Nastawy na koncentratach spożywczych
-
- Posty: 3
- Rejestracja: poniedziałek, 20 lip 2009, 21:02
- Krótko o sobie: chcę zdobyć jak największe doświadczenie w PSOCENIU
- Ulubiony Alkohol: Żubrówka
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Lubelskie
Witam wszystkich smakoszy Posiadam 20l ww. syropu i chciałbym zrobić z niego zacier i tu mam problem bo nie wiem jaka ilość wody i drożdży będzie odpowiednia i czy cukier jest też potrzebny ps. syrop to wyrób z Herbapolu (bez konserwantów )
Proszę o jakiś przepis
Proszę o jakiś przepis
Zrobiłeś - nie bój się; boisz się - nie rób!
-
- Posty: 305
- Rejestracja: wtorek, 23 wrz 2008, 12:02
- Krótko o sobie: Jeszcze brzydszy niż dawniej .
- Ulubiony Alkohol: RUM
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Re: syrop herbaciany o smaku brzoskwini
Witam .Jedyne co musisz zrobić to rozcieńczyć syrop , dodać do niego matkę drożdżową , ewentualnie pożywkę ( osobiście polecam termolizat drożdżowy). Potem wlej miksturę do fermentatora , i fermentuj, fermentuj , a jak już będzie gotowe wypij i pochwal się jak wyszło.
POZDRAWIAM kwachu !
Re: Nastawy na koncentratach spożywczych
Znalazłem w gazetce Netto (od dzisiaj) syrop malinowy - 5 l za 11,99 zł. Cena za tę słodycz jest kusząca, więc wymijając ogromne kolejki postanowiłem szybko sprawdzić, jak on naprawdę wygląda (niestety skład pod kątem):
Uploaded with ImageShack.us
Przekonałem się, że jest to po prostu duże opakowanie syropu z chemią, który stoi też w szkiełkach na półce z syropami. Czy ktoś z Was orientuje się w dwóch dość istotnych sprawach:
- czy chemia w syropie nie utrudni rozwoju grzybkom?;
- czy mogę uznać, że poprzez późniejszą destylację pozbędę się (dostatecznie obniżę, zresztą to przecież "produkt spożywczy") zbędnych składników?
Uploaded with ImageShack.us
Przekonałem się, że jest to po prostu duże opakowanie syropu z chemią, który stoi też w szkiełkach na półce z syropami. Czy ktoś z Was orientuje się w dwóch dość istotnych sprawach:
- czy chemia w syropie nie utrudni rozwoju grzybkom?;
- czy mogę uznać, że poprzez późniejszą destylację pozbędę się (dostatecznie obniżę, zresztą to przecież "produkt spożywczy") zbędnych składników?
-
- Posty: 328
- Rejestracja: poniedziałek, 17 paź 2011, 13:51
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Re: Nastawy na koncentratach spożywczych
Jak czytałeś skład to powinieneś wiedzieć, że cukru jest tam jak kot napłakał podobnie jak soku, ale jest aromat malinowy identyczny z naturalnym (chemia), a do słodzenia użyli aspartam (chemia rakotwórcza). Grzybki zaś skutecznie unieszkodliwi sorbinian sodu też jest w składzie.
"Jeżeli w ogóle warto coś robić, to warto to robić dobrze" - Albert Einstein
-
- Posty: 8
- Rejestracja: niedziela, 24 lip 2011, 05:58
Re: Nastawy na koncentratach spożywczych
Nie kupuję żadnych syropów i ogólnie niezbyt orientuję się we wszystkich zagadnieniach spożywczych świństw. Sam nie pijam soków, ale całkiem fajnie karmiło się grzybki nawet takim z kartonu (brałem te 100%).
Nie mam pojęcia, ile cukru jest w tym syropie. Na pewno jest w środku i muszę jeszcze pomyśleć, czy może jednak opłaci się go w jakiś sposób wykorzystać. Powinienem przekonać się o tym naocznie za parę złotych (przynajmniej uwierzę w wynik testu), tylko nie liczę na sukces, a nie mam innych zastosowań dla takiego syropu...
Nie mam pojęcia, ile cukru jest w tym syropie. Na pewno jest w środku i muszę jeszcze pomyśleć, czy może jednak opłaci się go w jakiś sposób wykorzystać. Powinienem przekonać się o tym naocznie za parę złotych (przynajmniej uwierzę w wynik testu), tylko nie liczę na sukces, a nie mam innych zastosowań dla takiego syropu...
-
- Posty: 1410
- Rejestracja: poniedziałek, 2 sty 2012, 02:50
- Ulubiony Alkohol: Whiskey
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: Władysławowo woj.pomorskie
- Podziękował: 516 razy
- Otrzymał podziękowanie: 123 razy
- Kontakt:
Re: Nastawy na koncentratach spożywczych
A teraz troszkę o takich "produktach":
Każdy "syrop" z jakimkolwiek dodatkiem środków konserwujących znacznie utrudnia pracę drożdżom, jakby nie
patrzeć dodaje je się z dość oczywistym zamysłem - żeby się to badziewie nie zepsuło/ nie sfermentowało itp.
więc po co pytać czy chemia z tego nie zaszkodzi drożdżom?
Dodatkowo jaki jest sens kupowania takich wynalazków (do naszych celów) za takie pieniądze?
Niby 5l za 12"zeta" - spoko ale ile w tym jest na prawdę cukru a za 12zeta w lidlu masz 3kg
cukru i jeszcze 90groszy Ci zostanie na wodę w której go rozpuścisz - i tu jest wszystko spoko
bo chemii nie ma w ogóle (chyba, że chlor z wody) i drożdże sobie poradzą do "-4" chyba, że
chodzi Ci o smak pseudo owoców ale i tu jest kolejna lipa bo "aromat identyczny z naturalnym"
dalej pozostaje aromatem nie sokiem wiec lepiej wlać do nastawu cukrowego karton nektaru
z "owoców" niż się bawić w zachemione pseudo "syropy z naturalnym barwnikiem i aromatem
identycznym z naturalnym" - ale to oczywiście tylko moje zdanie a co zrobicie... cóż nie mnie to oceniać...
Utrudni i to znacznie o ile w ogóle nie uniemożliwi.major pisze:- czy chemia w syropie nie utrudni rozwoju grzybkom?
Po "skończonej" fermentacji destylując otrzymasz tylko alkohol (zależy jeszcze na czym będziesz destylował) ale w śmiesznej ilości (patrz wyżej)czy mogę uznać, że poprzez późniejszą destylację pozbędę się (dostatecznie obniżę, zresztą to przecież "produkt spożywczy") zbędnych składników?
A teraz troszkę o takich "produktach":
Każdy "syrop" z jakimkolwiek dodatkiem środków konserwujących znacznie utrudnia pracę drożdżom, jakby nie
patrzeć dodaje je się z dość oczywistym zamysłem - żeby się to badziewie nie zepsuło/ nie sfermentowało itp.
więc po co pytać czy chemia z tego nie zaszkodzi drożdżom?
Dodatkowo jaki jest sens kupowania takich wynalazków (do naszych celów) za takie pieniądze?
Niby 5l za 12"zeta" - spoko ale ile w tym jest na prawdę cukru a za 12zeta w lidlu masz 3kg
cukru i jeszcze 90groszy Ci zostanie na wodę w której go rozpuścisz - i tu jest wszystko spoko
bo chemii nie ma w ogóle (chyba, że chlor z wody) i drożdże sobie poradzą do "-4" chyba, że
chodzi Ci o smak pseudo owoców ale i tu jest kolejna lipa bo "aromat identyczny z naturalnym"
dalej pozostaje aromatem nie sokiem wiec lepiej wlać do nastawu cukrowego karton nektaru
z "owoców" niż się bawić w zachemione pseudo "syropy z naturalnym barwnikiem i aromatem
identycznym z naturalnym" - ale to oczywiście tylko moje zdanie a co zrobicie... cóż nie mnie to oceniać...
-
- Posty: 4904
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 844 razy