Czy moj sprzet to lipa?

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.

Autor tematu
Danatello
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 22 wrz 2014, 21:38
Podziękował: 4 razy

Post autor: Danatello »

Witam wszystkich Psociarzy
Czytam wasze posty jak tylko mam chwile i normalnie wielki szacun dla
was! Normalnie wikipedia to przy tym pikus. Ale nie udalo mi sie znalesc
odpowiedzi na pytania, ktore narodzily sie podczas mojego tzn pierwszego
razu. Otoz zainwestowalem kilka groszy w ponizsza maszynke bo zalezalo mi
na " psoceniu" dobrego bimberku. Rzekomo 1 keg, kolumna i 2 zbiorniczki do
filtracji daje gwarancje produkcji bimberku a nie methanolu- mniej lub
wiecej. Zaczalem proces destylacji w ostatni weekend i po 5 godz w temp
caly czas 79.2 C- nie liczac poczatku gdzie doszlo do 90C, uzyskalem literek smierdziuchy...
1. Czy to normalne?
Musialem tez z roznych przyczyn przerwac ten jakze piekny proces ...
2. czy zacier jest juz do wyrzucenia bo zostalo mi go jakies 10 litrow?
Tez z pierwszego zbiorniczka, patrz zdj ,ktory robi za filtr na metale
ciezkie- podobno, uzyskalem ciecz pachnaca o niebo lepiej niz produkt
koncowy-- moj bimberek,
3. Czy wie ktos czemu??
Zacier to oczywiscie cukrowka-- za nim zaczne pedzic na owocach chce nabrac
w prawy na czym latwym--chyba nie w moim wypadku:(
Czyli woda, drozdze turbo 24 i po 2 dniach turbo klar... zacierek smakowal jak mlode winko:)
A jeszcze jedno, czy 79.2 C obowiazuje tez moj sprzet:?
Dzieki za kazda odpoweidz

jestescie wielcy!!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
promocja

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: Goliat »

Na tym sprzęcie to zawsze będzie śmierdziało, to zwykły prosty destylator. Szkoda, że wcześniej nie poczytałeś forum, bo moim zdaniem zakup nie udany. Odstojniki to raczej nie pomogą, nawet gdyby było 3, a nie dwa :). Ogólnie to trochę przykra sprawa, ale to raczej bardziej wieszak niż aparatura.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: ramzol »

Kupiłeś wieszak, szkoda siana. Zanim nauczysz się tego"sprzętu" to ci się znudzi. Powycinaj te odstojniki (te dwa w środku) a śmierduchę da się pić. Termometr przenieś do garnka. Głowa do góry i poczytaj o pot stillu, to zrobisz pozbywając się odstojników. Na tę chwilę to imitacja ZP Zimne Palce.
Ta maszynka co nią grzejesz ma termostat?? Jeżeli tak(99%że tak) to się nie nadaje
Cukrówka to chyba najgorsze co możesz na tym psocić bo spirytusu nie otrzymasz, No moze za rok jak kumaty jesteś. Czytaj pytaj powodzenia
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

aronia
1450
Posty: 1498
Rejestracja: środa, 7 sie 2013, 09:14
Status Alkoholowy: Producent Wódek
Lokalizacja: Podkarpackie
Podziękował: 87 razy
Otrzymał podziękowanie: 364 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: aronia »

