajności
No, ale to tylko moje zdanie. Spróbuj i opisz efekty
Kukurydza musi mieć odpowiednią, najlepiej jak najwyższą, ilość skrobi, więc musi być dojrzała.
Tylko z takiego ziarna uzysk jest najwyższy. Zobacz jak powinno wyglądać dojrzałe ziarno kukurydzy A tak wygląda przełamana kolba z dojrzałym ziarnem, zerwana na początku września Ziarno zerwane wcześniej ma mniej suchej masy, a tym samym i skrobi. Szkoda roboty dla małej wydajności
No, ale to tylko moje zdanie. Spróbuj i opisz efekty
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
A uważam że wręcz odwrotnie z tą wydajnością. Jeżeli ktoś próbował kiedyś młodej kukurydzy oczywiście mowa tu o kolbach takich 10cm, to wie jaka ona jest słodka i soczysta. Zjeść można praktycznie całość, ziarna o ile to już ziarna, bo raczej to małe pęcherzyki ze słodkim mleczkiem w środku oraz środek który również jest miękki i słodki.
Na pewno eksperyment ruszy.
Dla pierwszych 5 osób, którzy wypowiedzą się jakoś technicznie do tego tematu wysyłam "ćwiarteczkę" na oceno-degustację. A co!!!
Oczywiście pierwsze miejsce na liście zajęte przez kol. Radiusa
Na pewno eksperyment ruszy.
Dla pierwszych 5 osób, którzy wypowiedzą się jakoś technicznie do tego tematu wysyłam "ćwiarteczkę" na oceno-degustację. A co!!!
Oczywiście pierwsze miejsce na liście zajęte przez kol. Radiusa
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
To, że coś jest słodkie to nie oznacza, że będzie miało dużą wydajność alkoholu z kilograma. Akurat sucha skrobia po zatarciu jest bardzo wydajnym źródłem dobrego alkoholu, a tej jest więcej w dojrzałym ziarnie. Jakby młoda kukurydza miała lepszą wartość energetyczną dla człowieka i zwierząt, to byśmy ją spożywali taką, a nie dojrzałą - a jak wiesz, spożywamy raczej dojrzalszą wersję, a młoda kukurydza jest raczej przysmakiem, niż podstawowym surowcem spożywczym. Osobiście ręczę połówką mojego bourbona, że wydajność z młodej kukurydzy powalająca nie będzie, a na pewno będzie niższa niż z dojrzałej...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1474
- Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
- Ulubiony Alkohol: dobry
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
- Podziękował: 369 razy
- Otrzymał podziękowanie: 64 razy
- Kontakt:
Re: Odp: Młoda kukurydza na zacier
No właśnie, w swoim pierwszym poście zaznaczyłeś stanowczo że chodzi Ci o zacieranie, więc tak jak pisał kol Radius i Grooby, w tych młodych kolbach może być za mało skrobi na zastosowanie tej praktyki, co nie oznacza że np przy nastawie nie może wyjść coś ciekawego, pamiętam smak młodych kolb kukurydzy i faktycznie jest słodko dziewiczy, zresztą próbuj a efekty opisz nam tutaj.
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Myślę, że z wydajnością szału nie będzie. Ale gdy do cukrów zawartych w młodej kukurydzy dojdą cukry po zatarciu, to powinno trochę ukapać
A smak może być całkiem ciekawy.
Gdybym miał warunki, to zrobiłbym próbę na soku wyciśniętym z kolb, drugą na soku z łodyg (rum ) gdyby w soku było trochę Blg i kolejną z zacieraniem.
Na sąsiednim forum kolega stratos opisywał różne eksperymenty z zacieraniem kukurydzy: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... ht=#125466
A smak może być całkiem ciekawy.
Gdybym miał warunki, to zrobiłbym próbę na soku wyciśniętym z kolb, drugą na soku z łodyg (rum ) gdyby w soku było trochę Blg i kolejną z zacieraniem.
Na sąsiednim forum kolega stratos opisywał różne eksperymenty z zacieraniem kukurydzy: http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... ht=#125466
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Może i będzie podobnie jak z Cola Light - jest słodka a bez cukru:P Ale na pewno zrobię fotorelacje tylko do tego czasu jeszcze 2 miesiące. Ale z biura widzę jak kukurydza szybko rośnie i odliczam dni....
Brakuje jeszcze jednego degustatora. Wszyscy wyżej mają po "małpeczce"
Brakuje jeszcze jednego degustatora. Wszyscy wyżej mają po "małpeczce"
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Jeśli negujesz zdanie kolegów, to w takim razie po co pytasz. Owoc, czy warzywo musi być w pełni dojrzałe aby osiągnąć swoje optymalne walory smakowe. Możesz oczywiście zatrzeć młodocianą kukurydzę. Możesz również zatrzeć potem dojrzałą. Porównasz wyniki samemu.
Ciekawostka, dlaczego właściciele winnic nie zbierają owoców jak tylko się pokazują. Czekają na ten właśnie moment właściwy do zbioru. Kiedy są w pełni dojrzałe i mają najwięcej wartości. Decyzja należy do ciebie.
Ciekawostka, dlaczego właściciele winnic nie zbierają owoców jak tylko się pokazują. Czekają na ten właśnie moment właściwy do zbioru. Kiedy są w pełni dojrzałe i mają najwięcej wartości. Decyzja należy do ciebie.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Kol. @pawgin
Nikogo nie słuchaj. Rób co ci w duszy gra. Masz ochotę pobawić się i zrobić doświadczenie -zrób.
Gdzie jest napisane, że musimy wszystko robić po Bożemu i zgodnie z poprawnością polityczną. A nuż wyjdzie ci coś ciekawego.
Tylko nie zapomnij podzielić się z nami tym doświadczeniem.
Nikogo nie słuchaj. Rób co ci w duszy gra. Masz ochotę pobawić się i zrobić doświadczenie -zrób.
Gdzie jest napisane, że musimy wszystko robić po Bożemu i zgodnie z poprawnością polityczną. A nuż wyjdzie ci coś ciekawego.
Tylko nie zapomnij podzielić się z nami tym doświadczeniem.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
No właśnie to ma być doświadczenie. Zanim założyłem temat szukałem czy ktoś już takiego eksperymętu próbował. Nie znalazłem. A pytanie co o tym sądzicie to chyba podstawa forum. Zbieram opinie i nimi będę się posilkowal a to nie jest kol. Rozrywek negacja zdania braci psotnikòw.
A jakie drożdże? Bo drożdże whiskyb to chyba nie. Myślałem o jakiś fruti.
Piszę z telefonu więc przepraszam za gramatykę
A jakie drożdże? Bo drożdże whiskyb to chyba nie. Myślałem o jakiś fruti.
Piszę z telefonu więc przepraszam za gramatykę
Bo pić to trza umić
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Jak planujesz zacierać to raczej drożdże do zbożówek (Fermiole, Gammazymme lub dedykowane do whisky), lepiej będą się czuły w zacierze od drożdży do owoców/cukru. Możesz pokombinować z aktywnymi drożdżami piwnymi o możliwie wysokim stopniu odfermentowania, ale to wciąż są drożdże do zboża...
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Młoda kukurydza na zacier
O ile skrobia prawdopodobnie jest, to pytanie ile. Jak kolega gr000by zwrócił największą wydajność energetyczną ma dojrzala kukurydza. Jednakże może okazać się iż w takiej młodej może być 80% tego co w dojrzałej a może mieć całkiem ciekawy i niepowtarzalny smak. Jednakże są to tylko domysły więc nic a tylko robić i opisywać wrażenia
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Eksperyment dobiegł końca...prawie no bo jeszcze musicie ocenić.
Zebrałem jakieś 20 kg kolb kukurydzy, ziarna były miękkie, soczyste. Zmieliłem całe kolby moim śrutownikiem na wiertarkę. Zalałem 30l wody 80"C po ostygnięciu dodałem drożdże Whisky. Sprawdziłem BLG - 11. Fermentowało 10 dni, BLG - 2 no i poszło na mój potstill. Wypełnienie-trochę miedzi. Destylowałem powoli, odlałem na początku 200ml potem serce, 2,5l 65%, odbiór serca do 55% potem 2l pogonu (bardzo szybko leciało mętne, już od 50%) pogon ciągnąłem do końca. Coś z nim później zrobię.
Serce pachnie kukurydzą, smak dość łagodny bez ostrych nut.
Ogólnie wyniki bardzo słabe. Lepiej jednak zacierać kukurydzę w postaci ześrutowanych ziaren z dodatkiem słodu i enzymów.
Ale to był eksperyment.
Tak jak obiecałem wyślę próbki do oceny. Proszę Szanownych Kolegów: Radius, Gr000by, Klodek4, Wawaldek11, Rozrywek o kontakt PW.
Zebrałem jakieś 20 kg kolb kukurydzy, ziarna były miękkie, soczyste. Zmieliłem całe kolby moim śrutownikiem na wiertarkę. Zalałem 30l wody 80"C po ostygnięciu dodałem drożdże Whisky. Sprawdziłem BLG - 11. Fermentowało 10 dni, BLG - 2 no i poszło na mój potstill. Wypełnienie-trochę miedzi. Destylowałem powoli, odlałem na początku 200ml potem serce, 2,5l 65%, odbiór serca do 55% potem 2l pogonu (bardzo szybko leciało mętne, już od 50%) pogon ciągnąłem do końca. Coś z nim później zrobię.
Serce pachnie kukurydzą, smak dość łagodny bez ostrych nut.
Ogólnie wyniki bardzo słabe. Lepiej jednak zacierać kukurydzę w postaci ześrutowanych ziaren z dodatkiem słodu i enzymów.
Ale to był eksperyment.
Tak jak obiecałem wyślę próbki do oceny. Proszę Szanownych Kolegów: Radius, Gr000by, Klodek4, Wawaldek11, Rozrywek o kontakt PW.
Bo pić to trza umić
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Próbki otrzymałem już w tamtym tygodniu, ale do testów zabrałem się dzisiaj. Próbki testowałem zgodnie z kolejnością (1->4), między próbami płucząc usta wodą mineralną. Trunki do testów w temperaturze pokojowej.
Próbka numer 1.
Bezbarwna. Zapach - lekka nuta zbożówki, słodkawy zapach kukurydzy, nie wiem dlaczego, ale mam skojarzenia z kukurydzą z puszki. Zapach dość ulotny, przyjemny, nienachalny. Smak - świeży destylat kukurydziany - lekko ostry, ciut za mocny, czuć wyraźnie kukurydzę, pozostawia miły, słodkawy posmak. Po delikatnym rozcieńczeniu wodą mineralną wchodzi gładko, łagodnieje i wyraźniej czuć kukurydzę.
Na bourbona zbyt delikatna, na czystą w sam raz. Nie wiem jakiej mocy jest próbka, ale sugerowałbym rozcieńczenie jej 1/10 wody lub odłożenie do leżakowania bez rozcieńczania, tak na 3-4 miesiące.
Próbka numer 2.
Kolor żółty. Zapach - bardzo delikatny, dębowy, lekko słodkawy. Zdecydowanie zbyt delikatny. Smak - pełny, zbożowo-dębowy, o słodkawym finiszu. Bardzo delikatna whisky - na pewno jęczmienna, bo nie czuję tam ani grama kukurydzy, chyba że mój język postanowił zataić ten fakt przede mną . Dobry trunek. Mimo że lubię mocno dębione trunki, tak ten bym pozostawił w takim stanie jak teraz. Jedynym minusem jest jego delikatny zapach - dopiero po wsadzeniu nosa do kieliszka czuć wyraźny zapach whisky.
Próbka numer 3.
Kolor złoty z zielonkawym refleksem. Zapach - w pierwszej chwili gumowy, plastikowy . Nie wiem czy to przez zabezpieczenie nakrętek czy przez trunek, ale zniechęciło mnie to do degustacji. Po chwili ten zapach wietrzeje na tyle, że czuć przebijający się dębiony trunek zbożowy - więcej niuansów ciężko wychwycić, zapach sugeruje ułożony trunek z wyraźnym akcentem "łyskaczowym". Smak - słodki, chłodny w odczuciu (mięta?), dość niezidentyfikowany - mam wrażenie, że piję wódkę z karmelem, cukrem i odrobiną mięty, ale równocześnie czuję smaki dębowe i zbożowe. Trunek zagadka, bo jest bardzo lekki, ale jednocześnie wyraźniejszy niż poprzedni, a mimo to nie jestem w stanie poznać co to było - zdecydowanie przeszkadza gumowy zapach .
Próbka numer 4.
Dostałem ostrzeżenie, że jest to coś w stylu spirytusu. Czyli to co tygryski lubią najbardziej .
Bezbarwna. Zapach - spirytusowy, czuć nutę zbożową (?) - nie czułem jej w moich spirytusach na cukrze. Smak - zdecydowanie za ostry i palący, czuć zaciągnięte przedgony lub pogony, ciężko określić. Po rozcieńczeniu mineralną łagodnieje, ale po próbie bez rozcieńczenia mam zbyt drętwy język i nie podejmuję się dalszego badania - dokończę je następnego dnia.
Próbka numer 1.
Bezbarwna. Zapach - lekka nuta zbożówki, słodkawy zapach kukurydzy, nie wiem dlaczego, ale mam skojarzenia z kukurydzą z puszki. Zapach dość ulotny, przyjemny, nienachalny. Smak - świeży destylat kukurydziany - lekko ostry, ciut za mocny, czuć wyraźnie kukurydzę, pozostawia miły, słodkawy posmak. Po delikatnym rozcieńczeniu wodą mineralną wchodzi gładko, łagodnieje i wyraźniej czuć kukurydzę.
Na bourbona zbyt delikatna, na czystą w sam raz. Nie wiem jakiej mocy jest próbka, ale sugerowałbym rozcieńczenie jej 1/10 wody lub odłożenie do leżakowania bez rozcieńczania, tak na 3-4 miesiące.
Próbka numer 2.
Kolor żółty. Zapach - bardzo delikatny, dębowy, lekko słodkawy. Zdecydowanie zbyt delikatny. Smak - pełny, zbożowo-dębowy, o słodkawym finiszu. Bardzo delikatna whisky - na pewno jęczmienna, bo nie czuję tam ani grama kukurydzy, chyba że mój język postanowił zataić ten fakt przede mną . Dobry trunek. Mimo że lubię mocno dębione trunki, tak ten bym pozostawił w takim stanie jak teraz. Jedynym minusem jest jego delikatny zapach - dopiero po wsadzeniu nosa do kieliszka czuć wyraźny zapach whisky.
Próbka numer 3.
Kolor złoty z zielonkawym refleksem. Zapach - w pierwszej chwili gumowy, plastikowy . Nie wiem czy to przez zabezpieczenie nakrętek czy przez trunek, ale zniechęciło mnie to do degustacji. Po chwili ten zapach wietrzeje na tyle, że czuć przebijający się dębiony trunek zbożowy - więcej niuansów ciężko wychwycić, zapach sugeruje ułożony trunek z wyraźnym akcentem "łyskaczowym". Smak - słodki, chłodny w odczuciu (mięta?), dość niezidentyfikowany - mam wrażenie, że piję wódkę z karmelem, cukrem i odrobiną mięty, ale równocześnie czuję smaki dębowe i zbożowe. Trunek zagadka, bo jest bardzo lekki, ale jednocześnie wyraźniejszy niż poprzedni, a mimo to nie jestem w stanie poznać co to było - zdecydowanie przeszkadza gumowy zapach .
Próbka numer 4.
Dostałem ostrzeżenie, że jest to coś w stylu spirytusu. Czyli to co tygryski lubią najbardziej .
Bezbarwna. Zapach - spirytusowy, czuć nutę zbożową (?) - nie czułem jej w moich spirytusach na cukrze. Smak - zdecydowanie za ostry i palący, czuć zaciągnięte przedgony lub pogony, ciężko określić. Po rozcieńczeniu mineralną łagodnieje, ale po próbie bez rozcieńczenia mam zbyt drętwy język i nie podejmuję się dalszego badania - dokończę je następnego dnia.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
Autor tematu - Posty: 168
- Rejestracja: wtorek, 25 lut 2014, 14:03
- Krótko o sobie: Najważniejsza jest rodzina (żona i córka) To dla nich muszę się starać
- Ulubiony Alkohol: Whisky Szkocka Chivas Regal 12 Year Old
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
-
- Posty: 643
- Rejestracja: piątek, 27 gru 2013, 23:54
- Podziękował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 145 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Jeśli chodzi o wydajność to chyba nie jest aż tak żle.
w 30 l zacieru przy 11blg = ok 3,3kg cukrów
Zwróciłem jednak uwagę ze zacier robiłeś z całych kolb.
