Niestabilna temperatura

Porywanie cieczy z kotła, dziwny smak i zapach destylatu oraz wszelkie inne problemy związane z destylacją...

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy

Post autor: irek89 »

lesgo58 w zupełności rozumiem Twoją frustracje. Dla mnie posiadanie strzykawki nie było czymś oczywistym jak dla Ciebie więc użyłem butelki na mleko dla niemowlaka bo tylko to miałem w domu podczas pierwszego pomiaru. Teraz kupiłem strzykawkę i zmierzyłem odbiór. Ustawiłem go na 22 ml i było ok. Na razie wszystko jest dobrze.
promocja
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Niestabilna temperatura

Post autor: lesgo58 »

:ok: :respect:
Powodzenia. :)
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

Muminek-M1
20
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 22 lis 2015, 16:24
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Ulubiony Alkohol: Piwo Żywiec i własny wyrób
Status Alkoholowy: Gorzelnik
Podziękował: 22 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Re: Niestabilna temperatura

Post autor: Muminek-M1 »

Witam. Też jestem amatorem i z własnego doświadczenia stwierdzam iż zalanie kolumny jest winą trzymania zbyt długo wysokiej temperatury grzania. Ja, gdy tylko temperatura na kegu przekroczy 80 stopni ( ogrzewanie gazowe) przykręcam płomień i czekam. Nigdy mi wtedy nie zalewa kolumny, a ta szybciej się stabilizuje. Na początku moich doświadczeń z psoceniem często zalewało mi kolumnę i nie wiedziałem dlaczego. Posiadam szklany sprzęt i widać wszystko co dzieję się w środku, dlatego też na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami i śmiem twierdzić iż BRAK ZALANIA KOLUMNY to nic złego. Doczytałem też na forum iż przegrzanie na wstępie grzania nastawu lub zacieru nie jest dobre. Pozdrawiam i proszę o komentarz moich spostrzeżeń
Awatar użytkownika

lesgo58
5000
Posty: 5230
Rejestracja: poniedziałek, 18 kwie 2011, 13:31
Krótko o sobie: "...coqito ergo sum..."
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Lokalizacja: Land Krzyżaków. Pogranicze Prus wschodnich.
Podziękował: 1292 razy
Otrzymał podziękowanie: 2744 razy
Re: Niestabilna temperatura

Post autor: lesgo58 »

Muminek-M1 pisze:...śmiem twierdzić iż BRAK ZALANIA KOLUMNY to nic złego. Doczytałem też na forum iż przegrzanie na wstępie grzania nastawu lub zacieru nie jest dobre. Pozdrawiam i proszę o komentarz moich spostrzeżeń
Oczywiście. Jest jedno ale. Gdy na początku spowodujesz wymuszone zalanie kolumny to spowodujesz lepsze zwilżenie wypełnienia, a to będzie skutkować szybszą stabilizacją kolumny i lepszym i dokładniejszym rozdzieleniem się frakcji. Oczywiście ten sam efekt można uzyskać i bez zalewania. Tylko że straci się na to więcej czasu.
Co do przegrzania nastawu to myślę, że efekt negatywny może występować tylko przy niezbyt sklarowanym wsadzie i grzałkach umieszczonych w środku zbiornika.
...jestem amatorem i z własnego doświadczenia stwierdzam iż zalanie kolumny jest winą trzymania zbyt długo wysokiej temperatury grzania.
Słuszne spostrzeżenie... :ok:
Tylko, że trzeba rozróżnić różne rodzaje zalania. Jedno - to występujące na początku - jest zalaniem jak najbardziej pożądanym. Warunek - musi być przeprowadzone pod kontrolą. Drugi rodzaj zalania, które występuje w czasie odbioru jest już zalaniem jak najbardziej szkodliwym. Aby nie doprowadzać do występowanie tego typu zalania to niezbędnym jest poznanie swojej kolumny. Zbadanie przy jakiej mocy nam zalewa i poszukanie tzw. progu zalania. Ważne jest też poznanie stanu naszej sieci domowe. Bo nawet dokładne określenie progu zalania i obliczenie optymalnej mocy roboczej nie uchroni nas przed przypadkowym zalaniem z powodu przypadkowego skoku napięcia. Zwłaszcza gdy skok ten trwa przez dłuższy okres.
Muminek-M1 w twoim przypadku - masz gaz - problem ten oczywiście nie wystąpi. Co najwyżej gdy będzie kończyć się gaz w butli to może spaść moc. Ale to w odróżnieniu od za dużej mocy nie jest niebezpieczne dla jakości urobku.
Pozostaję: otwarty, elastyczny i ciekawy.
TEORIA jest wtedy gdy wszystko wiemy i nic nie działa
PRAKTYKA jest wtedy gdy wszystko działa a my nie wiemy dlaczego
My łączymy Teorię z praktyką czyli nic nie działa i nikt nie wie dlaczego

irek89
250
Posty: 281
Rejestracja: środa, 28 sty 2015, 22:47
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
Lokalizacja: Paszczyna
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Niestabilna temperatura

Post autor: irek89 »

Podczas ostatniego pędzenia po stabilizacji kiedy zacząłem odbiór temperatura na termometrze (około 10 - tej półki) skakała do góry o 0,2 stopnia i spadała do "normalnej" temperatury. Dodam, że skoki trwały około 2 - 3 sekundy. Uznałem to za nic groźnego i proces prowadziłem bez zmian dalej. Później po około godzinie odbierania skoki ustały.
Przed procesem miałem rozebraną kolumnę (przeróbka) i przesypane połowę wypełnienia (sprężynki) a drugiej połowy nie ruszałem, wcisnąłem tylko mocniej górny zmywak. Skąd te skoki??
Awatar użytkownika

Lootzek
850
Posty: 887
Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
Status Alkoholowy: Destylator
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 97 razy
Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Niestabilna temperatura

Post autor: Lootzek »

Pewnie jakieś zalanie. Obserwuj czy przy następnym brykaniu się powtórzy, jeśli tak, przesyp całe wypełnienie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy destylacyjne”