Nastaw nie wystartował

Technologia najprostszych nastawów opartych na cukrze.

henik
100
Posty: 126
Rejestracja: wtorek, 3 cze 2014, 12:31
Krótko o sobie: Jestem fajnym człowiekiem:) z resztą jak Wszyscy tutaj.
Ulubiony Alkohol: Nalewka z wiśni Kelleris
Status Alkoholowy: Producent Nalewek
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowanie: 8 razy

Post autor: henik »

@rozrywek :klaszcze: Dodałbym jeszcze, i zrobić to wszystko na "lenia".
promocja
Awatar użytkownika

kmarian
700
Posty: 744
Rejestracja: środa, 26 lut 2014, 19:16
Ulubiony Alkohol: swój
Lokalizacja: Beskid Niski
Podziękował: 94 razy
Otrzymał podziękowanie: 97 razy
Re: Nastaw nie wystartował

Post autor: kmarian »

rozrywek pisze:... Ja nastaw, tak jak Leszek, traktuję jak wino. I wam wszystkim zalecam. ...
Tu jestem całkowicie "ZA".
Wiadomo, że drożdże lubią kiedy jest trochę słodko i wtedy się mnożą jak najęte, przy dużej zawartości słodkości są leniwe. Jak za dużo alkoholu, to są już tak pijane, że z rozmnażania nici. Jak się nie rozmnożą, to kto ma przerabiać słodycz??
Wniosek jeden, Kolega rozrywek świetnie to ujął - traktuj nastaw jak wino.

Właśnie dlatego zawsze blg początkowe podaję w dużym przybliżeniu - no bo kiedy mam zmierzyć? :twisted:
Słodycz dodaję przeważnie w 2 ratach, czasem w trzech.
Awatar użytkownika

rozrywek
4500
Posty: 4905
Rejestracja: niedziela, 25 kwie 2010, 09:02
Krótko o sobie: lubię cos sposocić, a potem to wypić( w doborowym towarzystwie)
Ulubiony Alkohol: Chivas Regal, dobra psotka, czasem mineralka gazowana
Status Alkoholowy: Amator Domowych Trunków
Podziękował: 561 razy
Otrzymał podziękowanie: 845 razy
Re: Nastaw nie wystartował

Post autor: rozrywek »

lesgo58 pisze:Dla tych co pędzą ale im się nie śpieszy, bo czerpią z tego przyjemność to mam jedną ogólną zasadę. Było już o tym wiele razy na forum, ale w natłoku różnych wiadomości gdzieś się rozmywają te tak ważne informacje.
Traktujcie nastaw w taki sposób jakbyście robili wino. Z wszelkimi zasadami i konsekwencjami.
Używajcie drożdży zgodnie z ich przeznaczeniem i instrukcją.
Pozwólcie nastawowi pracować w miarę przyzwoitych warunkach.
Ideałem byłoby aby drożdże pracowały tylko w czasie dla nich wyliczonym.
Nie przetrzymujcie nastawu nad osadem. Lewarujcie natychmiast po skończonej fermentacji. Jeśli destylacja z jakiegoś niezależnego powodu trwa dłużej niż normalnie, bo za zimno, badz nastaw startował z wyższego blg to lewarujcie po raz pierwszy nawet po 5-7 dniach.
Klarujcie grawitacyjnie. Na kolumnę zazwyczaj wystarczą 2-3 dni. Na Pot-stilla tyle ile potrzeba aby nastaw osiągnął odpowiednią klarowność. Myślę, że krystaliczną czystość w odpowiednich warunkach osiągnie już po 7-10 dniach. Maksymalnie 14 dniach. Bardzo pomaga dodatkowe lewarowanie nastawu z jednoczesnym odgazowaniem.
Gwarantuję z własnego doświadczenia, że tak przygotowany nastaw da wysokiej jakości trunek i małą ilość odpadów.
Ilość odpadów jest też związana ściśle z rodzajem surowca z jakiego robimy nastaw. Chciałbym zasygnalizować, że także jakość wody ma swoje niebagatelne znaczenie.
Postanowiłem wkleić cały post, ponieważ tyle informacji, jakże konkretnych, a zarazem jakże treściwych w swojej formie, wyjaśniają praktycznie wszystko.
kmarian pisze:Wniosek jeden, Kolega rozrywek świetnie to ujął - traktuj nastaw jak wino..
W odpowiedzi na pierwszą część, to trzeba być uczciwym, Traktuj nastaw jak wino, to są słowa Lesqo58, z którymi ja się tylko zgadzam.
kmarian pisze:Właśnie dlatego zawsze blg początkowe podaję w dużym przybliżeniu - no bo kiedy mam zmierzyć? :twisted:
Słodycz dodaję przeważnie w 2 ratach, czasem w trzech.


Z drugiej części, dodawanie cukru w mniejszych partiach, ma sens i to nawet nie wiesz jak wielki.
A co do BLG, to przecież panie Kmarian, nie musisz mierzyć co chwilę, wystarczy że zaplanujesz BLG docelowe, a słodycz dodawaj sobie w ratach w jakich uważasz za stosowne.
Zwyczajnie sobie oblicz docelową ilość cukru, i dodawaj w/g własnego uznania. Lepszy start, lepsza praca, oraz o wiele lepsze umiarkowane warunki pracy grzybków.
pędzę bo nigdzie mi się nie śpieszy............
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nastawy cukrowe”