Niestety lipa straszna, ten kto Ci to wcisnąć nie ma wcale pojęcia o najnowszych rozwiązaniach i pewno nie zagląda na to forum: "bo wie lepiej". Ten sprzęt jak możesz to oddaj czym prędzej, bo na pewno swoje kosztował, a nie nadaje się do niczego sensownego. Przed kolejnym razem poświęć trochę czasu na lekturę zaczynając od tematów z Toplisty. Nie jesteś jakimś wyjątkiem, żeby Cię omijały prawa fizyki i nie 79,2 a właściwa temperatura wrzenia azeotropu to 78,15. Jeżeli chodzi o CM, bo to jest używany przez Ciebie typ aparatu(bo kolumną tego nie nazwę): http://alkohole-domowe.com/forum/jak-ot ... 10969.html , odnośnie "zbiorniczków" czyli odstojników: http://alkohole-domowe.com/forum/odstoj ... t9099.html . Wykonanie może i ładne, ale wartości jako takiej w naszym hobby nie prezentuje żadnej, bo lepsze można otrzymać na zestawie z kega i szkle kupionym za niecałe 100zł.
P.S. Nie Ty pierwszy i nie ostatni o czym przeczytasz np. tutaj: http://alkohole-domowe.com/forum/proble ... 11535.html - jak widać użytkownikowi udało się oddać, więc i Ty spróbuj, a dla "potomnych" wstaw link albo nick gościa który Ci to sprzedał, żeby się go wystrzegać.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 22 wrz 2014, 23:51 przez aronia, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika

klodek4
1450
Posty: 1474
Rejestracja: czwartek, 21 lip 2011, 15:50
Ulubiony Alkohol: dobry
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: elda/alicante/, hiszpania
Podziękował: 369 razy
Otrzymał podziękowanie: 64 razy
Kontakt:
Re: Odp: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: klodek4 »

Kolejna ofiara...czego???, samego siebie właściwie, przypomina mi to zdarzenie jeszcze z liceum, kiedy wpadł do mnie kolega, zobaczył butelkę po wodzie mineralnej i nie pytając się pociągnął duży łyk....nie miałem okazji /zrobił to bardzo szybko/ powiedzieć mu że w butelce jest terpentyna.....sin comentario....:cry::cry::cry:
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: ramzol »

Eeee, chłopaki pokłamcie trochę bo kolega jeszcze wypije to co ugotował. Na pociechę dodam że ja zaczynałem tak
http://alkohole-domowe.com/forum/swieza ... 58-20.html strona 3 post 9.
Poczytaj a będzie dobrze
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
Awatar użytkownika

Trener
900
Posty: 914
Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 152 razy
Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: Trener »

Cześć. Choć widzę, że koledzy mnie ubiegli, oto parę odpowiedzi.
Danatello pisze:Rzekomo 1 keg, kolumna i 2 zbiorniczki dofiltracji daje gwarancje produkcji bimberku a nie methanolu- mniej lubwiecej.
Nawet gdybyś nie odebrał (czyt. wylał) przedgonów i wypił z bimbrem cały zawarty w nim metanol, to pewnie nie rozbolałaby Cię nawet głowa. Co najwyżej bimber byłby ostry w smaku.
Danatello pisze:Otoz zainwestowalem kilka groszy w ponizsza maszynke bo zalezalo mina " psoceniu" dobrego bimberku.
Gdybyś dobrze poszukał wiedziałbyś, że - delikatnie mówiąc - ten sprzęt nie powala... Choć do produkcji kiepskiego bimbru i niezgorszych destylatów smakowych (owocowych oraz zbożowych) się nadaje.
Danatello pisze:Zaczalem proces destylacji w ostatni weekend i po 5 godz w tempcaly czas 79.2 C- nie liczac poczatku gdzie doszlo do 90C, uzyskalem literek smierdziuchy...1. Czy to normalne?Musialem tez z roznych przyczyn przerwac ten jakze piekny proces ...
Litr po 5 godzinach to stanowczo nienormalne. Raz zaczętego procesu nie przerywamy.
Danatello pisze:2. czy zacier jest juz do wyrzucenia bo zostalo mi go jakies 10 litrow?
Niczego nie wylewaj. Przegotuj go, dodaj do poprzedniego, rozrób całość wodą do 20% i przepuść jeszcze raz, tym razem porządnie z podziałem na frakcje (przedgon, serce i pogony).
Danatello pisze:Tez z pierwszego zbiorniczka, patrz zdj ,ktory robi za filtr na metaleciezkie
Tego jeszcze nie grali... Zapytaj osobnika który Ci to sprzedał, skąd w cukrówce miałyby się owe ciężkie metale wziąć oraz jakim cudem miałyby zostać porwane ze zbiornika przez lekkie opary alkoholu? Sam jestem ciekaw co wymyśli.
Danatello pisze:3. Czy wie ktos czemu??Zacier to oczywiscie cukrowka-- za nim zaczne pedzic na owocach chce nabracw prawy na czym latwym--chyba nie w moim wypadku:(
Najpierw nazewnictwo. W przeciwieństwie do zbóż, cukru ani owoców nie zacieramy. Są to nastawy (cukrowe, owocowe). Po drugie poczytaj o podziale na frakcje. Przedgony (początek tego co leci) trzeba usunąć. Poza tym, że psują smak, zawierają związki które niekoniecznie warto pić. Odbierasz na smak i zapach. Gdy po roztarciu na dłoni kilku kropli nie czujesz zapachu rozpuszczalnika tudzież kwiatków, a po spróbowaniu nie pali w język, można uznać że przedgon się skończył i przechodzisz do odbioru serca.
Co do tych dwóch odstojników, koledzy doradzą Ci pewnie, by je usunąć (co jest radą bardzo dobrą). Z mojej strony powiem tylko, że zanim zaczniesz odbierać serce, spuść z nich syf który zdążył się skroplić, bo inaczej zepsuje cały towar.
No i czym wypełniona jest rura nad zbiornikiem? Jeśli niczym, wsyp tam miedziane sprężynki lub pierścionki (pociętą rurkę miedzianą). Do ich podtrzymania wykorzystaj zmywak kuchenny. Miedź wyłapie związki siarki i bimber przestanie „pachnieć” zgniłym jajem.
Danatello pisze:A jeszcze jedno, czy 79.2 C obowiazuje tez moj sprzet:?
Raczej nie. To dotyczy wyłącznie rektyfikacji na kolumnach. Twój sprzęt, choć ma niby jakieś zimne palce, ze względu na wysokość, przypomina bardziej prosty destylator pot-still. Przypuszczam, że temperatura i tak będzie rosła wraz z ubywającym z kotła alkoholem. Próbuj.
Dużo czytania przed Tobą. Naprawdę sporo.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

Autor tematu
Danatello
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 22 wrz 2014, 21:38
Podziękował: 4 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: Danatello »

Wielkie dzieki Panowie.
Tak myslalem ze lekcji nie odrobilem, plus rzucilem sie na cos co ladnie tylko wyglada.
Za wszystko jeszcze raz dziekuje i spadam do czytania wielu stron o nastawach.
To jaka powinna byc temp -- jesli sie nie powtarzam z innym postem, podczas destylacji nastawow cukrowych?
dzieki i do uslyszenia.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7299
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: radius »

Danatello pisze:To jaka powinna byc temp -- jesli sie nie powtarzam z innym postem, podczas destylacji nastawow cukrowych?
STAŁA :!:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Goliat
20
Posty: 28
Rejestracja: środa, 30 lip 2014, 15:55
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: Goliat »

Troszkę się uczepiłeś tej temperatury bo na tym sprzęcie to nie odgrywa aż tak ważnej roli bo to co wyjdzie to zawsze będzie tylko "bimber", no może jakbyś destylował 15 razy to byś miał spirytus.
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: ramzol »

Panocku to nie jest takie proste jak ci się wydaje. Sprzęt który kupiłeś nadaje się w tej postaci z twoją wiedzą i umiejętnościami tylko do produkcji wody destylowanej. Otrzymanie pijalnego bimbru będzie wymagało wielu prób, wyciągania wniosków i konsekwencji. Pod warunkiem, że szybko ogarniesz teorię. Temperatura której się tak uczepiłeś dotyczy rektyfikacji spirytusu, a do tego jeszcze daleka droga. Żeby otrzymać coś zdatnego do picia na tym sprzęcie musisz wiedzieć kiedy opróżnić odstojniki (trener pisał wyżej), ale nikt dokładnie Ci tego nie powie musisz sam do tego dojść. Do tego dochodzi regulacja przepływu wody przez ZP. @aronia podał linki. Też musisz do tego dojść sam.

