drodzy koledzy...
czy ktoś kiedyś w sumie może przypadkiem...
do cukrówki zamiast wody dodał CocaCole,,, oczywiście wygazowaną taką odstaną...
czy da rade takie cosik wykonać...?
zacier z coca coli
-
lukasz84
Autor tematu 
- Posty: 1
- Rejestracja: piątek, 16 maja 2014, 22:51
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Ostatnio zmieniony piątek, 23 maja 2014, 23:05 przez Zygmunt, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Moderator ma dobry dzień i daje 12h na poprawienie posta.
Powód: Moderator ma dobry dzień i daje 12h na poprawienie posta.
-
Zygmunt
- Posty: 5377
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 667 razy
- Kontakt:
Re: zacier z coca coli
Jak widać fermentuje:
http://alkohole-domowe.com/forum/fanta- ... 96-10.html
Próbowałem kiedyś z koncentratem Mirindy, bo zostało mi z 15l w kegu. Litr takiego wynalazku pomieszany z wanną wody daje wannę odgazowanej Mirindy. Drożdże ruszyły, efekt końcowy był na tyle kiepski, że poszło na spirytus. Na forum winiarskim kiedyś traiłem na wątek nt. wina ze spite'a i wina z coli- może tam poszukaj. W każdym razie pH drożdżom nie przeszkadza.
http://alkohole-domowe.com/forum/fanta- ... 96-10.html
Próbowałem kiedyś z koncentratem Mirindy, bo zostało mi z 15l w kegu. Litr takiego wynalazku pomieszany z wanną wody daje wannę odgazowanej Mirindy. Drożdże ruszyły, efekt końcowy był na tyle kiepski, że poszło na spirytus. Na forum winiarskim kiedyś traiłem na wątek nt. wina ze spite'a i wina z coli- może tam poszukaj. W każdym razie pH drożdżom nie przeszkadza.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"