Wirtualny toast
Regulamin forum
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
W tym dziale można rozmawiać na luzie o wielu tematach.
Obowiązuje zakaz poruszania tematów POLITYCZNYCH. Tematy takie będą kasowane lub moderowane.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Wirtualny toast
gr00by, za takie coś zdecydowanie warto wypić .
A z okazji zbliżającej się Wielkanocy, za wszystkie Psotniczki i Psotników, oby drożdze Wam darzyły i destylat miał zawsze zapach miły, wznoszę toast półroczną jabłkowicą, która wreszcie zaczyna smakować dobrocią a przestaje bimbrocią!
Wasze zdrowie!
A z okazji zbliżającej się Wielkanocy, za wszystkie Psotniczki i Psotników, oby drożdze Wam darzyły i destylat miał zawsze zapach miły, wznoszę toast półroczną jabłkowicą, która wreszcie zaczyna smakować dobrocią a przestaje bimbrocią!
Wasze zdrowie!
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 2896
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wirtualny toast
Proszę mi tu porteru nie obrażać , a szczególnie Żywieckiego. Jest to jeden z niewielu porterów bałtyckich, który mój ojciec pije zawsze (a jest, można by rzec, porteroholikiem jeżeli chodzi o piwa), przez co piwem, które warzyłem przez ostatnie tygodnie był porter bałtycki (3 warki). Zdrówko ostatnim kielichem "zdobycznej" przepalanki - mocne toto, tak jak mogę korzystać z alkoholu, tak to cudo, pomimo swego wieku niemowlęcego pod względem alkoholowym, działa tak jak powinno - będzie mogło stać bez przeszkód na wiejskim stole weselnym .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 914
- Rejestracja: środa, 24 lip 2013, 21:19
- Krótko o sobie: Taki sobie ze mnie psotnik ;)
- Ulubiony Alkohol: Benedyktynka
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Poznań
- Podziękował: 152 razy
- Otrzymał podziękowanie: 150 razy
Re: Wirtualny toast
Wikingu, z okazji imienin Twoje zdrowie (obecnie Porterówką, ale za chwilę czymś innym)
Najlepsze życzenia ode mnie i aronii
Najlepsze życzenia ode mnie i aronii
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wirtualny toast
@Emiel Regis, potwierdzam, tak gęstego piwa szukać tylko ze świeczką. Jak mam ochotę na odlot do innych wrażeń smakowych wśród piw to tylko porter z Żywca. Jak kolejne warki będą udane to mogę się pokusić o próbkę bądź dwie mojego porteru. A tymczasem za wszystkich domowych twórców alkoholu, niech kontynuują to dzieło, by cieszyć się napitkami najwyższej jakości
@Trener i aronia, dołączam się do waszego toastu, wśród buteleczek widzę coś swojego .
@Trener i aronia, dołączam się do waszego toastu, wśród buteleczek widzę coś swojego .
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 125
- Rejestracja: piątek, 23 wrz 2011, 20:38
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Jack Daniel's
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 17 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Wirtualny toast
Gratulacje! Za zdrowie Ziemowita i jego rodziców sporym łykiem sake, która jeszcze dwa dni temu była w swej ojczyźnie. Niech Wam sie mały chowa w zdrowiu. Butelkę z okowitą uzupełnij o beczułkę dębową i razem do ziemi, niech dojrzewają przez te 18 latek. Wasze zdrowie!
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 1723
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2012, 10:18
- Ulubiony Alkohol: własne nalewki, czerwone wytrawne
- Lokalizacja: Picardie (Oise) Francja, Żywiec
- Podziękował: 81 razy
- Otrzymał podziękowanie: 253 razy
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Wirtualny toast
@Emiel
Smakuje. Ale nie jest to mój częsty i ulubiony trunek. Coś jak wygazowany biały szampan z domieszką wygazowanego pszenicznego piwa. Wytrawne, mała kwasowość. Szukam ryżu, ale go nie wyczuwam. Po przełknieciu pojawia się lekka goryczka, ale przyjemna. Teraz piję z oryginalnej czarki do sake, podgrzane do około 50stC - dużo lepsze.
Jeszcze raz za Ziemowita.
Smakuje. Ale nie jest to mój częsty i ulubiony trunek. Coś jak wygazowany biały szampan z domieszką wygazowanego pszenicznego piwa. Wytrawne, mała kwasowość. Szukam ryżu, ale go nie wyczuwam. Po przełknieciu pojawia się lekka goryczka, ale przyjemna. Teraz piję z oryginalnej czarki do sake, podgrzane do około 50stC - dużo lepsze.
Jeszcze raz za Ziemowita.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Wirtualny toast
"Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie,
Ja z synowcem na czele i? - jakoś to będzie."
