Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Witam,
To mój pierwszy post, wcześniej od kilkunastu dni się zagłębiałem w lekturę na forum i wyszedłem z założenia, że każdy przypadek jest inny...
Może koledzy i koleżanki mam nadzieje, że pomożecie mi rozwiać wszystkie wątpliwości.
23.09
8 kg różowych winogron , zmiażdżone do wiadra, do tego pirosiarczyn w odpowiedniej dawce, pektopol ,całość zostawiłem na dwa dni.
25.09
Przez płótno wycisnąłem sok do gąsiora 5 L . dodałem drożdże aktywne, zrobiłem pomiar cukru wyszło mi 16 blg. Obliczyłem sobie , na ponad 4 L moszczu, dodałem 200 g cukru, do tego pożywka (podzielona na 3 , w odstępach 1,3,7 dni). Zatkałem, postawiłem w temp. 24 stopnie i po jednym dniu, nastaw praktycznie pracował bez przerwy, pienił się mocno i w sumie aż do dzisiaj.
29.09
Nastaw już nie pracował tak szybko , bulgotanie raz na 30 sek. zrobiłem pomiar cukru i wyszło 2 blg Dodałem 100 g cukru i już obserwuje ,że pieni się mocno i przyspiesza pracę. Martwi mnie jedna rzecz, że na dnie zebrał się dosyć pokaźny osad. Czytałem, że może mieć to negatywne skutki na smak wina, posmak drożdżowy itp. Nastaw powinien pracować przynajmniej jeszcze 2 tyg do obciągu, ale te 100 g cukru zejdzie pewnie za 2 dni... Potem dalej dosypywać cukru?
Poniżej zdjęcie przed dosypaniem 100 g cukru . Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam,
Marcin
To mój pierwszy post, wcześniej od kilkunastu dni się zagłębiałem w lekturę na forum i wyszedłem z założenia, że każdy przypadek jest inny...
Może koledzy i koleżanki mam nadzieje, że pomożecie mi rozwiać wszystkie wątpliwości.
23.09
8 kg różowych winogron , zmiażdżone do wiadra, do tego pirosiarczyn w odpowiedniej dawce, pektopol ,całość zostawiłem na dwa dni.
25.09
Przez płótno wycisnąłem sok do gąsiora 5 L . dodałem drożdże aktywne, zrobiłem pomiar cukru wyszło mi 16 blg. Obliczyłem sobie , na ponad 4 L moszczu, dodałem 200 g cukru, do tego pożywka (podzielona na 3 , w odstępach 1,3,7 dni). Zatkałem, postawiłem w temp. 24 stopnie i po jednym dniu, nastaw praktycznie pracował bez przerwy, pienił się mocno i w sumie aż do dzisiaj.
29.09
Nastaw już nie pracował tak szybko , bulgotanie raz na 30 sek. zrobiłem pomiar cukru i wyszło 2 blg Dodałem 100 g cukru i już obserwuje ,że pieni się mocno i przyspiesza pracę. Martwi mnie jedna rzecz, że na dnie zebrał się dosyć pokaźny osad. Czytałem, że może mieć to negatywne skutki na smak wina, posmak drożdżowy itp. Nastaw powinien pracować przynajmniej jeszcze 2 tyg do obciągu, ale te 100 g cukru zejdzie pewnie za 2 dni... Potem dalej dosypywać cukru?
Poniżej zdjęcie przed dosypaniem 100 g cukru . Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam,
Marcin
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 wrz 2013, 19:21 przez radius, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Polskie litery.
Powód: Polskie litery.
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Wino z soku.
Zlewasz po osiągnięciu zamierzonej mocy, a nie za 2 tygodnie ponieważ tak gdzieś napisano.
Na innych drożdżach pracowało by dłużej. Dałeś aktywne więc pracuje szybko.
Osad?
Zawsze na dnie jest osad powstały ze stałych resztek owoców oraz obumarłych drożdży. Trzymanie nie zlewanego winka przez dłuższy czas (mowa o miesiącach) zalecane raczej nie jest, ale w trakcie fermentacji musi tak być i już.
Zbyt częste przelewanie (są nawet zapaleńcy co filtrują) natlenia winko co niekoniecznie jest pożądane.
Pytasz czy dosypywać cukru. To Twoje winko i cukru dodajesz do zaplanowanej mocy. Jeśli nie planowałeś to zaplanuj moc i prowadź winko do jej osiągnięcia (widzę, że masz bilans płynów /cukier to też 0.6 l z każdego kilograma/ więc problemów z obliczeniami nie ma)
Zlewasz po osiągnięciu zamierzonej mocy, a nie za 2 tygodnie ponieważ tak gdzieś napisano.
Na innych drożdżach pracowało by dłużej. Dałeś aktywne więc pracuje szybko.
Osad?
Zawsze na dnie jest osad powstały ze stałych resztek owoców oraz obumarłych drożdży. Trzymanie nie zlewanego winka przez dłuższy czas (mowa o miesiącach) zalecane raczej nie jest, ale w trakcie fermentacji musi tak być i już.
Zbyt częste przelewanie (są nawet zapaleńcy co filtrują) natlenia winko co niekoniecznie jest pożądane.
Pytasz czy dosypywać cukru. To Twoje winko i cukru dodajesz do zaplanowanej mocy. Jeśli nie planowałeś to zaplanuj moc i prowadź winko do jej osiągnięcia (widzę, że masz bilans płynów /cukier to też 0.6 l z każdego kilograma/ więc problemów z obliczeniami nie ma)
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Dzięki za odpowiedź! Po części rozwiałeś moje wątpliwości. Reasumując : Chce uzyskać wino słodkie ok. 10 %. Czyli mam rozumieć ,że jak wsypałem 300 g cukru na 4,5 L nastawu to przypada ok. 67 g / l cukru. Więc jest to mało, bo potrzebuję przynajmniej ok 140 g / l ? bazuje też na książce J. Cieślaka ; Wyrób win owocowych.
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Faktycznie trochę się pośpieszyłem. Przy wyjściowym blg wyszło 160 g / l w owocach dodałem w sumie 300 g , czyli wychodzi lekko ponad 220 g/l cukru. Czyli właściwie to jest max. No ale tutaj pytanie , bo na tą chwile po 5 dniach fermentacji, nastaw już bardzo zwolnił i wczoraj przed dodaniem 100 g cukru blg było równe 2 blg. Jak cały cukier zostanie przerobiony, nie zrobi się ocet? Czy jak teraz blg będzie równe 0 to mam już zlewać z nad osadu?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Jak drożdże zjedzą cały cukier to nie zrobi się ocet, po prostu będziesz miał wytrawne, około 12-13% wino. Zlewać znad osadu powinieneś dopiero po ustaniu fermentacji (BLG nie spada). Wlewasz wino do balona pod korek i dajesz mu w spokoju dochodzić na cichej fermentacji i zrzucać resztę osadu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Jak żrą to dobrze, blg spadnie do momentu wyczerpania się "paliwa" czyli cukru octem się nie przejmuj. Nie wiem czy jeszcze będziesz dodawała cukier, czy już cały dodałeś. Jeśli jeszcze będziesz dodawał, to nie zlewaj. W przeciwnym przypadku, przy braku spadku blg zlej.
PS
Zlewasz znad osadu, a pozostałość z naczynia przelej do smukłej butelki i w miarę możliwości wstaw do lodówki, niech się klaruje. Systematycznie zlewaj z małej butelki czysty płyn. Odzyskasz w ten sposób jeszcze troszkę dobroci
PS
Zlewasz znad osadu, a pozostałość z naczynia przelej do smukłej butelki i w miarę możliwości wstaw do lodówki, niech się klaruje. Systematycznie zlewaj z małej butelki czysty płyn. Odzyskasz w ten sposób jeszcze troszkę dobroci
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
może moje posty są banalne, ale proszę o wyrozumiałość dla początkującego winiarza
Sprawa wygląda tak mamy 01.10 , czyli właściwie 6 dni fermentacji, i w rurce fermentacyjnej cisza. Zmierzyłem poziom blg i jest właściwie równe 0. Na dnie dosyć duży osad drożdżowy, w nastawie widać jeszcze bąbelki,czyli mam rozumieć, że pomimo braku ruchu w rurce, wino jeszcze pracuje? Czy mam już zlewać? Bo jednak 6 dni fermentacji to bardzo krótko... a i dodam jeszcze, że nastaw cały czas jest w temperaturze 24 stopnie.
Pozdrawiam,
Marcin
Sprawa wygląda tak mamy 01.10 , czyli właściwie 6 dni fermentacji, i w rurce fermentacyjnej cisza. Zmierzyłem poziom blg i jest właściwie równe 0. Na dnie dosyć duży osad drożdżowy, w nastawie widać jeszcze bąbelki,czyli mam rozumieć, że pomimo braku ruchu w rurce, wino jeszcze pracuje? Czy mam już zlewać? Bo jednak 6 dni fermentacji to bardzo krótko... a i dodam jeszcze, że nastaw cały czas jest w temperaturze 24 stopnie.
Pozdrawiam,
Marcin
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Cukromierz masz z ujemną (do -4) skalą? Użyłeś drożdży aktywnych, to nie ma co się dziwić, że cukier znikał w oczach. Daj winu jeszcze popracować, jak wskazania cukromierza będą stabilne przez 2-4 dni to dopiero wtedy uznajemy, że praca drożdży ustała i można zlewać. W tak wysokiej temperaturze drożdże przerobiły cukier "na szybko", pozbawiając wino większości aromatów, które utrzymują się w nim w niższej (maksymalnie 22*C, optymalnie poniżej 20*C) temperaturze fermentacji. Masz po prostu sprintersko przerobione wino, o nieco spłaszczonym smaku.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Niestety nie mam skali ujemnej. Co do temperatury, u mnie w mieszkaniu centralne i właściwie w najchłodniejszym miejscu jest 23 stopnie, lepszym rozwiązaniem będzie piwnica? Tam pewnie jest poniżej 20 stopni.
Ok, to czekam kilka dni, bo co2 generalnie cały czas się unosi, więc oznaka, że jeszcze jakaś praca jest. To poczekać do ustania gazowania? czy sugerować się cukromierzem?
Ok, to czekam kilka dni, bo co2 generalnie cały czas się unosi, więc oznaka, że jeszcze jakaś praca jest. To poczekać do ustania gazowania? czy sugerować się cukromierzem?
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Docisnąłem korek, uszczelniłem dodatkowo parafiną. i właściwie to samo. Gąsior dziurawy raczej nie jest Przeniosłem do innego pokoju o temp 22-23 stopnie. Czyli kilka dni jeszcze mam przeczekać?
Ostatnio zmieniony środa, 2 paź 2013, 12:55 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Poczekaj, aż trochę się wyklaruje i opadnie większość osadu i zlewaj wino znad niego. Później odstaw je w balonie w spokoju, najlepiej do zimnej piwnicy. Tam wyklaruje się w spokoju i dojdzie do ładu wewnętrznego. Za jakiś czas zlejesz je znów, powtarzając te czynności, aż będzie klarowne i nie będzie zrzucało osadu.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Ok, bąbelki właściwie ustały, zlałem z nad osadu, gąsiorek oczyściłem, zlałem z powrotem, zatkałem korkiem z rurką i do piwnicy do temperatury 18/19 stopni. Resztka poszła do butelki tak jak koledzy podpowiedzieliście Czy teraz resztę drożdży unicestwić piro? Czy zostawić jak jest i niech się klaruje?
Ostatnio zmieniony sobota, 5 paź 2013, 17:53 przez gr000by, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: konieczne poprawki
Powód: konieczne poprawki
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Witam,
Mija właściwie 5 miesięcy, zlałem już dwa razy winko, dzisiaj zaglądałem do niego, cały czas w temp. ok 10-12 stopni i jeszcze jakaś odrobina osadu się zbiera na dnie. Jedynie zastanawia mnie fakt, że wino nadal jest mętne. Czas, żeby brać się za klarowanie?
Mija właściwie 5 miesięcy, zlałem już dwa razy winko, dzisiaj zaglądałem do niego, cały czas w temp. ok 10-12 stopni i jeszcze jakaś odrobina osadu się zbiera na dnie. Jedynie zastanawia mnie fakt, że wino nadal jest mętne. Czas, żeby brać się za klarowanie?
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Spróbuj powalczyć za pomocą pektoenzymu (http://alkohole-domowe.com/forum/klarow ... t9469.html), moje gronowe z labruchy wyklarowało się błyskawicznie po dodaniu pekto po skończonej fermentacji.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Też mam trudno klarujące się wino gronowe. Stoi sobie i nic. Jest po piro, więc nie pracuje. Używałem pektoenzymu stosując się do tego co pisał Kolega gr000by. I nic. Dymion stoi w niskiej temperaturze, stał nawet na mrozie. I nic. Jakiś czas zrzucało osad. Potem przestało i jest dalej mętne. Mam czas i mi to nie przeszkadza, ale nie ma też postępu w klarowaniu. Oporne jest też na inne metody. Wino prawdopodobnie skończy w kuchni - jako wino do potraw.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 336
- Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
- Podziękował: 13 razy
- Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Oporność w klarowaniu win jest różna i w jednym przypadku mogą pomóc podstawowe zabiegi jak
zaaplikowanie piro czy pektoenzymu, a nawet zabieg wymrażania, gdzie możemy oprócz sklarowania osiągnąć spadek kwasowości wina poprzez wytrącenie się kamienia winnego. Jest jeszcze wiele środków
do klarowania: http://www.sklep.winiarz.pl/index.php?o ... 5&Itemid=9. Często trzeba uzbroić się w cierpliwość i dać więcej czasu dla dojrzewania naszego wina. Moim sprawdzonym sposobem dla poprawienia klarowności jest dolanie niedużej ilości wina sklepowego. Powoduje to korzystne zmiany w procesie klarowania.
zaaplikowanie piro czy pektoenzymu, a nawet zabieg wymrażania, gdzie możemy oprócz sklarowania osiągnąć spadek kwasowości wina poprzez wytrącenie się kamienia winnego. Jest jeszcze wiele środków
do klarowania: http://www.sklep.winiarz.pl/index.php?o ... 5&Itemid=9. Często trzeba uzbroić się w cierpliwość i dać więcej czasu dla dojrzewania naszego wina. Moim sprawdzonym sposobem dla poprawienia klarowności jest dolanie niedużej ilości wina sklepowego. Powoduje to korzystne zmiany w procesie klarowania.
Ostatnio zmieniony środa, 5 mar 2014, 19:46 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Kosmetyka.
Powód: Kosmetyka.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Jeżeli pektoenzym nie pomaga to znaczy, że może brakuje w winie tanin (zmętnienie powoduje nadmiar białek)? Może trochę dębu średnio pieczonego pomoże sklarować wino?
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 2625
- Rejestracja: wtorek, 10 sty 2012, 11:32
- Krótko o sobie: kombinator - to przede wszystkim
- Ulubiony Alkohol: każdy zrobiony z sercem
- Status Alkoholowy: Specjalista ds. Wyrobu Alkoholu Domowego
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowanie: 665 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Temat opornego wina gronowego/winogronowego poruszony był u winiarzy http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=32116.
Fermentować, destylować, zalegalizować!
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
http://www.piwo.org/topic/13642-domowa-wytwornia-debowa/ - moje przygody z piwem.
-
- Posty: 7333
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Wino gronowe - z różowego owocu. Za szybka fermentacja?
Proszę bardzo;
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=16527
http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=16527
SPIRITUS FLAT UBI VULT