Witam,
Na wakacjach popełniłem nastaw z masy orzechowej, co było niewątpliwym błędem.
Kupując dwie stalowe beczki 200l z cukrów z myślą o prowizorycznej piwniczce, pomyślałem iż można by wykorzystać pozostałe w nich resztki masy orzecowej . Skuszony wizją czystej orzechówki postanowiłem pozostałość z dna wypłukać i zlać do fermentatora. Zrobiłem to na oko tak aby nie był zbyt gęsty, dodałem 3kg cukru na start fermentacji, pożywkę i gęstwę z jakiegoś piwa najprawdopodobniej Safeale US-05.
Nastaw zaczął ładnie pracować, stał pod wiatą a temperatura powietrza w dzień wynosiła w tedy ok 30*C. Nie miałem zbytnio czasu z uwagi na remont więc dopiero po tygodniu otworzyłem fermentator. Między czasie czułem dziwny zapach coś ala pierdy i coś jeszcze (ciężko sprecyzować). Jednakże dopiero otwarcie pojemnika mnie olśniło, wtedy gdy uniosła się ''woń'' kanalizacji cicho jak dotąd kryjąca się pod pokrywą, która zaatakowała moje nozdrza niczym puma rzucająca się na swoją ofiarę z ukrycia. Mimo próby opanowania sytuacji . Horrorem było opróżnienie i umycie wiadra, które do dnia dzisiejszego służy za pojemnik na sodę kaustyczną i nic nie zapowiada aby się to zmieniło.
Nie wiem dlaczego nie wpadłem wcześniej na to iż masa orzechowa jest tłusta, a tłuszcz może zjełczeć. Przestrzegam przed popełnieniem takiej gafy, tego zapachu nie zapomnę nigdy. Czuć z kanału było jeszcze przez cały dzień pomimo przelania go wodą.
Może i udało by się otrzymać taki nastaw ale myślę że trzeba było by to zrobić na drożdżach dolnej fermentacji w temp 14*C i to możliwie szybko, masa sama w sobie minimalną ilość cukru ma, ale nie odważyłem się próbować tego nastawu . Jeżeli ktoś chce próbować to na swoją odpowiedzialność, nie warto, ja się już nie odważę.
Pozdrawiam Jarek.
Nastaw z masy orzechowej, nie polecam!
-
Autor tematu - Posty: 113
- Rejestracja: niedziela, 14 cze 2015, 13:08
- Krótko o sobie: Abstynent hipokryta.
- Ulubiony Alkohol: Etylowy
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Lokalizacja: Dziupla
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Re: Nastaw z masy orzechowej, nie polecam!
Ale przepędziłbyś konkretnie mój nastaw czy sporządził nowy?
Bo swojego nie dał bym rady , poza tym szkoda by mi było sprzętu brudzić.
Aromat kanalizacyjny z przewijającą się tłustą nutką orzechową przypominającą soczystego pierda, Mmm coś dla amatorów mocnych wrażeń , bo skoro robią gumy do żucia o smaku rzygowym to czemu mamy być gorsi.
Bo swojego nie dał bym rady , poza tym szkoda by mi było sprzętu brudzić.
Aromat kanalizacyjny z przewijającą się tłustą nutką orzechową przypominającą soczystego pierda, Mmm coś dla amatorów mocnych wrażeń , bo skoro robią gumy do żucia o smaku rzygowym to czemu mamy być gorsi.
Jestem pesymistycznym optymistą z realistycznymi poglądami.