Czystego ziarna to za dużo nie było. Większość wagi to celuloza i woda.
w 30 l zacieru przy 11blg = ok 3,3kg cukrów
Zwróciłem jednak uwagę ze zacier robiłeś z całych kolb.
Czystego ziarna to za dużo nie było. Większość wagi to celuloza i woda.
Alkohol nikomu nie rozwiązał problemów.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
Ale wielu pomógł o nich zapomnieć.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Próbka numer 4 po rozcieńczeniu.
Zapach - delikatnie estrowy (banan) = odrobina przedgonów trunku. Smak - nutka przedgonowa, lekko paląca. Gdyby nie ostry smak, to byłby całkiem dobry spirytus - na pewno cukrowy, bo zboża jednak tam nie ma. Do nalewek ujdzie, na bimberek też będzie, ale na czystą trzeba jeszcze poprawić jakość.
Zapach - delikatnie estrowy (banan) = odrobina przedgonów trunku. Smak - nutka przedgonowa, lekko paląca. Gdyby nie ostry smak, to byłby całkiem dobry spirytus - na pewno cukrowy, bo zboża jednak tam nie ma. Do nalewek ujdzie, na bimberek też będzie, ale na czystą trzeba jeszcze poprawić jakość.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Młoda kukurydza na zacier
Kolej na mnie Degustację prowadziłem w "tulipanku" do whisky.
Próbka nr 1.
Zapach dość ostry wynikający chyba z mocy destylatu, z burbonową nutą w tle.
Smak dość ostry, piekący po przełknięciu. Moc destylatu (wg mnie gdzieś w granicach 60%) wyraźnie tłumi smaki zbożowe, jednak delikatnie czuć słodycz i posmak kukurydzy. Destylat chyba dość świeży.
Próbka nr 2.
Zapach łagodny, jęczmienny, pieczony chleb w tle.
Smak dość łagodny, słodki, przyjemny po przełknięciu, Zdecydowanie rokujacy na przyszłość. Moc destylatu nienachalna w sam raz do picia.
próbka nr 3.
Zapach nieprzyjemny, plastikowo chemiczny, mocno odrzucający.
Smak również jakiś dziwny. Najpierw czuć słodycz, potem coś jak gorzka czekolada. Po przełknięciu lekko piekący w gardle. Słaby procentowo i jak dla mnie nawet czas mu nie pomoże.
Próbka nr 4.
Spirytus (wg opisu autora).
Zapach. Po rozcieńczeniu do ok. 30 % ujawniły się owocowo - landrynkowe nuty. Przy rozcieńczeniu 50/50 dużo bardziej neutralny. Smak na świeżo trochę piekący ale dość neutralny. Albo spirytus owocowy albo cukrówka z pozostałościami amylowymi. Być może po jednym przebiegu
Próbka nr 1.
Zapach dość ostry wynikający chyba z mocy destylatu, z burbonową nutą w tle.
Smak dość ostry, piekący po przełknięciu. Moc destylatu (wg mnie gdzieś w granicach 60%) wyraźnie tłumi smaki zbożowe, jednak delikatnie czuć słodycz i posmak kukurydzy. Destylat chyba dość świeży.
Próbka nr 2.
Zapach łagodny, jęczmienny, pieczony chleb w tle.
Smak dość łagodny, słodki, przyjemny po przełknięciu, Zdecydowanie rokujacy na przyszłość. Moc destylatu nienachalna w sam raz do picia.
próbka nr 3.
Zapach nieprzyjemny, plastikowo chemiczny, mocno odrzucający.
Smak również jakiś dziwny. Najpierw czuć słodycz, potem coś jak gorzka czekolada. Po przełknięciu lekko piekący w gardle. Słaby procentowo i jak dla mnie nawet czas mu nie pomoże.
Próbka nr 4.
Spirytus (wg opisu autora).
Zapach. Po rozcieńczeniu do ok. 30 % ujawniły się owocowo - landrynkowe nuty. Przy rozcieńczeniu 50/50 dużo bardziej neutralny. Smak na świeżo trochę piekący ale dość neutralny. Albo spirytus owocowy albo cukrówka z pozostałościami amylowymi. Być może po jednym przebiegu
SPIRITUS FLAT UBI VULT