Pasywacja kega po "MIG"-u

Zbiorniki do odparowywania zacierów. Budowa, adaptacje modyfikacje.
Awatar użytkownika

Autor tematu
xkazielx
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 7 kwie 2012, 01:03
Krótko o sobie: "Prawo pędzenie bimbru jest prawem człowieka." - Jakub Wędrowycz
Status Alkoholowy: Bimbrownik

Post autor: xkazielx »

Witam kolegów kapaczy :D . Cytując klasyka "Wiążę się z następującym problemem" - otóż oddałem kega do wspawania mufy 5/4" pod grzałkę. Osoba która mi to robiła przekonała się, że keg składa się z dwóch (warstw) blach, dodatkowo zeszła z mufą bardzo nisko - niby dobrze, ale ciekło z pod mufy między warstwami. Mufa była spawana TIG-iem bez osłony nietopliwą elektrodą. Chcą ratować sytuację Pan spawacz "objechał" mi cały spód kega :? , tym razem drutem nierdzewnym i MIG-iem skutkiem czego jest piękna przegrzana "żyła" w środku zbiornika? Można to to trawić/pasywować? Dodatkowo czy keg (30L Brax) to na całej wysokości blaszana otulina i wprasowane "jajko"?. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: panta_rei »

Hmmm, ktoś Ci jakichś bajek naopowiadał, albo masz jakiegoś wynalazka, możesz jakieś zdjęcia pokazać tego kega? Tigiem "bez osłony" to się nie da spawać, więc jakieś niestworzone historie spawacz Ci opowiadał.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Autor tematu
xkazielx
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 7 kwie 2012, 01:03
Krótko o sobie: "Prawo pędzenie bimbru jest prawem człowieka." - Jakub Wędrowycz
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: xkazielx »

Wynalazka w jakim znaczeniu? W wirze gadki (trochę wkurzony byłem) coś mi się obiło o CO2 więc może. Mam kolumnę 2" spawaną tigiem (z argonem) i spawy wyglądają podobnie. Główne pytanie to czy można pasywować po migu? Zdjęcia zaraz wrzucę tylko baterie naładuję.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony wtorek, 14 sty 2014, 18:04 przez xkazielx, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: panta_rei »

Można trawić i pasywować, a nawet trzeba ;-)
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Autor tematu
xkazielx
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 7 kwie 2012, 01:03
Krótko o sobie: "Prawo pędzenie bimbru jest prawem człowieka." - Jakub Wędrowycz
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: xkazielx »

Dzięki panta_rei, z zewnątrz nie wygląda to tak źle. Boli mnie ta opaska "przegrzana" w środku, pierwszego kega spawał mi ślepy dziadziuś ruską spawarką z lat 80tych :D ale odwalić "obręczy nie musiał. Na przyszłość lepiej by było chyba wyżej otwór zrobić, dwie blachy przetopić i dopiero mufę spawać. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: panta_rei »

Ehhh, podwójna blacha to jest tylko na dole kega, co zresztą widać dokładnie i łatwo można sobie z tym poradzić na kilka sposobów. Dałeś niestety paprakowi do roboty.
Pozdrawiam, Sławomir
Awatar użytkownika

Autor tematu
xkazielx
30
Posty: 44
Rejestracja: sobota, 7 kwie 2012, 01:03
Krótko o sobie: "Prawo pędzenie bimbru jest prawem człowieka." - Jakub Wędrowycz
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: xkazielx »

Niestety tak. Mógłbyś napisać jakie są jeszcze sposoby załatwienia tego? Czuje, że się rozglądnę za nowym kegiem chyba :D. Swoja drogą ciekawe ile mnie skroją za trawienie/pasywację :?.
Awatar użytkownika

panta_rei
550
Posty: 566
Rejestracja: sobota, 6 paź 2012, 19:33
Krótko o sobie: Robię najlepszą pieprzówkę po tej stronie Wisły ;-)
Ulubiony Alkohol: Moja osobista nalewka agrestowa ;-)
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował: 9 razy
Otrzymał podziękowanie: 44 razy
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: panta_rei »

Najpierw sprawdź czy ktoś z zieloną kropką nie mieszka blisko Ciebie ;-) https://maps.google.pl/maps/ms?msid=218 ... ,10.458984
1. Zewnętrzną blachę można wyciąć szerzej, jeśli mnie pamięć nie myli to jest ona punktowo zgrzewana i trzeba takie miejsce wybrać, które pozwoli wyciąć więcej.
2. Po wycięciu otworu można zespawać ze sobą obie blachy po obwodzie otworu z ładnym przetopem i dopiero po tym wspawać mufę.
Jeśli jest dostęp od środka to spawać wewnątrz.
Pozdrawiam, Sławomir

waldx
1
Posty: 1
Rejestracja: środa, 29 sie 2012, 23:05
Re: Pasywacja kega po "MIG"-u

Post autor: waldx »

Witam psotników.
W sprawie oczyszczania po spawaniu to chemicznie można zrobić środkiem o nazwie ANTOX i jest sprzedawany w postaci żelu który nanosi się za pomocą pędzla, a po około 10-15 minutach zmywać wodą z detergentem.
Robię to dodatkowo używając maty ściernej i efekt doskonały. Można też neutralizować środkiem SAROX (dodatkowa kasa), ale nie praktykuję tego i nie ma później żadnych ubocznych problemów.
MIG-iem można spawać kwasówkę, ale w przypadku naszych wytworów musimy użyć drutu o oznaczeniu 316 LSi ponieważ jest to spożywka (kwasoodporna). Na drucie powinien być podany skład gazu osłonowego użytego do spawania, bo czasami trzeba prócz argonu domieszać coś jeszcze.
Do ewentualnego szlifowania i cięcia należy też używać tarcz do tych stali (ozn. INOX), a nie uniwersalnych.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kotły”