Pierwszy sprzęt dla laika
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Mowa była o dodatkowym wlewie. To chyba jednak zbytek, bo i tak gorący dunder lepiej wylać na zewnątrz chaty po zdjęciu kolumny niż wewnątrz. Raz nie chciało mi się wychodzić na dwór i wylałem gorący do kanalizy - duuużo "pachnącej" pary z tego wyszło
Nie, nie - spust to podstawa. Zabawa w wywracanie kega nie jest zbyt poręczna.275synio pisze:Poprawne dane, ja bym zrezygnował ze spustu, bo jak zdemontujesz kolumnę, to łatwo przechylić kega i wylać jego zawartość.radius pisze:@Zbynek80, 90% użytkowników nie ma dodatkowego wlewu i jakoś nie narzekają.
Mowa była o dodatkowym wlewie. To chyba jednak zbytek, bo i tak gorący dunder lepiej wylać na zewnątrz chaty po zdjęciu kolumny niż wewnątrz. Raz nie chciało mi się wychodzić na dwór i wylałem gorący do kanalizy - duuużo "pachnącej" pary z tego wyszło
-
- Posty: 779
- Rejestracja: środa, 26 gru 2012, 03:09
- Podziękował: 19 razy
- Otrzymał podziękowanie: 62 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
A dodatkowy wlew (na prawdę pierwszy) to też bardzo dobra rzecz ułatwiająca pracę. Gotując kilka razy w krótkich odstępach czasu, nie muszę zdejmować kolumny wylewać jakoś dziwnie dundru, czy mając tylko zlew zdejmować całej kolumny do napełnienia zbiornika. Wlew i zlew bardzo ułatwia pracę. I sam jak zamawiałem kolumnę pominąłem te elementy ale namówił mnie na to wykonawca i jestem mu niezmiernie wdzięczny, że mnie uświadomił i przekonał do tych jakże znacznych ułatwień.
Ale gdzie wylać ? Rozumiem, że mieszkasz w domu i masz jakąś piwnicę/garaż ze studzienką ? Czy może taszczysz kega na podwórko ? Ale ja mieszkam w bloku i na podłogę sobie nie wyleję ani kega nie będę podnosił i zlewał do klopa czy wanny. Na spust mam założoną pompę od pralki, z wężem. Wkładam kabel w gniazdko i bach samo wypompowywuje do wanny w kilka chwil. Więc do zlewania nie muszę odkręcać całej kolumny a trochę jej jest + kable, węże. Więc ułatwia to pracę.275synio pisze: Poprawne dane, ja bym zrezygnował ze spustu, bo jak zdemontujesz kolumnę, to łatwo przechylić kega i wylać jego zawartość.
A dodatkowy wlew (na prawdę pierwszy) to też bardzo dobra rzecz ułatwiająca pracę. Gotując kilka razy w krótkich odstępach czasu, nie muszę zdejmować kolumny wylewać jakoś dziwnie dundru, czy mając tylko zlew zdejmować całej kolumny do napełnienia zbiornika. Wlew i zlew bardzo ułatwia pracę. I sam jak zamawiałem kolumnę pominąłem te elementy ale namówił mnie na to wykonawca i jestem mu niezmiernie wdzięczny, że mnie uświadomił i przekonał do tych jakże znacznych ułatwień.
-
- Posty: 1312
- Rejestracja: poniedziałek, 18 lis 2013, 11:10
- Krótko o sobie: hymm?? lubię wszystko co samemu zrobię.
Wkładam w to dużo serducha.
Staram się korzystać z życia pełnymi garściami i co chwilę
znajduję nowe hobby, zostają tylko te,
które sprawiają mi radochę. - Ulubiony Alkohol: wódki smakowe, wino wytrawne
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: poznań
- Podziękował: 157 razy
- Otrzymał podziękowanie: 198 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
edit
Sam przesiadłem się kiedyś ma ministilla na zmywakach i twierdziłem, że nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne. Potem zasypałem go sprężynkami pryzmatycznymi (SP) i wogóle ambrozja. Nie miałem sprzętu z innego materiału i przez dwa lata, przerobiłem kilka konfiguracji.
Jeżeli nie gotowałem w ciągu (co zdarzało się rzadko ) to wyciągałem wypełnienie z rury. Ze zmywakami bywa różnie i nawet te z Lidonka potrafią się odbarwić i częściowo skorodować. O wyglądzie rury w środku nie wspomnę. Nie wiem czy między rurą a zmywakiem nie dochodzi do reakcji jeżeli pozostaną one w kolumnie. SP potrafiły pozostawić (odcisnać) ślad na rurze od środka tak jak i skraplacz z nierdzewki. O różnokolorowych odcieniach miedzianej korozji nie wspomnę. Oczywiście zauważyłem to po czasie, rozmontowywałem kolumnę i wysypywałem sprężynki. Choć wszyscy zgodnie twierdzą, że przy stabilizacji wszystko wróci do kotła. Ja wolałem chuchać niż dmuchać w końcu będę to spożywał. A na tak niskim wypełnianiu, tym bardziej na zmywakach, do czystego spirytusu daleka droga. O czym sam sie przekonałem.
Głowica dlaczego na klampie bez przedłużki.
Przede wszystkim można ja dołożyć do każdego kawałka rury i poszukać odpowiedniej długości dla naszego podniebienia ( z przedłużką też można tylko po co nam 30cm kawałek rurki przy 60cm wypełnienia).
Wypełnienie rury pod głowicą jest łatwiejsze tym bardziej przy wypełnieniu zmywakowym (nie wyobrażam sobie równomiernego układania zmywaków w obecnej konfiguracji) będzie je trzeba usuwać do konserwacji rury.
Nie wiem jak jest rozwiązane centrowanie przelewu (bo rurki tam raczej nie ma) ale miedź jest raczej plastyczna i można szkody narobić ubijając zmywaki kijem od szczotki
Jeżeli kolega "wpadnie" tak jak większość towarzystwa to na pewno następne pieniądze zainwestuje w SP potem w OO większego kega i bufor. Przy głowicy NS możne być ciężko zmieścić się w standardowym pomieszczeniu. Będzie trzeba kombinować czyli łamać skraplacz lub zmienić głowice. Może się okazać że ta przedłużka to spory problem
Każdy ma swoje racje nie mogę tylko zrozumieć jak koleś, który kupił abratka (tak radzili na forum) i na niczym innym nie pracował wymądrza się wychodzi przed szereg, czy też taki co dopiero stawia swoje pierwsze kroki. Destylacja alkoholu jest potężną dziedziną a hobby nie ogranicza się do abratka w dwóch konfiguracjach. Bynajmniej dla mnie.
Sam przesiadłem się kiedyś ma ministilla na zmywakach i twierdziłem, że nic więcej do szczęścia nie jest potrzebne. Potem zasypałem go sprężynkami pryzmatycznymi (SP) i wogóle ambrozja. Nie miałem sprzętu z innego materiału i przez dwa lata, przerobiłem kilka konfiguracji.
Jeżeli nie gotowałem w ciągu (co zdarzało się rzadko ) to wyciągałem wypełnienie z rury. Ze zmywakami bywa różnie i nawet te z Lidonka potrafią się odbarwić i częściowo skorodować. O wyglądzie rury w środku nie wspomnę. Nie wiem czy między rurą a zmywakiem nie dochodzi do reakcji jeżeli pozostaną one w kolumnie. SP potrafiły pozostawić (odcisnać) ślad na rurze od środka tak jak i skraplacz z nierdzewki. O różnokolorowych odcieniach miedzianej korozji nie wspomnę. Oczywiście zauważyłem to po czasie, rozmontowywałem kolumnę i wysypywałem sprężynki. Choć wszyscy zgodnie twierdzą, że przy stabilizacji wszystko wróci do kotła. Ja wolałem chuchać niż dmuchać w końcu będę to spożywał. A na tak niskim wypełnianiu, tym bardziej na zmywakach, do czystego spirytusu daleka droga. O czym sam sie przekonałem.
Głowica dlaczego na klampie bez przedłużki.
Przede wszystkim można ja dołożyć do każdego kawałka rury i poszukać odpowiedniej długości dla naszego podniebienia ( z przedłużką też można tylko po co nam 30cm kawałek rurki przy 60cm wypełnienia).
Wypełnienie rury pod głowicą jest łatwiejsze tym bardziej przy wypełnieniu zmywakowym (nie wyobrażam sobie równomiernego układania zmywaków w obecnej konfiguracji) będzie je trzeba usuwać do konserwacji rury.
Nie wiem jak jest rozwiązane centrowanie przelewu (bo rurki tam raczej nie ma) ale miedź jest raczej plastyczna i można szkody narobić ubijając zmywaki kijem od szczotki
Jeżeli kolega "wpadnie" tak jak większość towarzystwa to na pewno następne pieniądze zainwestuje w SP potem w OO większego kega i bufor. Przy głowicy NS możne być ciężko zmieścić się w standardowym pomieszczeniu. Będzie trzeba kombinować czyli łamać skraplacz lub zmienić głowice. Może się okazać że ta przedłużka to spory problem
Każdy ma swoje racje nie mogę tylko zrozumieć jak koleś, który kupił abratka (tak radzili na forum) i na niczym innym nie pracował wymądrza się wychodzi przed szereg, czy też taki co dopiero stawia swoje pierwsze kroki. Destylacja alkoholu jest potężną dziedziną a hobby nie ogranicza się do abratka w dwóch konfiguracjach. Bynajmniej dla mnie.
Jak mogę to pomogę, ale zaznaczam byle czego nie piję.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Lento Violento - otwieram link który podałeś i owszem cena zachęcająca na pierwszy rzut oka... Tylko pare zmian jako doświadczony wprowadzam w opcjach: grzałki 2(żeby się szybciej rozgrzało), termometr w zbiorniku, 2 termometry w kolumnie(1 do czystego, 1 do smakówek), jakieś ocieplenie, wężyki(Saccharomyces pisał, ze wszystkie trzeba dokupić), jakiś zaworek precyzyjny(bo ten ze zdjęcia na super precyzyjny mi nie wygląda) itp i już mam na liczniku ponad 1500, a za tyle to spokojnie znajdę Aabratka na rurze 60,3/63,5 z wszystkim co opisałem.
P.S. Do Zygmunt-a nic nie mam, bo to polecany producent i buduje dobre sprzęty, ale że sam już trochę sprzętów miałem i przy zakupie oglądałem każdą złotówkę ze wszystkich stron to porównał bym przed zakupem kilka opcji - czasem cena która przyciąga wzrok na półce sklepowej po dołożeniu wszystkich akcesoriów już wypada blado przy tym co leży poza zasięgiem wzroku(np. na kolejnej stronie allegro).
Lento Violento pisze:Witam serdecznie, to mój pierwszy post po wielu godzinach uważnego czytania
Chcę kupić swój pierwszy sprzęt to destylacji, ma być uniwersalny, czyli do spirytusu i owocówek, i jak najprostszy w użyciu, gdyż wcześniej nie miałem żadnych doświadczeń w temacie. Ilość destylacji będzie niewielka, sprzęt na swoje, niewielkie potrzeby Po zapoznaniu się z informacjami z forum mój wstępny wybór padł na tę kolumnę:
http://destylatorymiedziane.pl/pl/kolum ... ra-lm.html
Podpowiedzcie mi proszę czy do moich - opisanych wyżej potrzeb - sprzęt będzie ok? Czy ta moc grzałki i brak regulatora nie ograniczy zbyt mocno sprzętu? Na pewno zamówiłbym dodatkowo termometr na kegu, czy coś jeszcze powinienem dodać do tego sprzętu, jakaś modyfikacja? Z tego co widzę nie ma chyba w zestawie węży więc to również musiałbym zamówić. Rozumiem, że na tym zestawie da się uzyskać 95% - 96%?
A może w tej cenie jest coś innego godnego polecenia?
Lento Violento - otwieram link który podałeś i owszem cena zachęcająca na pierwszy rzut oka... Tylko pare zmian jako doświadczony wprowadzam w opcjach: grzałki 2(żeby się szybciej rozgrzało), termometr w zbiorniku, 2 termometry w kolumnie(1 do czystego, 1 do smakówek), jakieś ocieplenie, wężyki(Saccharomyces pisał, ze wszystkie trzeba dokupić), jakiś zaworek precyzyjny(bo ten ze zdjęcia na super precyzyjny mi nie wygląda) itp i już mam na liczniku ponad 1500, a za tyle to spokojnie znajdę Aabratka na rurze 60,3/63,5 z wszystkim co opisałem.
P.S. Do Zygmunt-a nic nie mam, bo to polecany producent i buduje dobre sprzęty, ale że sam już trochę sprzętów miałem i przy zakupie oglądałem każdą złotówkę ze wszystkich stron to porównał bym przed zakupem kilka opcji - czasem cena która przyciąga wzrok na półce sklepowej po dołożeniu wszystkich akcesoriów już wypada blado przy tym co leży poza zasięgiem wzroku(np. na kolejnej stronie allegro).
-
Autor tematu - Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 20 lis 2016, 11:27
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Pretender, myślisz o czymś takim, on nie będzie trudniejszy w obsłudze przez początkującego?
http://allegro.pl/aabratek-destylator-e ... ml#thumb/8
http://allegro.pl/aabratek-destylator-e ... ml#thumb/8
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
@Lento Violento, jeśli się pozna zasady rektyfikacji i pracy kolumny ( ), to obsługa Aabratka jest banalnie prosta a sprzedawcę z podanego przez ciebie linku i jego sprzęty, mogę z czystym sumieniem polecić . Byłem w jego warsztacie, widziałem proces produkcji a właściciel jest otwartym człowiekiem i bardzo chętnie dzieli się swoją wiedzą
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: RE: Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Pozdrawiam Rafał
Witam, co prawda nie mam takiej praktyki jak wy ale w mojej maszynie zamówiłem dodatkowy wlew i jestem z niego zadowolony. Bardzo wygodnie myje się przez niego keg.radius pisze:@Zbynek80, 90% użytkowników nie ma dodatkowego wlewu i jakoś nie narzekają Prowadzimy tylko destylacje okresowe więc nie jest on aż tak niezbędnym elementem.
Pozdrawiam Rafał
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Proszę bardzo, wstań i rzuć kamieniem, jesli uważasz inaczej.
Ps" Laikom zalecam tym bardziej staranie się w doskonaleniu swoich umiejętności, zdobywaniu doświadczenia, a przede wszystkim zrozumieniu procesu, chociaż podstaw. Laik potrafi przeobrazić się w wytrawnego pędnika, w naprawdę krótkim czasie, jeśli tylko chce. I jeśli ma do tego serce, rozum i cierpliwość.
Powyższy zacytowany post, myślę że wyjaśnia naprawdę wiele.ramzol pisze:edit
Destylacja alkoholu jest potężną dziedziną a hobby nie ogranicza się do abratka w dwóch konfiguracjach. Bynajmniej dla mnie.
Proszę bardzo, wstań i rzuć kamieniem, jesli uważasz inaczej.
Ps" Laikom zalecam tym bardziej staranie się w doskonaleniu swoich umiejętności, zdobywaniu doświadczenia, a przede wszystkim zrozumieniu procesu, chociaż podstaw. Laik potrafi przeobrazić się w wytrawnego pędnika, w naprawdę krótkim czasie, jeśli tylko chce. I jeśli ma do tego serce, rozum i cierpliwość.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
Autor tematu - Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 20 lis 2016, 11:27
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Panowie, ponieważ przyszedł czas na dokonanie ostatecznego wyboru i zakupu, w grę wchodzą tylko te dwie kolumny, podpowiedzcie proszę, którą wybrać bo już mam mętlik w głowie. Z tego co zdążyłem się zorientować na forum, obaj sprzedawcy znani i polecani na forum, czyli godni polecenia, a to warunek konieczny. Kryteria doboru: ma być prosta w obsłudze i czyszczeniu - dla absolutnie początkującego, uniwersalna - spirytus i owocówki, dobra jakość destylatów, tylko dla swoich niewielkich potrzeb. Z góry dziękuję za pomoc:
http://destylatorymiedziane.pl/pl/kolum ... ra-lm.html
czy
http://allegro.pl/show_item.php?item=6614743878#thumb/1
http://destylatorymiedziane.pl/pl/kolum ... ra-lm.html
czy
http://allegro.pl/show_item.php?item=6614743878#thumb/1
-
- Posty: 963
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
dopłaciłbym jednak do kega 50 -dla tej rury idealny a i całość mniej czasu zabierze.
No i ta stal - bezobsługowa. Ale... wybór należy do inwestora.
Jeśli tak to FRANZMASTER - nie dość że zrobisz lepszy spirytus to jeszcze rura większa -ma być prosta w obsłudze i czyszczeniu - dla absolutnie początkującego, uniwersalna - spirytus i owocówki, dobra jakość destylatów,
dopłaciłbym jednak do kega 50 -dla tej rury idealny a i całość mniej czasu zabierze.
No i ta stal - bezobsługowa. Ale... wybór należy do inwestora.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
Autor tematu - Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 20 lis 2016, 11:27
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
A możesz doprecyzować dlaczego bezobsługowa? Łatwiejsze czyszczenie? I drugie pytanie, owocówkę na takiej kolumnie robi się przez odkręcenie zaworka na maksa, czy odkręceniu kolumny i pozostawienie tylko głowicy i katalizatora? Czy do tego zestawu warto jeszcze coś dokupić, np. to złącze sms?
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Ja wybrałem miedziany, tylko wybrałem opcje dwie grzałki plus regulator. Zachecił mnie filmik o gotowaniu na tych grzałkach śliwowicy i rzeczywiście sie udało bez przypalenia. Dodakowe odejście OVM poprosiłem na dwóch clampach żeby mieć wymiennie z OLM. Cos czuje że znowu będzie gównoburza stal/miedź. Pewnie @Zielonka już ręce zaciera.
Przelicz co Ci sie bardziej opłaca i kup sercem, bo to hobby. Różnice kilka czy kilknaście złotych w perpsktywnie paru lat to nic.
Przelicz co Ci sie bardziej opłaca i kup sercem, bo to hobby. Różnice kilka czy kilknaście złotych w perpsktywnie paru lat to nic.
-
- Posty: 2993
- Rejestracja: piątek, 11 lis 2011, 14:17
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Lokalizacja: Centrum
- Podziękował: 38 razy
- Otrzymał podziękowanie: 251 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Zgodzę sie z Zielonka
Zmiana na Keg 50. Do tego termometr na 10 półce. Jeśli nie dysponujesz odpowiednimi finansami to zmywaki wymienisz na SP w przyszłości.
Dlaczego bezobsługowa? KO to nie CU, poczytaj dlaczego ...
Smakówki proponuję z wypełnieniem jedynie Cu, długość rury wybierzesz juz sam
Złącze SMS - miszczostwo świata ... i okolic. Miałem ostatnio TC, SMS zdecydowanie wygodniejsze. Pamiętaj, złącza od razu musi wybrać, kolumnę przygotują dla Ciebie.
Zmiana na Keg 50. Do tego termometr na 10 półce. Jeśli nie dysponujesz odpowiednimi finansami to zmywaki wymienisz na SP w przyszłości.
Dlaczego bezobsługowa? KO to nie CU, poczytaj dlaczego ...
Smakówki proponuję z wypełnieniem jedynie Cu, długość rury wybierzesz juz sam
Złącze SMS - miszczostwo świata ... i okolic. Miałem ostatnio TC, SMS zdecydowanie wygodniejsze. Pamiętaj, złącza od razu musi wybrać, kolumnę przygotują dla Ciebie.
-
- Posty: 963
- Rejestracja: czwartek, 22 lis 2012, 16:41
- Krótko o sobie: niecierpliwy kombinator
- Ulubiony Alkohol: whisky
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 84 razy
- Otrzymał podziękowanie: 248 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Śladem kolegi Rozrywek powiem - a co to doczytać się nie chciało ?
Nie pochwalam odsyłania ale czasem ma gościu rację.
Otóż nie - nic więcej nie napiszę w tym temacie bo wszystko już zostało powiedziane tu lub w innych temu podobnych. Czas wyboru nastał i nikt Ci autorze pytania już nie pomoże.Cos czuje że znowu będzie gównoburza stal/miedź. Pewnie @Zielonka już ręce zaciera.
Śladem kolegi Rozrywek powiem - a co to doczytać się nie chciało ?
Nie pochwalam odsyłania ale czasem ma gościu rację.
Chciałbym lubić to co zrobię i robić to co lubię
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
A tak na poważnie to wystarczy kolumnę miedzianą po skończonym procesie, przepłukać kilkoma litrami czystej wody i nie pojaw się nic zielonego. Woda odwarowa ma odczyn kwaśny, więc gdy z pazerności "doimy" pogony do ostatniej kropli i nie przepłuczemy kolumny, pozostałości dundru na wypełnieniu mogą reagować z miedzią tworząc to zielone "coś"
Z KO, także zbiera się osad tylko, że jego kolor ma nazwę "transparentny"Lis098 pisze:Skoro miedź taka dobra to czemu po rektyfikacjii zbiera się zielony osad? Z ko nie ma nic.
A tak na poważnie to wystarczy kolumnę miedzianą po skończonym procesie, przepłukać kilkoma litrami czystej wody i nie pojaw się nic zielonego. Woda odwarowa ma odczyn kwaśny, więc gdy z pazerności "doimy" pogony do ostatniej kropli i nie przepłuczemy kolumny, pozostałości dundru na wypełnieniu mogą reagować z miedzią tworząc to zielone "coś"
SPIRITUS FLAT UBI VULT
-
- Posty: 2384
- Rejestracja: czwartek, 9 maja 2013, 22:40
- Podziękował: 631 razy
- Otrzymał podziękowanie: 584 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Poczytałeś ze zrozumieniem te tematy o miedzi? Przez "ze zrozumieniem" rozumiem też to co ukryte "między wierszami" lub pominięte w wypowiedziach "miedzianych" kolegów.
"Kilka lub kilkanaście złotych" w parę lat to "pikuś". Ale ręczę, że kilka lub kilkanaście chemioterapii za 10-20 lat takim "pikusiem" już nie będzie. Jeżeli ktoś ostrzega mnie, że coś może o 5% zwiększyć ryzyko nowotworów to biorę to pod uwagę. Bo tu 5% (miedź nie tam gdzie trzeba), tam 5% (żarcie) jeszcze gdzieś 5% (powietrze) i kolejne 5% (stres). I raczek się szykuje.
Twój wybór, Twoja kasa, Twoje zdrowie.
Może dla Ciebie to "gównoburza" ale ja od paru lat (niestety zbyt późno) traktuję swoje zdrowie poważnie.zlomnik pisze:Cos czuje że znowu będzie gównoburza stal/miedź. ............................. Różnice kilka czy kilknaście złotych w perpsktywnie paru lat to nic.
Poczytałeś ze zrozumieniem te tematy o miedzi? Przez "ze zrozumieniem" rozumiem też to co ukryte "między wierszami" lub pominięte w wypowiedziach "miedzianych" kolegów.
"Kilka lub kilkanaście złotych" w parę lat to "pikuś". Ale ręczę, że kilka lub kilkanaście chemioterapii za 10-20 lat takim "pikusiem" już nie będzie. Jeżeli ktoś ostrzega mnie, że coś może o 5% zwiększyć ryzyko nowotworów to biorę to pod uwagę. Bo tu 5% (miedź nie tam gdzie trzeba), tam 5% (żarcie) jeszcze gdzieś 5% (powietrze) i kolejne 5% (stres). I raczek się szykuje.
Twój wybór, Twoja kasa, Twoje zdrowie.
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Prychłem sążniście, że zacytuję klasyka. Walisz gaz robiony własnoręcznie i bardziej od etoh stresuje Cie materiał z którego go robisz? Zwłaszcza, że wszytskie badania skłaniają się KU miedzi a nie przeciwko niej. Jeśli chodzi Ci o ten artykuł, który wszędzie cytujesz, to zwróć uwage że dotyczy kwestii kolumny z KO z miedzianą chłodnicą. Paradoksalnie kolumna z KO będzie do destylatu dawała więcej K.E. niż kolumna cała z miedzi.
-
- Posty: 7338
- Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Swój własny
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Polska południowa
- Podziękował: 397 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1695 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
A cóż to takiego pomijają lub, co gorsza ukrywają, "miedziani" koledzy? Jakie fakty, jakie wyniki badań, jakie statystyki chorób lub zgonów wywołanych przez spożywanie destylatów z miedzianych sprzętów Cholera, to chyba co drugi Szkot powinien mieć raka? Nieprawdaż
@Szlumf, szanuję cię ale tu, że zacytuję klasyka Ferdynanda K., "przegłeś pałkę"Szlumf pisze:Poczytałeś ze zrozumieniem te tematy o miedzi? Przez "ze zrozumieniem" rozumiem też to co ukryte "między wierszami" lub pominięte w wypowiedziach "miedzianych" kolegów.
A cóż to takiego pomijają lub, co gorsza ukrywają, "miedziani" koledzy? Jakie fakty, jakie wyniki badań, jakie statystyki chorób lub zgonów wywołanych przez spożywanie destylatów z miedzianych sprzętów Cholera, to chyba co drugi Szkot powinien mieć raka? Nieprawdaż
SPIRITUS FLAT UBI VULT
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Mijasz się z prawdą.
<<Wyedytowano treści obraźliwe, hamuj się- to tylko forum>> MOD
odpowiedź do moda :
eee tam nikogo nie wyzwałem. nie użyłem słów obraźliwych. ktoś tu jest przewrażliwiony, albo stronniczy.....
Poprawiłem na słowa bardziej wysublimowane.
Każdy onkolog CI powie, że alkohol "może zwiększać ryzyko raka żołądka, raka jelita grubego..."Szlumf pisze: Jeżeli ktoś ostrzega mnie, że coś może o 5% zwiększyć ryzyko nowotworów to biorę to pod uwagę.
Może pozew zbiorowy przeciwko Jackowi Danielsowi, że używa miedź do produkcji swoich trunków ?Szlumf pisze: Twój wybór, Twoja kasa, Twoje zdrowie.
<<Wyedytowano treści obraźliwe, hamuj się- to tylko forum>> MOD
odpowiedź do moda :
eee tam nikogo nie wyzwałem. nie użyłem słów obraźliwych. ktoś tu jest przewrażliwiony, albo stronniczy.....
Poprawiłem na słowa bardziej wysublimowane.
Ostatnio zmieniony niedziela, 27 lis 2016, 16:41 przez Saccharomyces, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Autor tematu - Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 20 lis 2016, 11:27
- Podziękował: 1 raz
-
Autor tematu - Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 20 lis 2016, 11:27
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Witam, dzisiaj zrobiłem swoją pierwszą w życiu destylację na nowo zakupionym sprzęcie. Chciałbym wszystkim podziękować za pomoc i wcześniejsze odpowiedzi na moich kilka pytań, mnóstwo wiedzy posiadłem również dzięki wielu wątkom na forum. Dzięki!
Pierwszy raz na aabratku bez żadnych problemów, cały proces na 78,4 stopniach przy dwóch małych korektach zmniejszających odbiór serca. Alkoholomierz Gomaru wskazuje 97%, zakładam więc, że udało się osiągnąć solidne 96% Obawiałem się, że nie będzie to takie łatwe Jestem bardzo zadowolony i chyba się wciągnąłem w to hobby na całego
Jedyny problem jaki miałem to ściągnięcie nastawu znad osadu, jeśli macie jakieś swoje dobre sposoby to proszę o podpowiedź.
I jeszcze jedno pytanie, jak już będę dodawał pogon do następnego nastawu to go wcześniej rozcieńczyć z wodą, czy lać 96%?
Pierwszy raz na aabratku bez żadnych problemów, cały proces na 78,4 stopniach przy dwóch małych korektach zmniejszających odbiór serca. Alkoholomierz Gomaru wskazuje 97%, zakładam więc, że udało się osiągnąć solidne 96% Obawiałem się, że nie będzie to takie łatwe Jestem bardzo zadowolony i chyba się wciągnąłem w to hobby na całego
Jedyny problem jaki miałem to ściągnięcie nastawu znad osadu, jeśli macie jakieś swoje dobre sposoby to proszę o podpowiedź.
I jeszcze jedno pytanie, jak już będę dodawał pogon do następnego nastawu to go wcześniej rozcieńczyć z wodą, czy lać 96%?
-
- Posty: 24
- Rejestracja: piątek, 27 lis 2015, 10:37
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
- Posty: 295
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Ja pogon zbieram do osobnych butelek. Jak się uzbiera odpowiednia ilość, to rozcieńczam z wodą na ok 20% i na rurki.
Kolego Lento Violento jaki masz pojemnik fermentacyjny? Ja ściągam nastaw z nad osadu przy pomocy wężyków fi 10mm na początkui fi 6mm na koniec. Pojemnik mam 30 l.dedykowany do nastawów fermentayjnych. Przy ściąganiu ustawiony jest jedną stroną 5 cm poniżej poziomu.
Kolego Lento Violento jaki masz pojemnik fermentacyjny? Ja ściągam nastaw z nad osadu przy pomocy wężyków fi 10mm na początkui fi 6mm na koniec. Pojemnik mam 30 l.dedykowany do nastawów fermentayjnych. Przy ściąganiu ustawiony jest jedną stroną 5 cm poniżej poziomu.
-
Autor tematu - Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 20 lis 2016, 11:27
- Podziękował: 1 raz
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Dzięki Panowie. Mam standardowe wiaderko fermentacyjne 30 litrowe, podczas 2 zlewań (przed i po klarowaniu) straciłem co najmniej 2,5 litra nastawu, więc gotowałem nie 25l tylko 22,5l. Teraz zrobie trochę więcej nastawu.
Ja ściągam taką małą ręczną pompką, ale na koniec już wzburza się osad i robi się mały syfek. Pomysł z lekkim przechyleniem wiadra to dobry pomysł
@kmarian - co to jest lewar z dystansem? Podrzucisz jakiś link ze zdjęciem? Oczywiście myślałem o dodaniu pogonu do kotła, nie do nastawu
Ja ściągam taką małą ręczną pompką, ale na koniec już wzburza się osad i robi się mały syfek. Pomysł z lekkim przechyleniem wiadra to dobry pomysł
@kmarian - co to jest lewar z dystansem? Podrzucisz jakiś link ze zdjęciem? Oczywiście myślałem o dodaniu pogonu do kotła, nie do nastawu
-
- Posty: 295
- Rejestracja: niedziela, 18 paź 2009, 12:48
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Podziękował: 18 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Lewar z dystansem to nic innego jak ściąganie cieczy przy pomocy wężyka. Dystans to umieszczenie końca wężyka 2-4. cm powyżej dna wiaderka. Ja swój dystans wykonałem poprzez przymocowanie końca wężyka do metalowego pręta przy pomocy tytki. Koniec pręta dotyka do dna wiaderka, a końcówka węża jest o 2 cm wyżej i nie zaciąga osadu. Do tego najlepszy jest wężyk 6mm i niewielka różnica poziomów przy lewarowaniu. Wtedy nastaw powoli się przelewa nie zasysając osadu.
Pozdrawiam zzibii.
Pozdrawiam zzibii.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: niedziela, 17 sty 2016, 21:03
- Krótko o sobie: Lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem :)
- Ulubiony Alkohol: wsio
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Podepnę się do tematu aby nie tworzyć nowego czy zawór kulowy do odbioru serca zastąpic precyzyjnym czy da się na tym pracować.
"Każdy alkohol jest bardzo dobry z wyjątkiem denaturatu który jest dobry " -Mój rower .
Lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
Lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
-
- Posty: 109
- Rejestracja: sobota, 17 wrz 2016, 12:31
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Podziękował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Pierwszy sprzęt dla laika
Tak da sie na tym pracować zawór kulowy na full, a odbiór ustawiasz precyzyjnym jak w lm np. na 20ml/min. Który jest umiejscowiony na końcu chłodnicy ovm. Nie zastępujesz a masz obydwa zawory przy kolumnie.
"Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia, by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami"