Nastaw z gruszek
-
- Posty: 447
- Rejestracja: niedziela, 12 sty 2014, 18:21
- Status Alkoholowy: Student Bimbrologii
- Lokalizacja: Mazowsze
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowanie: 77 razy
-
- Posty: 39
- Rejestracja: wtorek, 18 sie 2015, 14:36
- Ulubiony Alkohol: swój własny :D
- Status Alkoholowy: Destylator
Re: Nastaw z gruszek
Wlaliśmy mniej i wszystko gra.
Ostatnio zmieniony niedziela, 25 paź 2015, 19:00 przez Emiel Regis, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zdania zaczynamy dużą literą
Powód: Zdania zaczynamy dużą literą
-
- Posty: 41
- Rejestracja: piątek, 21 sie 2015, 20:36
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Bez znaczenia byle domowy :)
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
-
- Posty: 2
- Rejestracja: środa, 26 sie 2015, 18:00
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Status Alkoholowy: Bimbrownik
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
- Podziękował: 3 razy
Re: Nastaw z gruszek
Do nastawów dodałem drożdże bayamus G995 w ilości jednej paczki na około 25 l nastawu i również do dundru. Drożdże dodałem tydzień temu i dość mocno zaczął bulgotać tylko dunder ale tylko z 1-2 dni i stanął na 6 BLG (czyli raczej BLG nic się nie zniżył), w czwartek podgrzałem wszystkie nastawy do około 24-30 stopni C cieczy i dalej nic.
Ręce opadają...
Wracając do mojego problemu...adamsadam pisze:Mam pytanie: mam nastaw z gruszek, zatrzymał się na 6-7 BLG, alkoholu wyszło 4l (70%, po 4h gotowania leciała woda) z 45l nastawu (czyli nastaw ma prawie 9% alkoholu), chciałbym żeby nastaw nabrał więcej procent i żeby przerobił się cały cukier. Kupiłem drożdże bayamus G995 i zastanawiam się co jeszcze dodać z drożdżami, chcę dodać jeszcze wody i trochę cukru bo mam miejsce, to dobry pomysł? Może inny pomysł?
Wczoraj dodałem dwie szklanki cukru, zabełtałem, i zagrzałem w pomieszczeniu z 20 do 25*C i się poprawiło, za parę dni zmierzę BLG.
Do nastawów dodałem drożdże bayamus G995 w ilości jednej paczki na około 25 l nastawu i również do dundru. Drożdże dodałem tydzień temu i dość mocno zaczął bulgotać tylko dunder ale tylko z 1-2 dni i stanął na 6 BLG (czyli raczej BLG nic się nie zniżył), w czwartek podgrzałem wszystkie nastawy do około 24-30 stopni C cieczy i dalej nic.
Ręce opadają...
-
- Posty: 60
- Rejestracja: sobota, 5 maja 2012, 06:16
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Wszystko co sam wyprodukuję, choć nie zawsze!
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 4 razy
Re: Nastaw z gruszek
Witam. Czytałem forum i czytałem i wpadł mi ten temat o nastawie z gruszek. Mianowicie sąsiad ma drzewo i nigdy owoców nie zbiera. Nic specjalnego, gruszki słodkie lekko cierpkie, nawet dzisiaj widziałem że liście całkowicie opadły a jeszcze sporo gruszek wisi. Po dzisiejszym psoceniu planuję je wszystkie zebrać
Sześć tygodni temu zebrałem pierwsze gruszki, te które leżały na ziemi i te które były dojrzałe od nasłonecznionej strony. Puściłem je przez sokowirówkę ( razem z pestkami) i tego było 7L samego soku. Wlałem to do 19L baniaka na wino plus połowę pulpy, dodałem 2kg cukru i resztę uzupełniłem wodą. Dałem pekto-enzym i paczuszkę (5g) drożdży szampańskich Lalvin EC-1118. Ruszyło to po godzinie a na drugi dzień to burza tam była, ale nie pieniło się tylko pulpa szła do góry i opadała a po około 2 tyg wszystko się zatrzymało ale z braku czasu odstawiłem to na bok. Po tym czasie nastaw zrobił się bardzo klarowny i powoli odessałem to do kociołka i puściłem na rurki (zwykły pot still)
Destylat zbierałem do numerowanych 0.5L słoików.
Po odebraniu pierwszych 100ml zacząłem napełniać słoiki.
Pierwszy-przedgony
Drugi- lepiej ale dalej czuć przedgony
Trzeci(65%) neutralny z posmakiem gruszki
Czwarty - (60%) to było to!!!
Piąty mnie zaszokował!!! czuć pogonami ale gruszka i słodycz przebija to wszystko. Miodzio!!! Napewno dodam to 3 i 4 słoika żeby podkreślić smak.
W szóstym pogony leciały a w siódmym jeszcze głębsze pogony zebrałem.
Planowałem zrobić strip run ale chciałem po eksperymentować i podzieliłem to i nie żałuję!
Jutro wpadam do sąsiada zebrać gruszki z ziemi i resztę co wisi na drzewie!
Pozdrawiam!!!
Sześć tygodni temu zebrałem pierwsze gruszki, te które leżały na ziemi i te które były dojrzałe od nasłonecznionej strony. Puściłem je przez sokowirówkę ( razem z pestkami) i tego było 7L samego soku. Wlałem to do 19L baniaka na wino plus połowę pulpy, dodałem 2kg cukru i resztę uzupełniłem wodą. Dałem pekto-enzym i paczuszkę (5g) drożdży szampańskich Lalvin EC-1118. Ruszyło to po godzinie a na drugi dzień to burza tam była, ale nie pieniło się tylko pulpa szła do góry i opadała a po około 2 tyg wszystko się zatrzymało ale z braku czasu odstawiłem to na bok. Po tym czasie nastaw zrobił się bardzo klarowny i powoli odessałem to do kociołka i puściłem na rurki (zwykły pot still)
Destylat zbierałem do numerowanych 0.5L słoików.
Po odebraniu pierwszych 100ml zacząłem napełniać słoiki.
Pierwszy-przedgony
Drugi- lepiej ale dalej czuć przedgony
Trzeci(65%) neutralny z posmakiem gruszki
Czwarty - (60%) to było to!!!
Piąty mnie zaszokował!!! czuć pogonami ale gruszka i słodycz przebija to wszystko. Miodzio!!! Napewno dodam to 3 i 4 słoika żeby podkreślić smak.
W szóstym pogony leciały a w siódmym jeszcze głębsze pogony zebrałem.
Planowałem zrobić strip run ale chciałem po eksperymentować i podzieliłem to i nie żałuję!
Jutro wpadam do sąsiada zebrać gruszki z ziemi i resztę co wisi na drzewie!
Pozdrawiam!!!
-
- Posty: 126
- Rejestracja: czwartek, 13 lis 2014, 13:18
- Ulubiony Alkohol: własne piwo
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 8 razy
- Otrzymał podziękowanie: 35 razy
Re: Nastaw z gruszek
Witam kolegów.
Po zaspokojeniu swojego zapotrzebowania na "swojską" ( nie kiełbasę ) stwierdziłem, że może czas nastawić PONOWNIE coś na owocach. I tak też się stało. 60l nastawu z gruszek, bez pestek i ogonków, elegancko przemielonych mieszadłem do farby( tudzież klejów) fermentowało ok. półtora miesiąca. BLG startowe to 20 a dolałem tylko 5 litrów wody ( żeby cukier jakoś rozpuścić). Ok 3 października stwierdziłem, że można by baniaczek sprawdzić... no i -3 BLG. Czyli czas na przetwórstwo. Maszyna? standardowy potstill opisany przeze mnie w poście:
http://alkohole-domowe.com/forum/pierws ... ml#p121241
Po dwukrotnej destylacji, z czego przy drugiej użyłem wypełnienia miedzianego do wysokości ok. 50 cm otrzymałem 7l, 60% gruszkowicy.
I teraz mam problem. Stoi to już ponad miesiąc, a w smaku mam... coś ostrego, co przytłacza mi smak gruszki.
Podobnie z calvadosem. Powstał w październiku 2014 roku i dostał już na tyle czasu, że powinien dojrzeć. A tu co? Sytuacja podobna. Ostry opalizujący smak, który stłamsił wszystko co dobre.
Drodzy koledzy, co z tym zrobić? Proces był prowadzony jak najbardziej poprawnie, a woda użyta w celach rozwodnienia trunku wielokrotnie już używana przy klasycznym 1410.
Proszę brać psocącą o pomoc, a jeżeli coś jest niejasnego w moim opisie, to chętnie odpiszę na wszelkie pytania.
Pozdrawiam Tutek
Po zaspokojeniu swojego zapotrzebowania na "swojską" ( nie kiełbasę ) stwierdziłem, że może czas nastawić PONOWNIE coś na owocach. I tak też się stało. 60l nastawu z gruszek, bez pestek i ogonków, elegancko przemielonych mieszadłem do farby( tudzież klejów) fermentowało ok. półtora miesiąca. BLG startowe to 20 a dolałem tylko 5 litrów wody ( żeby cukier jakoś rozpuścić). Ok 3 października stwierdziłem, że można by baniaczek sprawdzić... no i -3 BLG. Czyli czas na przetwórstwo. Maszyna? standardowy potstill opisany przeze mnie w poście:
http://alkohole-domowe.com/forum/pierws ... ml#p121241
Po dwukrotnej destylacji, z czego przy drugiej użyłem wypełnienia miedzianego do wysokości ok. 50 cm otrzymałem 7l, 60% gruszkowicy.
I teraz mam problem. Stoi to już ponad miesiąc, a w smaku mam... coś ostrego, co przytłacza mi smak gruszki.
Podobnie z calvadosem. Powstał w październiku 2014 roku i dostał już na tyle czasu, że powinien dojrzeć. A tu co? Sytuacja podobna. Ostry opalizujący smak, który stłamsił wszystko co dobre.
Drodzy koledzy, co z tym zrobić? Proces był prowadzony jak najbardziej poprawnie, a woda użyta w celach rozwodnienia trunku wielokrotnie już używana przy klasycznym 1410.
Proszę brać psocącą o pomoc, a jeżeli coś jest niejasnego w moim opisie, to chętnie odpiszę na wszelkie pytania.
Pozdrawiam Tutek
-
- Posty: 887
- Rejestracja: środa, 19 wrz 2012, 00:23
- Krótko o sobie: Psotnik, dłubacz i leń patentowany.
- Status Alkoholowy: Destylator
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował: 97 razy
- Otrzymał podziękowanie: 171 razy
Re: Nastaw z gruszek
Jeśli chodzi o gruszki, miałem okazję spróbować destylatu z Tyrolu (dostałem próbeczkę od mieszkającego w Niemczech kolegi z forum), zacny trunek, mocno gruszkowy, ale faktycznie dość ostry w smaku, szczególnie w pierwszym momencie od spróbowania. Może taki urok gruszkowicy?
Co do destylatu z jabłek, rok układania to wcale nie aż tak dużo, no i kwestia tego jak był przygotowany, od nastawu po destylację. Moje eksperymenty z jabłkiem wyszły dość łagodne, ale takie charakterystyczne mydełko było czuć. Została mi tylko jedna butelka, też z października, ale 2013. Nie próbuję, tylko czasem wącham, uparłem się że dam mu minimum 3 lata, ale zapach ciągle się poprawia
Co do destylatu z jabłek, rok układania to wcale nie aż tak dużo, no i kwestia tego jak był przygotowany, od nastawu po destylację. Moje eksperymenty z jabłkiem wyszły dość łagodne, ale takie charakterystyczne mydełko było czuć. Została mi tylko jedna butelka, też z października, ale 2013. Nie próbuję, tylko czasem wącham, uparłem się że dam mu minimum 3 lata, ale zapach ciągle się poprawia
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Nastaw z gruszek
Również choruję na destylat gruszkowy.
Kiedyś zostałem obdarowany węgierską palinką gruszkową i byłem zachwycony jakością destylatu.
Kilka razy próbowałem stworzyć własną "kompozycję", ale bezkosztowych gruszek w okolicy brak a bazarowe ceny są zaporowe, nie pozwalające na eksperymenty.
Zaatakuję bazar za dwa, trzy tygodnie. Może ceny będą znośne.
Pozdrawiam gruszkopijców.
Kiedyś zostałem obdarowany węgierską palinką gruszkową i byłem zachwycony jakością destylatu.
Kilka razy próbowałem stworzyć własną "kompozycję", ale bezkosztowych gruszek w okolicy brak a bazarowe ceny są zaporowe, nie pozwalające na eksperymenty.
Zaatakuję bazar za dwa, trzy tygodnie. Może ceny będą znośne.
Pozdrawiam gruszkopijców.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2018, 08:22
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 4 razy
Re: Nastaw z gruszek
Cześć, odgrzebie temat. Jak oceniacie smak destylatu gruszkowego, bo widzę, że temat umarł na popularnym portalu shoppy(ten od wkurzającej reklamy) zakupiłem po okazyjnej cenie( polecam!) sok gruszkowy nfc w ilości 20 litrów, chciałbym zrobić z tego nastaw, bez dodatku cukru,sok ma 11 blg, ale zastanawiam się czy warto, czy po prostu go wypić? Jak wasze wrażenia po "latach" od początku tego tematu?
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 440
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2010, 12:15
- Ulubiony Alkohol: Zioła, owoce
- Status Alkoholowy: Gorzelnik
- Podziękował: 40 razy
- Otrzymał podziękowanie: 17 razy
Re: Nastaw z gruszek
Robiłem dwa razy. Raz wyszedł mi nijaki, drugi raz o smaku i zapachu kaszy gryczanej. Ciekawy trunek. Nie, kocioł się nie przypalił .
Wtedy jednak miałem jeszcze pot stilla.
Moim zdaniem to masz tego trochę za mało do testowania. Odetniesz przed i pogony, podzielisz na pijalne już i za jakiś czas, to wyjdzie flaszka do degustacji.
Jak nie chcesz dokupować ,to może dodaj kilogram glukozy, ale to już będzie mało fundamentalistycznie.
Pod rozwagę.
Wtedy jednak miałem jeszcze pot stilla.
Moim zdaniem to masz tego trochę za mało do testowania. Odetniesz przed i pogony, podzielisz na pijalne już i za jakiś czas, to wyjdzie flaszka do degustacji.
Jak nie chcesz dokupować ,to może dodaj kilogram glukozy, ale to już będzie mało fundamentalistycznie.
Pod rozwagę.
Kto w winku nie smakował, Wstręt do kobiet czuje,
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
Ten, jeśli nie zwariował, To pewnie zwariuje.
بطرس
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 452
- Rejestracja: poniedziałek, 30 sie 2021, 15:09
- Krótko o sobie: Robię to, co sprawia mi radość, staram uczyć się na błędach i odpuszczać sprawy, na które nie mam wpływu, często się uśmiecham i śmieję do utraty tchu. Żyję.
- Ulubiony Alkohol: wszystko co owocowe
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 56 razy
- Otrzymał podziękowanie: 78 razy
Re: Nastaw z gruszek
Jest sok jabłkowy też za około 10 zł
https://shopee.pl/SOK-JAB%C5%81KOWY-T%C ... 0560f8fc8e
https://shopee.pl/SOK-JAB%C5%81KOWY-T%C ... 0560f8fc8e
Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie.
-
- Posty: 80
- Rejestracja: poniedziałek, 19 lut 2018, 08:22
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Podziękował: 4 razy
Re: Nastaw z gruszek
https://shopee.pl/product/587174803/142 ... 58065376.9
Kupiłem dokladnie ten od tego sprzedawcy,teraz jest po 15 zł,ale zdarzają się promocje
Kupiłem dokladnie ten od tego sprzedawcy,teraz jest po 15 zł,ale zdarzają się promocje
-
- Posty: 3847
- Rejestracja: czwartek, 20 paź 2016, 20:04
- Krótko o sobie: Degustator z powołania :-)
- Ulubiony Alkohol: DIY
- Status Alkoholowy: Producent Domowy
- Lokalizacja: południowa Wielkopolska
- Podziękował: 283 razy
- Otrzymał podziękowanie: 463 razy
Re: Nastaw z gruszek
Gruszki mają maksymalnie około 10% cukru, więc z 10kg otrzymasz maksymalnie 0,5 spirytusu przeliczając na spirytus 96%. Oczywiście to wartość teoretyczna, w praktyce są jeszcze przed i pogony i różne inne straty. Zalecałbym zabawę z owocami i ortodoksem od ilości około 50kg, wtedy przynajmniej wysiłek nam się opłaca.
Pozdrawiam
Darek
Darek
-
- Posty: 730
- Rejestracja: wtorek, 5 wrz 2017, 08:23
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowanie: 109 razy
Re: Nastaw z gruszek
A ja polecam willamsy. Z nch destylatt jest najlepszy.
Z uwagi na małą zawartość cukru i niską kwasowość w gruszkach łatwo o zakażenie i popsucie nastawu. Trzeba być albo bardzo ostrożnym i utrzymywać higienę albo dodać kwasu i o zgozo, glukozy.
Z uwagi na małą zawartość cukru i niską kwasowość w gruszkach łatwo o zakażenie i popsucie nastawu. Trzeba być albo bardzo ostrożnym i utrzymywać higienę albo dodać kwasu i o zgozo, glukozy.
Ostatnio zmieniony środa, 24 sie 2022, 18:52 przez czytam, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nastaw z gruszek
Drodzy. Kochani.
Gruszka gruszce nierówna.
Śliwka śliwce nierówna.
Papierówka nie równa Szarej Renecie.
Czyż nie chodzi o smak i aromat?
A nie wydajność?
Delikatny dodatek o czym wspomina @góral bagienny, glukozy, kilograma cukru, na 50kg owoców?
Nie wyczujecie tego, a uzysk?
Owoc musi być dojrzały, niefermentowalne zostanie, a fermentowalne się przerobi.
Taka ilość nie zaszkodzi przecież.
Kilogram na 50, czy 100kg owocu, to nie stosunek 1 do 4.
Co jest ważne w gruszce? A to że otwierasz flaszkę z destylatem, wiesz że to gruszka.
Nie bimber z dodatkiem gruszki.
Dojrzały owoc, to podstawa, cukry się kumulują maksymalnie, po to właśnie to co spadnie z drzewa ma najwięcej cukrów i aromatów się zbiera, a nie rwie niedojrzałe.
Lepsza dojrzała dziewczyna 32 lata? Czy dwie po 16 siksy? Raczej ta dojrzała.
Gruszka traci swój aromat, praktycznie od razu, ale nie można się zniechęcać, aromat się pojawi. Wystarczy dobrze odleżakować, skumuluje się.
Oczywiście pod warunkiem że nie wytnie się za dużo frakcji pogonowych.
Pozdrawiam. Rw.
Gruszka gruszce nierówna.
Śliwka śliwce nierówna.
Papierówka nie równa Szarej Renecie.
Czyż nie chodzi o smak i aromat?
A nie wydajność?
Delikatny dodatek o czym wspomina @góral bagienny, glukozy, kilograma cukru, na 50kg owoców?
Nie wyczujecie tego, a uzysk?
Owoc musi być dojrzały, niefermentowalne zostanie, a fermentowalne się przerobi.
Taka ilość nie zaszkodzi przecież.
Kilogram na 50, czy 100kg owocu, to nie stosunek 1 do 4.
Co jest ważne w gruszce? A to że otwierasz flaszkę z destylatem, wiesz że to gruszka.
Nie bimber z dodatkiem gruszki.
Dojrzały owoc, to podstawa, cukry się kumulują maksymalnie, po to właśnie to co spadnie z drzewa ma najwięcej cukrów i aromatów się zbiera, a nie rwie niedojrzałe.
Lepsza dojrzała dziewczyna 32 lata? Czy dwie po 16 siksy? Raczej ta dojrzała.
Gruszka traci swój aromat, praktycznie od razu, ale nie można się zniechęcać, aromat się pojawi. Wystarczy dobrze odleżakować, skumuluje się.
Oczywiście pod warunkiem że nie wytnie się za dużo frakcji pogonowych.
Pozdrawiam. Rw.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nastaw z gruszek
Jak się mają ostatnie posty do Gruszek? A to ja niby ten dziwny jestem.
Pomijając te siksy szesnastki.
Choć to dobre porównanie jest z tymi siksami. Jak już prawdziwie, ale żartem, proszę:
Jedne jędrne, młodziutkie, twarde ulęgałki, bez cukru, polotu, finezji.
Drugie, dojrzałe, pełne smaku, aromatu, mięciutkie, idealnie wręcz, nic tylko się wgryzać i czerpać słodycz.
Taka to historyja z tymi siksami.
Ja preferuję dojrzały owoc, bo taki jest najsmaczniejszy.
A dojrzałość, to w pewnym sensie naturalny pektoenzym, tak z pewnym przymrużeniem oka to traktując.
Pomijając te siksy szesnastki.
Choć to dobre porównanie jest z tymi siksami. Jak już prawdziwie, ale żartem, proszę:
Jedne jędrne, młodziutkie, twarde ulęgałki, bez cukru, polotu, finezji.
