Początki

Najdawniej znane, o wspaniałej tradycji, doskonałe napoje winne:)
Awatar użytkownika

inblue
350
Posty: 389
Rejestracja: środa, 2 kwie 2014, 08:19
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Lokalizacja: Warszawa/Praga Płd.
Podziękował: 14 razy
Otrzymał podziękowanie: 307 razy

Post autor: inblue »

Przemek_ES pisze: Przepis wziąłem z następującej książki:
http://www.empik.com/nalewki-domowe-leksykon-nalewki-likiery-miody-fiedoruk-andrzej-szydlowska-marta,p1104538950,ebooki-i-mp3-p
Tam była informacja o gotowaniu przez 3h oraz o kwasku cytrynowym dodanym na tej fazie przygotowywania miodu.
Nie znam tej pozycji, ale 3 godzinne gotowanie to stanowczo za długo; pół godziny gotowania zupełnie wystarcza.
W literaturze którą posiadam znajdują się opisy 24 godzinnego gotowania brzeczki.
Trzymając się tych wskazówek wyszedłby karmel pitny.
Przemek_ES pisze: [...]
skoro dodałem ten kwasek cytrynowy już, czy przed dodaniem nowych drożdży powinienem to jakoś zneutralizować węglanem wapnia na przykład?
Nie, zostaw to tak jak jest.
Sprawdź czy na pewno nic się nie dzieje (pomiar Blg).

Dwójniak, jak napisali już przedmówcy, wymaga cierpliwości.

Drożdże mogą być te co podałeś w linku.
Prawdziwi twardziele piją naftę.

https://stop447.info/
#NieDlaRoszczeń
promocja

Autor tematu
Przemek_ES
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2016, 01:54
Re: Początki

Post autor: Przemek_ES »

Sprawdziłem Blg, wyszło w okolicach 44 czyli jednak nic się nie działo (biorąc pod uwagę, że poprzedni pomiar 46 Blg był przed dodaniem MD, ok 250 ml wody na 4l nastawu). Dorobiłem 2 opakowania wcześniej wspomnianych drożdży i ponownie zaszczepiłem brzeczkę, mam nadzieję, że tym razem ruszy.

Dziękuję bardzo za pomoc.

Pozdrawiam
Przemek

EDIT:
Dzisiaj rano, po pierwszych oznakach fermentacji dodałem pożywki wg zaleceń ze strony Łódzkiego Klubu Winiarzy.

A jak najłatwiej pobierać próbkę do badania, tak żeby mieć jak najmniejsze straty i najmniej ingerować w nastaw? I kiedy teraz powinienem sprawdzić Blg, tak żeby dać drugą dawkę pożywki na czas?

Scalone----------------------------

Po 4 dniach spadek o 5 Blg, czy to dobre tempo? Trochę się pospieszyłem, bo nie chciałem się spóźnić z dodaniem drugiej dawki pożywki. Dam ją za 3 dni, tydzień po ponownym zaszczepieniu drożdżami.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Początki

Post autor: Wald »

Jeśli mogę się wtrącić w dyskusję, kilka spraw trzeba wyprostować.

Gotowanie -sycenie miodu nie liczy się na godziny. Sycisz puki jest piana, tzw odszumowanie. Czyste miody od 0,5 do 1 godziny, a są i takie, które wymagają właśnie tych 3 godzin. Zależnie od pasieki i gatunki miodu, reguły niema.

Kwasek przed drożdżami, one lubią kwaśne środowisko. Optymalny zakres pH nastawu mieści się w granicach: 3,4<pH<3,6. Większe dawki kwasów, te dodawane dla smaku, faktycznie można po fermentacji.
Przemek_ES pisze:MD zrobiłem wg zaleceń na opakowaniu i po 3 dniach wlałem do miodu.
Wiem jak robiłeś, ale co z tego wyszło? Wystartowała, jakiej kondycji była? Pytanie było wyraźne:
eldier pisze:Zrobiłeś silną MD z tych drożdży?
Czy wyglądała podobnie do mojej?
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
http://alkohole-domowe.com/forum/post44916.html#p44916
Cały czas "jadę na Zamojskich" i nie mam powodów do narzekań.
Przemek_ES pisze:jak ostygnie przelewam ją przy pomocy rurki do obciągu wina 15 razy z jednego naczynia do drugiego w celu napowietrzenia (?),
Sam bym postawił ten znak zapytania. Skąd pomysł na rurkę do obciągu wina? Ją stosujemy żeby własnie nie napowietrzyć wina. Tu przelewasz te 15 razy, z pojemnika, garnka, wiadra, do drugiego podobnego naczynia i to z wysokości ok metra. Chodzi o to, żeby jak najmocniej się brzeczka pieniła, bo to oznaka napowietrzania.
Przemek_ES pisze:Dzisiaj rano, po pierwszych oznakach fermentacji dodałem pożywki wg zaleceń ze strony Łódzkiego Klubu Winiarzy.
I o kwsku do miodu też dobrze i dokładnie napisali: http://www.klubwiniarzy.pl/forum/viewto ... f=42&t=165 .
Przemek_ES pisze:Po 4 dniach spadek o 5 Blg, czy to dobre tempo?
Bardzo dobre, idą jak burza.
eldier pisze:Wald jakbym mógł prosić o dokładne wyjaśnienie
Trwa to od 3 do 10 tygodni, a zależy od użytych drożdży, kondycji MD, rodzaju nastawu. Potem uwalniane CO2 miesza samo całością, oczywiście im gęściejsze tym wolniej. Trójniaki zasuwają jak u Kucyka http://alkohole-domowe.com/forum/post36045.html#p36045 . Na szlachetnych wpadka jeszcze mi się nie trafiła, ale na aktywnych "myszę" już zaliczyłem http://alkohole-domowe.com/forum/post38687.html#p38687 i zawsze staram się ostrzegać, że takie zagrożenie istnieje http://alkohole-domowe.com/forum/post11 ... ml#p117474 .
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!

Autor tematu
Przemek_ES
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2016, 01:54
Re: Początki

Post autor: Przemek_ES »

Co do MD, wyglądała dokładnie tak jak u Ciebie, jednak nie wystartowała wcale przez 6 dni, dlatego postanowiłem spróbować na aktywnych.

W takim razie teraz dodam drugą dawkę pożywki za ok 3 dni, i zostawię cały nastaw obserwując zachowanie wody w rurce oraz wg Waszych zaleceń co 3 tygodnie będę sprawdzał spadek blg.

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi i pomoc, przy następnym miodzie będę już o wiele mądrzejszy, choć mam nadzieję, że z tego, który już u mnie stoi też coś wyjdzie. :)

Pozdrawiam

Autor tematu
Przemek_ES
10
Posty: 10
Rejestracja: poniedziałek, 5 wrz 2016, 01:54
Re: Początki

Post autor: Przemek_ES »

Witam ponownie

Około tydzień po dodaniu pożywki miód wyraźnie zwolnił, z 1 bulknięcia na około 12 sekund jest teraz jedno na około 45 sekund. Czy powinienem zacząć się martwić, czy zostawić go spokojnie dalej, zgodnie z radą: cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość? :)

Pozdrawiam
Przemek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Miody Pitne”