Ja stosuję dość prostą zasadę więcej niż jeden kieliszek (40g) spożywam tylko nalewek z owoców, które w normalnej postaci są konsumpcyjne, a więc np. wiśniówkę, smorodinówkę (czarna porzeczka), ratafie, pigwówkę, orzechówkę, morelówkę, malinówkę, dereniówkę, agrestówkę, gruszkówkę, itp.
Natomiast nalewki typu głóg (w moim przypadku jednoszyjkowy) czy ziołowe, są traktowane profilaktycznie/leczniczo góra po jednym kieliszku i dla zasady nie rozdaję tych nalewek, z wyłączeniem praktycznie jednej osoby, która ma dużą świadomość i wiedzę i praktykę w zakresie nalewkarstawa.
Co do czarnego bzu zrobiłem nalewkę tzw klasyczną metodą (trzy zalewy/zasypy 1. 70% 2. cukier 3. 40%) bez gotowania i niestety jest to nalewka do spożycia łyżeczkami, gdyż zawiera sambunigrynę i sambucyn, ale o tym dowiedziałem się później. I teraz nalewkę z czarnego bzu robię przez gotowanie z goździkami i winem taka lekka bo poniżej 20% wychodzi, ale tą też piję z umiarem.
Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
Chodzi o dziurawiec. Dodatkowo działa on również jako antydepresant. Ważna informacja dla koleżanek, które stosują antykoncepcje hormonalną - dziurawiec osłabia jej skuteczność.grzesieksz7 pisze: Nie pamiętam przykładów, ale po zażywaniu jakiegoś zioła nie można się opalać, gdyż grozi poparzeniem.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe