Owocowe brandy dla początkujących.

Produkcja koniaku, brandy, śliwowicy, kalwadosu i innych nektarów które można uzyskać z owoców.

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy

Post autor: wawaldek11 »

Jeśli sok jest tylko pasteryzowany, to nawaliły grzybki lub Ty. Na pewno temperatura uwadniania nie była większa?
Teraz, to wziąłbym litr nastawu, dolał litr wody i dodał drożdże w temp. 25*C. Nie zapominając o napowietrzeniu. Jak wystartuje, to do pracującego startera stopniowo resztę soku.
Pozdrawiam,
Waldek

tomhas
250
Posty: 253
Rejestracja: poniedziałek, 12 lip 2010, 21:53
Podziękował: 127 razy
Otrzymał podziękowanie: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: tomhas »

W czym fermentujesz? Nie ma żadnych oznak fermentacji? Gazowanie, zmętnienie? Masz rurkę fermentacyjną? Fermentator jest szczelny?
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Bo bayanusy mają takie odpały czasami. Niby to żarłoczne jakby cukru nie widziało, a potem ni z gruchy ni z pietruchy stop... Dlatego ja zawsze calvadosiki fermentuje drożdżami turbo fruit (ostatnio najczęściej Spirit-ferm).
Pozdrawiam
Darek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Coś się ruszyło, nie zbyt mocno (2x/min).
Gdy otworzyłem, piana na dwa palce i ślady startego jabca, gdzie najprawdopodobniej trwa lekki ferment. Po chwili piana ta opada .. :scratch:
Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika

Zygmunt
5000
Posty: 5377
Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowanie: 667 razy
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Zygmunt »

A od kiedy rurka jest wyznacznikiem sprawności fermentacji? Jak będziesz otwierał, to w końcu zakazisz i będzie kibel. Zostaw, sprawdź cukromierzem za trzy dni. Piana jest, fermentacja postępuje, możesz tylko zepsuć ciągłą kontrolą.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
Awatar użytkownika

seneka
700
Posty: 718
Rejestracja: sobota, 16 sie 2014, 14:47
Podziękował: 100 razy
Otrzymał podziękowanie: 69 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: seneka »

Zmierz spławikiem poziom blg i zmierz ponownie za dwa dni będziesz miał pewność.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

wawaldek11
2500
Posty: 2914
Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Podziękował: 159 razy
Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: wawaldek11 »

defacto pisze:...Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...
Nieteges jest uszczelnienie dekla. Jak bardzo zależy Ci na "bulgach", to posmaruj połączenie dekla z pojemnikiem np. olejem jadalnym lub silikonowym. Przy nadciśnieniu rzędu kilku cm słupa wody oleju nie wydmucha.
Pozdrawiam,
Waldek

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Zależy mi na spokojnej i bezproblemowej fermentacji. Obecnie nastaw ma 25.1st*C i 7Blg. Korci mnie, żeby jutro rozpuścić w wodzie 2-2,5kg cukru i wlać taki syrop do pracującego nastawu. Szczerze ludzie napiszę Wam, że czekam z wielką niecierpliwością i nadzieją, że wszystko się powiedzie, ponieważ liczę, że na święta BN będzie co kosztować.
Przypomnę, że zadałem drożdże 23 bm, nastaw niemrawo ruszył dzień później.
Tylko mam jeden mały problemik, mianowicie...
Do 25l soku wsypałem 4kg cukru, poziom cieczy podniósł się wyraźnie i jest ok.27l. To normalne
Jeżeli rozpuszczę w 2l wody 2kg cukru, to obawiam się, że może braknąć miejsca w wiadrze a nie dysponuję już większym pojemnikiem :bezradny:
Czy jest na to jakiś "złoty środek" ?
Dziękuje i pozdrawiam.

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: silvio2007 »

Kolego defacto ja bym już cukru nie dodawał. Uzyskasz tylko więcej spirytusu a nie o to przecież chodzi. Ma to być brandy a nie wóda o zapachu jabca. Ja w ogóle nie dodaję cukru albo znikome ilości. I gwarantuję Ci że do Świąt jeszcze kilka razy będziesz prawdziwe jabłka mielił albo tarł a nie tylko sok kupował ;)
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: lesgo58 »

@defacto odpuść sobie dodawanie następnego cukru.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Niniejszym tak uczynię i dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam

silvio2007
300
Posty: 330
Rejestracja: wtorek, 7 lut 2012, 19:58
Krótko o sobie: Jestem spoko człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: własny
Status Alkoholowy: Bimbrownik
Lokalizacja: Kaszuby
Podziękował: 34 razy
Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: silvio2007 »

Jak będziesz destylował to dodaj też pogonów. Nie tnij tak jak przy rektyfikacji, moim zdaniem najwięcej smaków jabłkowych właśnie w ogonach się znajduje.

eldier
750
Posty: 751
Rejestracja: wtorek, 29 kwie 2014, 23:12
Podziękował: 114 razy
Otrzymał podziękowanie: 158 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: eldier »

Również zgadzam się z kolegą wyżej. Wg mnie końcówka jest najbardziej jabłkowa, próbowałem utrzymać na granicy pogonów na smak. Teraz liczę że czas "wygładzi" wszystko...

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Z tymi pogonami to bym raczej uważał. Miałem już nie raz przykre niespodzianki z powodu właśnie pogonów- mętnienie. Kto wie, może wyjdzie niezły produkt, lecz zbyt mocny, ażeby go bez rozrobienia degustować. Co wtedy ?
Sam już nie wiem.
Rozczarowanie, to jedna z nielicznych rzeczy na których mi nie zależy.
:respect:

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Nastaw zakończył na -1Blg, więc wziąłem go na rurę i ustabilizowałem kolumnę jak przy rektyfokacji. Odebrano 120ml śmierdzącego "przodu" i dalej już zawór LM na max i odbiór aż do 47% w papudze. Zmieniłem naczynie próbując nałapać jeszcze tego co jeszcze ma jakąś moc, ale następna setka już była mętna, więc dałem spokój i zakończyłem. Po pierwszym koncercie uzyskano 5l/65% psoty. Za drugim razem zarzuciłem na to 18l wody, co dało ok.14% drink i zagrałem jeszcze raz. Straty już większe, bo uzysk w granicach 3,25l/50% i odbiór z LM-ma między 80 -50%. Generalnie lepiej pachnie niż smakuje. :scratch: Ten jest lekko cierpki i kwaśnawy z delikatnie owocowym finiszem. Myślę, że do świąt BN jak poleży z dębem, to nabierze charakteru i wyjdzie z tego coś ze smakiem i że nie będzie mętnieć przy rozcieńczaniu.
To tyle. Więcej info za jakiś czas. Niech to się przegryzie :ok:
Dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika

mitts
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D
Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: obywatel świata
Podziękował: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mitts »

Witam.
Szeregowy przed przysięgą :)
Jeżeli chodzi o "PSOCENIE" ;)
Pytanko, drożdże typy T34 gorzelnicze? Czy winiarskie?
No i czy Pektopol też warto dodać?
Awatar użytkownika

Kamal
2000
Posty: 2368
Rejestracja: wtorek, 9 paź 2012, 11:54
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Rum i ogólnie większość domowych trunków
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 5 razy
Otrzymał podziękowanie: 210 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Kamal »

Wszystkiego jest na forum. Wystarczy poszukać, i poczytać.
Jeśli brandy/winiak to celował bym w winne. Ale nikt nie zabroni Ci dać - turbo fruit. Myślę, że będą lepsze od typowych gorzelniczych.
K.
Obrazek
Awatar użytkownika

mitts
10
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek, 19 cze 2017, 23:20
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
mieszczuch ze wsi :D
Ulubiony Alkohol: PolishGrappa :)
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: obywatel świata
Podziękował: 16 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: mitts »

Dzięki za odpowiedź .
Staram się jak mogę czytać posty :)
Alembik z płaszczem wodnym 15L nabyłem więc się dopytuję ;)
A na próbę winko z dzikiej róży w Cechach popsociłem :D
Wiele tego nie było około 10L
0.45= 70%
0.90 =60%
0.45= 40%
I koniec psot .

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Witam.
Temat urósł do książki.
Zabieram się i ja, za robotę tego trunku. :D :D :D

janik
300
Posty: 336
Rejestracja: piątek, 31 sty 2014, 21:02
Podziękował: 13 razy
Otrzymał podziękowanie: 30 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: janik »

Warto więc pochwalić się co nastawiasz na swoje "Brandy" :scratch: , co oczkujesz i jak to będziesz obrabiał? :odlot:

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Witam ponownie.
W zasadzie w przepis nie ingerowalem,jest zima,wiec jablek brak (no chyba że ze sklepu)ale drogie sa.Wiec zakupilem sok jabkowy,na poczatek,20 litrów.Drożdże winne ENOVINI,takie kupilem,jak bylem w Polsce.
-czego oczekuje?
Mieszane uczucia mam.Jedni napisali że,wyszlo dobre,inni ze nie,po prostu,chcę zrobić wódeczkę dla żonki,bo jak piję z przyjaciółmi,bimberek,to jej za mocny jest 60%.
Mieszkam,w Belgii,wiec trunków ci u nas, dostatek,ale ja z podlasia jestem,wiec wiadomo-bimbrownictwo we krwi mam.
Robię bimber z grochu,jeszcze dziadkowy przepis,(ale wybiegam od tematu)
Bede to pędzil na Alembiku,mam jeszcze aparaturę ze szkla.
Zacier pracuje w miarę dobrze,wstawione 10.12.17 (niedziela)Blg soku zapomnialem zmierzyć,i nie wiem,czy poczatkowy nie za duży,bo
bylo 22 blg. 14.12 dodalem resztę cukru.
Co wyjdzie??? :scratch: :scratch: :scratch:
opiszę
Awatar użytkownika

Rynio20216
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 27 lis 2017, 20:09
Krótko o sobie: Jestem tym owym człowiekiem co po dobrym nie zapijam....
Ulubiony Alkohol: Koniak, whisky, Brendy, wino, piwo. Oczywiście wszystko co związane ze swojaczkiem...
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Podlasie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Rynio20216 »

Witojcie Psotniki.
Takie małe pytanie...
Ile po drugim poceniu musi stać zabutelkowany calvados żeby był najlepszy? Pozdrawiam Rys
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Im dłużej, tym lepiej :ok:
Tyczy się to wszystkich destylatów smakowych.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Starzony średnio palonym dębem, po ponad pół roku złagodniał, stał się nieco cierpkawy, może bardziej wytrawniejszy. Ładnie pachnie o lekko herbacianym kolorze. Zawiera pewną, delikatną nutkę bimberosowych aromatów (dosładzałem nieco nastaw), niemniej w smaku tego nie wyczuwam. Ma to niecałe 45 mocy i wchodzi jak woda. Po chwili rozgrzewa przełyk i żołądek. Generalnie nabiera już jakiegoś kształtu.
Swój temat zapodałem na początku maja, lecz dopiero tydzień temu, po raz pierwszy miałem okazję go spróbować. Pozytywnie. :ok:
Awatar użytkownika

Rynio20216
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 27 lis 2017, 20:09
Krótko o sobie: Jestem tym owym człowiekiem co po dobrym nie zapijam....
Ulubiony Alkohol: Koniak, whisky, Brendy, wino, piwo. Oczywiście wszystko co związane ze swojaczkiem...
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Podlasie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Rynio20216 »

Im dłużej tym lepiej. Święte słowa. Ale jakoś tak Musiałem spróbować iiiiiiii jakoś taki suchawy ten calvados i trochę palący a rozcieńczylem go na 46 volt. I tak mi nie dawało spokoju, więc zaświeciła się lampka nad głową myśl taka żeby, do jednej butelki wsypalem 2 łyżeczki cukru. Wymieszalem, poczekałem godzinkę i próbuje . Iiiiiiii moim zdaniem strzał w 10.... Teraz tylko niech swoje od stoi i powinno być zajefajne.
I teraz moi drodzy psotnica powiedźcie mi czy dobrze będzie jak tak zrobię z każdą butelką, czy inne leprze pomysły macie.?
Pozdrawiam Rys.

kerajx
30
Posty: 33
Rejestracja: wtorek, 3 lut 2015, 17:54
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: kerajx »

Cóż cukier czy to w białej postaci czy karmelizowanej dobrze kryje niedoskonałości destylatu. Tak przynajmniej zauważyłem ze swojego doświadczenia. Ja osobiście wole puścić przez sprzęt jeszcze raz jak coś ewidentnie złe odebrałem niż maskować i pic średnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Jak zapodasz 1łyżeczkę cukru na 1l, nic się nie stanie. Byle nie przesadzić.
Na zdrowie.
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

Rynio, następnym razem zrób sobie syrop cukrowy, z takich samych co do ilości części wody i cukru (np. 200g cukru i 200ml wody). Zagotuj miksturę i w takiej formie dosładzaj do smaku.
Łatwiej uzyskać powtarzalność i dużo lepiej się taki syrop rozpuszcza w destylacie.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

Rynio20216
2
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek, 27 lis 2017, 20:09
Krótko o sobie: Jestem tym owym człowiekiem co po dobrym nie zapijam....
Ulubiony Alkohol: Koniak, whisky, Brendy, wino, piwo. Oczywiście wszystko co związane ze swojaczkiem...
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Lokalizacja: Podlasie
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Rynio20216 »

Dzięki psotnicy za podpowiedzi. No i tak myślę że 3 raz tego samego nie będę pocił, bo juz gorsze będzie w zapachu.
A jedna łyżeczka cukru na połówkę okazało się supcio. Na święta że szwagrem po buteleczce się wypiło a każdy się dziwił jak takie coś można zrobić, bo szwagierka ogólnie piję tylko wódkę z górnej półki np. Finlandię lub sthoka , to posmakowała calvadosa i się zdziwiła że, Lepsze, bo idzie jak jakaś nalewka a robotę robi hi hi hi.
Udało się hura hura hura... A teraz trzeba dosypać do każdej pozostałej butelki i czekać na drugie święta..
Pozdrawiam Rys.... I Wesołego Sylwka....

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Witam.
Mój zacier jeszcze bulgocze, ale na święta znalazłem Calvadosa w sklepie, francuski, no masakra. Oczekiwania były wielkie, a skończyło się tylko na dwóch kieliszkach. Znajomi byli na 2 dzień św. i też im jakoś nie podchodził.

Więcej staranności w pisaniu - MANOWAR
Awatar użytkownika

Doody
3500
Posty: 3838
Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
Ulubiony Alkohol: DIY
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: południowa Wielkopolska
Podziękował: 283 razy
Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: Doody »

Jeżeli owocowy to nastaw a nie zacier bulgocze ;)
Piłem oryginalne Calvadosy i te tańsze są wręcz paskudne ;) Smakował mi 15 letni przywieziony z Francji ale i tak nie ma jak swojska brandy jabłkowa, która poleży trochę na dębie ;)
Pozdrawiam
Darek

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Witam.

Na wstępie mojego postu;Życzę Dobrego Nowego Roku wszystkim psotnikom domowych trunków.
Dużo z was, w tym temacie,zrobiło, lub jeszcze zrobi, swojego Calvadosa,ja akurat,jestem w trakcie.
Mam pytanie,odnośnie nastawu? na wstępie małe przypomnienie(bo pewnie wiekszośći z was nie będzie miało ochoty wracać do postów wcześniej napisanych)
Wstawilem nastaw 10.12.17 jak w przepisie,różnica byla tylko w drożdżach,mialem tylko ENOVINI drożdże winiarskie
nastawu nie za dużo 20.l soku jabkowego kupionego w sklepie.
Początkowa praca nastawu byla optymistyczna,zaczął pieknie pracować,ba nadal pomału pracuje,ale blg jakby stanął w miejscu.
W przepisie,całej pracy,autor podaje powinno być trzy tyg.(owszem rozumiem temp.otoczenia,i.t.p)
Początkowy Blg to 22'' pod koniec grudnia osiągnął 10 Blg i taki jest do dziś,ilość cukru 68g/l steżenie alc.4%.
Pytanie? co teraz zrobić???
Myslę,że to może być wina drożdży,dodać inne,czy nastaw jeszcze zostawić?
Mam jeszcze drożdże w plynie,Malaga do win czerwonych i Sherry do win białych
może coś pomogą?
Dziękuję i czekam na odpowiedzi.
MARCIN

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Witam.
Zostało tam sporo nie przerobionego cukru i jeśli definitywnie się zatrzymał na 10blg, ja bym to restartował np. G995. Napowietrz i restartuj bayanusami. Pozdro

krzakowka
5
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 lut 2012, 21:55
Ulubiony Alkohol: Whysky,Wlasny alkohol-piwo i wszystko co ma %
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Lokalizacja: Belgia
Podziękował: 1 raz
Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: krzakowka »

Też tak myślałem, ale wolałem się upewnić.
Tylko jest mały problem, mieszkam w Belgii i czekać na jedną małą paczkę drożdży z Polski, to trochę nie za bardzo.
Znalazłem taki podobny produkt tu na miejscu, jest na bazie bayanusów, może sprawdzę je?

[url][https://www.brouwland.com/fr/nos-produi ... r-7-gr/url]
Napisali:

Suche drożdże BIOFERM KILLER
Saccharomyces Cerevisiae var. bayanus.
Idealne drożdże do fermentacji win o wyższej zawartości alkoholu. Do stabilnej i mocnej fermentacji z niewielkim resztkowym cukrem i niższymi temperaturami. Bardzo nadaje się do ponownego uruchomienia win i win musujących. Zapewnia doskonałe wyniki w przypadku win Chardonnay i Pinot Gris. Zawiera czynnik "zabójcy", który hamuje dzikie drożdże.
• Tolerancja alkoholu do 16% obj.
Myślę, że się nadają. :punk: :punk:
Ostatnio zmieniony czwartek, 11 sty 2018, 22:51 przez wawaldek11, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Konieczna poprawka, bo Polska małą literą była.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Racja.
Zamówienie trwałoby zapewne min.8-10 dni, więc szkoda czasu.
Nie wiem czy podejmą pracę, gdy bezpośrednio je wsypiesz do napowietrzonego nastawu. Sądzę, że grzybki musiał będziesz wcześniej przygotować, rozrabiając je w letniej, posłodzonej wodzie z dodatkiem tego nastawu, zawierającego jakiś tam % alko. Możesz też doskrobać jabłka jako pożywki.
Jak z pokala będą wyłazić, chlupnij to w napowietrzony nastaw. Powinny ruszyć :ok:
Awatar użytkownika

masterpaw2
1650
Posty: 1654
Rejestracja: wtorek, 12 kwie 2016, 20:10
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:), no chyba, że ktoś mi na odcisk nadepnie....
Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
Lokalizacja: Centralna Polska
Podziękował: 66 razy
Otrzymał podziękowanie: 203 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: masterpaw2 »

@krzakowka, a jaka jest temperatura nastawu? Może jest po prostu za zimno i dlatego grzybki nie dają rady.
Gdy coś robię, zawsze staram się robić to najlepiej, choć nie zawsze mi to wychodzi......;)
Awatar użytkownika

manfred76
5
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 30 gru 2017, 15:20
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: manfred76 »

Witam Panie i Panowie.
Wszystkiego naj naj najlepszego w tym nowym roku :)
1 raz robię z jabłek a nastawiłem zanim znalazłem i poczytałem na ten temat. Szkoda było wywalać. Nastawiłem tak jak robiłem ze śliwkami :) Mianowicie: 16kg twardych słodkich jabłek (nie znam nazwy), pokroiłem, pomiażdżyłem, zasypałem 4kg cukru. Parę dni postało (trochę soku się zrobiło). Rozpuściłem 8kg cukru w około 28l wody i wlałem do beczki, dodałem drożdże gorzelnicze "TURBO GROM" firmy BROWIN - 1,5 paczki. Szleje jak wściekłe. Nie mierzyłem poziomu cukru (będę musiał zakupić :) ). Ot teraz pytanie czy coś wyjdzie z tego :)

czytam
700
Posty: 724
Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: czytam »

Tak. Cukrówka.

użytkownik usunięty
Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: użytkownik usunięty »

Dzięki.
No cukrówka raczej, bikoz zapodałeś 12kg cukru w 28l wody i to daje ze 30 blg. Dodaj jeszcze cukier zawarty w owocach. Łooo Panie...
Farta miał będziesz, jeśli drożdże przerobią cały cukier. Następnym razem poczytaj, później nastawiaj. Powodzenia :ok:
Awatar użytkownika

MaciejZZadupia
30
Posty: 47
Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
Ulubiony Alkohol: Gin
Status Alkoholowy: Producent Domowy
Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: RE: Re: Owocowe brandy dla początkujących.

Post autor: MaciejZZadupia »

manfred76 pisze:Witam Panie i Panowie.
Wszystkiego naj naj najlepszego w tym nowym roku :)
1 raz robię z jabłek a nastawiłem zanim znalazłem i poczytałem na ten temat. Szkoda było wywalać. Nastawiłem tak jak robiłem ze śliwkami :) Mianowicie: 16kg twardych słodkich jabłek (nie znam nazwy), pokroiłem, pomiażdżyłem, zasypałem 4kg cukru. Parę dni postało (trochę soku się zrobiło). Rozpuściłem 8kg cukru w około 28l wody i wlałem do beczki, dodałem drożdże gorzelnicze "TURBO GROM" firmy BROWIN - 1,5 paczki. Szleje jak wściekłe. Nie mierzyłem poziomu cukru (będę musiał zakupić :) ). Ot teraz pytanie czy coś wyjdzie z tego :)
Dolej wody, drożdże raczej nie przerobią, szkoda cukru.

Wysłane z komórki za pomocą komórki ;-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy owocowe”