10-letnie wino ,posmak piwnicy
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2013, 12:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem i chętnie nawiązuję nowe znajomośi.
- Ulubiony Alkohol: piwo/wino
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 5 razy
Witam
Poszukałem trochę i mało znalazłem na forum (jeśli coś podobnego się znajdzie to przepraszam z góry, ale nie mam czasu dokładnie sprawdzić całego forum).
Mam problem, otóż ostatnio u wujka pomagałem sprzątać mu piwnice i w trakcie sprzątania dokopaliśmy się pod stertą gratów do wina z białego winogrona. Rurka oczywiście pusta bo jak inaczej, gdyż wino stało w balonie 11 lat! (dom teścia wujka).
W smaku i zapachu czuć piwnicę (typowy zapach zawilgoconego pomieszczenia). Czy takie wino nadaje się jeszcze do czegoś?
Nie chodzi mi o destylację ale o ewentualne zabutelkowanie. Jest tego około 20 litrów i jak ewentualnie pozbyć się tego zapachu?
Szkoda żeby poszło na psotę, gdyż wiem jak to zwykle wygląda jak zrobi się wino samemu i ile ono wytrwa:)
Pozdrawiam
Poszukałem trochę i mało znalazłem na forum (jeśli coś podobnego się znajdzie to przepraszam z góry, ale nie mam czasu dokładnie sprawdzić całego forum).
Mam problem, otóż ostatnio u wujka pomagałem sprzątać mu piwnice i w trakcie sprzątania dokopaliśmy się pod stertą gratów do wina z białego winogrona. Rurka oczywiście pusta bo jak inaczej, gdyż wino stało w balonie 11 lat! (dom teścia wujka).
W smaku i zapachu czuć piwnicę (typowy zapach zawilgoconego pomieszczenia). Czy takie wino nadaje się jeszcze do czegoś?
Nie chodzi mi o destylację ale o ewentualne zabutelkowanie. Jest tego około 20 litrów i jak ewentualnie pozbyć się tego zapachu?
Szkoda żeby poszło na psotę, gdyż wiem jak to zwykle wygląda jak zrobi się wino samemu i ile ono wytrwa:)
Pozdrawiam
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Na 99% nadaje się tylko do przedestylowania. Nie wiadomo ile stało bez wody w rurce, ale i tak za długo. Na dodatek smak i zapach może wskazywać na infekcję pleśnią, nie ryzykowałbym bezpośredniego spożycia takiego wina.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2368
- Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Historia zna taki przypadek: http://alkohole-domowe.com/forum/10-let ... i%20zacier tylko, tam wino stało na strychu.
Zgadzam się z gr000bym, nie radzę go pić. Nie wiadomo co może się w nim znajdować.
Zgadzam się z gr000bym, nie radzę go pić. Nie wiadomo co może się w nim znajdować.
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Szczelnie zamknięte wino sprzed 50 lat, w smaku bardzo dziwne, raczej niepijalne, dało doskonały winiak. Nie czas robi krzywdę, tylko dostęp powietrza i nie ma co marzyć o ochronnej warstwie CO2, nie po takim czasie.
A ja powiem, że na 80% nadaje się do zasilenia porcelanowego mumina (jak pisał Kucyk). Tylko 20% szans, że zostało tam jeszcze coś alkoholu. Kolega próbował tak ratować czteroletni nastaw trzymany w zakręcanej beczce. Było tam sporo różnych rzeczy, ale alkoholu może śladowe ilości. Aerometr niby pokazał po pierwszej połówce ok 20% (z 20 litrów ), ale w zapachu nie przypominało to niczego co nadawałoby się do picia. Dalej było jeszcze mniej %.gr000by pisze:Na 99% nadaje się tylko do przedestylowania.
Szczelnie zamknięte wino sprzed 50 lat, w smaku bardzo dziwne, raczej niepijalne, dało doskonały winiak. Nie czas robi krzywdę, tylko dostęp powietrza i nie ma co marzyć o ochronnej warstwie CO2, nie po takim czasie.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 258
- Rejestracja: niedziela, 27 paź 2013, 09:42
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 26 razy
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Do picia to się raczej nie nadaje, alkoholu też prawdopodobnie w winie nie ma zbyt wiele, ale co ci szkodzi całość przepuścić przez rurki. Koszt niewielki, a nie spróbujesz, nie będziesz wiedział co ewentualnie wylałeś.
...każdy alkohol jest bardzo dobry oprócz denaturatu który jest dobry
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Potwierdzę powyższe opinie kolegów,że to wino jest stracone. Wino białe jest podatne na zakażenia a tym bardziej jeżeli zostało narażone na dostęp powietrza poprzez nie zalaną rurkę. Jedynie destylacja pomoże odzyskać zawarty alkohol chociaż efekty smakowe nie muszą być zadawalające.
-
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Jeżeli tam w ogóle jest jeszcze jakikolwiek alkohol... Nie sądzę, żeby coś zostało- jak nie odparowało samo, to wzięły się za to bakterie octowe.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
-
Autor tematu - Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek, 30 wrz 2013, 12:13
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem i chętnie nawiązuję nowe znajomośi.
- Ulubiony Alkohol: piwo/wino
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 5 razy
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Witam. Dzięki za w miarę obszerną odpowiedz. A więc tak akurat przepuszczam - leci 3cia litrowa butelka ,więc co do alkoholu to myślę ,że jest dobrze. Ale zapach owoców + beczki dębowej w której spędziło miesiąc. Tak jak piszę kolega -Winiak. Mam pytanie odnośnie tego co dalej z tym zrobić jakiś konkretny przepis aby to było pijalne i nie odtrącało?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
Re: 10-letnie wino ,posmak piwnicy
Ciekawość bierze jak też ten trunek będzie się układał z czasem.
Ciekawe to, co kolega pisze. Robiłem próby destylując macerat dębowy, efekty były dalekie od opisanych powyżej..mieszczuch pisze:Ale zapach owoców + beczki dębowej w której spędziło miesiąc.
Ciekawość bierze jak też ten trunek będzie się układał z czasem.
http://www.youtube.com/watch?v=xZb3jJE8pYM