Owocowe brandy dla początkujących.
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Hej, pleśń wyglądała jak białe oka na rosole. Niestety zdjęcia już nie zapodam bo, oczekując na akceptacje postu postanowiłem dowalić cukru i drożdże Turbo 72h (z brico marche). Pracuje jak wściekłe. Teraz zakleiłem górę i rurki dałem(nie wiem czy dobrze zrobiłem). Ale czy to będzie sens destylować?
pozdrawiam,
PS muszę nastukać te 30 postów bo oczekiwanie na akceptacje w chwilach kryzysu dobija.
pozdrawiam,
PS muszę nastukać te 30 postów bo oczekiwanie na akceptacje w chwilach kryzysu dobija.
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Nie, zupełnie coś innego. Małe, okrągłe i białe plamki z meszkiem. Wydaje mi się że do soku wpadło troszkę rozdrobniony owoców, i to na nich była pleśń. Ale w pozostałych nastawach nic tylko piękna fermentacja. Teraz juz wszystkie mają rurki, rurki. Czy będzie można to przedestylować moi drodzy?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 16 sie 2015, 23:28
- Podziękował: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Hmm z tego co tu czytałem, były takie próby podejmowane i wypadały pomyślnie. Dokładnie poczytaj temat.
Wracając do moich poprzednich postów, to dodałem więcej cukru, drożdże turbo i przerobił zacierek. Jutro destyluje tylko pytanie; dodałem 2kg cukru na 10l w tej jednej beczce. Jak destylować? Tylko katalizator i głowica czy lecieć na całej kolumnie i tak jak cukrówe?
Proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam Ziutek
Wracając do moich poprzednich postów, to dodałem więcej cukru, drożdże turbo i przerobił zacierek. Jutro destyluje tylko pytanie; dodałem 2kg cukru na 10l w tej jednej beczce. Jak destylować? Tylko katalizator i głowica czy lecieć na całej kolumnie i tak jak cukrówe?
Proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam Ziutek
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Proszę o radę, pozdrawiam.
PS sorka że post pod postem
Hej, zrobiłem jak mówiliście, 1kg cukru na 10l soku. Minęło 18 dni od wrzucenia drożdży. Zmierzyłem blg i mam -3/-4. Jeden jest klarowny(chyba w związku z większym dostępem tlenu) drugi mętny i gazujący(szczelniejsza beczka). Ale ogólnie są to straszne kwasiury, i nie wiem czy ostatecznie nie było za mało tego cukru. Kiedy i czy mogę to destylować?boxer1981228 pisze:Po pierwsze 20 kg cukru to dużo za dużo. Generalnie się przyjeło że 1kg na 10l soku to maks. Inaczej będziesz miał więcej bimbrowych smaków jak z jabłek. Jak masz jak to fermentuj z rurką zawsze to bezpieczniej bo jak byś miał zakazić 100l soku to...
Proszę o radę, pozdrawiam.
PS sorka że post pod postem
-
- Posty: 146
- Rejestracja: środa, 24 wrz 2014, 10:19
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: wszystkie oprócz metanolu
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: wielkopolska
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 19 razy
-
- Posty: 1032
- Rejestracja: czwartek, 25 wrz 2014, 17:30
- Ulubiony Alkohol: Czysta
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Naas
- Podziękował: 259 razy
- Otrzymał podziękowanie: 179 razy
-
- Posty: 48
- Rejestracja: wtorek, 4 sie 2015, 14:26
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
W nastawach smakowych nie sypie się za dużo cukru, on tylko zwiększy ilość destylatu. A przecież substancji smakowych i zapachowych z owoców jest określona ilość - im więcej cukru, tym ilość ta rozcieńcza się w większej ilości gotowego produktu, przez co traci na intensywności.
W smakówkach liczy się jakość nie ilość ;] jak będziesz robił czystą, to możesz jechać z nastawem do wyższych %
Nie za mało, drożdże zjadły cukier a kwas z owoców został, stąd smak. Dodałbyś więcej cukru - tez by go zjadły i tez było by kwaśne. Musiałbyś ubić drożdże, później dosłodzić, co ma sens przy winach, ale w przypadku nastawów do destylacji nie ma go kompletnie.ziutek128 pisze:boxer1981228 pisze: Ale ogólnie są to straszne kwasiury, i nie wiem czy ostatecznie nie było za mało tego cukru. Kiedy i czy mogę to destylować?
Proszę o radę, pozdrawiam.
PS sorka że post pod postem
W nastawach smakowych nie sypie się za dużo cukru, on tylko zwiększy ilość destylatu. A przecież substancji smakowych i zapachowych z owoców jest określona ilość - im więcej cukru, tym ilość ta rozcieńcza się w większej ilości gotowego produktu, przez co traci na intensywności.
W smakówkach liczy się jakość nie ilość ;] jak będziesz robił czystą, to możesz jechać z nastawem do wyższych %
-
- Posty: 2
- Rejestracja: niedziela, 26 cze 2016, 16:07
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Ja także zabieram się do robienia brandy z przepisu Kucyka lecz mam pytanie. Jako piwowar domowy mam niestety styczność z zakażeniami. Boję się że coś takiego może się stać z sokiem jabłkowym podczas fermentacji. Czy przed fermentacją można sok z jabłek zagotować by pozabijać wszystkie mikroby i dopiero po ostudzeniu zadać drożdżami? Nie wpłynie to na aromat ani inne czynniki przyszłego produktu? Jakich drożdży używać? Wszędzie polecane Bayanusy czy typowe drożdże gorzelnicze? Mam w lodówce trochę piwowarskich US-05 ale one więcej niż 8% alb nie wytrzymają i wątpię żeby się nadawały.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Witamy na forum.
Bez obawy - nie ma niebezpieczeństwa. Przecież nie będziesz tego nastawu przechowywał? Dasz go od razu na rurki - nieprawdaż?. I podejrzewam, że sprzęt do fermentacji też masz - jako piwowar - odpowiednio czysty? Tak, że niebezpieczeństwo zakażenia jest znikome. Wręcz żadne.
Soku - jeśli jest zdrowy i bez jakichkolwiek oznak dzikiej fermentacji czy zakażenia nie trzeba gotować. Zresztą - jesli sok jest podejrzany to ja bym sobie go odpuścił. Jeśli chcesz dobre brabdy to używaj tylko produktów najwyższej jakości. Jako piwowar coś na ten temat powinienes wiedzieć.
Co do drożdży to polecam jako sprawdzone, pewne i stwarzające najmniej kłopotów - bayanusy G-995.
Bez obawy - nie ma niebezpieczeństwa. Przecież nie będziesz tego nastawu przechowywał? Dasz go od razu na rurki - nieprawdaż?. I podejrzewam, że sprzęt do fermentacji też masz - jako piwowar - odpowiednio czysty? Tak, że niebezpieczeństwo zakażenia jest znikome. Wręcz żadne.
Soku - jeśli jest zdrowy i bez jakichkolwiek oznak dzikiej fermentacji czy zakażenia nie trzeba gotować. Zresztą - jesli sok jest podejrzany to ja bym sobie go odpuścił. Jeśli chcesz dobre brabdy to używaj tylko produktów najwyższej jakości. Jako piwowar coś na ten temat powinienes wiedzieć.
Co do drożdży to polecam jako sprawdzone, pewne i stwarzające najmniej kłopotów - bayanusy G-995.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 2
- Rejestracja: niedziela, 26 cze 2016, 16:07
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Dzięki za odpowiedź. Całą chemię do odkażania mam jeszcze w zapasie więc o to nie ma obaw. W piwnicy leży na razie 10 kg jabłek ale że destylator dopiero ściągałnąłem od wuja to chyba zrobię z nich kompoty bo zaczynają się psuć. Bayanusy zamówię dzisiaj wieczorem i poszukam jakichś świeżutkich jabłuszek.
-
- Posty: 55
- Rejestracja: środa, 12 mar 2014, 22:39
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Jakie zalety/wady ma praca na samym katalizatorze w trybie pot still? Czy pomimo braku "długiej" kolumny będę w stanie wyeliminować przedgony równie skutecznie ?
Przyłączam się do pytania, kolumna 100 cm wypełniona ok 30 zmywakami ko, katalizator 40 cm z 3 zmywakami miedzianymi.ziutek128 pisze: Jak destylować? Tylko katalizator i głowica czy lecieć na całej kolumnie i tak jak cukrówe? Pozdrawiam Ziutek
Jakie zalety/wady ma praca na samym katalizatorze w trybie pot still? Czy pomimo braku "długiej" kolumny będę w stanie wyeliminować przedgony równie skutecznie ?
-
- Posty: 234
- Rejestracja: niedziela, 28 paź 2012, 15:50
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Whiski i Sliwowica
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Norynberga/Zywiec
- Podziękował: 93 razy
- Otrzymał podziękowanie: 34 razy
- Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Pogony tak samo, jak zacznie capić to do buteleczek małych zlewaj znakuj kolejność i po kilku dniach wąchaj dalej jak nie śmierdzi to do gonu głównego dolej.
Pamiętaj ze alkohol musi dojrzewać w beczce albo w szkle czasami do 5 lat.
Tak, tnij przedgony na nosa albo do 100 ml buteleczek jak przestanie Ci śmierdzieć to do głównego gonu.Jakie zalety/wady ma praca na samym katalizatorze w trybie pot still? Czy pomimo braku "długiej" kolumny będę w stanie wyeliminować przedgony równie skutecznie ?
Pogony tak samo, jak zacznie capić to do buteleczek małych zlewaj znakuj kolejność i po kilku dniach wąchaj dalej jak nie śmierdzi to do gonu głównego dolej.
Pamiętaj ze alkohol musi dojrzewać w beczce albo w szkle czasami do 5 lat.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: poniedziałek, 5 paź 2015, 12:53
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Przeczytałem wszystko (sporo tego ;D) i w następnym tygodniu planuję wstawić jabłuszka do pracy i mam w związku z tym parę pytań:
1.Czy macie doświadczenia jakiekolwiek z jabłkami małymi takimi niewykształconymi?
2.Gotować będę kąpieli wodnej wiec całe owoce rozdrobione planuję nastawić, czy dajecie gniazda nasienne?
3.Mam pot stilla, szklany deflegmator ( rurki szklane), chłodnica, bez odstojnika- ocieplać deflegmator czy nie? Zależy mi na aromacie jabłek.
1.Czy macie doświadczenia jakiekolwiek z jabłkami małymi takimi niewykształconymi?
2.Gotować będę kąpieli wodnej wiec całe owoce rozdrobione planuję nastawić, czy dajecie gniazda nasienne?
3.Mam pot stilla, szklany deflegmator ( rurki szklane), chłodnica, bez odstojnika- ocieplać deflegmator czy nie? Zależy mi na aromacie jabłek.
-
- Posty: 90
- Rejestracja: niedziela, 18 gru 2011, 20:35
- Krótko o sobie: Jestem jaki jestem
- Ulubiony Alkohol: Z wlasnej piwniczki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Małopolska
- Podziękował: 25 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Witam, przyszedł czas i na moje jabłuszka,tylko powstał pewien problem mianowicie nastaw to 120kg pulpy w 3 pojemnikach
2 pojemniki z rurka trzeci niestety z braku szczelności bez do tego dodane 10kg cukru.
Początkowe blg 14 samego soku po dodaniu cukru nie mierzyłem. Drożdże to GOZDAWA CIDER YEAST NEW GENERATION tolerancja pisze ze do 17.7% plus pożywka zalecenie producenta ,problem polega na tym ze blg jest 9 po 7 dniach, a bulkanie jakby ustało,możliwe jest ze to już cicha fermentacja czy drożdżaki padły ?. Temperatura pomieszczenia 19-21 stopni
2 pojemniki z rurka trzeci niestety z braku szczelności bez do tego dodane 10kg cukru.
Początkowe blg 14 samego soku po dodaniu cukru nie mierzyłem. Drożdże to GOZDAWA CIDER YEAST NEW GENERATION tolerancja pisze ze do 17.7% plus pożywka zalecenie producenta ,problem polega na tym ze blg jest 9 po 7 dniach, a bulkanie jakby ustało,możliwe jest ze to już cicha fermentacja czy drożdżaki padły ?. Temperatura pomieszczenia 19-21 stopni
Krzysiek.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Gin na Calvadosie? Co myślicie? Jako że kapie mi akurat 20litrow nastawu na jabłkach i w międzyczasie nastawiłem kolejne 25 litrów jabłek a ten Calvados mi jakoś nie smakuje (może jeszcze za młody) to czy można wrzucić tam wszelakie składniki na Gin i po maceracji przepędzić jeszcze raz na potstillu?
Maciej Z Zadupia
Maciej Z Zadupia
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Calvados to calvdos - gin to gin. Możesz zrobić jak piszesz, ale po co? Gin z posmakiem jabłek??
Nie smakuje - pakuj wszystko w butelki a ja podeślę swojego kuriera i odbiorę.
Nie smakuje - pakuj wszystko w butelki a ja podeślę swojego kuriera i odbiorę.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
-
- Posty: 1869
- Rejestracja: poniedziałek, 17 gru 2012, 14:56
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: zielona wróżka
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: podlaskie/ mazowieckie
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowanie: 106 razy
- Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Po pierwsze duża ilość pestek- posmak lekko migdałowy. Po drugie przeczytaj wątek Kucyka. Tego nie da sie zwalić. Po trzecie ciągnij mocno pogony- z czasem się ułoży. Calvados ma smak calvadosu, a nie jabłek. Chcesz mieć smak jabłek to użyj turbo fruit, niestety smak jabłka szybko mija. Ja juz przedestylowalem z 1000l jabłek. Najlepsze drożdże wg mnie do tego to winne Estella.
zapraszam na wczasy na podlasie - jaglowo.com
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Jak najbardziej się nadaje. Jeżeli tylko sok jest naturalnie wyciskany prawie zawsze poddaje się go pasteryzacji w workach (3 lub 5l). Ponieważ soki nie zawierają konserwantów to jedyny sposób aby można je było dłużej przechowywać. Ostatnio robiłem "calvadoasa" właśnie z takiego soku i wyszedł bardzo fajny.
Pozdrawiam
Darek
Darek
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Pytałem, gdyż zakupiłem w popularnej sieci marketów 25l soku jabłkowego, pasteryzowanego Vital fresh w opakowaniach 5l.
Do chłodnego soczku (19st.C) starłem 3 małe,świeże jabca, dodałem nieco pożywki (1/3 zalecanej porcji- brakło mi) i uwodnione w 100ml ciepłej, słodkiej wody Bayanusy G995 i dopiero po 20h nastaw zafermentował- piana w wiadrze na 2palce. Z cukrem jednak lekko przesadziłem, gdyż sam sok miał 10blg a mimo to dorzuciłem 4kg cukru, co po rozpuszczeniu cukru w soku (wody nie dodawałem) dało wynik ok.22Blg. To troszkę dużo. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, gdyż ostatni raz, ferment zapuściłem w pulpie i wyrób po pół rocznym odpoczynku z dębem sobie chwaliłem.
Czy ktoś z Was fermentował tego typu sok ? i czy fermentowanie pasteryzowanych soków negatywnie wpływa na wynik końcowy?
Pozdrawiam
Do chłodnego soczku (19st.C) starłem 3 małe,świeże jabca, dodałem nieco pożywki (1/3 zalecanej porcji- brakło mi) i uwodnione w 100ml ciepłej, słodkiej wody Bayanusy G995 i dopiero po 20h nastaw zafermentował- piana w wiadrze na 2palce. Z cukrem jednak lekko przesadziłem, gdyż sam sok miał 10blg a mimo to dorzuciłem 4kg cukru, co po rozpuszczeniu cukru w soku (wody nie dodawałem) dało wynik ok.22Blg. To troszkę dużo. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, gdyż ostatni raz, ferment zapuściłem w pulpie i wyrób po pół rocznym odpoczynku z dębem sobie chwaliłem.
Czy ktoś z Was fermentował tego typu sok ? i czy fermentowanie pasteryzowanych soków negatywnie wpływa na wynik końcowy?
Pozdrawiam
-
- Posty: 47
- Rejestracja: wtorek, 10 maja 2016, 00:52
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z zadupia;)
- Ulubiony Alkohol: Gin
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Heh, chodzi o to, że nastaw de facto zatrzymał się.
W startych jabłuszkach zaszedł ferment. Uspokoiłem tą piankę i wszystko się zatrzymało.
Nastaw na soku, na bayanusach zatrzymał się, a może w ogóle nie wystartował ?
Dodałem pożywki (rozpuszczonej wcześniej) i łyżeczka kwasku wylądowały w wiadrze. Delikatnie wymieszałem.
Blg-22
T-23.8st.C
Czym to ewentualnie restartować ?
dodano :
Czy drożdżak mógł dostać szoku termicznego ?
Uwadniałem w 30st, wlałem do nastawu o temp.19st
W startych jabłuszkach zaszedł ferment. Uspokoiłem tą piankę i wszystko się zatrzymało.
Nastaw na soku, na bayanusach zatrzymał się, a może w ogóle nie wystartował ?
Dodałem pożywki (rozpuszczonej wcześniej) i łyżeczka kwasku wylądowały w wiadrze. Delikatnie wymieszałem.
Blg-22
T-23.8st.C
Czym to ewentualnie restartować ?
dodano :
Czy drożdżak mógł dostać szoku termicznego ?
Uwadniałem w 30st, wlałem do nastawu o temp.19st
-
- Posty: 2914
- Rejestracja: niedziela, 14 lis 2010, 22:18
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem, który ma więcej radości z dawania niż z brania.
- Ulubiony Alkohol: niepospolity i najlepiej bez banderolki; poszukiwania ciągle trwają...
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
- Podziękował: 159 razy
- Otrzymał podziękowanie: 298 razy
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Jeśli sok jest tylko pasteryzowany, to nawaliły grzybki lub Ty. Na pewno temperatura uwadniania nie była większa?
Teraz, to wziąłbym litr nastawu, dolał litr wody i dodał drożdże w temp. 25*C. Nie zapominając o napowietrzeniu. Jak wystartuje, to do pracującego startera stopniowo resztę soku.
Teraz, to wziąłbym litr nastawu, dolał litr wody i dodał drożdże w temp. 25*C. Nie zapominając o napowietrzeniu. Jak wystartuje, to do pracującego startera stopniowo resztę soku.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
Coś się ruszyło, nie zbyt mocno (2x/min).
Gdy otworzyłem, piana na dwa palce i ślady startego jabca, gdzie najprawdopodobniej trwa lekki ferment. Po chwili piana ta opada ..
Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...
Gdy otworzyłem, piana na dwa palce i ślady startego jabca, gdzie najprawdopodobniej trwa lekki ferment. Po chwili piana ta opada ..
Mija godzina zanim usłyszę z rurki "bulg".
Coś jest nie teges...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 5376
- Rejestracja: czwartek, 7 maja 2009, 12:55
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowanie: 666 razy
- Kontakt:
Re: Owocowe brandy dla początkujących.
A od kiedy rurka jest wyznacznikiem sprawności fermentacji? Jak będziesz otwierał, to w końcu zakazisz i będzie kibel. Zostaw, sprawdź cukromierzem za trzy dni. Piana jest, fermentacja postępuje, możesz tylko zepsuć ciągłą kontrolą.
www.destylatorymiedziane.pl
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"
"Zwykle jest tak, że im bardziej wóda śmierdzi drożdżami, pogonami i syfem, tym bardziej producent zasłania się "tradycją", "pracą w gorzelni" albo "dziadkiem bimbrownikiem"