Ponowne wykorzystanie płynu pozostałego po destylacji.

Problemy technologiczne związane z uzyskaniem dobrego zacieru: niewłaściwy przebieg fermentacji, zakażenia nastawów, klarowanie...

Turtle
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2009, 18:38
Krótko o sobie: :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Post autor: Turtle »

No mój soczek po śliwkowym winie poza brakiem % to wzorowy wytrawny sok śliwkowy :>

a może by tak cukru i drugi raz? :mrgreen:

EDIT: dosypałem 2kg cukru, witamin, pożywki, Bayanusów i zobaczymy... :-D
Awatar użytkownika

wolan
750
Posty: 790
Rejestracja: sobota, 14 lut 2009, 17:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Konstruktor
Lokalizacja: Lublin/Ostrowiec Św.
Podziękował: 44 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Kontakt:
Re: co z soczkiem po psoceniu?

Post autor: wolan »

No zobaczymy co Ci z tego wyjdzie też jestem bardzo ciekawy :D

Pozdrawiam
Kolumny w różnych konfiguracjach :
https://mojdestylator.pl
Awatar użytkownika

dominikcochal
30
Posty: 38
Rejestracja: środa, 11 lis 2009, 18:30
Re: co z soczkiem po psoceniu?

Post autor: dominikcochal »

I co z tym sokiem Turtle ?

Turtle
20
Posty: 25
Rejestracja: czwartek, 19 lis 2009, 18:38
Krótko o sobie: :-)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: co z soczkiem po psoceniu?

Post autor: Turtle »

jak to co.. Pracuje :-)
Awatar użytkownika

PiotrekRodzyn
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2009, 20:47
Ulubiony Alkohol: własne wyroby, szczególnie o posmaku owocowym
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: południe mazowsza
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Nastaw na oddestylowanym winie z Biedronki

Post autor: PiotrekRodzyn »

Witam serdecznie Koleżanki i Kolegów!

Ostatnio zaczynam cierpieć na (pojawiający się z reszta cyklicznie) BRAK NACZYŃ, BUTELEK, GĄSIORÓW itp. A przechodząc w ,,Stonce'' obok półki z alkoholami zauważyłem butle 5l wina (10,5% alk) za 37zł. W związku z tym narodziło się w mojej głowie coś następującego:

1. Gdyby tak zakupić kilka owych galoników i oddestylować to, co zawierają - TO WIADOMO BEZPROBLEMOWO DA SIĘ ZROBIĆ

2. Galoniki posłużą jako pojemnik na inne alkohole. Koszt takowego w Euro-winie to okolo 14zl plus przesyłka więc za 20 zł mamy 5l wina do obiadowego popijania lub niecały 1l równie smakowitego trunku.

3. Pytanie ostatnie i o nie głównie mi chodzi. Czy takie oddestylowane wino można potraktowac drugi raz cukrem, pożywką i ponownie zaszczepić drożdżami? Taki swoisty recycling ;)

Może Koledzy Macie takowe doświadczenia? :help:

Pepe
Pozdrawiam, Piotrek
Awatar użytkownika

Maciej_K
400
Posty: 407
Rejestracja: niedziela, 8 lis 2009, 18:47
Krótko o sobie: Majster
Ulubiony Alkohol: Nalewka aptekarska i polskie krafty
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Re: Nastaw na oddestylowanym winie z Biedronki

Post autor: Maciej_K »

Bracie, to jest wyśmienity pomysł! :)
Nastawy na dundrze tak zapieprzają, że... No nie można tego z niczym porównać:)
Ja robiłem nastawy na pozostałościach po cukrówce i byłem pod wrażeniem. Taki odgotowany wywar ma odpowiadającą drożdżom kwasowość, ma witaminki, ma trupy drożdży. Praktycznie nie musisz go już niczym doprawiać, tylko sypać cukier, drożdże i zadbać, by nie doszło do erupcji piany - polecam sprawdzony przez wielu olej jadalny. Cienka warstwa na powierzchni nastawu skutecznie powstrzymuje powstawanie piany i nie jest w żaden sposób szkodliwa.
"Nigdy nie polemizuj z idiotą. On najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona siłą własnych argumentów."
Awatar użytkownika

PiotrekRodzyn
50
Posty: 86
Rejestracja: poniedziałek, 1 cze 2009, 20:47
Ulubiony Alkohol: własne wyroby, szczególnie o posmaku owocowym
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: południe mazowsza
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Nastaw na oddestylowanym winie z Biedronki

Post autor: PiotrekRodzyn »

Yeah... Szykuje się u mnie nowy dzihad.. :evil:

Dziś zakupiłem jedno takowe winko 5l. A jutro dobieram jeszcze 7 lub 8 (jeśli Biedronkowe magazyny tyle mają w swoich czeluściach). :evil:

Puste galoniki pójdą z marszu na dojrzewanie mojego własnego winka z moszczu winogronowego, które własnie kończy się klarować. Grunt to dobry plan... :mrgreen:

Dzięki za odpowiedź :piwo:

Pozdrawiam
Pozdrawiam, Piotrek

dawidos108
10
Posty: 11
Rejestracja: sobota, 28 sie 2010, 20:49
Re: Ponowne wykorzystanie płynu pozostałego po destylacji.

Post autor: dawidos108 »

Nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta ale niedawno przeczytalem w ksiazce Landowskiego o alkoholach domowych i przekąskach, że to co pozostało po destylacji należy potraktować jako wode po kolejny nastaw wtedy jakość destylatu znacząco się polepszy. Pytanie tylko ile razy tak mozna z jednym nastawem ?

pepe59
350
Posty: 365
Rejestracja: wtorek, 4 lip 2017, 08:23
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Ponowne wykorzystanie płynu pozostałego po destylacji.

Post autor: pepe59 »

To, co pozostało w garze po destylacji nazywa się "dunder" oprócz wody zawiera w sobie wygotowane wszystko to, co nie przeszło przez kolumnę : wodę, resztki nieprzefermentowanego cukru, martwe drożdże oraz fuzle i śladowe resztki alkoholi. Dunder ze względu na swoje pH, oraz zawarte w nim pozostałości dodawany jest do kolejnych fermentacji, przy produkcji niektórych rodzajów alkoholu. Szczegóły stosowania są często skrzętnie skrywane, gdyż jest to jeden z ważniejszych elementów procedury wytwarzania gatunkowego alkoholu.
Tak więc, jeśli się chce uzyskać coś innego niż czyściochę, należy poważnie traktować wykorzystanie dundru. Przy wytwarzaniu tej pierwszej, dunder wcale nie musi jej zaszkodzić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy zacierowe”