Witajcie.
Udało mi się dzisiaj znaleźć czas, aby wypróbować nową gitarę. Nastaw z 6 kg cukru, dopełniony wodą do 25L, drożdże Turbo24.
Po 3 dniach wyklarował się w miarę, ale poprawiłem mu turbo klarem. Po 2 dniach krystalicznie czysty. Potłukłem cukromierz, ale wiele razy robiłem już nastaw w identycznej konfiguracji, więc zakładam, że Blg jak zawsze wyszło -4.
Podłączyłem gitarę do pieca i tak:
1) grzałki w konstrukcji 2x2000 na jednym sterowniku na full. Gdy na głowicy termometr pokazał 80 stopni, puściłem wodę. Zawór zamknięty.
2) trzykrotnie zalałem kolumnę i odcięcie zasilania na 2 min.
3) zmniejszyłem moc grzania do 2200W (55% mocy);
4)po 35 minutach, temp. układały się następująco:
KEG - 86,8
rura - 78,8
głowica - 78,1
Puściłem zaworek z prędkością 1-3 kropel/sec. Zmieniała się tylko temp. w KEGu. Pozostałe bez zmian. Odlałem 300 ml przedgonu.
5) Godzina 18:00 - zmiana butelki. Temperatury stoją oprócz tej w zbiorniku. Podniosłem moc do 2320, lecz momentalnie zaczęło zalewać kolumnę, więc zakręciłem zawór i przywróciłem stabilność gitarze.
Prędkość ok. 1,1/h.
6) Do godz. 19:30 nakapało mi 1,65 serca.
7) godz. 19:35 - skok temperatury w wypełnieniu na 79. Zakręciłem odbiór i czekałem kilka minut, ale temperatura już nie drgnęła. W KEGu 93 stopnie.
7) zmiana butli, zawór na full. Gdy KEG pokazał 97,6, a rura 95,4 - zakończyłem. Wykapało 0,8 pogonów.
Podsumowanie:
Gdzie moi drodzy popełniłem błąd, że otrzymałem jedynie 1,65 dobrego trunku?
Jeśli będzie można edytować później post, to wrzucę fotki gitary.
Pozdrawiam
Ocena pierwszej rektyfikacji
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: piątek, 1 lut 2013, 21:28
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: środa, 17 lut 2010, 20:05
- Krótko o sobie: Dłubek -mechanik "złota rączka".
- Ulubiony Alkohol: do 20%
- Status Alkoholowy: Miodosytnik
- Podziękował: 21 razy
- Otrzymał podziękowanie: 260 razy
Re: Ocena pierwszej rektyfikacji
Za wcześnie skończyłeś. Dużo za wcześnie. 93oC, to jeszcze 10% alkoholu w kotle. Nie znasz wykresu temperatura/moc?
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
http://alkohole-domowe.com/forum/downlo ... &mode=view
Nie oszczędzaj na specjalne okazje. Dziś jest ta specjalna!
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Ocena pierwszej rektyfikacji
Mniej więcej otrzymałeś to co mogłeś uzyskać. Brutto uzyskałeś 2,75 litra. Gdybyś poprowadził troszkę inaczej odbiór pogonów (przykręcenie zaworka odbioru) to byś uzyskał ich więcej ok. 300-400ml.
Gdzie Ty masz umieszczony termometr w kegu? Pokazuje dziwne temperatury. On jest ważny do oceny stężenia wsadu jak i momentu odcięcia pogonów i sygnału kiedy kończy się etanol.
Gdzie Ty masz umieszczony termometr w kegu? Pokazuje dziwne temperatury. On jest ważny do oceny stężenia wsadu jak i momentu odcięcia pogonów i sygnału kiedy kończy się etanol.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
Autor tematu - Posty: 16
- Rejestracja: piątek, 1 lut 2013, 21:28
Re: Ocena pierwszej rektyfikacji
Pytanie zrozumiałem - odpowiadam:
- pierwszy port w głowicy;
- drugi port na wysokości 40 cm od kega;
- trzeci port w kegu. W porcie wspawana jest rurka, aby w przyszłości wprowadzić tam sondę i mierzyć płyn. Niestety narazie korzystam z czujnika, którego obudowa nie wytrzyma 90 stopni.
Przez chwilę termometr w wypełnieniu wskazywał wyższą temperaturę niż ten w kegu.
Trzeba zweryfikować sprawność termometrów.
- pierwszy port w głowicy;
- drugi port na wysokości 40 cm od kega;
- trzeci port w kegu. W porcie wspawana jest rurka, aby w przyszłości wprowadzić tam sondę i mierzyć płyn. Niestety narazie korzystam z czujnika, którego obudowa nie wytrzyma 90 stopni.
Przez chwilę termometr w wypełnieniu wskazywał wyższą temperaturę niż ten w kegu.
Trzeba zweryfikować sprawność termometrów.
-
- Posty: 5230
- Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
- Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
- Podziękował: 1292 razy
- Otrzymał podziękowanie: 2743 razy
Re: Ocena pierwszej rektyfikacji
Z kolei - jesli chodzi o temp. w kegu to dziwna sytuacja, ale prawdopodobnie ta różnica temperatury właściwej dla wsadu do mierzonej wynika z nieocieplonego kega a tym bardziej portu. Zwróć uwagę przy jakiej temp zaczął destylować. Jesliby wierzyć termometrowi to w kegu miał nie nastaw kilkunastoprocentowy tylko wsad kilkudziesięcioprocentowy. Biorąc poprawkę na ten element to w kegu bardzo mało zostało.
@polish_soldier
Jeśli mogę - polecam ocieplenia całego kega, a w szczególności góry, gdzie masz umieszczony termometr. Własnie ten brak ocieplenia przekłamuje temp. w zbiorniku. A jak wspomniałem obserwacja tego termometru i odpowiednia interpretacja jest bardzo pomocna w procesie destylacyjnym.
To samo z ociepleniem portu w głowicy. Możesz to zrobić izolując całą głowicę z pominięciem oczywiście skraplacza. Wtedy pomiar będzie bliski rzeczywistości.
Jeszcze jedna rada - nie musisz tak dokładnie trzymać się mocy tuż pod progiem zalania. Ryzykujesz chwilowe destabilizacje kolumny w związku ze skokami napięcia. Nie widzę jakiej masz średnicy kolumnę, ale przy średnicy 60,3 spokojnie możesz destylować nawet na jednej grzałce 2000W. I nie musisz się zbytnio obawiać spadku wydajności. Bo jak dobrze poznasz kolumnę to zauważysz, że spokojnie można przy parametrach Twojej kolumny destylować nawet na większej wydajności niż opisujesz. Ale to przyjdzie z czasem
Oczywiście, że tak może być. Ja przyjąłem, że otrzymał właśnie przynajmniej 95%, ale nawet gdyby nie - to na pierwszy raz i po popełnieniu błędów, które wytknąłem wynik jest bliski rzeczywistości jak na nowicjusza.Wald pisze:...Jeśli pogony miały ponad 95%, to można tak przyjąć. ..
Z kolei - jesli chodzi o temp. w kegu to dziwna sytuacja, ale prawdopodobnie ta różnica temperatury właściwej dla wsadu do mierzonej wynika z nieocieplonego kega a tym bardziej portu. Zwróć uwagę przy jakiej temp zaczął destylować. Jesliby wierzyć termometrowi to w kegu miał nie nastaw kilkunastoprocentowy tylko wsad kilkudziesięcioprocentowy. Biorąc poprawkę na ten element to w kegu bardzo mało zostało.
@polish_soldier
Jeśli mogę - polecam ocieplenia całego kega, a w szczególności góry, gdzie masz umieszczony termometr. Własnie ten brak ocieplenia przekłamuje temp. w zbiorniku. A jak wspomniałem obserwacja tego termometru i odpowiednia interpretacja jest bardzo pomocna w procesie destylacyjnym.
To samo z ociepleniem portu w głowicy. Możesz to zrobić izolując całą głowicę z pominięciem oczywiście skraplacza. Wtedy pomiar będzie bliski rzeczywistości.
Jeszcze jedna rada - nie musisz tak dokładnie trzymać się mocy tuż pod progiem zalania. Ryzykujesz chwilowe destabilizacje kolumny w związku ze skokami napięcia. Nie widzę jakiej masz średnicy kolumnę, ale przy średnicy 60,3 spokojnie możesz destylować nawet na jednej grzałce 2000W. I nie musisz się zbytnio obawiać spadku wydajności. Bo jak dobrze poznasz kolumnę to zauważysz, że spokojnie można przy parametrach Twojej kolumny destylować nawet na większej wydajności niż opisujesz. Ale to przyjdzie z czasem
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego
-
- Posty: 71
- Rejestracja: wtorek, 31 lip 2012, 14:13
- Krótko o sobie: madzia ma kwas madzia wypierdziela nas
- Status Alkoholowy: Popijacz Okazyjny
- Lokalizacja: Władysławowo woj pomorskie
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Re: Ocena pierwszej rektyfikacji
Jednego nie rozumiem:
W momencie skoku temp na wypełnieniu, zmiana butelki na pogony, i dalej na full odbiorze, do momentu aż w kegu temp osiągnie 96, 7,8 stopni.. W ten sposób to co odbiorę to itak podam do następnego wkładu i ponownie przerobię - może czegoś nie pojmuję. Katując te pogony tracę czas i prąd na stabilizację. Mój aa już pocięty tylko tigowanie i na zakupy do lidla katalizator z kabli i rurki 12 pociętej drobno.
W momencie skoku temp na wypełnieniu, zmiana butelki na pogony, i dalej na full odbiorze, do momentu aż w kegu temp osiągnie 96, 7,8 stopni.. W ten sposób to co odbiorę to itak podam do następnego wkładu i ponownie przerobię - może czegoś nie pojmuję. Katując te pogony tracę czas i prąd na stabilizację. Mój aa już pocięty tylko tigowanie i na zakupy do lidla katalizator z kabli i rurki 12 pociętej drobno.
http://www.lastfm.pl/user/marcinlary
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php
http://www.wielkiezarcie.com/recipesgroups.php