Drugie, dojrzałe, pełne smaku, aromatu, mięciutkie, idealnie wręcz, nic tylko się wgryzać i czerpać słodycz.
Taka to historyja z tymi siksami.
Ja preferuję dojrzały owoc, bo taki jest najsmaczniejszy.
A dojrzałość, to w pewnym sensie naturalny pektoenzym, tak z pewnym przymrużeniem oka to traktując.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Nastaw z gruszek
Kolego wszyscy wiedzą o tym że czym bardziej dojrzałe tym lepsze
Więc Twój poprzedni post w tym temacie to o kant rozbić
Mowa oczywiście cały czas o owocach
Z grzeczności nie zaprzeczęrozrywek pisze: A to ja niby ten dziwny jestem.
Kolego wszyscy wiedzą o tym że czym bardziej dojrzałe tym lepsze
Więc Twój poprzedni post w tym temacie to o kant rozbić
Mowa oczywiście cały czas o owocach
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM
-
- Posty: 4941
- Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
- Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
- Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 561 razy
- Otrzymał podziękowanie: 848 razy
Re: Nastaw z gruszek
Ależ drogi @góralu bagienny, cały czas rozmawiamy, tylko wyłącznie o owocach, słodziutkich, pyszniutkich, dojrzałych.
A dla cię mam poradę:
Forum to nie czat, także sam się zreflektujesz. Mam nadzieję.
Tyle z osobistych wycieczek, uważam że lekko przeginasz.
Wracając do tematu:
Nikt nie robi żniw w Maju.
Czeka aż zboże dojrzeje.
Dzieciaki podkradają sąsiadowi młode jabłka, a sąsiad, zbiera wtedy kiedy dojrzeją.
A dlaczego czarne porzeczki są czerwone? Bo są jeszcze zielone.
A dlaczego @góral bagienny nie zrywa śliwek, a czeka aż spadną?
Bo wie że wtedy są najlepsze.
Ps: @radius życzę ja ci tych 16-ek szesnaście.
Oczywiście lepiej na nas salta mortale wywijać, za starzy jesteśmy na fikołki.
Ps2:
Góralu, to nie jest takie oczywiste z tym dojrzewaniem, zauważ uprzejmie jakie młodzi adepci zadają pytania, oraz jak banalne są to właśnie treści.
A dla cię mam poradę:
Forum to nie czat, także sam się zreflektujesz. Mam nadzieję.
Tyle z osobistych wycieczek, uważam że lekko przeginasz.
Wracając do tematu:
Nikt nie robi żniw w Maju.
Czeka aż zboże dojrzeje.
Dzieciaki podkradają sąsiadowi młode jabłka, a sąsiad, zbiera wtedy kiedy dojrzeją.
A dlaczego czarne porzeczki są czerwone? Bo są jeszcze zielone.
A dlaczego @góral bagienny nie zrywa śliwek, a czeka aż spadną?
Bo wie że wtedy są najlepsze.
Ps: @radius życzę ja ci tych 16-ek szesnaście.
Oczywiście lepiej na nas salta mortale wywijać, za starzy jesteśmy na fikołki.
Ps2:
Góralu, to nie jest takie oczywiste z tym dojrzewaniem, zauważ uprzejmie jakie młodzi adepci zadają pytania, oraz jak banalne są to właśnie treści.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
-
- Posty: 2920
- Rejestracja: środa, 6 mar 2019, 20:40
- Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:)
- Ulubiony Alkohol: Owocówki
- Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
- Podziękował: 129 razy
- Otrzymał podziękowanie: 552 razy
Re: Nastaw z gruszek
A niby po co
Zawsze mają być tylko suche fakty
@radius jak nie masz co robić to podrzucę trochu postów do wykasowania
Edit. jeden @rozrywek drugi @jakiś1234 zróbcie ich modami wtedy będą mogli sprzątać forum
A najlepiej niech zaczną od swoich postów
Zawsze mają być tylko suche fakty
@radius jak nie masz co robić to podrzucę trochu postów do wykasowania
Edit. jeden @rozrywek drugi @jakiś1234 zróbcie ich modami wtedy będą mogli sprzątać forum
A najlepiej niech zaczną od swoich postów
Ostatnio zmieniony czwartek, 25 sie 2022, 15:02 przez Góral bagienny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co " wyprodukuje " nazywam BIMBERKIEM