Ja na twoim miejscu wyciął bym odstojniki, chłodnice połączył z deflegmatorem (rura wychodząca z kotła) wężykiem sylikonowym (tylko nie innym) i ugotował resztę tego co ci tam zostało. Nie podłączaj chłodzenia na zimne palce. Grzej tak by kapało z chłodnicy. Odbierz 250ml i wylej(ślepotka przedgon), całą resztę odbieraj małymi porcjami (100-200ml) i zostawiaj w butelkach. Jak twój termomert wskaże 96st.C zacznie lecieć tak zwany pogon. Odbierasz do jednego garnka do 98st.C Zakończyłeś proces, Jutro spróbujesz coś ugotował. Tylko opisz flaszki żebyś miał kolejność. Teraz termometr, pokazuje temperaturę par w deflegmatorze. Jeżeli jest dokładny, twój nie jest, powie ci jakie stężenie, %, alkoholu jest w rurze. Tabelka drugi post pod tym linkiem troszkę rozjaśni :D http://alkohole-domowe.com/forum/post10 ... ji#p105657
Niestety twój termometr ma dużą tolerancję błędu pomiarowego i nadaje się tylko do kotła. Termometr w kotle + tabelka, powie ci ile alkoholu masz jeszcze do wygotowania. Stosując się do tej prostej instrukcji na pewno się uda.
Jak nie wytniesz odstojników to jak zacznie kapać z chłodnicy to je opróżni i po pierwszej 100 znowu.
Naucz się prostego pot stilla a potem odpal ZP. Z destylacją jest jak z rowerem jak raz się uda to już będzie kapać. Najważniejsze to zrozumieć proces i poznać sprzęt. A teraz do roboty :bicz:
To paskudztwo z pierwszego gotowania zostaw do porównania. Nie dolewaj do garnka bo będzie siało.
Zrozumiałeś przekaz??

Edit: A i najważniejsze. Wygodne siedzenie i cały proces od początku do ostatniej kropli siedzisz na d... i obserwujesz. Żadnego TV czy kompa.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

Autor tematu
Danatello
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 22 wrz 2014, 21:38
Podziękował: 4 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: Danatello »

Klaniam sie ponowmnie,
zaczytuje sie na tym kochanym forum az tu nagle :

""xxx
Gość
2009-05-22 03:15:54
ja robię tak przy aparaturze z trzema odstojnikami : pędzę tylko jeden raz, pierwsze 50 wylewam i ciągnę do momentu jak leci 50 procent i to jest super do spożycia.:-) dalej ściągam , ale już do oddzielnego naczynia tak do 20 procent i to dodaje do następnego zacieru.Wychodzi super smak , polecam. Oczywiście zacier robię cukrowy z drożdzy piekarskich bo po latach doświadczeń są najlepsze przy odpowiednich proporcjach.:-) """
Czy myslicie o tym samym co ja--- ze to wlasnie on wcisnka ludziom te tzw wieszaki za 1000 zl?

pozdrawiam
Awatar użytkownika

Emiel Regis
1700
Posty: 1723
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
Podziękował: 81 razy
Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: Emiel Regis »

Cytat pochodzi sprzed pięciu lat, takie opinie nie były wtedy rzadkością.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM
Awatar użytkownika

ramzol
1300
Posty: 1311
Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę.
Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: poznań
Podziękował: 157 razy
Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: ramzol »

Czy ugotowałeś coś według instrukcji?? Bo ja bym tygodnia bez testów na początku psocenia nie dał rady (nawet 24h)
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.

MikeB
150
Posty: 159
Rejestracja: wtorek, 31 sty 2012, 17:16
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Czy moj sprzet to lipa?

Post autor: MikeB »

ja robię tak przy aparaturze z trzema odstojnikami : pędzę tylko jeden raz, pierwsze 50 wylewam i ciągnę do momentu jak leci 50 procent i to jest super do spożycia.
Tak powie tylko ten, co lepszego nie pił. Ma wieszak, robi bimber, wódki nie kupi bo "chemia" i pije taki syf z sśsiadem w szopie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”