Pomóżcie STOLARZOWI.

Pomysły na destylatory - do konsultacji.

karola44-81
100
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 28 gru 2015, 09:30
Otrzymał podziękowanie: 14 razy

Post autor: karola44-81 »

Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście nie dało się tego czytać- pisałem na mądrym telefonie , a do tego wynalazków jakoś nie mogę się przekonać. Poprawiłem post.
Do garnka wlałem między 9,5, a 10 l winka.
Co do czyszczenia rurek. Po polutowaniu wszystko wewnątrz porządnie wyczyściłem mechanicznie za pomocą wyciora zrobionego ze zmywaka lidlowskiego. Z przyczyn oczywistych kolanko przed chłodnicą nie było wyszorowane. Aż tak giętkiego wyciorka nie udało mi się zrobić.
Przed wlaniem winka urządzenie pracowało pełną mocą przez ok godzinę z wodą. Taka kąpiel parowa- jęzor pary wodnej na wylocie z chłodnicy miał z 15 cm.
Wróciłem ze sklepu z dodatkową paczką rupieci. Muszę poprawić kilka lutów i postaram się zamontować chłodnicę na deflagmatorze.
Ps. Jeszcze mi się przypomniało. Gdy puściłem wodę w chłodnicę podczas destylacji na zewnętrznej ściance chłodnicy skropliło sie dużo pary wodnej, która jak mniemam mogła zmieszać się z destylatem. Po prostu mogła spływać na rurkę wylotową z chłodnicy. Czy to mogło także spowodować zmętnienie destylatu? Chociaż po zaobserwowaniu tego zjawiska owinąłem suchą szmatką dół chłodnicy tuż przed wylotem to i tak destylat mętniał w nowym słoiku. A szmatka chłonęła skropliny pary wodnej.
koncentraty wina

Autor tematu
joeburns
20
Posty: 29
Rejestracja: środa, 19 sie 2015, 15:05
Krótko o sobie: To prawda BYWAM fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny ( co oczywiste)
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.

Post autor: joeburns »

Skroplona para z chłodnicy nie ma wpływu na "klarowność" destylatu. Na twoim miejscu wymoczyłbym wszystko w roztworze kwasku cytrynowego z perhydrolem. Mechanicznie nie usuniesz wszystkich śmieci z rurek i kolanek. Tak więc tylko kąpiel kwaskowa. A potem dokładne wypłukanie wodą. Następnie to co już Ci wykapało przepuść jeszcze raz przez "maszynkę" Innego wyjścia raczej nie masz. >
Zamontowanie płaszcza nie będzie miało wpływu na klarowność.
Pozdro.

jarher
5
Posty: 9
Rejestracja: środa, 17 lut 2016, 22:56
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.

Post autor: jarher »

Panowie jak to w końcu jest z tym brązem i mosiądzem. Przeszukuję forum i sieć i sam nie wiem co mam myśleć. Zamierzam użyć śrubunku mosiężnego przy montażu kolumny do kega. Wg definicji jednego i drugiego wychodzi mi że brąz oki, a mosiądz niekoniecznie.
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7339
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Pomóżcie STOLARZOWI.

Post autor: radius »

Armatura mosiężna do wody pitnej wykonywana jest z dwuskładnikowego mosiądzu bezołowiowego więc nie masz się czego obawiać. Oznaczenie takiego mosiądzu to M... i cyfra oznaczająca zawartość miedzi. Reszta to cynk.
SPIRITUS FLAT UBI VULT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Projekty aparatur”