Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
-
- Posty: 1108
- Rejestracja: sobota, 3 lis 2012, 19:39
- Krótko o sobie: Domowy konstruktor, różnych nietypowych destylatorów.
- Ulubiony Alkohol: Własny
- Status Alkoholowy: Konstruktor
- Lokalizacja: Centrum, Warszawa
- Podziękował: 169 razy
- Otrzymał podziękowanie: 497 razy
Re: Ostrożnie z nalewką
Pozdrawiam
Piotrek
Powiem szczerze, że dość często degustuję nalewkę miętową i nie jeden raz w dość dużych ilościach (zdarzyło się wypić nawet 1,7l na dwóch), i nie odczuwałem skutków ubocznych tak samo jak drugi dziobomocznik. Mięta suszona z własnego ogródka (tylko jaka odmiana to cholera wie), a i moja naleweczka nie jest aż tak bardzo słodka (trochę cukru jest żeby podbić smak mięty).gr000by pisze:Podobnie działa zbyt mocna i esencjonalna miętówka (szczególnie na olejku eterycznym z mięty lub świeżej mięcie pieprzowej z własnego ogródka) - doskonale rozluźnia żołądek i jelita, przez co można nie dobiec do toalety.
Pozdrawiam
Piotrek
[linia][/linia][i]Pozdrawiamy
SztukaDestylacji
SztukaDestylacji
-
- Posty: 10
- Rejestracja: niedziela, 20 paź 2013, 17:37
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 3 razy
Re: Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
Miętówkę robię i piję od kilku lat. Robię na świeżych liściach z ogródka, zawsze jest mocno miętowa a moc to ok 40%. Nigdy nie było ani u mnie ani u kogoś z towarzyszy żadnych takich dolegliwości, o których piszecie. Czasami były inne, ale to już od ilości . Chociaż jestem przekonany, że po miętówce mam lepszy poranek niż po czystej.
Wysłane z mojego Xperia T
Wysłane z mojego Xperia T
"Natura po to nam dała dwoje oczu, dwoje uszu a tylko jeden język, abyśmy więcej patrzyli i słuchali niż mówili"
-
- Posty: 187
- Rejestracja: czwartek, 19 kwie 2012, 21:53
- Krótko o sobie: Postępuję według zasady: stalowa ręka na łagodnym sercu. Ale dzień w którym nie zrobię komuś psikusa uważam za stracony.
- Ulubiony Alkohol: Moje nalewki, owocówki, czerwone wino,
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: EU
- Podziękował: 22 razy
- Otrzymał podziękowanie: 59 razy
Re: Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
Początkowo pomyślałem, że to spora przesada umieszczać ten wątek na subforum Zdrowie i bezpieczeństwo. Ale po zastanowieniu uznałem za wskazane, mało, zamierzam nawet co nieco dodać. Substancji, które mogą nam zaszkodzić lub ewentualnie tylko lekko nami wzruszyć jest więcej. Co do żurawiny, to Szlumf ma rację pisząc, że być może miał początki jakiejś infekcji i żurawina zrobiła z tym porządek. Z tego jest też znana i za to ceniona, choć mniej jak jej amerykańska kuzynka Cranberry, żurawina wielkoowocowa. Możliwe też że Szlumf tak już ma i zawsze bedzie w ten sposób na żurawinę reagował. Dla przykładu, moja rodzina uwielbia herbatę Darjeeling. Na śniadanie pijemy czarna typu Second Flush, na kolację zieloną. Obie są jakości bio i naokrągło testowane. I proszę sobie wyobrazić, że po tej zielonej połowa rodziny co kilkanaście minut musi na toaletę. Drugą połowę nic nie rusza. Ale to pestka. Czy koś z Koleżanek i Kolegów zastanawiał się nad wpływem cynamonu na nasze zdrowie? Do niedawna używałem szczodrze cynamonu do gotowania, pieczenia czy nalewkowania. Nie miałem nawet pojęcia, że cynamon cynamonowi nie równy i że cynamon w wiekszych dawkach może poważnie zaszkodzić. Kupując cynamon nigdy nie wiemy jaki gatunek kupujemy i nie mamy pojęcia jaka ilość kumaryny jest w nim zawarta. Czasami można gołym okiem dostrzec z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Pod warunkiem jednak, że kupujemy niemielony. Cynamon Cassia pochodzący z Chin i Indonezji jest grubszy, aromatyczniejszy, ciemniejszy i niestety najczęściej szkodliwy. Cynamon cejloński, pochodzący ze Sri Lanki i Madagaskaru ma cieńsze rolki, jest jaśniejszy, ma też delikatniejszy aromat i praktycznie żadnej kumaryny. W przypadku tego pierwszego dorosła osoba nie powinna spożywac dziennie więcej niż pół łyżeczki. Lepiej więc kupować cynamon w pałeczkach i samemu mielić. I ostrożnie z podawaniem dzieciom oraz osobom z chorobami wątroby. Skoro przy dzieciach jesteśmy, to...( ta_moko czytasz? )... Nie należy podawać niemowlętom miodu. W niektórych krajach zaleca się nawet do 16 miesiąca życia. Idźmy dalej, od stuleci karmiącym matkom i małym dzieciom podawano herbatę z nasion fenkułu lub mieszanek fenkuł, kminek i anyż. Nawet w testach ekologicznych niczego się nie dopatrzono aż pewien instytut dostrzegł w nich rakotwórcze alkaloidy pirolizydynowe. Dziś odradza się systematyczne spożywanie herbat ziołowych. Dla potwierdzenia przytoczę historię z ostatniego wędrowania po Alpach. Rankiem spostrzegłem na pastwisku grupę nastolatków zbierających zioła. Zagadnięci chętnie opowiedzieli mi o swoim zajęciu. Do worków na śmieci przy pomocy zmyślnych wyrywaczy do chwastów polowali na tylko jedną roślinę, ktorą my znamy pod nazwą starzec. Właśnie w soku tej rośliny są te trujące alkaloidy powodujące choroby wątroby w tym raka. Wyrywali więc tego starca, pakowali do worków, które potem trafiały do spalarni śmieci. Kompostowanie tej rośliny jest zabronione. W Alpach dochodziło już do zatruć krów. Ale znane są niestety przypadki cieżkich zachorowań ludzi. Po lekarskim śledztwie podejrzenie padło na sałatkę z rokiettą siewną bardziej znaną jako rukola. Otóż młode rośliny, zarówno starzec jak i rukola są do siebie podobne. Jeśli więc przez przypadek trafią podczas zbiorów do jednego opakowania, istnieje duże prawdopodobieństwo, że spożywająca je osoba zachoruje. Najgorsze jest to, że dopiero po kilku miesiącach.
Tyle straszenia w przededniu wyraju.
Tyle straszenia w przededniu wyraju.
NUNC EST BIBENDUM!
kochanek Kranei
kochanek Kranei
-
- Posty: 535
- Rejestracja: piątek, 7 gru 2012, 21:23
- Lokalizacja: Południe kraju
- Podziękował: 45 razy
- Otrzymał podziękowanie: 107 razy
Re: Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
A na poważnie, dzięki, że o mnie pomyślałeś .
Tak, wiem o tym. Dodam od siebie gwoli uzupełnienia, że wynika to z zagrożenia zatruciem jadem kiełbasianym oraz wywołaniem bardzo silnej alergii. Znane są przypadki zgonów niemowląt. Ortodoksyjni, w niepodawaniu słodkich produktów, rodzice też pewnie dorzucą argumenty od siebie.
Żartujesz Nawet trójniaka-maliniakakochanek Kranei pisze:Skoro przy dzieciach jesteśmy, to...( ta_moko czytasz? )... Nie należy podawać niemowlętom miodu.
A na poważnie, dzięki, że o mnie pomyślałeś .
Tak, wiem o tym. Dodam od siebie gwoli uzupełnienia, że wynika to z zagrożenia zatruciem jadem kiełbasianym oraz wywołaniem bardzo silnej alergii. Znane są przypadki zgonów niemowląt. Ortodoksyjni, w niepodawaniu słodkich produktów, rodzice też pewnie dorzucą argumenty od siebie.
Alkoholu tak naprawdę boją się tylko ludzie, którzy mają coś złego do ukrycia... Ludziom pięknym od wewnątrz alkohol nie szkodzi... - Piotr Skrzynecki
-
- Posty: 194
- Rejestracja: czwartek, 11 lip 2013, 18:09
- Ulubiony Alkohol: śliwowica, piwo, nalewki
- Lokalizacja: Łącko
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
Ja ogólnie polecam zgłębianie wiedzy z czego się robi alkohole/przetwory.
Zakupiłem książkę o ziołach, cudów można się tam dowiedzieć.
Nie pamiętam przykładów, ale po zażywaniu jakiegoś zioła nie można się opalać, gdyż grozi poparzeniem.
Zioła jak i niektóre owoce mają oprócz pozytywnych, często negatywne działanie.
Ostatnio kupiłem sobie herbatę owocową, gdy kończyłem pudełeczko, z nudów zacząłem czytać co tam pisze. Zdziwiłem się, gdy przeczytałem, żeby nie pić jej zbyt dużo, gdyż zawiera lukrecje i dla nadciśnieniowców może skończyć się zawałem, nie powinni też spożywać jej ludzie mający problemy z nerkami i wątrobą
Od tej pory wole czytać dokładnie co pisze na większości produktów, które kupuję.
Zakupiłem książkę o ziołach, cudów można się tam dowiedzieć.
Nie pamiętam przykładów, ale po zażywaniu jakiegoś zioła nie można się opalać, gdyż grozi poparzeniem.
Zioła jak i niektóre owoce mają oprócz pozytywnych, często negatywne działanie.
Ostatnio kupiłem sobie herbatę owocową, gdy kończyłem pudełeczko, z nudów zacząłem czytać co tam pisze. Zdziwiłem się, gdy przeczytałem, żeby nie pić jej zbyt dużo, gdyż zawiera lukrecje i dla nadciśnieniowców może skończyć się zawałem, nie powinni też spożywać jej ludzie mający problemy z nerkami i wątrobą
Od tej pory wole czytać dokładnie co pisze na większości produktów, które kupuję.
Daje krzepę, krasi lica
Nasza łącka Śliwowica!
Nasza łącka Śliwowica!
-
- Posty: 4
- Rejestracja: czwartek, 28 lip 2011, 16:42
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
Ja stosuję dość prostą zasadę więcej niż jeden kieliszek (40g) spożywam tylko nalewek z owoców, które w normalnej postaci są konsumpcyjne, a więc np. wiśniówkę, smorodinówkę (czarna porzeczka), ratafie, pigwówkę, orzechówkę, morelówkę, malinówkę, dereniówkę, agrestówkę, gruszkówkę, itp.
Natomiast nalewki typu głóg (w moim przypadku jednoszyjkowy) czy ziołowe, są traktowane profilaktycznie/leczniczo góra po jednym kieliszku i dla zasady nie rozdaję tych nalewek, z wyłączeniem praktycznie jednej osoby, która ma dużą świadomość i wiedzę i praktykę w zakresie nalewkarstawa.
Co do czarnego bzu zrobiłem nalewkę tzw klasyczną metodą (trzy zalewy/zasypy 1. 70% 2. cukier 3. 40%) bez gotowania i niestety jest to nalewka do spożycia łyżeczkami, gdyż zawiera sambunigrynę i sambucyn, ale o tym dowiedziałem się później. I teraz nalewkę z czarnego bzu robię przez gotowanie z goździkami i winem taka lekka bo poniżej 20% wychodzi, ale tą też piję z umiarem.
Natomiast nalewki typu głóg (w moim przypadku jednoszyjkowy) czy ziołowe, są traktowane profilaktycznie/leczniczo góra po jednym kieliszku i dla zasady nie rozdaję tych nalewek, z wyłączeniem praktycznie jednej osoby, która ma dużą świadomość i wiedzę i praktykę w zakresie nalewkarstawa.
Co do czarnego bzu zrobiłem nalewkę tzw klasyczną metodą (trzy zalewy/zasypy 1. 70% 2. cukier 3. 40%) bez gotowania i niestety jest to nalewka do spożycia łyżeczkami, gdyż zawiera sambunigrynę i sambucyn, ale o tym dowiedziałem się później. I teraz nalewkę z czarnego bzu robię przez gotowanie z goździkami i winem taka lekka bo poniżej 20% wychodzi, ale tą też piję z umiarem.
-
- Posty: 972
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 17:36
- Krótko o sobie: I ain't no nice guy after all
- Status Alkoholowy: Starszy Dziobomocznik
- Podziękował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 213 razy
- Kontakt:
Re: Ostrożnie z przedawkowaniem nalewek.
Chodzi o dziurawiec. Dodatkowo działa on również jako antydepresant. Ważna informacja dla koleżanek, które stosują antykoncepcje hormonalną - dziurawiec osłabia jej skuteczność.grzesieksz7 pisze: Nie pamiętam przykładów, ale po zażywaniu jakiegoś zioła nie można się opalać, gdyż grozi poparzeniem.
Pierwszego nie przepijam, drugiego zresztą też, trzeciego i czwartego, i piątego też nie!
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe
Na kolorowe drinki wiem, że jest teraz moda, dla mnie drink najlepszy to spirytus plus woda!
https://www.facebook.com/PiwniceRedutowe/ - moje przygody alkoholowe