Ponowna Destylacja "Pogonów"

Tu możecie pisać posty, które mają wymiar bardziej filozoficzny niż teoretyczny na temat alkoholu wytwarzanego w domu...

watson1
10
Posty: 11
Rejestracja: czwartek, 8 cze 2017, 09:25
Podziękował: 7 razy

Post autor: watson1 »

Podłączę się pod temat, jestem dopiero po dwóch procesach i mam jeszcze wątpliwość. Przy pierwszej rektyfikacji zebrałem przedgony (200 ml podpałki i 300 ml przedgonu) i pogony (na koniec procesu odkręciłem zawór LM na maksa i zebrałem ok 300 ml). Po przedgonach zebrałem też ok 200ml z OLM do oddzielnej butelki jako zanieczyszczone serce. Czy te wszystkie płyny mogę wlać do kolejnej pierwszej rektyfikacji cukrówki? Dodam, że każdą rektyfikację prowadzę z cięciem frakcji.
alembiki
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3836
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: Doody »

Ja zbieram takie rzeczy osobno. Cukrówkę puszczam zawsze co najmniej 2 razy. Przedgony (jak uzbieram z 10 l) puszczam osobno bo wiem czego się po nich spodziewać. Odbieram wtedy dużo przedgonów a pogonów prawie nie ma. Pogony zbieram osobno (nie mam bufora bo tak to bym odpuścił) i rektyfikuje osobno. Wtedy też odbieram bardzo mały przedgon a spirytus otrzymany zazwyczaj jest dobrej jakości. Natomiast spirytus uzyskany z przedgonów ma jakąś taką nutę smakową , której nie lubię, więc traktuje go jako spirytus techniczny (konserwacja sprzętu, itd itp.)
Pozdrawiam
Darek

watson1
10
Posty: 11
Rejestracja: czwartek, 8 cze 2017, 09:25
Podziękował: 7 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: watson1 »

Czy jeśli niedokładnie przytnę frakcje, bo nie mam jeszcze wyrobionego smaku i węchu i w sercu będzie trochę przedgonów i pogonów czy mogę się zatruć wyrobami z takiego spirytusu?
Awatar użytkownika

Kula
1150
Posty: 1190
Rejestracja: niedziela, 4 lip 2010, 19:13
Krótko o sobie: Tester eksperymentator ...............
Ulubiony Alkohol: swój własny .............................
Status Alkoholowy: Konstruktor
Podziękował: 38 razy
Otrzymał podziękowanie: 140 razy
Kontakt:
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: Kula »

Doody pisze:Natomiast spirytus uzyskany z przedgonów ma jakąś taką nutę smakową , której nie lubię, więc traktuje go jako spirytus techniczny (konserwacja sprzętu, itd itp.)
Jaki jest sens destylowania przedgonów i uzyskiwania spirytusu technicznego??

Wg mnie przedgonów nie powinno się obrabiać i używać spożywczo.
Pozdrawiam

Kula

www.StalowkaSklep.pl - destylatory, kotły z płaszczem, akcesoria do budowy i stal kwasoodporna
https://www.facebook.com/stalowkadestylatory

wawaldek11
2500
Posty: 2913
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: wawaldek11 »

watson1 pisze:Czy jeśli niedokładnie przytnę frakcje, bo nie mam jeszcze wyrobionego smaku i węchu i w sercu będzie trochę przedgonów i pogonów czy mogę się zatruć wyrobami z takiego spirytusu?
Ludzie pili i piją nadal to co leci z chłodnicy PS-a z małą eliminacją przedgonów i żyją. Więc jak troszkę puścisz niechcianych frakcji i nie przesadzisz z ilością spożycia, to nic stać się nie powinno.
Pozdrawiam,
Waldek
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3836
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: Doody »

Większość przedgonów stanowi czysty etanol, więc dlaczego go nie odzyskać? Wolę mieć czysty spirytus techniczny niż do przemywania używać paliwa rakietowego pomieszanego ze zmywaczem do paznokci ;)
Pozdrawiam
Darek

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: użytkownik usunięty »

Mimo wszystko mineło dużo trochę wsadów! Półki prawie gotowe ale jednak... Czy przy odbiorze OLM odkręcacie zawór LM minimalnie? Nigdy tego nie robiłem ale wydaje mi się to mieć sens po przestudiowaniu procesu dokładnie. Do tej pory poprostu odłączałem jedną grzałkę bo tak zalecał producent kolumny jednak mając 60% mocy na regulatorze uzyskuje lepszy produkt i praktycznie 1l więcej jest powtarzalne... czyżby taka moc powodowała lepsze ustawienie progu zalewania? Co do owocówek na OLM rozkręconym na maxa jak dla mnie są OK! przynajmniej te które próbowałem robić tym sposobem.

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: Drupi »

60 procent mocy? A ile to jest na watomierzu? Czy piszesz o 2 grzałkach?
I like noble drinks.

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: użytkownik usunięty »

1200W. Szukam teraz pomocy jak na moim aabratku 60mm średnicy obliczyć maksymalną wydajność ?
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: radius »

Bardzo prosto ;) Grzejesz z maksymalną mocą, przy której nie następuje zalanie kolumny (pod progiem zalania) przez kilkanaście minut z zamkniętym zaworkiem odbioru a następnie odkręcasz zawór na maksa i po spłynięciu destylatu z jeziorka, mierzysz ile go wypłynie w ciągu minuty.
Koniec...
SPIRITUS FLAT UBI VULT

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: użytkownik usunięty »

Dzięki. A jak zaobserwować prog zalania nie mając wziernika? Po drugie czy pracując z taką mocą będę odbierał dobry produkt?

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: Drupi »

Jak nie masz wziernika to zalanie możesz zobaczyć po wskazaniach termometrów. Temperatura najpierw ciągle rośnie, a potem tańczy w góre gwałtownie, a po chwili spada dużo, nawet o 0,5 lub nawet cały stopień na dole kolumny. Przy cukrówkach u ciebie początek zalania ok. 2450 w, początek zalania, 2600 w. pełne zalanie. Mierzone watomierzem. Normalnie optymalnie możesz ciągnąć cukrówkę 2200 wat. Sterując odbiorem.
Więc jeśli piszesz o owocówkach 1200 wat, zalanie nie istnieje podczas odbioru. A to czy leci dobre musisz sam ocenić, bo wtedy pracujesz tylko na górnym zaworku, i patrzysz na temperaturę TYLKO na głowicy, i moc, smak, owocówki. Sterując TYLKO mocą grzania,, przy otwartym na maksa zaworku.
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 wrz 2017, 09:20 przez Drupi, łącznie zmieniany 1 raz.
I like noble drinks.

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: użytkownik usunięty »

Te 1200W to dla cukrowki było. Chodzi o to, że ciągnąć z taką mocą wydajność się powtarzalnie poprawiła - to były tylko próby. Zastanawiam się wiec na ile mocy sobie mogę maksymalnie pozwolić przy 2.2KW to OK 1.5L

Drupi
800
Posty: 830
Rejestracja: poniedziałek, 19 sty 2015, 20:36
Krótko o sobie: Na ile moge to pomagam ludziom.
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 73 razy
Otrzymał podziękowanie: 94 razy
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: Drupi »

Dla 2200 - 2300 wat to 22- 25 ml./min. Nie więcej, ale to do pewnego momentu, przy 95-96 st. na kegu ( jeśli nie ma bufora ) koniecznie zmniejszasz o połowe, bo polecą pogony.
I like noble drinks.

Autor tematu
użytkownik usunięty
Re: Ponowna Destylacja "Pogonów"

Post autor: użytkownik usunięty »

Fakt to ma sens co piszesz. Muszę sporóbować
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bimbrownia”