Ja u siebie też to zuważyłem kiedyś i tak sie nad tym zastowiłem troszkę i wpadłem na taki pomysł jako,To ciekawe zjawisko u mnie jest tak samo pół dymiona wytwarza zdecydowanie więcej bąbelków albo z jednej są większe a z drugiej mniejsze.
że u mnie balon z jednej strony stoi przy ścianie a z drugiej "na pokój" to wpadłem na taki pomysł:
Cały nastaw (płyn) w balonie "krąży" to góra to dół i jak zauważyłem z tej str. od ściany idzie w dół
a tej od pokoju idzie do góry... Może to jakieś głupie ale wydaje mi się, że od ściany ma chłodniej to
opada w dół następnie odbija się od dna i trafia na sciankę od pokoju która jest cieplejsza i idzie do
góry i tam się robi piana i bąbelki i tak w kółko...
Wiem, że to bez sensu ale tylko takie wytłumaczenie mi na myśl przyszło...