Kto do kogo zwraca się tymi słowami? I kim jest ów synowiec? Ano Sędzia mówiac synowiec, ma na myśli tytułowego Tadeusza, syna Jacka Soplicy, swojego brata. Słowem, synowiec w języku staropolskim, to syn rodzonego brata. Już w pierwszej Księdze czytamy:
"Krótkie były Sędziego z synowcem witania..."
I tak nasz Ziemowit, swoim urodzeniem przyczynił się do wspomnienia narodowego poematu. Gratulacje, najlepsze życzenia a przede wszystkim szacunek, że nasz świeżo upieczony Tato synowi przyzwoite imię dał a nie nazwał Kiewinem czy innym Brajanem.
Początkowo chciałem tylko miłego memu sercu (choć to Mazur), Lootzka poprawić ale z obawy, że inni też nie doczytali i zaczną coś o synowcach wspominać, małe sprostowanie. Pomoże nam w tym jeden z najsłynniejszych cytatów z ojczystej literatury.Lootzek pisze:Niech Mu się dobrze pędzi przez życie!
Zdrówko synowca i rodzicieli!
"Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie,
Ja z synowcem na czele i? - jakoś to będzie."
Kto do kogo zwraca się tymi słowami? I kim jest ów synowiec? Ano Sędzia mówiac synowiec, ma na myśli tytułowego Tadeusza, syna Jacka Soplicy, swojego brata. Słowem, synowiec w języku staropolskim, to syn rodzonego brata. Już w pierwszej Księdze czytamy:
"Krótkie były Sędziego z synowcem witania..."
I tak nasz Ziemowit, swoim urodzeniem przyczynił się do wspomnienia narodowego poematu. Gratulacje, najlepsze życzenia a przede wszystkim szacunek, że nasz świeżo upieczony Tato synowi przyzwoite imię dał a nie nazwał Kiewinem czy innym Brajanem.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Wirtualny toast
Dzięki Ci Kochanku za wyprowadzenie z błędu! A wujo o wybaczenie proszę .
Nigdy nie jest za późno by wiedzę wzbogacić i za Twoje zdrowie oraz mądrość wielką toast wznoszę, kawą niestety, bo w pracy jestem . Wieczorem pucharek czegoś zacniejszego wychylę, by zwyczajowi nie uchybić!
(Męczy mnie tylko wątpliwość, aż boję się pytać.. może coś przespałem.. Mazury zagarnęły obecną stolicę w swoje posiadanie? :O).
Nigdy nie jest za późno by wiedzę wzbogacić i za Twoje zdrowie oraz mądrość wielką toast wznoszę, kawą niestety, bo w pracy jestem . Wieczorem pucharek czegoś zacniejszego wychylę, by zwyczajowi nie uchybić!
(Męczy mnie tylko wątpliwość, aż boję się pytać.. może coś przespałem.. Mazury zagarnęły obecną stolicę w swoje posiadanie? :O).
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Wirtualny toast
Drzewiej Mazurami nazywano mieszkańców Mazowsza. Ty to właściwie jesteś Mazur ... no właśnie właściwy. Bo ci obecni to Mazurzy pruscy. Nie czytał Lootzek Pamiętników pana Paska. Ten był z Rawy Mazowieckiej i strasznie się pieklił kiedy panowie bracia z innych dzielnic żarty sobie stroili z Mazurów. Pyszny fragment!
PS. Czy to prawda że dzieci na Mazowszu rodzą się ślepe jak szczenięta i dopiero po miesiącu widzą? Tak przynajmniej donoszono za czasów pana Paska.
PS. Czy to prawda że dzieci na Mazowszu rodzą się ślepe jak szczenięta i dopiero po miesiącu widzą? Tak przynajmniej donoszono za czasów pana Paska.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Wirtualny toast
Pamiętników faktycznie, nie czytał (do nadrobienia) .
Co do przynależności do danej dzielnicy, faktycznie, czytałem i wiedza ta się po mnie gdzieś kołatała, miło żeś mi ją odkurzył! Zwyczajnie i uparcie operuję dzisiejszym podziałem terytorialnym.
Jeśli chodzi o niemowlęta nasze, trudno wyrokować, może w innych stronach klują się takie które od porodu dzielić się spostrzeżeniami potrafią, ja z takimi styczności nie miałem .
Co do przynależności do danej dzielnicy, faktycznie, czytałem i wiedza ta się po mnie gdzieś kołatała, miło żeś mi ją odkurzył! Zwyczajnie i uparcie operuję dzisiejszym podziałem terytorialnym.
Jeśli chodzi o niemowlęta nasze, trudno wyrokować, może w innych stronach klują się takie które od porodu dzielić się spostrzeżeniami potrafią, ja z takimi styczności nie miałem .
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wirtualny toast
Za całą brać studencką i nie-studencką! Tych co studia mają za sobą i nie tylko! Zdrówko , bo dzisiaj zaczynam JUWENALIA, a jak wiadomo - KTO NIE PIJE TEN KANALIA!
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy