Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Jabłka, wiśnie, czereśnie, porzeczki czerwone i czarne, gruszki, śliwki, truskawki ...

Autor tematu
darth_y2k
50
Posty: 67
Rejestracja: środa, 21 gru 2011, 23:51
Krótko o sobie: W bimbrologii stawiam pierwsze kroki. Zrobiłem już trochę bourbona z 'łatwego kwaśnego zacieru wujka Jessie'... i nadal będę go robił, bo nieco za szybko się rozchodzi. Mam nastawionych kilka baniaczków z różnego rodzaju winami i... liczę, że któreś mi zasmakuje co pozwoli mi rozpocząć nieco szerszą produkcję w przyszłości. Niestety mieszkanie w bloku nie pozwala za bardzo się rozwijać, ale jakoś daję radę... mimo, że żona grozi sankcjami :-(
Ulubiony Alkohol: wszelkiej maści bourbony oraz wina... czerwone, wytrawne i najlepiej hiszpańskie
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Post autor: darth_y2k »

Witam

Szukałem trochę na forum, ale nie znalazłem. Zbliża się wielkimi krokami sezon pierwszych jabłek - papierówek. Jako, że moje drzewko na działce jest oblepione owocami, to postanowiłem je przerobić. I tu moje pytanie: czy ktoś przerabiał już papierówki na coś z procentami? Co najlepiej z nich zrobić? Wolałbym coś niskoprocentowego, ale jeśli nie polecacie, to puszczę całość przez rurkę :-) ... lub zrobię kompot :-)
promocja

Autor tematu
darth_y2k
50
Posty: 67
Rejestracja: środa, 21 gru 2011, 23:51
Krótko o sobie: W bimbrologii stawiam pierwsze kroki. Zrobiłem już trochę bourbona z 'łatwego kwaśnego zacieru wujka Jessie'... i nadal będę go robił, bo nieco za szybko się rozchodzi. Mam nastawionych kilka baniaczków z różnego rodzaju winami i... liczę, że któreś mi zasmakuje co pozwoli mi rozpocząć nieco szerszą produkcję w przyszłości. Niestety mieszkanie w bloku nie pozwala za bardzo się rozwijać, ale jakoś daję radę... mimo, że żona grozi sankcjami :-(
Ulubiony Alkohol: wszelkiej maści bourbony oraz wina... czerwone, wytrawne i najlepiej hiszpańskie
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: darth_y2k »

Nikt nic nie robił z papierówek?
Awatar użytkownika

Wald
2500
Posty: 2591
Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
Ulubiony Alkohol: do 20%
Status Alkoholowy: Miodosytnik
Podziękował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: Wald »

Raczej do schrupania na surowo. Na 100% nie są to jabłka winne, smaku i aromatu do cydru tez skąpo, ale już szybciej.
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: franta »

Papierówka tylko do zjedzenia lub na kompot , szkoda przerabiać na coś innego.

Autor tematu
darth_y2k
50
Posty: 67
Rejestracja: środa, 21 gru 2011, 23:51
Krótko o sobie: W bimbrologii stawiam pierwsze kroki. Zrobiłem już trochę bourbona z 'łatwego kwaśnego zacieru wujka Jessie'... i nadal będę go robił, bo nieco za szybko się rozchodzi. Mam nastawionych kilka baniaczków z różnego rodzaju winami i... liczę, że któreś mi zasmakuje co pozwoli mi rozpocząć nieco szerszą produkcję w przyszłości. Niestety mieszkanie w bloku nie pozwala za bardzo się rozwijać, ale jakoś daję radę... mimo, że żona grozi sankcjami :-(
Ulubiony Alkohol: wszelkiej maści bourbony oraz wina... czerwone, wytrawne i najlepiej hiszpańskie
Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: darth_y2k »

Czyli czekamy do późnego lata na 'normalne' jabłka. Szkoda. Może więc chociaż osy się najedzą...
Awatar użytkownika

franta
100
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 4 kwie 2010, 23:19
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: franta »

Możesz robić z wielu owoców , byle by można uzyskać rozsądną wydajność moszczu , papierówka jest zbyt sucha a smak nijaki.
Dobre nastawy wychodzą na gruszkach.
online
Awatar użytkownika

radius
7000
Posty: 7333
Rejestracja: sobota, 23 paź 2010, 16:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Swój własny
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Polska południowa
Podziękował: 397 razy
Otrzymał podziękowanie: 1694 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: radius »

franta pisze: Dobre nastawy wychodzą na gruszkach.
Zwłaszcza na klapsach :ok: Cukru od groma i aromat w porządku zwłaszcza po dodaniu paru goździków :lol:
SPIRITUS FLAT UBI VULT

pajak381
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 27 gru 2011, 21:52
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: pajak381 »

Witam,
mam sporo tych nieszczęsnych papierówek i szkoda mi ich wyrzucić. Co proponujecie do nich dodać żeby wyszło dobre winko? Może wiśni? Teraz ich sporo...

antyklina
50
Posty: 60
Rejestracja: wtorek, 9 sie 2011, 15:06
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: antyklina »

A ja tam z papierówek robię nastaw. Trafiło się w tym roku dość dużo darmowych i szkoda było wyrzucić. Zebrałem ich 36 kg, umyte posiekałem z grubsza, przyrządem zmajstrowanym przez teścia ze starego szpadla (odciął z niego taki 15 cm pasek i przyspawał prostopadle do reszty, tak aby taki krzyż w rzucie wyszedł, zaostrzył i tyle). Siekanie takim prostym przyrządem idzie błyskawicznie, zajęło mi to może ze 20 min. Sieczka poszła do plastikowej beczki + 4 litry gorącej wody i 8ml pektopolu, całość po kilku godzinach została dodatkowo przemieszana mieszadłem do kleju. Po 24h udało mi się wycisnąć z tego przez worek filtracyjny 30 litrów soku. Do butla zmieściło się tylko 25l, a 5 w prezencie dla szwagra. Do tych 25 l dosypałem 3 kg cukru + porcja bayanus i pożywka.
Potem dodam do tego jeszcze trochę cukru. Zobaczymy czy coś wyjdzie z tych papierówek.
Awatar użytkownika

Vandal
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 18 lis 2010, 23:30
Ulubiony Alkohol: browarek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: Vandal »

U mnie papierówek też jest dostatek i szkoda aby się marnowały :D
Siekam je, tak jak kolega w poprzednim poście, następnie wiertarka i mieszadło aby powstała papka.
Tak przygotowaną pulpę wrzucam do prasy i przeciskam :D
Wydajność nie jest wielka, bo z 10kg jabłek uzyskuje ok. 5l soku.
Do pozyskanego soku dodaje cukru aby Blg wyniosło 25st., pożywki, kwasku cytrynowego i Bayanusy G995.
Fermentacja burzliwa trwa ok 10 dni i Blg zjeżdża do -4st Blg.
Nastaw puszczam przez rurki na delikatnym ogniu 2 razy i na powstały trunek nie mogę narzekać, jest delikatny z nutą jabłkową.
Pozdrawiam!!!

antyklina
50
Posty: 60
Rejestracja: wtorek, 9 sie 2011, 15:06
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: antyklina »

A ile kwasku dodajesz na litr?
Awatar użytkownika

Vandal
30
Posty: 47
Rejestracja: czwartek, 18 lis 2010, 23:30
Ulubiony Alkohol: browarek
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 4 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: Vandal »

Teraz dawałem 2g/l moszczu, trochę na oko bo mi się paski pH skończyły :(

pajak381
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 27 gru 2011, 21:52
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: pajak381 »

Ja również zrobiłem z papierówek, całe jabłka, nie pryskane. Przepuściłem przez maszynkę do mięsa i wyszło mi 9kg wagi, lecz nie mogłem zmierzyć ile ma to blg, a więc musiałem dodać wody 3l. Po solidnym mieszaniu i odstaniu kilka h blg wyszło 7. Do tego dodałem drożdże baynus i pożywka.
Podczas fermentacji (która jeszcze trwa, bo rurka puka), dałem 3500ml cukru (sypkiego), a nastaw ma 12litrów. Zastanawiam się, czy dać jeszcze drożdżom cukru, czy wystarczy?
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 sie 2012, 23:37 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Interpunkcja.

sztetyn
5
Posty: 9
Rejestracja: wtorek, 7 sie 2012, 19:44
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Południowo-zachodnie Mazowsze
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: sztetyn »

Pierwszy post. Też zawsze myślałem, że wczesne jabłka, a zwłaszcza tzw. papierówki /Biała nalew/ nie nadają się na żadne przetwory. Dopóki nie przeczytałem w profesjonalnej książce o destylatach owocowych, że te "papierówki" dają całkiem dobry aromat . Niestety, nie pomnę w którym dziele. Oczywiście, jest wiele, znacznie lepszych odmian do destylowania.

antyklina
50
Posty: 60
Rejestracja: wtorek, 9 sie 2011, 15:06
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: antyklina »

Destylat z papierówek, po dwukrotnej destylacji i rozrobieniu do 60% wyszedł super. Łagodny w smaku i o pięknym zapachu. Część rozrobiłem też do 40% dodałem trawkę żubrówki i odrobinę cukru. Od tego roku wpisuję papierówki na stałe do kalendarza z nastawami - bo warto.

70-MAREK
150
Posty: 162
Rejestracja: środa, 15 sie 2012, 20:32
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: LUBLIN
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: 70-MAREK »

pajak381 pisze:Ja również zrobiłem z papierówek, całe jabłka, nie pryskane.
Ja również przepuszczam przez maszynkę do mięsa, cukru daję na oko, a później dosładzam (w trakcie fermentacji). Winko wychodzi całkiem, całkiem.

pajak381
20
Posty: 25
Rejestracja: wtorek, 27 gru 2011, 21:52
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: pajak381 »

Długo Wam się klaruje winko z tych jabłek? Moje już dwa razy ściągałem, bo sporo osadu było i nadal mętne. W smaku jak to jabcok-wytrawne. Pytam bo z wiśni w podobnym terminie robiłem i pięknie już się klaruje. Przez 5l baniak już mogę zobaczyć co jest z drugiej strony, a to z jabłek... ciemno;d
Ostatnio zmieniony niedziela, 9 wrz 2012, 22:29 przez Wald, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Post niechlujnie napisany.
Awatar użytkownika

manowar
950
Posty: 972
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Podziękował: 12 razy
Otrzymał podziękowanie: 213 razy
Kontakt:
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: manowar »

Przy jabłkach dużo zależy od sposoby uzyskania i obróbki soku. Czasami bywają problemy z klarowaniem. Możesz dodać kilka kropli pektopolu, a jak to nie pomoże można użyć żelatyny.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!

https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe

FreeriderBG
2
Posty: 4
Rejestracja: sobota, 13 sie 2016, 22:51
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: FreeriderBG »

Witam. Ja dzisiaj przerobiłem pięć skrzynek papierówek w celu zrobienia cydru. Wszystko jest już w butli i fermentuje. Niestety z braku odpowiednich narzędzi musiałem posłużyć się domową małą sokowirówką więc soku wyszło mi ledwo 10l. Zobaczymy co z tego wyjdzie za cudo. Wcześniej zrobiłem cydr z kartoników więc będę miał do porównania.
Awatar użytkownika

Bubo-bubo
100
Posty: 113
Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
Ulubiony Alkohol: Etylowy
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Dziupla
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Papierówki - cydr, wino, rurki czy kompot?

Post autor: Bubo-bubo »

Ja w tym roku pokusiłem się o cydr.
Był w 70% z papierówek i jeszcze jakaś wczesna odmiana żółto-czerwonych jabłek (średnio aromatyczne takie typowe wcześniaki). Dosłodziłem na 25l kilogramem cukru (inwert (Blg bez cukru ok.10)).
Na refermentacje poszło 6g/l i dodatkowo lekko dosłodziłem słodzikiem (ok 150ml, a 100ml= 1,3kg cukru).
Produkt wyszedł mętny, pomimo tego że stał ponad 2 tyg. na cichej. Może jakbym dał do chłodniejszego otoczenia, bawił się z ''bełtonitem'' to pomogłoby to coś.
Ale niemniej jednak efekt mnie zaskoczył, nie ma co nawet porównywać do sklepowych.
Aromat papierówek dość wyczuwalny łączy się z lekko szampanowym posmakiem, a towarzyszy temu wytrawne tło. Do tego akompaniament bąbelków, przy lekkiej mętności daje bardzo ciekawe wrażenia.
Ogólnie jestem bardzo zadowolony, pomimo że z początku trochę mnie wystraszyliście, będę też próbował zagrać na tych nutach koncert i zobaczymy jak aromatyczne to wyjdzie.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wina Owocowe”